PDA

Zobacz pełną wersję : Nowe Tipo - drobne problemy



Agszi
28-05-2020, 13:05
Odebrałem Tipka na przełomie stycznia i lutego br. mam dwie drobnostki jakościowe, acz upierdliwe. Świszczący wentylator. Nie jest to stałe raz świszczy, raz nie. Nie wiem od czego zależy może od temperatury, wilgotności. Dźwięk słychać na 1 i 2 biegu wentylatora, potem zagłusza go dźwięk dmuchawy. Druga rzecz która wyszła ostatnio, to dźwięk opuszczanej szyby pasażera. Słychać jakby guma się odklejała od szyby przy każdym ruchu góra - dół. Wydaje mi się, że to kwestia źle spasowanych uszczelek. Szyba jakby się przyklejała i odklejała od uszczelki. W innych szybach cisza. Nieuchronna wizyta na gwarancji. Poza tym wydaje mi się, że jest ok. Zrobiłem 3000 km - dolałem 100 ml oleju, więc wygląda że nie jest dużym pijakiem olejowym. Wydaje mi się, że moje 1.4 16V stało się też nieco żwawsze czyli to może efekt docierania silnika.

bahamut24
28-05-2020, 19:25
Czego oczekujesz, w czym możemy pomóc?

MarcinTipo
28-05-2020, 20:08
Witam.
Odebrałem w czerwcu 2019 roku i też te otwieranie tylnych szyb mnie denerwuje.
Myślałem że auto długo stało i dlatego taki dżwięk, obecnie nie zwracam na to uwagi a dzieciom z tyłu nie pozwalam uchylać okna by nie chorowały.
Na razie cisza poskutkowało.
Myślę że tak jak do komfortu jazdy w stosunku do innych marek to trzeba będzie się przyzwyczaić.
Ja jeszcze mam wkurzającą skrzynię i kiedy jadę na luzie to po zatrzymaniu auta "Nie wchodzi dźwignia biegów w lewo i aby wbić bieg pierwszy lub drugi trzeba najpierw wbić 3 lub 4".
Traktuję to jako urok choć wnerwiające bo czasem dwa miechy dobrze chodzi a czasem w ciągu tygodnia pięć razy uda się normalnie wbić bieg.
Pozdrawiam.
Marcin.

Qvadrat
28-05-2020, 21:32
To przestań jeździć na luzie... powaznie bez zgrywu to pisze...

MarcinTipo
29-05-2020, 09:29
Witam.
Teraz po zimie chociaż jej nie było ale z przyzwyczajenia dojeżdżam do świateł na biegu , gorzej jest właśnie latem kiedy mi się przypomni i tak zostanie.
Z Fiata Tipo jestem zadowolony może być.
Pozdrawiam.
Marcin.

Szary83
29-05-2020, 11:07
Marcin wiesz, że tocząc się na luzie do świateł zużywasz więcej paliwa, niż tocząc się na biegu?
zużywasz bardziej klocki i tarcze hamulcowe no i kwestia najważniejsza: zmniejszasz swoje szanse na szybką ucieczkę w przypadku nieprzewidzianego niebezpieczeństwa, na przykład pędzącej z tyłu ciężarówki, której zagotowały się hamulce ;-)

MarcinTipo
29-05-2020, 15:56
Witam.
Nie chodzi tu o klocki czy nawet sprzęgło bo wiadomo że jak się zużyje trzeba wymienić i nie ma co wybierać.
Ja przyzwyczajam się dlatego że jest ciszej w aucie.
Pozdrawiam.
Marcin.

marx30
30-05-2020, 00:02
Ciszej w aucie na luzie?. A myślałem że to ja mam nadwrażliwość słuchową ;-). Btw w weekend walnąłem 2x 600 km z prędkościami 140-150. Zero zmęczenia hałasem. tradycyjnie boli mnie szyja choć ostatnio mniej bo stosuje patent z malymi poduszkami na wysokosci karku( dziwie sie ze nie ma tego fabrycznie w autach).A odnosnie halasu i dzwieku opuszczania szyby itp poczytajcie forum mazdy auto za 2 x tyle poraża hałasem.

ŻuczekM
31-05-2020, 11:24
Marcin wiesz, że tocząc się na luzie do świateł zużywasz więcej paliwa, niż tocząc się na biegu?
zużywasz bardziej klocki i tarcze hamulcowe no i kwestia najważniejsza: zmniejszasz swoje szanse na szybką ucieczkę w przypadku nieprzewidzianego niebezpieczeństwa, na przykład pędzącej z tyłu ciężarówki, której zagotowały się hamulce ;-)

Ja też byłem pewien, że przy hamowaniu silnikiem mniej się spali ale chyba nie przy naszych "archaicznych" silnikach. Ostatnio zmieniłem styl jazdy w związku z trybem, który jest zalecany w nowym Fiacie 500 Hybrid - podczas jazdy na luzie silnik gaśnie a samochód od pewnej prędkości utrzymuje przy życiu jedynie prąd z baterii - zacząłem więc wcześniej wrzucać luz i dotaczać się do skrzyżowań zamiast dłużej jechać normalnie i później hamować silnikiem. Spalanie na mieście widocznie spadło. Na trasie zresztą też ale tam wprowadziłem dwie modyfikacje - zmniejszyłem maksymalną prędkość z jaką jeździłem drogami krajowymi o 10km/h oraz jeśli widzę teren zabudowany zamiast hamować dość późno wrzucam na luz odpowiednio wcześniej i wytracam większość prędkości jeszcze przed tablicą "teren zabudowany". Dzięki tym zabiegom spalanie spadło o 0,5 - 0,7 litra na trasie a średnia prędkość z trasy spadła symbolicznie.

Szary83
31-05-2020, 12:23
Archaiczne to były gaźnikowe i tam był jeden ch. We wtrysku jak nie ma potrzeby to nie podaje paliwa przecież, a hamując silnikiem właśnie taka sytuacja występuje.
Hybrydy to inna inkszość, tam jest dodatkowy silnik.
Zapewne jak wrzucasz luz to elektryczny bierze na siebie hamowanie, jednocześnie zmieniając się w prądnice. Jeżeli tak nie jest, to bez sensu jest jazda na luzie, bo nie ładuje akumulatorów.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

ŻuczekM
31-05-2020, 14:07
Jeśli masz je naładowane to nie jest bez sensu, skoro Fiat się tym chwali. Ładowanie są tylko przy hamowaniu silnikiem lub zwykłym hamowaniu.
Przy jeździe na luzie korzystasz z energii kinetycznej, która w zwykłym samochodzie jest marnowana przy hamowaniu silnikiem. W hybrydzie faktycznie ładuje baterię ale gdy jest mocno naładowana to jazda na luzie przynosi większe korzyści.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk