Cześć
Tak jak w temacie. Wczoraj wymieniłem filtr oleju napędowego. Parę razy włączyłem zapłon, przestało bulgotać i odpaliłem auto. Wszystko dobrze chodzi, tylko wyskoczyła mi kontrolka "woda w filtrze oleju napędowego". Dziś zrobiłem kolejne podejście- wymontowałem filtr spuściłem olej- ok 0,5l. Odpiąłem akumulator oraz wtyczkę czujnika wody w filtrze. Po tych czynnościach auto odpaliło a błąd ciągle wyskakuje. Filtr jaki kupiłem to FILTRON PP 966/3. Co mogło pójść nie tak?

Coś z czujnikiem z tego wychodzi

Zalałem Kleen-Flo Diesel Fuel Conditioner, pojeździłem z 20km i ten sam błąd. Jak mogę sprawdzić czy czujnik jest sprawny?

Zapalales auto na odpietym czujnku? Zobacz ,czy bedzie lamka swiecić? Moze za mocno dokreciles, nie pekl gdzies na obudowie? Przemyj czujnik benzyną ekstr.itp.

Nie zapalałem auta z odpiętym czujnikiem. Dokręcałem czujnik palcami, z wyczuciem. Nic nie pękło.
Jak odpalę auto z odpiętym czujnikiem to z automatu mi błędu nie wywali?

Nie pamietam ,już.Nic sie nie stanie tak masz juz bledą "wywalonego".Sprawdziles stan polaczen przewodow do wtyki ? Blad zgasnie sam ,jak "anomalia" zniknie.

Zabrałem się dziś ponownie do filtra paliwa. Odpialem z niego wtyczkę i odpaliłem auto. Poszło bez problemu ale wyskoczył mi błąd check engine, uszkodzony czujnik temperatury paliwa. Trochę inny błąd ale wychodzi na to że ten czujnik ma za zadanie mierzyć temperaturę i sprawdzać zawartość wody w filtrze. Co o tym myśleć? Filtr walnięty i pływak w nim nie działa? A przecież nowy filtr... Dodam że cześniej wszystko wyczyściłem, czujnik, styki. Przewody też są całe. Aktualnie podpiąłem czujnik znowu i jeżdżę z tą kontrolką 'sprawdz filtr oleju napędowego'.

rób jescze tak, wymontuj filtr, odkrec czujnik wody,zakrec ten korek co byl z filtrem, a czujnik podepnij do instalacji i poloz gdzies z boku.Zrob probe! Czasem filtry filtrona nie chcą wspolpracowac z czujnkiem "wody". Do swojej bravy ,bo mam taki sam kupowalem najtanszy zamiennik i jest OK, juz kawal; czasu.
38203

Dzisiaj zamontowałem stary filtr, który znajomy miał w swoim garażu po wymianie ze swojego fiata bravo. ZERO BŁĘDÓW. Totalny syf ten filtron. 3 dni po pracy spędzone na czytanie i diagnozę co to mogło się stać... Bo jak to tak, nowy filtr uszkodzony? Reklamuję towar, czasu mi niestety nie zwrócą, już pomijając smród i koszty zlanej ropy po tylu demontażach... :mad:
A zawsze byłem murem za filtronem...