PDA

Zobacz pełną wersję : 3 latek



pasztet83
10-07-2020, 02:21
Mój Tipek kończy 3 lata lada dzień.Przebieg 35 tyś. Silnik 1.4 benzyna. Mam pytanie,co trzeba wymienić i czy trzeba np.płyn hamulcowy tak jak to piszą co 2 lata a ja tego nie zrobiłem. Wymieniałem tylko olej i filtr w silniku.

herbi1128
10-07-2020, 05:46
Jedyne co musisz to jeździć . Mój ma 3 lata prawie 60 tys z czego 30na gazie. Tylko świece wymieniłem .

Szary83
10-07-2020, 06:15
Mój Tipek kończy 3 lata lada dzień.Przebieg 35 tyś. Silnik 1.4 benzyna. Mam pytanie,co trzeba wymienić i czy trzeba np.płyn hamulcowy tak jak to piszą co 2 lata a ja tego nie zrobiłem. Wymieniałem tylko olej i filtr w silniku.Jaki problem aby wykonać czynności serwisowe zgodnie z zaleceniami producenta?


Wysłane z mojego Mi Note 10 Lite przy użyciu Tapatalka

brylancik13
10-07-2020, 06:31
Po prostu według zaleceń producenta to takie nie polskie... to trzeba po swojemu zrobić a wręcz przeciwnie, pozamieniac wszystko jak sie da i poprzerabiac

jacek2
10-07-2020, 15:05
Pasztet 83- do ciebie. Mama 3 latka -60 tysi na blacie i wszystko pomyka. Oliwa wymieniana co 12,5 tys. wszystko naprawiane na bieżąco (ale tych napraw brak bo ich nie było) tylko mycie, tankowanie, płyn na szyby i do przodu. auto jest kręcone po między 3, a 5 tys obrotów i śmiga. teraz wymiana świec, filtrów, płynu od hebli i dalej do przodu.
Nic tipkowi zarzucić nie mogę. Może tylko bateria ch...wa od nowości. Wymienię pewnie w tym roku przed zimą...

pasztet83
10-07-2020, 16:40
U mnie teraz świece jeszcze, czy u Ciebie Jacku2:)

Qvadrat
10-07-2020, 18:46
Jak klikałem w ten temat to się spodziewałem, ze będzie o tym co dziecko 3 letnie zrobiło w aucie lub co może zrobić aby niezłe narozrabiać... a tu... zonk, znowu obsługa serwisowa... mam wrażenie, ze niektórzy dostali instrukcje po turecku albo wcale nie dostali... albo co lepsi od razu w kiblu zużyli...

pasztet83
10-07-2020, 18:51
Ehhhhh,polaczki

Szary83
10-07-2020, 19:00
Ale, że kto "polaczki"?


Wysłane z mojego Mi Note 10 Lite przy użyciu Tapatalka

Szary83
10-07-2020, 19:03
Ktoś Ci napisze olej wymianę oleju, nie wymieniaj płynu hamulcowego, bo po co, przecież ktoś jeździ 10 lat na jednym oleju, filtr też bez sensu wymieniać.
Jebnie Ci auto to do kogo będziesz miał pretensje?
Czytałeś instrukcję obsługi, czy olałeś temat, bo po co? Przecież tam piszą bzdury albo oczywiste rzeczy...

Wysłane z mojego Mi Note 10 Lite przy użyciu Tapatalka

Qvadrat
10-07-2020, 19:37
Ehhhhh,polaczki
No kurde w samo sedno podsumowales ten temat... mi nie wypadało, nie chciałem byś się obraził... bo prawda boli najbardziej, a tu proszę, samokrytyka, to się chwali.

pasztet83
10-07-2020, 20:42
Wiem jak zrobię. Wszystko co jest na ten przebieg i te lata do wymiany to wymienię.Moje przecież.

Qvadrat
10-07-2020, 22:57
Brawo Ty! Męska decyzja :-)

Marcinadas
11-07-2020, 08:14
Wymień płyn hamulcowy.To nie fanaberia że producent zaleca.W przepracowanym wytrąca się woda a jakie są tego skutki wiadomo.

Qvadrat
11-07-2020, 09:14
No chyba nie każdy wie skoro te pytania non stopnieje przewijają...

mechanizator9
11-07-2020, 22:32
Nie każdy musi się na tym znać, po to się zaprowadza samochód do specjalistycznego warsztatu. Z własnego doświadczenia, przy zaprowadzeniu auta na wymianę oleju (nie ASO) poprosiłem mechanika o wymianę płynu hamulcowego bo już czas, ten „zapomniał" ale przy odbiorze wsadził flamaster do zbiorniczka i zdiagnozował, że jest ok i stwierdził, że za rok to zrobi. Na drugi rok dałem sobie z tym mechanikiem spokój i na wymianę oleju w silniku i skrzyni zaprowadziłem do innego warsztatu, taka sama sytuacja z płynem hamulcowym, zapomniał ale włożył flamaster i zaprosił na jego wymianę za rok. Podejrzewam, że im się nie chce, łatwiej i szybciej wymienia się olej i kasuje za to niż bawienie się w wymianę płynu hamulcowego, mimo, że klient chce za to zapłacić. Nie polecam ASO ze względu na wygórowane ceny i nie zawsze adekwatną do nich jakość obsługi ale za to w większości standardowe przeglądy wykonują książkowo, tak jak jest napisane w instrukcji obsługi.

Qvadrat
11-07-2020, 23:15
To prawda nie każdy musi się znać i nie każdy musi czytać instrukcje ale jak nie czyta niech nie pyta o to co jest niej napisane, Lech pyta o to wyspecjalizowane zakłady. Za odpowiednią opłata dostanie odpowiedz i usługę...

Co to za usprawiedliwianie nieczytania i pytania o to co jest w instrukcji?

RTFM!!!!! I jak co niejasne to wtedy można podyskutować... a nie zamiast czytania... pokolenie nierobów... przeczytacie za mnie i mi powiedzcie... może jeszcze streszczenie instrukcji dać? Tak jak streszczenia lektur i opracowania dla leniwych i chytro cwanych nastolatków?

bartusssp
12-07-2020, 01:01
Wydaje mi się, że kolega pasztet spytał czy trzeba się ślepo trzymać instrukcji. Pytał bardziej doświadczonych o radę. Instrukcja instrukcją, a życie życiem. Jakby napisali, że opony wymieniamy co rok, a karoserię malujemy co dwa lata, też trzeba się tego trzymać. Jego pytanie nie dowodzi nie czytania instrukcji.

Qvadrat
12-07-2020, 07:41
Odpowiedz prosta po przeczytaniu instrukcji, jeżeli chcemy utrzymać gwarancje to okresie gwarancyjnym stosujemy się literalnie, jeżeli nie lub po gwarancji włączamy myślenie ;-)

bartusssp
12-07-2020, 08:10
Racja, co kto woli. Ja gamoniom z aso nie płacę i robię sobie sam, nie trzymam się ściśle terminów przewidzianych w instrukcji. Liczyłem się z utratą gwarancji, w każdym swoim aucie tak robiłem. Dla aso liczy się pieczątka z przeglądu do podtrzymania gwarancji, a nie fachowo wykonany przegląd. Pisze o moich doświadczeniach.

Godfrey
13-07-2020, 22:49
Jaki problem aby wykonać czynności serwisowe zgodnie z zaleceniami producenta?


Wysłane z mojego Mi Note 10 Lite przy użyciu Tapatalka

w Niemczech nie dostaniesz TUV jak masz przeterminowany płyn hamulcowy (czyli właśnie co 2 lata jest to nakazane przez producentów aut) , wpisuje sie to w książkę serwisową i nalepka na pas przedni z podpisem mechanika , niezależnie czy jesteś aso czy privat , i odpowiada prawnie za to warsztat swoją sygnatura , ale tam się inaczej jeździ , wyższe prędkości (sieć autostrad) i hamulce w każdych warunkach to podstawa

Qvadrat
14-07-2020, 07:32
Jak mechanik wkłada miernik płynu do zbiorniczka i pokazuje klientowi wynik, ze dobry i nie trzeba jeszcze zmieniać to jest albo debilem albo celowo robi klienta w ciula. Płyn w zbiorniczku jest w o niebo lepszej kondycji niż ten w zacisku i przewodach w zacisku. To nie jest układ obiegowy. Jak nie chce zmieniać i odpowietrzac to niech przynajmniej odkręci odpowietrznik i wypompuje pedałem przepracowany płyn z zacisków na zewnątrz, do zacisków zejdzie świeższy ze zbiorniczka i uzupełni płyn w zbiorniczku.

A póki nie będzie przepisów jak w rajchu to każdy będzie robił jak zechce...

Ja bym żywcem przeniósł ich system badań i wymogów na nasz grunt z vacatio legis 5 lat... skończyły by się trujące auta i autobusy, nieprawne auta po badaniach itp.

krowka1978
14-07-2020, 09:16
Jak nie chce zmieniać i odpowietrzac to niech przynajmniej odkręci odpowietrznik i wypompuje pedałem przepracowany płyn z zacisków na zewnątrz, do zacisków zejdzie świeższy ze zbiorniczka i uzupełni płyn w zbiorniczku.
Ale przecież tak się to robi, ale odpowietrznikiem ma wylać się dolany płyn. Spuszczenie płynu do zera, to proszenie się czasem o kłopoty. Nie wolno zapominać o wysprzęgliku:!:

marx30
14-07-2020, 18:49
A póki nie będzie przepisów jak w rajchu to każdy będzie robił jak zechce...


Tym samym wykonanie tak prostej czynności jak wymiana płynu będzie samemu niemożliwe, bo pieczątki bo uprawnienia.

Nie wiem czy to dobry kierunek...
żeby nie było, nie neguję konieczności wymiany płynu ale wypadków spowodowanych jego zagotowaniem to chyba zbyt wiele nie ma.
BTW do odpowietrzenia potrzeba słoika z dziurką i kawałka wężyka samo, odpowietrznik nie może mieć kontaktu z atmosferą, no chyba że jest pomocnik który go zakręci na wciśniętym pedale.

Godfrey
14-07-2020, 19:18
Tym samym wykonanie tak prostej czynności jak wymiana płynu będzie samemu niemożliwe, bo pieczątki bo uprawnienia.

To prawda, nie możesz tam sam tego zrobić bo to i tak nie będzie ważne. Jak to u nich, ważny jest papier na to. Chyba że tak jak ja pracujesz tam jako mechanik.
Ale np tarcze, klocki, zawias tak samo możesz sam robić, ma być to sprawne na 2 lata , czyli jak będzie końcówka hamulców to nie przejdzie, bo musi rokować na 2 lata eksploatacji

Qvadrat
14-07-2020, 21:48
No jest to minus takiego rozwiązania...

kjk
15-07-2020, 11:47
Z tym kopiowaniem niemieckich wzorców to nie przesadzajmy. Taki porządny naród, wysoka kultura, technika (pasek w tedeiku to obiekt kultu w PL), porządek - fakt, ale to właśnie oni wyhodowali Hitlera z całą otoczką. Także argument " a bo w Niemczech to..." jest dla mnie słaby.

Qvadrat
15-07-2020, 14:03
Trzeba brać najlepsze wzorce a odsiewać nieporządane... wtedy nie ważne od kogo będziemy brać tylko to co najlepsze i sprawdzone...

giannini
15-07-2020, 19:20
Także argument " a bo w Niemczech to..." jest dla mnie słaby.
Jeżeli chodzi o przeglądy techniczne, to jestem zdecydowane za wersją Niemiecką. Ilość szrotu jeżdżącego po naszych drogach jest zastraszająca i nie piszę tu o wieku samochodów, tylko o stanie technicznym. Sam posiadam samochody z 1980 i 1990 roku i jadę bez strachu do SKP bez żadnych znajomości.
Uprzedzając, nie pisz tylko, że Niemiec jest bogaty, a Polaka nie stać, bo to żaden argument. Jak mnie nie stać, to popierdalam zbiorkomem.

marx30
15-07-2020, 22:34
To nie jest kwestia tego czy mnie stać czy nie. Kwestia możliwości wyboru którą sibie bardzo cenię. Podobnie jak z wymianą kół które wolę wymienić sam w przytulnym garażu czy umyciem auta przed domem. Choć jestem to w stanie zrozumieć w spoleczeństwie w którym jest spory odsetek (nie zawaham się tego napisać) głupich ludzi. Nie chodzi mi o nasz kraj ale ogólnie - często idioci w tym również zamożni mają dostęp do rzeczy którym mogą zrobić krzywdę innym. Od parasola tarasowego pozostawionego rozłożonego na wietrze po 200 konne sztrucle pospawane z kilku, czy nówki sztuki za pół bańki prosto z salonu

kjk
16-07-2020, 01:19
To nie jest kwestia tego czy mnie stać czy nie. Kwestia możliwości wyboru którą sibie bardzo cenię.
O, właśnie. Np. w USA w ogóle nie ma czegoś takiego jak nasze przeglądy rejestracyjne (okazjonalnie masz prawo jeździć nawet niezarejestrowaną zmotą - w weekendy sporo takich dziwolągów pojawia się na drogach). Ale jeżeli spowodujesz wypadek i okaże się, że powodem były zużyte tarcze hamulcowe, to masz tak przerąbane, że do końca życia się nie wypłacisz. Także w interesie kierowcy jest dbanie o stan techniczny swojego pojazdu.

Szary83
16-07-2020, 06:08
USA to trochę zły przykład. Tam potrzebujesz specjalisty, by podłączyć do gniazda zasilania sprzęt AGD

Wysłane z mojego Mi Note 10 Lite przy użyciu Tapatalka

kjk
16-07-2020, 11:32
USA to trochę zły przykład. Tam potrzebujesz specjalisty, by podłączyć do gniazda zasilania sprzęt AGD

To jakieś stereotypy o tych głupich Amerykanach. Na żywo wygląda to inaczej.

Szary83
16-07-2020, 11:59
Nikt nie napisał, że to z powodu ich głupoty, ale głupiego prawa.

Wysłane z mojego Mi Note 10 Lite przy użyciu Tapatalka

kjk
16-07-2020, 21:58
Nikt nie napisał, że to z powodu ich głupoty, ale głupiego prawa.

Niektóre rzeczy mają dziwne, ale idę o zakład, że w EU mamy więcej głupich przepisów. Przykładowo, amerykański "dowód rejestracyjny" to już od lat zwykły wydruk z drukarki, bez żadnych podpisów, pieczątek, hologramów, znaków wodnych itp. bzdur. Ale nie ciągnijmy już tego offtopa.