Drodzy forumowicze,

chce zmianic swojego Doblo z 2005 roku z 1.9 JTD 105 koni na nowszy model.

Mam 2 opcje silnikow benzynowych, nie chce juz diesla.

Do auta chce zamontowac LPG.

Wiadomo, ze 1.4 T-Jet jest generalnie fajniejszy.

Bede kupowac auto 5 letnie z nalotem kolo 60-80k km. Zalezy mi przede wszystkim na niezawodnosci. Auto rodzinne, nie jezdze po miescie, glownie autostrady, drogiszybkiego ruchu. Na codzien auta w miescie nie bede uzywal. Rocynz nalot 12-15k km.

Znalazlem fajnego Doblaka z 1.4 95KM z fabrycznie zainstalowanym gazem w ASO. Jezdzilem nim, nie jest takim mulem jak myslalem. Powiedzialbym, ze jest ciut mniej dynamiczny niz 1.9 JTD 105 koni.

Pytanie brzmi, o ile lepiej jezdzi sie T-Jetem i czy warto Waszym zdaniem szukac i czekac na fajny egzemplarz z mocniejszym silnikiem?

T-Jetem nie mialem okazji sie jeszcze przejechac...

EDIT: zapomniałem dodać, że auto planuję eksploatować 8-10 lat (czyli do wieku samochodu 13-15 lat).

Pozdro,
Maciek

Jako, że mam Doblo z jednym i drugim silnikiem powiem tak: T-jet zbiera się nieco lepiej od dołu i nie trzeba go tak mocno kręcić jak wolnossaka gdy chce się szybko wyprzedzić, na wzniesieniach tjet też wygrywa ponieważ wciskasz gaz i auto jedzie, 95 trzeba czasem kręcić pod górkę a auto mimo to i tak wytraca prędkość. Wolnossak przy spokojnej jeździe po mieście jest ok tylko mu nieco mocy czasem brak, za to w przyszłości brak problemu z turbo i dwumasą, t-jet większa przyjemność z jazdy zwłaszcza przy przyspieszaniu i wyprzedzaniu. Oba auta palą mi tak samo tylko 95km ma przejechane 104000 a t-jet 4000 i nie mam w nim jeszcze założonego LPG bo czekam aż się silnik ułoży.

Dzięki za super odpowiedź.

Wiesz jak wygląda sprawa z LPG w jednym i drugim silniku? Na co trzeba zwrócić uwagę, jakie są koszty instalacji (dodam, że to moje pierwsze auto z LPG).

Czy założenie LPG do T Jeta jest duzo droższe niż założenie do 95KM?

Jak u Ciebie ze spalaniem v 95KM? Człowiek u którego oglądałem auto zarzekał się, że 95KM spala 8-10L gazu na stówkę.

Oba auta kupiłem jako nowe, ASO chyba w 2012r założyło mi LPG za 4000zł w wersji 95, jakiś czas temu orientowałem się w tym samym ASO w cenie montażu LPG do tjeta (auto z tego roku) i też zaproponowano mi instalację za 4000zł. Przy instalacji nie musiałem nic dłubać do obecnego przebiegu i jestem z niej i auta zadowolony. Eksploatacja to standardowo wymiana filterków. Spalanie mogę podać z komputera bo nigdy tego tak naprawdę nie mierzyłem. Lato jakieś 7/8 zima 8/9 tylko ja robię stosunkowo krótkie odcinki. Średnia z komputera w wolnossaku z 100000km to będzie jakieś 8,6. Przyjmij, że będzie to 9/10l LPG, wszystko zależy od stylu jazdy i jakie odleglosci pokonujesz aby silnik się zagrzał, ale te silniki bardzo szybko łapią temperaturę już po kilku kilometrach a latem nawet po 1.

Ja na twoim miejscu darował bym sobie tego 1.4 95 bo to po prostu nie jedzie jeżeli chcesz poprawić to zdecydowanie 1.4Tjet .Instalacja koniecznie nie najtańsza tylko z średniej półki i koniecznie z odczytem krótko i długo terminowych korekt po przez OBD(bo częstotliwość pojawiających błędów z katalizatorem może cię wykończyć)ja mam STAG QNext +hana 2000+Silver S6+zbiornik54L.Jeżeli w przyszłości planowałbyś Chiptuning to proponuje od razu montować przewód do gazu fi 8 mm miedzy zbiornikiem a reduktorem zapobiegniesz tym zabiegiem zbyt gwałtownych spadków ciśnienia gazu pod dużym obciążeniem silnika.To tak na szybko:)

A ja kolego mam doblo maxi 12r 1.4 16v 95km z fabrycznie założonym gazem i może nie jest demonem prędkości ale co do awayjnoności to zł‚ego słowa nie mogę™ powiedzieć‡ ( kierowca mój nie jest mordercą… samochodów )Z gazem nie miał‚em nigdy problemów... zmienił‚em raz wtryski i raz parownik . Auto ma nalatane 700 tyś› i przy silniku zmieniałem raz cewki i rozrząd… z osiem razy i to wszystko . Jedyna… porażką… jest skrzynia biegów która się™ sypie i już wykończył‚em trzy . Jeżeli chcesz ganiać‡ takim autem to może być‡ rzeczywiście słabe i czasami trudno uwierzy że ma 95km

Z fabrycznym gazem czy montowanym przez dilera? Co się psuje w skrzyni biegów? Pytam ponieważ posiadam od nowości doblaka z tym silnikiem i nic się z skrzynią biegów nie dzieje, wymieniam w niej jedynie olej co 50kkm. Ogólnie wdzięczna i bezawaryjna jednostka jak i całe auto, choć u mnie ma dopiero 104kkm przebiegu. W tym roku kupiłem nowe z t-jetem i mam dziwne wrażenie, że fiat zszedł z jakością materiałów i montażu w stosunku do wersji przedliftowej.

Gaz założony w salonie. Skrzynia pierwsza padła po 200tyś...rozkręciła się. Została skręcona zrobiła jeszcze z 50 tyś i się posypała cała , naprawa grubo ponad 2tyś więc kupiłem użsywaną która wytrzymała równy rok czyli jakieś 150 tyś i padły łożyska na mechanizmie różnicowym...olej lał się ciurkiem wiec najszybciej było kupić drugą na podmianę i ta też padła mniej więcej po roku czyli też koło 150tyś tym razem padły łożyska na którymś wałku i strasznie szarpała po zdjęciu nogi z gazem. Ta obecna zaczęła wyć na 1 i 2 biegu wiec to znaki że coś się już zaczyna dziać że będę zmieniał motor bo już się kończy to najlepszy moment na zmienę skrzyni

Z fabrycznym gazem czy montowanym przez dilera? Co się psuje w skrzyni biegów? Pytam ponieważ posiadam od nowości doblaka z tym silnikiem i nic się z skrzynią biegów nie dzieje, wymieniam w niej jedynie olej co 50kkm. Ogólnie wdzięczna i bezawaryjna jednostka jak i całe auto, choć u mnie ma dopiero 104kkm przebiegu. W tym roku kupiłem nowe z t-jetem i mam dziwne wrażenie, że fiat zszedł z jakością materiałów i montażu w stosunku do wersji przedliftowej.

Co do jakości materiałów to faktycznie coś jest na rzeczy,zwłaszcza jeżeli chodzi o głowice.

Co do jakości materiałów to faktycznie coś jest na rzeczy,zwłaszcza jeżeli chodzi o głowice.

Ja mam 1,4 95KM z włoch z włoską instalacją. Instalacja klon AEB King pierwotnie miała wtryski I-PLUS taki wynalazek AEB.
Co do LPG w tych silnikach:
1. głowica w 2015 roku zmienili głowicę z 71745119 na 71779260 i ta nowa jest nieodporna na LPG nawet ASO miało problem z reklamacjami w TIPO - podobnie jak Fordy. Numer głowicy możesz sprawdzić po VIN na https://www.fiat-autoparts.com/
2 instalacje włoskie pakowane przez fiata to produkty na nowe auta, sterowniki mają ograniczone możliwości i wgrane mapy pod auto - dlatego polecam samodzielne założenie instalacji.
3. z mojej włoskiej instalacji został tylko sterownik, zmieniłem reduktor i listwę (reduktor włoski Nordic, listwa polska STAG ACW02) obecnie auto pali max 10l gazu (używane jako kombi dla rodziny).

Co do instalacji to zobacz gdzie są wtryskiwacze gazu - powinny być pod pokrywa filtra i wchodzić od góry przy wtryskiwaczach benzyny. U mnie fabrycznie włosi z lenistwa założyli za silnikiem :-).
Co do mułowatości 1.4 95 KM to nie narzekam, torpeda to nie jest ale skrzynia nadrabia. W wakacje zapakowany na full z czterema rowerami na dachu nie odważyłem się wyprzedzać ale nie byłem zawalidrogą.
Spalanie T-Jeta i wolnossącego powinno być zbliżone. Jednak wersji długiej z 1.4 95 kM juz bym się obawiał bo jednak to parę kilo więcej. Z pewnością T-JET będzie dawał więcej przyjemności z jazdy. No i nie musi to być Fiat możesz poszukać OPLA COMBO.
Co do spalania oleju to od czasu jak używam C3 5W40 Magnateca nie dolewam więcej niż dwie setki na 2-3tys km.
Co do skrzyni to poci się wybierak - trzeba wymienić uszczelniacz i założyć gumkę kondonka z palio weekend osłaniającego palec wybieraka.

Czyli najpierw sprawdź głowicę bo jak ma mieć taką odporność jak fordowska to lepiej kupić forda tourneo:-)
Instalację założyć lepiej w dobrym warsztacie na polskich podzespołach.

Ja szukałem auta pod względem przebiegu i stanu, moje spokojne usposobienie nie definiowało wyboru silnikiem.
Co do wyposażenia to manualna klima wystarcza, a wyposażenie audio-video można uzupełnić samemu (ja z niecałe 1000PLN mam DVD/divx z dwoma monitorami i wymienionymi głośnikami na dwudrożne ze zwrotniczmai.

Jednak następne dobelko/COMBO chciałbym w T-JET z gazem w wersji MAX przedłużanej.

Odpowiadam sobie sam po pół roku jazdy 1.4 Turbo TJetem.

Moim zdaniem TJet 120 koni to minimum do tego auta. Mam wersję maxi, która waży około 1500 kg i auto jeździ OK, ale bez szaleństw. Nie wyobrażam sobie jazdy z silnikiem nieuturbionym, no chyba że po mieście. Wydaje mi się, że ta słabsza wersja jest właśnie przeznaczona do takiego użytku.

Co do instalacji gazowej to mam STAG-a i wszystko dział jak należy. Istotne jest natomiast to, że w miejsce koła zapasowego wszedł zbiornik Bormech w romiarze 64 litry! Dokładnie taki: BORMECH 650/230 64L. Mam wersję maxi, ale podejrzewam, że do "krótkiej" wersji też taki wejdzie. Oznacza to, że efektywnie wchodzi 50 litrów gazu, co daje zasięg autostradowy około 400km => doblak spala mi 12litrów przy predkościach 130km/h. Przy spokojnej jeździe koło 80-90km/h można zejść do 10 litrów.