wojtazzz
27-08-2020, 21:59
Witam,
mam problem z bardzo ciężko wchodzącymi biegami- czasami muszę 2,3 razy próbować bardzo mocno wbić żeby się udało. Trzymając nadal sprzęgło nic nie jedzie- łapie dopiero w połowie skoku- czyli w normie. Delikatnie jedzie w połowie wrzucania biegu, kiedy jest ten największy opór.
zaczęło się od dziwnych dźwięków na wysokich obrotach głównie na 2ce- (szybkie chrobotanie). Wymiana oleju w skrzyni i w silniku. Pomogło.
Po jakimś czasie pojawiło się chrobotanie na luzie- wymiana sprzęgła i wysprzęglika. Po 200km na autostradzie pojawił się problem z coraz ciężej wchodzącymi biegami. Przez kilka kolejnych dni problem się pojawiał i mijał (potrafiło 20 min wszystko ciężko wchodzić po czym 30 min ok i tak w kółko).
Biegi co raz częściej zaczęły ciężko wchodzić i wypadać (wszystkie), mechanik nie miał pomysłu więc kolejna wymiana- pompki sprzęgła. Wyjazd od mechanika 2 dni ok i znowu problem wrócił.
Dodatkowo w tym okresie kiedy biegi ciężko wchodzą na luzie czuć jak całą budą trzęsie- bardziej drgania niż wibracje.
Nie mam zupełnie pomysłu już co to może być. Na wyłączonym silniku wszystko pięknie wchodzi. Płyn hamulcowy podobno był mocno czarny po jakiś 16 miesiącach od poprzedniej wymiany.
Dwumas nie wymieniony - podobno już się w miarę nadawał do wymiany ale jeszcze bez tragedii.
ktoś się spotkał z taką przypadłością?
mam problem z bardzo ciężko wchodzącymi biegami- czasami muszę 2,3 razy próbować bardzo mocno wbić żeby się udało. Trzymając nadal sprzęgło nic nie jedzie- łapie dopiero w połowie skoku- czyli w normie. Delikatnie jedzie w połowie wrzucania biegu, kiedy jest ten największy opór.
zaczęło się od dziwnych dźwięków na wysokich obrotach głównie na 2ce- (szybkie chrobotanie). Wymiana oleju w skrzyni i w silniku. Pomogło.
Po jakimś czasie pojawiło się chrobotanie na luzie- wymiana sprzęgła i wysprzęglika. Po 200km na autostradzie pojawił się problem z coraz ciężej wchodzącymi biegami. Przez kilka kolejnych dni problem się pojawiał i mijał (potrafiło 20 min wszystko ciężko wchodzić po czym 30 min ok i tak w kółko).
Biegi co raz częściej zaczęły ciężko wchodzić i wypadać (wszystkie), mechanik nie miał pomysłu więc kolejna wymiana- pompki sprzęgła. Wyjazd od mechanika 2 dni ok i znowu problem wrócił.
Dodatkowo w tym okresie kiedy biegi ciężko wchodzą na luzie czuć jak całą budą trzęsie- bardziej drgania niż wibracje.
Nie mam zupełnie pomysłu już co to może być. Na wyłączonym silniku wszystko pięknie wchodzi. Płyn hamulcowy podobno był mocno czarny po jakiś 16 miesiącach od poprzedniej wymiany.
Dwumas nie wymieniony - podobno już się w miarę nadawał do wymiany ale jeszcze bez tragedii.
ktoś się spotkał z taką przypadłością?