PDA

Zobacz pełną wersję : Tipo zderzak przód odstaje - demontaż



mihauu
22-09-2020, 20:55
38918
38919

Dzis na parkingu zauwazylem ze przerwa miedzy przednim zderzakiem a blotnikiem od strony kierowcy jest zdecydowanie wieksza niz po drugiej stronie - dobre 2-3mm. Zderzak caly, nigdzie nic nie przytarte ani nie zarysowane. Dziwna sprawa, wyglada to tak jak na zdjeciach ponizej.

Pytanie do osob ktore demontowaly zderzak - jak najlepiej zabrac sie za poprawke czegos takiego? Na wcisk pewnie lepiej nie bo albo sie cos pokrzywi albo polamie. Samo zapewne tez nie wroci na miejsce. Macie moze jakies zdjecie jak wyglada rozmieszenie zaczepow?
help me :rolleyes:

jacekviola
22-09-2020, 21:18
ja bym raczej poprawił to z drugiej strony tzn odsunął zderzak tez o jakies 2mm. To auto ma tak ciasno spasowane zderzaki ze obawiam się czy za kilka lat nie wytrze się tam lakier

marx30
22-09-2020, 21:26
jest śruba od strony nadkola na poczatek ją poluzować. BTW a focusa złożonego widział? Jak nie to wklejam żeby nie narzekać na fiata za bardzo

jacekviola
22-09-2020, 21:39
o kuźwa. To jest oryginał ? To auto nie mialo dzwona ?

kjk
22-09-2020, 22:29
Dzis na parkingu zauwazylem ze przerwa miedzy przednim zderzakiem a blotnikiem od strony kierowcy jest zdecydowanie wieksza niz po drugiej stronie - dobre 2-3mm.
Nie ma tragedii. Ja radzę zostawić jak jest, bo jeszcze jakiś zaczep urwiesz, zarysujesz lakier i będziesz żałował, że grzebałeś. ;-)

steyr
22-09-2020, 22:59
Tam na tym łączeniu jest ślizg zderzaka, łatwo połamać zaczepy w samym zderzaku przy demontażu.

giannini
23-09-2020, 09:26
Z dwóch stron na raz, na samochód nikt nie patrzy.

mihauu
27-09-2020, 11:07
zajrzalem pod spod auta, wyglada na to ze to sie samo nie stalo - przypomnialem sobie ze kilka dni temu podjezdzajac na parkingu lekko (ale to na prawde lekko) przytarlem o kraweznik - asfalt przy koncu parkingu sie mocno zapadl - parkowalem tam pierwszy raz, nie zauwazylem do konca, stalo sie.
lekko przytarlo, wycofalem. wylaczylem silnik, zona wysiadla na 3 min, wraca ruszam.
z reguly przycierala ta wystajaca pionowo w dol oslonka, tym razem chyba musialo bardziej siasc i pewnie przy cofaniu lekko naciaglo zderzak. z tej strony (od kierowcy) jest ta szczelina i tam tez byl wyrwany wkret od oslony w rejonie nadkola.

musze podjechac do znajomego zajrzec z kanalu pod spod, poluzowac oslone i zamontowac jeszcze raz. troche mi nie daje spokoju ta szczelina, wolalbym albo ja wyrownac tak jak bylo albo zrobic z przeciwnej strony tez taka :) (wariant z powtornym parkowaniem odpada hehe)

poszukam jakis manuali jak zdjac zderzak, oslone, co odkrecic delikatnie, moze sie to da jakos latwo wyprostowac

adx81
18-05-2023, 20:28
zajrzalem pod spod auta, wyglada na to ze to sie samo nie stalo - przypomnialem sobie ze kilka dni temu podjezdzajac na parkingu lekko (ale to na prawde lekko) przytarlem o kraweznik - asfalt przy koncu parkingu sie mocno zapadl - parkowalem tam pierwszy raz, nie zauwazylem do konca, stalo sie.
lekko przytarlo, wycofalem. wylaczylem silnik, zona wysiadla na 3 min, wraca ruszam.
z reguly przycierala ta wystajaca pionowo w dol oslonka, tym razem chyba musialo bardziej siasc i pewnie przy cofaniu lekko naciaglo zderzak. z tej strony (od kierowcy) jest ta szczelina i tam tez byl wyrwany wkret od oslony w rejonie nadkola.

musze podjechac do znajomego zajrzec z kanalu pod spod, poluzowac oslone i zamontowac jeszcze raz. troche mi nie daje spokoju ta szczelina, wolalbym albo ja wyrownac tak jak bylo albo zrobic z przeciwnej strony tez taka :) (wariant z powtornym parkowaniem odpada hehe)

poszukam jakis manuali jak zdjac zderzak, oslone, co odkrecic delikatnie, moze sie to da jakos latwo wyprostowac