Witam. Mam problem z moja Croma 2.2. Wymieniłem rozrząd bo był już bardzo naciągnięty. Po wymianie silnik nie równo pracuje ale nie widać bardzo ruchów wskazówki obrotomierza. Po prostu w całym samochodzie a szczególnie na kierownicy czuć jakby „kopnięcia”. Mechanik twierdzi ze zablokował dobrze rozrząd ale miał blokady uniwersalne. Pojawiały się błędy: błąd przepustnicy i wypadanie zapłonowych z pojawiającym się check engine. Wymieniliśmy sondę lambda za katalizatorem i swiece. Silnik się lekko uspokoił i nie pokazuje check engine ale rewelacji nie ma. Pojechałem do gościa który ma Mesa i stwierdził ze wypadanie zapłonie dalej jest i pływa tzn raz jest na 1 taz na 3 raz na 8. Po za tym kat wyprzedzenia zapłonu na biegu jałowym strasznie skacze różnice są kilkudziesięciostopniowe. Po dodaniu gazu jest to stabilne. Zreszta tak samo jest w trasie, jak się wkręci na obroty to jest dobrze, najgorzej jest na jałowych oraz gdy silnik jest obciążony (za wysoki bieg), wtedy nawet szarpie.
Silnik ma instalacje LPG, co ciekawe na gazie chodzi lepiej niż na benzynie.
Czy to może być cewka czy zle założony rozrząd???

Nikt nie ma pomysłu?

W zasadzie to wskazania komputera są sluszne. Wypadania zaplonu. Mówisz wymieniłeś świece i poczules lekka poprawę więc szedł bym w tym kierunku. Po co ta lambda była wymieniana? A tak z ciekawości ile wyszła Cie wymiana rozrządu? Wymieniałes balansujący czy tylko główny?z zębatkami czy tylko ślizgi i łańcuch?

Właśnie lepiej jest po wymianie lambdy. Świece nic nie zmieniły. Wymienione były dwa łańcuchy, balansujący tez. Również zębatki, napinacze i ślizgi . Wymiana 2500 z uszczczelniaczami. Czy nierówna praca może być wina złe założonego łańcucha balansującego???

Masz źle ustawiony rozrząd.

Jednak winny był rozrząd, przestawiony o jeden ząbek