Cześć, wczoraj jadąc samochodem najechałem na nierówność przy krawędzi jezdni (ok. 70km/h mijałem się z innym autem) Po tym dość mocnym wstrząsie zapaliła się czerwona marchewa. A samochód wyraźnie stracił na mocy. W drodze do domu dwa razy się zatrzymywałem i gasiłem na chwile silnik. Po pierwszym odpaleniu marchewa zaświeciła się dopiero po ruszeniu. Po drugim ruszeniu już było wszystko ok. Nic się nie świeciło i dynamika wróciła do normy.
Dziś rano jadąc do pracy znów zapaliła się kontrolka. Autem da się jechać ale jest zamulone i pewnie więcej pali bo muszę mieć mocniej wciśnięty pedał gazu.

Co mogę sam sprawdzić i gdzie szukać? Wydaje mi się, że wtryski nie są winne. Raczej gdzieś mógł powstać luz przez wstrząs.

Proszę o pomoc.

Niebawem minie 24h od USUNIĘCIA awarii. Zalecono mi rozłączyć klemy akumulatora. W międzyczasie sprawdziłem stan przewodów i wtyczek wtrysków. Pierwsza z prawej była przybrudzona olejem. Kiedyś miałem nieszczelność na gumowej rurze niedaleko tego wtrysku. Wypsikane kontaktem. Wyczyszczone.. Po kilku godzinach aku podpięty i z początku było dokładnie to samo. Gaz reagował od połowy. Z czasem wrażliwość na dodanie gazy wzrastała aż po kilkunastu cyklach lekkiego przegazowania czułość pedału wróciła do normy. Po ponownym uruchomieniu marchewa zgasła i już się nie zapaliła. Od tego czasu zrobiłem kilkadziesiąt kilometrów, kilkanaście razy odpalając bravko. DZIAŁA.
Może komuś pomoże moje rozwiązanie.
Temat do zamknięcia.

Po tygodniu problem wrócił. Szukając na innych forach znalazłem informację, że za schowkiem pasażera znajduje się biała wtyczka odpowiadająca za wtryskiwacze.
Po wyjęciu schowka pokazało się kilka białych wtyczek. Wszystkie sprawdziłem, poprawiłem styki. Nie wiem która to ale pomogło. Od ponad 2 tygodni wszystko wróciło do normy.

Hej,

wtyczka nie odpowiada za wtryskiwacze, ale łączy potencjometr z ECU. Znany problem w BBMach. Jeśli dobrze pamiętam wtyczka jest 6-pinowa. Poluzowana wtyczka powoduje objawy jakie opisałeś, nieliniową pracę potencjometru ( u mnie auto przyspieszało tylko z gazem w podłodze).


Autem da się jechać ale jest zamulone i pewnie więcej pali bo muszę mieć mocniej wciśnięty pedał gazu.
akurat spalanie powinno być niższe, bo wszystko z autem w porządku, poza potencjometrem, który sygnalizuje minimalne położenie gazu ;)