Cześć!
Kilka lat temu zgasł nam cały prąd w aucie podczas jazdy (wyświetlacze, światła, kierunkowskazy, wszystko). Odpalilismy ponownie silnik i wszystko na kilka lat wróciło do normy. Od tego czasu nie włączaliśmy radia myśląc, ze może spowodowało jakieś spięcie.

Kilka dni temu sytuacja się powtórzyła - ale nie jednokrotnie, a prąd gasł co kilkaset metrów. Zawrocilam i postawiłam auto pod domem.

Pytanie do Was - wiecie może co to może być? bo już nie wiem czy się oplaca inwestować i sprowadzać kogoś do tego auta czy może czas na moja poczciwa Bravke już nadszedł..

Do sprawdzenia, instalacja elektryczna od akumulatora p[oczawszy.Moze stacyjka figluje.Ze wzgledu na wiek ,wszystko jest mozliwe. Jakis"niedrogi" elektryk ogarnie to bez problemu.Sprawa moze byc prozaiczna,np. jakies polaczenie skorodowalo ,ze starosci?!

dałam do elektromechanika, pan stwierdził ze skoro nie udało mu się tego odtworzyć to jego diagnoza przekroczyłaby wartość samochodu :(

Spróbuj wymienić kostke stacyjki