Cześć
Poważna awaria, nie mogę odpalić auta . Przypominam sobie, że jakieś tydzień temu na małej stacji zalałem około 20 l paliwa (pewnie złej jakości ). Przez kilka dni nic się nie działo. Od jakiegoś czasu zaczął dłużej kręcić zanim odpalił. Dzisiaj z rana spotkała mnie niemiła niespodzianka , auto nie dało się uruchomić.
Co mogło się stać z silnikiem? Co mogę zrobić lub sprawdzić aby odnaleźć przyczynę awarii.
Na dzień dzisiejszy wymieniony filtr paliwa, zalany dobrym paliwem bez efektu kręci nie odpala , brak dymu z układu wydechowego. Czy mógł się zabrudzić zawór regulacji ciśnienia na pompie wysokiego ciśnienia?
Pompę w zbiorniku słychać , choć mam wrażenie że długo pracuje na zapłonie.
Proszę o poradę sugestie co dalej z tym fantem robić

Najpierw błędy, potem diagnoza. A co do pompki to mam ten silnik w alfie i pompka pracuje parę sekund.

Mógł sie zapaprac regulator cisnienia,jak piszesz. Na plaku probowales uruchomic? Diesle CR nie bedą kopcic przy uruchamianiu. Mozesz jeszcze odpiąc czujnik temperatury na termostacie, komp. w aucie sam sobie zwiekszy dawke paliwa i zmieni kat wyprzedzenia...to tak bez podlaczania kompa na szybko.

Spróbuj poszukać na forum alfaholicy tam jest więcej info.

Przepraszam, dawno nie odpowiadałem ....życie :)
Mianowicie , problem rozwiązany padły dwa wtryski- zatarte , pompa nie mogła wytworzyć odpowiedniego ciśnienia aby nastąpił zapłon, na plaku odpalał , po wymianie wtrysków jest OK. Wtryski nie regenerowane . Zamykam temat

:lol::roll:roll: