Witam
Mam Fiata Tipo 1.4 T-Jet z instalacją gazową Tartarini. Od samego początku jest często występujący problem, że jak go odpalę po nocy , to na biegu jałowym pracuje ok, ale przy próbie przygazowania w okolicach 1500-2000 obrotów silnikiem zaczyna rzucać, obroty skaczą. W przypadku próby ruszenia samochód sie dławi, czasami zgaśnie. Jest kompletny brak mocy - tak jakbym próbował jechać na zaciągniętym ręcznym. Często się zdarzało przy próbie ruszenia, kiedy samochód się dławił, że było słyszalne puknięcie z okolic silnika i auto od razu odzyskiwało moc. Auto na serwisie było już z 20 razy. Wymieniono cewki, świece, komputer od gazu, listwę wtryskową, a problem jak był tak jest. Serwis twierdzi, że ciśnienie paliwa jest ok, że czujniki działają prawidłowo. Kończą mi się już powoli pomysły co może być przyczyną takiego stanu rzeczy. Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem?

Tak, regulacja lpg się kłania. Nie jest do końca poprawna, mam drugie Tipo 1.4tjet w rodzinie i ten problem występuje. Efekt występuje tylko na zimnym silniku? Spróbuj pojeździć na PB parę dni, a najlepszym sposobem jest wykasowanie parametrów samoadaptacyjnych w sterowniku silnika i jazda min. 100km z różnymi obciążeniami silnika. Jeśli to pomoże to na bank wina jest po stronie niepoprawnej regulacji lpg bądź montażu.

To może być objaw zbyt wczesnego przełączania z benzyny na gaz ... jeździj dłużej na benzynie z rana i przełączaj go dopiero jak złapie wyższą temperaturę ... objawy powinny ustąpić.

Przy obecnych temperaturach LPG odparuje bez problemu, nawet jak by go odpalił od razu na "gazie"

Mnie przed tym przestrzegał mechanik w aso. Mówił ze w dokładanej instalacji jak rozjedzie się mapa to będą problemy z rozruchem i trzeba kalibrować, ustawiać czy jakie tam czary odprawiać...

Poczytajcie forum o LPG. Temat dotyczy nie tylko Tipo tylko ogolnie silnika Tjet i nie tylko instalki Tartarini a takze innych producentow. Jest tam jakis myk ktory musi wziasc pod uwage gazownik podczas kalibracji aby ten problem nie wystepowal

1.4tjet i lpg temat ciągnie się od Bravo II, tylko tam dochodziło do tego że był problem z odpalaniem zimnego silnika. Instalacja lpg i jej komponenty nie powodują tego problemu jeśli tylko są dobrze dobrane, kwestia regulacji. A że część gazmenów bazuje na autokalibracji i samoadaptacji OBDII i auto za bramę to mamy takie wyniki i problemy. W Bravo z 1.4tjet były takie przypadki że ludzie z czasem demontowali instalację lpg, tzn. monter jak mu się pomysły kończyły. Mam dobrego fachowca który uleczył niejednego 1.4tjet-a począwszy od GP po Bravo II kończąc na Tipo [ Tipo akurat moje pierwsze które ogarniał, trafiłem na niego bo mam sterownik BRC32 który jest zablokowany pod tak to bym próbował w własnym zakresie jeśli byłby to sterownik Stag/Lpgtech/AlexOptima].

Steyr, dokładnie to mi koleś powiedział...

Odnosząc się do wypowiedzi przedmówców:
1. Mapy były już chyba z 15 razy wgrywane. W 2 różnych ASO, bezpośrednio przez Auto Gaz Śląsk
2. Auto odpala bez problemu na tzw. strzała, a problem jest przy próbie ruszenia lub przy próbie przygazowania na 2tys. obrotów
3. Ostatnio stał w ASO prawie 3 tygodnie i pomimo wgrywania nowych map to rano był problem
4. Zastanawiający jest dla mnie taki dziwny dźwięk przy ruszeniu. Coś jakby uderzeniem młotkiem. Odpalam, próbuję ruszyć - jakby auto chodziło na 3 cylindrach albo na zaciągniętm ręcznym. Brakuje mu mocy. W pewnym momencie jest głośne puknięcie i auto ma moc.
5. I w związku z tym ostatnim punktem nasunęła mi się jeszcze jedna myśl - czy problemem nie może być kompresor od klimatyzacji? Zaczałem teraz sprawdzać. Jak auto było zostawione z włączoną klimą to problem był. Wczoraj klimę wyłączyłem wieczorem i rano problemu nie było. Będę to jeszcze testował przed kilka dni.

Odnosząc się do wypowiedzi przedmówców:
1. Mapy były już chyba z 15 razy wgrywane. W 2 różnych ASO, bezpośrednio przez Auto Gaz Śląsk
2. Auto odpala bez problemu na tzw. strzała, a problem jest przy próbie ruszenia lub przy próbie przygazowania na 2tys. obrotów
3. Ostatnio stał w ASO prawie 3 tygodnie i pomimo wgrywania nowych map to rano był problem
4. Zastanawiający jest dla mnie taki dziwny dźwięk przy ruszeniu. Coś jakby uderzeniem młotkiem. Odpalam, próbuję ruszyć - jakby auto chodziło na 3 cylindrach albo na zaciągniętm ręcznym. Brakuje mu mocy. W pewnym momencie jest głośne puknięcie i auto ma moc.
5. I w związku z tym ostatnim punktem nasunęła mi się jeszcze jedna myśl - czy problemem nie może być kompresor od klimatyzacji? Zaczałem teraz sprawdzać. Jak auto było zostawione z włączoną klimą to problem był. Wczoraj klimę wyłączyłem wieczorem i rano problemu nie było. Będę to jeszcze testował przed kilka dni.


Sprawdź temat kompresora. Ja bym zrobił to co wyżej napisałem, pytanie co ASO zrobiło i czy zrobiło.

A może to hamulec trzyma, puknie jak odskakuje i da się jechac? Zaciągasz ręczny?

To na pewno nie hamulec, ponieważ problem też występuje, kiedy odpalę auto i tylko dodaję gazu. Jeszcze nie ruszam. Pomiędzy 1500 a 2000 obrotów silnik wpada w wibracje tak jakby pracował na 3 cylindrach. Dziś kolejny dzień auto odpalone z wyłączoną klimą i nie ma problemu. Jutro będzie odpalone z włączoną klimą. Ciekawe co się wtedy stanie.

Jeszcze raz witam wszystkich , jestem nowym forumowiczem , od niedawna jestem posiadaczem Bravo .
, otóż mam podobny problem brak mocy silnik 1.4 T-jet 150 KM , muli jak trabant , podłączyłem do Multiscana i mam kilka skrenów , czy możecie pomóc , co może być nie tak .
Dodam jeszcze ,że widziane parametry po zwiększeniu obrotów na postoju do 3-4 tys nie zmieniają sie za bardzo , cisnienie doładowania cały czas w okolicach 900, zwieksza sie minimalnie oczekiwane cisnienie doładowania miedzy 300- 400 do 450 , sterownie siłownika turbo cały czas stoi na 5 % a zawór podciśnienia turbo zostaje cały czas wyłączony iiiii auto nie jedzie , tak go kupilem .https://www.youtube.com/watch?v=iXeARhMI0Q4

Jeszcze raz witam wszystkich , jestem nowym forumowiczem , od niedawna jestem posiadaczem Bravo .
, otóż mam podobny problem brak mocy silnik 1.4 T-jet 150 KM , muli jak trabant , podłączyłem do Multiscana i mam kilka skrenów , czy możecie pomóc , co może być nie tak .
Dodam jeszcze ,że widziane parametry po zwiększeniu obrotów na postoju do 3-4 tys nie zmieniają sie za bardzo , cisnienie doładowania cały czas w okolicach 900, zwieksza sie minimalnie oczekiwane cisnienie doładowania miedzy 300- 400 do 450 , sterownie siłownika turbo cały czas stoi na 5 % a zawór podciśnienia turbo zostaje cały czas wyłączony iiiii auto nie jedzie , tak go kupilem .https://www.youtube.com/watch?v=iXeARhMI0Q4Te parametry to na wolnych obrotach zarejestrowane? Jeśli tak to masz nieszczelny dolot, lub Mapsensor głupoty pokazuje. Podcisnienie ma wolnych obrotach przy szczelnej głowicy powinno być ok 300mbar, turbo wtedy nie pompuje.

Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka

To na pewno nie hamulec, ponieważ problem też występuje, kiedy odpalę auto i tylko dodaję gazu. Jeszcze nie ruszam. Pomiędzy 1500 a 2000 obrotów silnik wpada w wibracje tak jakby pracował na 3 cylindrach. Dziś kolejny dzień auto odpalone z wyłączoną klimą i nie ma problemu. Jutro będzie odpalone z włączoną klimą. Ciekawe co się wtedy stanie.

Ogarnąłeś temat już co było przyczyną?