Witam,
Od początku posiadania przeze mnie Cromy denerwowało mnie to, że ograniczniki nie trzymają drzwi (wszystkich 4) po otwarciu nawet przy niewielkim nachyleniu samochodu. Kiedyś wyczytałem, że to już taka przypadłość Cromy i zmiana na nowe ograniczniki nie wiele pomoże. Postanowiłem coś z tym zrobić... Może komuś się przyda
Demontujemy ogranicznik przy maksymalnie otwartych drzwiach odkręcając najpierw kluczem torx od słupka, a następnie kluczem imbusowym od drzwi (nie pamietam rozmiaru kluczy). Wychodzi bez problemów po krótkim „bawieniu”.
37007
37008
37009
Na wybrzuszeniach wiercimy otwory (ja wierciłem wiertłem średnicy 3,5mm)
Szerokość ogranicznika ok 14mm
Grubość wybrzuszenia niewiele ponad 10 mm (u mnie)
37010
37011
W dalszej kolejności nagwintowałem otwory gwintownikiem fi 4mm
37013
W otwory ostatecznie (po próbach z mosiężnymi) wkręciłem śruby stolarskie fi 4mm (do drewna) po wcześniejszym zeszlifowaniu tych kwadratów przy łbie.
37014
37015
Z drugiej strony zakręciłem dodatkowo nakrętkę, którą zeszlifowałem na półokrągło.
Fabryczny łeb również szlifujemy, tak żeby łagodnie schodził do podstawy ogranicznika.
37016
37017
37018
Śrubę szlifowałem pilnikiem (szlifierka stołowa zbyt mocno rozgrzewała śrubę i zaczęło topić tworzywo, którym oblany jest płaskownik ogranicznika).
Wysokości śruby to po 1,5 mm po obu stronach od podstawy. Długość całej to 13mm bo więcej nie przejdzie przez wycięcie na zdjęciu poniżej
37019
Po pilniku papier gradacji 320, 800 i 2000, już na wysoki połysk żeby nam nie szlifowało tego plastikowego elementu, który się zaciska na wybrzuszeniach.
Analogicznie robimy na wszystkich wybrzuszeniach i montujemy.
Po zamontowaniu czuć wyraźny opór przy przejściach przez wybrzuszenia podczas otwierania i zamykania. Drzwi nie zamykają się nawet przy dużym pochyleniu samochodu.
Minęło dopiero kilka dni od usprawnienia tak że zobaczymy jak długo będzie to działać...
37020
37021
37022

Super daj znać jak to się sprawuje Zamykające się dzwi to zakała - właśnie dzisiaj dostałem strzała bo auto stało lekko pochyło.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Oczywiście szacun za nakład pracy

Szczerze mówiąc nie zauważyłem u mnie jakiegoś problemu w tym temacie ale zawsze bardzo szanuję gdy ktoś używa głowy i jeszcze się tym pochwali na forum

Mnie też to strasznie denerwuje i miałem szukać innych, ale skoro to ogólny problem to raczej nie ma sensu. Trzeba będzie coś wymodzić.
A wiecie co ślizga się po tym plastiku, bo na zdjęciach tego nie widać?

Minął ponad miesiąc od „usprawnienia”. co prawda samochodu nie używałem codziennie, ale cykli otwarcia/zamknięcia trochę było. Co do spostrzeżeń po tym czasie to nadal czuć opór przy przejściach przez wybrzuszenia, drzwi nie zamykają się na pochyleniu, ale albo ten opór jest mniejszy albo się przyzwyczaiłem i już nie czuje...
Jutro może rozbiorę ogranicznik na części składowe to, zobaczę czy zrobiło wyżłobienia w elementach zaciskających się na ograniczniku.
Foty też porobię

Minął ponad miesiąc od „usprawnienia”. co prawda samochodu nie używałem codziennie, ale cykli otwarcia/zamknięcia trochę było. Co do spostrzeżeń po tym czasie to nadal czuć opór przy przejściach przez wybrzuszenia, drzwi nie zamykają się na pochyleniu, ale albo ten opór jest mniejszy albo się przyzwyczaiłem i już nie czuje...
Jutro może rozbiorę ogranicznik na części składowe to, zobaczę czy zrobiło wyżłobienia w elementach zaciskających się na ograniczniku.
Foty też porobię

Czekam na fotki i diagnozę _ pozdr

Poniżej zdjęcia rozebranego ogranicznika drzwi przednich oryginalnego bez przeróbek (kupiłem do eksperymentowania).
Wybijamy bolec zabezpieczający
37158
37159
Rozginamy blaszki
37160
37161
37162
37163
Co mnie zaskoczyło to brak jakichkolwiek sprężyn czy blaszek sprężystych które by dociskały te niebieskie elementy na ograniczniku. Są natomiast widoczne pomarańczowe „klocki” które są jakby sprężyste, ale z czasem pewnie się ugniataja i już tracą sprężystość.
37164
37165
37166
37167
37168
37169
Jest miejsce żeby wcisnąć pomiędzy metalową obudowę a pomarańczowy klocek odpowiednio dociętą blaszkę o grubości 2-3mm (tylko pewnie tez kwestia czasu aż sprasuje mocniej te pomarańczowe kostki).
Myśle tez o rozwierceniu otworów w pomarańczowych kostkach i zastosowanie dodatkowo mocnych sprężyn po jednej z każdej strony (myśle ze odpowiednio docięte sprężyny dociskowe tarcz sprzęgłowych z silnika wsk 125ccm mogły by spasować)
Jak coś podziałam w tym temacie to się podzielę

Dzięki za zdjęcia, teraz przynajmniej jest jakiś plan co można z tym zrobić, bo nie miałem pojęcia jak oni to zrobili. Ale rzeczywiście średnio to wygląda...

No wyglada to tak sobie. Ciekaw jestem jak inne marki to rozwiązały

Wprowadziłem w życie koncepcje ze sprężynami...
Użyłem jak pisałem we wcześniejszym poście sprężyn od WSK.
Sprężynę przeciąłem na pół (zapomniałem pomierzyć jej długość..., średnica zewnętrzna 11mm)
37177

W pomarańczowych kostkach rozwierciłem otwory wiertłem fi 11mm. Użyłem wiertła to metalu i niestety w końcowej fazie wiercenia rozerwało kostki (może wiertłem do drewna poszło by lepiej)
37178

W otwory kostek włożyłem sprężyny
37179

dalej do obudowy ogranicznika (z drugą kostką chwile się pomęczyłem zanim weszła),
37180

Poskładałem wszystko do kupy i zamontowałem w samochodzie.
Efekt zaskakująco pozytywny. Ogranicznik trzyma na każdym wybrzuszeniu w obie strony.

Do wglądu filmik z otwierania/zamykania drzwi
https://megawrzuta.pl/download/579f6988c45336a4ced2948e02e82e47.html

Sprężyny raczej nie stracą właściwości sprężystych, tak więc wg mnie opcja ta jest lepsza od pierwszej ze śrubami wkręcanym w płaskownik ogranicznika.
Oczywiście można (a nawet było by lepiej) dobrać sprężyny o mniejszej średnicy i odpowiedniej twardości żeby nie niszczyć kostek...
Pozdrawiam

Filmik bez konieczności pobierania

IMG_1462.MOV - patrz.pl (http://patrz.pl/film,img_1462-mov,180961.html)