Witam forumowiczów,

Posiadam prawie 2 letniego Fiata Tipo SW 1.4 95. Co zimę pojawiają mi się jakieś dziwne dźwięki przy kręceniu kierownicą. Sytuacja ma miejsce tylko gdy kabina jest wychłodzona po nocy. W załączonych filmach z przed roku i sprzed kilku dni słychać te "pstrykania" i "trzeszczenia".

Film sprzed roku:
https://drive.google.com/open?id=1_xCFcBXcYfofyAoi_nGJAWZwQZVtUegf
Film z tego roku:
https://photos.app.goo.gl/HSfjpLGXYsQprQZi9

Sytuacja z ASO jest następująca, rok temu podczas ostatnich zimowych przymrozków, powiedziano mi żebym poczekał na kolejną zimę bo będzie ciężko to sprawdzić gdy w ciągu dnia jest 10 stopni. To poczekałem. Obecna zima jest również ciepła i w ciągu dnia prawie tego nie słychać. Auto wczoraj odebrałem z ASO, powiedziano mi, że rozebrali kierownicę i poskładali od nowa. Sami nie zaobserwowali tych dźwięków (na warsztacie auto się nagrzało).

Spotkaliście się z czymś takim? Za pół roku kończy mi się gwarancja. Mam się przyzwyczajać do zimowych "dzwięków" bo TTTM?

Pozdrawiam
Piotrek

Na pewno nie TTTM ale nie wiem co to bo miałem inne stuki w kierce i pisałem juz o tym w innych tematach

Mi tez cos zaczelo pstrykac w kierownicy ale nie az tak... Jak rozlozyli kiere i zlozyli i nic nie znalezli to teraz powinni ja wymienić skoro dalej to samo. Pewnie problem tkwi gdzie indziej.

Mi też zaczęła delikatnie skrzypieć, zwłaszcza na początku skrętu, potem w trakcie dalszego skręcania skrzypienie zanika.
Pracuję w firmie która robi takie kolumny kierownicze (szkoda że akurat do francuzów i fiata ducato, a nie tipo - natomiast konstrukcja jest podobna) i taki dźwięk nazywamy ,,wooden noise". Najczęściej spowodowane jest to ,,oszczędnością" i pchania plastiku tam gdzie go nie powinno być (np obudowy plastikowe łożysk).

Wiem że fiat był mocno wyczulony na wszelkie ,,zgrzyty" i reklamował nam kolumny z hałasem.

Wyłącz silnik i kręć kierownicą. Jeśli Nie będzie tego trzeszczenia to winny jest układ wspomagania.
Zawsze coś można wykluczyć ;)

Spróbuje bez silnika jutro rano gdy będzie przymrozek. Trzeszczenie to jedno ale co to jest to cykanie? Brzmi jak jakaś zapadka poruszająca się po kole zębatym. A że dzieje się to tylko w ujemnych temperaturach to już wina smaru na tym elemencie. Jakiś mechanizm odbijania kierunkowskazów?

A ten system blokady kierownicy?
Wiecie o czym mówię? Wyciągasz kluczyk, ruszasz kierownicą i się blokuje i nie możesz jej skręcić. Może to ten system?

Przy wyłączonym silniku również słychać. Pojechałem do ASO w piątek z samego rana. Obejrzeli ponownie i zdjęli osłonę która jest nad kolanami. Stwierdzili że to wspomaganie. W piątek ma być wymienione. Zobaczymy. Jeszcze trochę zimnych dni będzie żeby sprawdzić czy dalej będzie "cykać" i trzeszczeć.

Przy wyłączonym silniku również słychać. Pojechałem do ASO w piątek z samego rana. Obejrzeli ponownie i zdjęli osłonę która jest nad kolanami. Stwierdzili że to wspomaganie. W piątek ma być wymienione. Zobaczymy. Jeszcze trochę zimnych dni będzie żeby sprawdzić czy dalej będzie "cykać" i trzeszczeć.

Witaj piti;
Czy Twój problem ze wspomaganiem został rozwiązany? W jaki sposób? Jakie koszty? Dzięki za info Tom

To jednak uważam że mnie dopadła awaria.... A gwarancja się skończyła... Terkocze kierownica bez względu na włączony/wyłączony tryb citi
...czy ktoś z szanownych forumowiczów naprawiał? Jakie części i koszty? Dzięki za odpowiedz

hehehe
ja z tym problemem bujam się od kilku miesięcy. W styczniu pojechałem do ASO i w ramach przedłużonej gwarancji wymienili mi maglownicę i... nadal stuka bo kolesie z ASO byli mądrzejsi od Szanownych Kolegów z forum. Jak podpowiedziałem, że to silniczek wspomagania z trzpieniem i trzeba wymienić a oni stwierdzili... w sumie nic nie stwierdzili. Odebrałem auto z nowiutką maglownicą, stuki jak były tak są, Pan przy oddawaniu ze spuszczoną głową stwierdził że przykro im bardzo i załatwimy to po gentleman'sku - minie kilka tygodni i zamówią część odpowiednią z ASO aby nie było podejrzeń że paproki wymienili coś co było sprawne i źle zdiagnozowali usterkę.
Na dodatek po tej wymianie i wymianie łączników na MEYLE HD (de facto te same co JackTheNight) jak jadę po bruku to mam wrażenie że jadę furmanką bo tak coś stuka/wali - mam wrażenie że lewy przód a wrażenie takie jakby coś było niedokręcone.
A teraz w kraju pandemia i jestem ##@@!^**$#@ na maksa. Ale jak to się skończy to koniec z dobrym wujkiem Tomkiem i napiszę co i jak i do ASO i do Fiata.

Mi zamawiali całą kolumnę kierownicy. Po wymianie było +8 st - stwierdzili, że pomogło - nie, nie pomogło. Przy ujemnych temperaturach coś tam postrzela. Jeżdżę tak już drugi rok i żyje. TTTM

TajniaQ007 ja zauważyłem jedną rzecz na samym początku. Owe dziwne stukanie miałem tylko wtedy kiedy było duże tarcie pomiędzy oponą a podłożem np. asfalt vs opona. Jak auto wjechało na halę gdzie padało i były kafelki nic nie stukało. Wystarczyło, że Tipek wyjechał z hali i stukało. No mnie czeka wymiana wspomagania i ciekawe co tak mi stuka z przodu z lewej strony jak w żuku albo starze :) bo raczej nie zakładam aby były to łączniki stabilizatora te nowe :(

W poniedziałek ten odebrałem auto z serwisu. Wymienili całkowicie system wspomagania.
Ogólnie nic nie stuka, nic nie wali, nawet na bruku jak opisywałem wcześniej tutaj czy na innym poście.
Zatem mam wymieniony cały układ kierowniczy bo w lutym maglownica i w tym miesiącu system wspomagania. Grunt to, że pomogło i ogólnie jest OK.

Kolejny przykład i dowód na to ze za stukanie w kierownicy odpowiada wspomaganie ;)

Możesz podsc szczegóły co mam w ASO mówić?

W Bravo też występuje podobny efekt, ale nie aż taki jak w filmie z pierwszego posta. Tutaj odpowiedzialny jest zwijacz taśmy airbag. Może to komuś pomoże... ?