Witam, orientuje się ktoś jaka powinna być prawidłowa oporność cewki w Punto 2 fl 1.2 16v ? Wszędzie podawana jest głównie do 8v i wynosi okolo 6,6 do 8. Ja natomiast potrzebuję do 16v tam jest jedna zespolona cewka dla 4 cylindrów. Z moich pomiarów na dwóch różnych cewkach wychodzi 12.8 do 13.2 (Bosch i MM)

Ja na nowej cewce zmierzyłem i wyszło ok 11 . Skąd te 8, to nie wiem. Na starej było ok 13- 14 i była do wymiany. Przerywało.

Kolego jakiej firmy kupiłeś cewkę? Przerywał cały czas czy jakoś specyficznie jak zimny, gorący czy wilgotno na zewnątrz ?

Nie pamiętam jakiej firmy, ale na pewno stara była uszkodzona. Objaw to taki, że raz przerywało, a raz było dobrze. Założone lpg

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Zacznij od świec. Na zimnym odpal silnik na chwilę i zaraz wykręć świece. Jeżeli będzie zalana to prawdopodobnie jej wina. Zapłon jest jednocześnie 1-4 z jednego wyjścia oraz 2-3 z drugiego

Ok, dzięki za odpowiedź. U mnie występuje objaw że w wilgotne dni po postoju kilkugodzinnym po odpaleniu nie chce wkręcać się na obroty. Po chwili się to udaje i potem już jedzie w miarę normalnie.

To może być wina przewodów. Aby sprawdzić przewody, spryskaj je wodą. Jeżeli mają przebicie to ich wina.

Przewody sprawdziłem kilka dni temu i ,,dyskoteka,, także wiem że na pewno do wymiany tylko dziwi mnie jedno bo w styczniu je wymieniałem i kupiłem beru więc firma jedna z lepszych a mimo to już przepalone. Także na myśl przyszło mi że coś nie tak z cewka może być skoro tak szybko się uszkodziły.

Aż niemożliwe. Na przewodach musi być wyrażna iskra. Bardzo delikatne iskierki to normalne zjawisko. Musisz to wziąć pod uwagę. A co ze świecami. Opór na cewkach masz dość duży i może dawać małą iskrę.

No właśnie ta cewka jest zagadką bo w instrukcji znalazłem że oporność ma być między 6,8 a 7,8. Ty napisałeś że masz około 11 i jest ok. Ja mam trochę więcej i zastanawiam się czy to cewka czy jeszcze coś innego. Świece ok zmieniane nie tak dawno, kolor osadów ok.

A co z czujnikiem przy kole pasowym alternatora. Wszystko w porządku

Tam nic nie robiłem, jak to zdiagnozować sprawdzić ?

Tylko wizualnie, czy wszystko jest na swoim miejscu

Jak w końcu rozwiązałeś problem

Wymiana kabli nie przyniosła skutku. Problem rozwiązałem ,,sprejkontaktem,, rozłączyłem wiązki od sterownika popsikałem wtyczki i gniazda tym sprejem po kilku minutach podłączyłem. Naprawa się powiodła, samochód już nie dławi jak wczesniej.

A to nowość.

Niestety nastały deszczowe dni i problem powrócił. Dzisiaj samochód wywalił błędy P0300, p0303 i p0304

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Przed wczoraj p0130, p1172, p0300, p0304

Nie znam tych kodów, ale wejdź na forum Fiatpunto.com.pl Tam szybciej podpowiedzą

Ok, dzięki.

Wypadanie zapłonu odpowiednio p0300 ,
wypadanie zapłonu cylinder 3 p0303 i cylinder 4 p0304
p0130 to sonda a właściwie kontynuacja błędów zapłonu , nie spalone paliwo poszło w wydech
p1172 również
zrób porządek z zapłonem

No i problem częściowo masz rozwiązany. Pozostała cewka, ewentualnie czujnik przy kole pasowym alternatora. Myślę, że to cewka, bo u mnie było podobnie.

Cewka nowa, kable nowe, świece nowe zapłon dalej wypadał. Poprawiło się po przejechaniu kilkuset km na benzynie(samochód jest z LPG). Ale możliwe że nie od tego się poprawiło bo deszcz przestał padać i wilgoć się zmniejszyła. Więc już nie wiem czy może wtryskiwacze się przypiekly czy mapa benzyny się rozjechała jeżeli to w ogóle możliwe.

Przewodów już lepszych do tego auta to raczej nie ma , ale pochwal się jakiej firmy i o jakich oznaczeniach włożyłeś świece zapłonowe , bo jeśli NGK , to uwalą nawet najlepsze przewody i najlepszą cewkę . A złącza czym pryskałeś ? czy czasem nie WD40 ?

Podstawa to jakie przewody i jaka cewka ?

Przewody były beru kilku miesięczne zamiana na janmor LPG te niebieskie sylikonowe bez zmian powrót na beru, cewka była MM zamieniona na nową oryginalną Bosch bez zmian, świece były NGK v-line zamienione na jakieś najtańsze beru za 8 zł nadal bez zmian. Więc nie wiem czy to układ zapłonowy płata figle bo na różnych kombinacjach jest podobnie

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Złącza pryskalem specjalnym sprayem do czyszczenia styków nie żadnym wd40 ani podobnymi specyfikami

Wymieniasz przewody itd , a może po prostu cewka nie dostaje sygnału z czujnika, o którym wcześniej pisałem. Szkoda, że tak daleko mieszkasz, bo dałbym swój na wymianę i sprawdzenie.

Cewka bosch , beru lub Hella, przewody original ricambi lub ngk , świece ngk lub original ricambi , na innych przewodach cyrki miałem cały czas , teraz w takiej konfiguracji , świece ori, przewody ngk , cewka bosch działa bez zarzutu na pb i lpg

Kolego czech22 czujnik na kole wyczyściłem i styki również popsikałem, zamówiłem nowe świece te dedykowane v-line które miałem i zobaczymy. Jak nie pomoże to albo podjadę sprawdzić kompresję na cylindrach albo zamówię jeszcze nowe przewody ngk

Przewody Janmor to możesz do kibla od razu w.....ć

A jeździł ktoś na przewodach Bosch ? Po wpisaniu numerów z eperu wyskakują przewody właśnie Boscha. Może Bosch produkował na pierwszy montaż

Mam P2 FL 1.2 16v z lpg, większych problemów z zapłonem nie miałem. Ja stosuje od ok 50kkm świece irydowe z Bosch-a, ale wcześniej przez 130kkm stosowałem zwykłe niklowe NGK dcpr7e-n-10 i też nie było z nimi problemów. Wymiana świec zawsze co 30kkm na lpg. Przewody WN różne stosowałem, Beru/NGK i też nie miałem z nimi problemów dopóki nieprzyszła wymiana świec. Z racji długich fajek zdarzyło mi się z 2 razy przy demontażu zerwać przewód w fajce. Miałem problem z przewodami The Leader, nie polecam ich. Sprawdziłbym kompresję żeby wykluczyć na 100% problem z samym silnikiem.

Witam, pomiar kompresji wykonany cylindry 1-3 około 14,5 bar, cylinder 4 około 16 bar. Tak że problemy z silnikiem możemy wyeliminować z tej zagwozdki.

Sprzedajesz auto ? chyba nie , więc warto zainwestować w porządne komponenty układu zapłonowego i zapomniec na dłuzszy czas o problemie

Cewka już jest nowa oryginalna Boscha, świece wczoraj nowe NGK założone więc pozostały jeszcze przewody wn. Tylko pytanie jakie bo po numerach z eperu wypluwa Boscha, FAE i Hitachi, oryginalne to zaś koszt 350-400 nie wiem czy warto. Biorąc pod uwagę że to głównie na benzynie jest lipa na gazie wydaje się być ok. Może wymiana regeneracja wtryskiwaczy by pomogła albo coś jest ze sterownikiem nie tak. Bo nawet na rozgrzanym silniku na pb zdążają się dziury około 2, 3, 4 tys takie lekkie zdławienia.

Ja od dłuższego czasu do każdego auta które mam/miałem na LPG kupowałem NGK i zawsze było ok

To problem występuje tylko na PB w końcu? Może wtryski PB w takim wypadku zaszły syfem.

Kolego problem występuje głównie w wilgotne dni zwłaszcza po deszczu. I najgorzej jest do pierwszego wkręcenia się na obroty potem jest coraz lepiej na nagrzanym silniku jest w miarę ok ale zdążają się takie spadki mocy. Po przełączeniu na LPG jest znacznie lepiej. Próbowałem odpalać awaryjnie na LPG i była taka sama lipa że samochód nie chciał jechać pewnie przez zimny gaz. Po rozgrzaniu wszytko ok. Miałem kiedyś już ten problem dosyć dawno i potem ustąpił.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Dodam jeszcze że po wymianie cewki i świec znacznie się polepszyło, samochód nie wywala już błędów wypadania zapłonu.

Kolego problem występuje głównie w wilgotne dni zwłaszcza po deszczu. I najgorzej jest do pierwszego wkręcenia się na obroty potem jest coraz lepiej na nagrzanym silniku jest w miarę ok ale zdążają się takie spadki mocy. Po przełączeniu na LPG jest znacznie lepiej. Próbowałem odpalać awaryjnie na LPG i była taka sama lipa że samochód nie chciał jechać pewnie przez zimny gaz. Po rozgrzaniu wszytko ok. Miałem kiedyś już ten problem dosyć dawno i potem ustąpił.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Dodam jeszcze że po wymianie cewki i świec znacznie się polepszyło, samochód nie wywala już błędów wypadania zapłonu.

Jak masz problemy z jazdą na PB to być może rozjechana jest mapa PB wskutek nieprawidłowej regulacji instalacji lpg. W 1.2 16v jak regulacja była wymagana to miałem problemy na PB z płynnym rozwijaniem mocy na PB, podregulowanie instalacji rozwiązywało problem.

Po części sam sobie odpowiedziałeś, skoro problem nasila się jak jest mokro i wilgotno, to na 99% układ zapłonowy , zostały więc kable ...

Problem w tym, że kolega powymienia mnóstwo części, a problem nadal pozostanie. Głównie winą obarczamy układ zapłonowy, a może być zupełnie co innego. Np układ paliwowy.

Kable zamówiłem nowe NGK więc będzie już całkowicie nowy układ zapłonowy prawie jak w oryginale. Dolałem też środek SPT do czyszczenia wtryskiwaczy benzynowych. Zobatrzymy co z tego wyjdzie, może problem tkwi właśnie w nich. Choć samochód pali od strzała nie gaśnie, ładnie pracuje na jałowym.

Problem w tym, że kolega powymienia mnóstwo części, a problem nadal pozostanie. Głównie winą obarczamy układ zapłonowy, a może być zupełnie co innego. Np układ paliwowy.

Chyba nie przeczytałeś wszystkich postów, problem nasila sie przy dużej wilgotności, a więc występują przebicia , obstawiam kable zapłonowe , w ostateczności zasilanie wtryskiwaczy pb, ale wtedy musiałby miec uszkodzone przewody

Kolego właśnie nie do końca wiadomo co mnie w konia robi. Bo kable mam teraz założene te na których były problemy czyli półroczne beru, nowa jest cewka i świece. Po zalaniu tego specyfiku do czyszczenia wtryskiwaczy i przejechaniu kilkuset kilometrów na bp jest znacznie lepiej. Więc teraz albo wtryskiwacze się trochę przeczyscily albo mapa która się rozjechała wraca do normy. Oto jest pytanie o co to chodzi, samochód stoi teraz całą dobę na zewnątrz a wilgoć jest spora więc wygląda na to że się poprawiło trochę bo już po odpaleniu wkręca się na obroty choć jeszcze trochę przyszrpie przy pierwszym wkręceniu się na obroty. Przy rozgrzanym jest już ok poza mała dziurka około 3 tys obrotów. Pojeżdżę jeszcze trochę na benzynie i docelowo wymienię przewodu wn na NGK bo już mam zamówione. Ale próbkę chyba jest we wtryskiwaczach bądź faktycznie mapa się rozjechała. Mam też pytanie czy orientuje się ktoś czy w okolicach Krakowa jest jakiś warsztat zajmujący się regeneracją wtryskiwaczy ? Ewentualnie czy są jakieś garażowe sposoby na ich wyczyszczenie ?

Kolego właśnie nie do końca wiadomo co mnie w konia robi. Bo kable mam teraz założene te na których były problemy czyli półroczne beru, nowa jest cewka i świece. Po zalaniu tego specyfiku do czyszczenia wtryskiwaczy i przejechaniu kilkuset kilometrów na bp jest znacznie lepiej. Więc teraz albo wtryskiwacze się trochę przeczyscily albo mapa która się rozjechała wraca do normy. Oto jest pytanie o co to chodzi, samochód stoi teraz całą dobę na zewnątrz a wilgoć jest spora więc wygląda na to że się poprawiło trochę bo już po odpaleniu wkręca się na obroty choć jeszcze trochę przyszrpie przy pierwszym wkręceniu się na obroty. Przy rozgrzanym jest już ok poza mała dziurka około 3 tys obrotów. Pojeżdżę jeszcze trochę na benzynie i docelowo wymienię przewodu wn na NGK bo już mam zamówione. Ale próbkę chyba jest we wtryskiwaczach bądź faktycznie mapa się rozjechała. Mam też pytanie czy orientuje się ktoś czy w okolicach Krakowa jest jakiś warsztat zajmujący się regeneracją wtryskiwaczy ? Ewentualnie czy są jakieś garażowe sposoby na ich wyczyszczenie ?

Wątpie w tą awarię wtryskiwaczy Pb, u mnie w tym samym aucie i też w 1.2 16v teraz ma 256kkm przebiegu z czego 180kkm na lpg i żadnych problemów z wtryskiwaczami PB. Jak masz Mes-a to zrób mu kasowanie parametrów samoadaptacyjnych i pojeździj tylko na PB. Ewentualnie sprawdzałeś instalację lpg pod względem szczelności reduktora i wtryskiwaczy lpg? Najlepiej zakręć wielozawór na butli, wypal lpg z przewodów albo go po prostu spuść luzując opaskę na filtrze fazy lotnej.

Kolego a w którym miejscu znajdę kasowanie parterów samoadaptacyjnych i jak to zrobić aby się powiodło ?

W zakładce regulacje w sterowniku silnika, z tym że zależy od sterownika silnika czy występuje ta opcja. Trzeba sprawdzić.

Niestety dla tego silnika nie ma możliwości regulacji. Także odpada w tym przypadku kasowanie samoadaptacji.