Witam, mam takie pytanie do właścicieli Tipo z fabrycznym gazem, od jakiegoś czasu mam taka przypadłość jak jadę na lpg wszystko gra, jak jadę na PB odczuwam przy przyspieszeniu tak jakby czkawkę, tak jakby się przytykał ale jest to zjawisko bardzo delikatne lecz odczuwalne (w pełnym zakresie obrotów, po i przed uruchomieniem się turbo) Czy tez macie takie zjawisko - co to może być? Niedługo mam przegląd na 45 tys. i zastanawiam się czy zgłaszać ten problem i jak go opisać (wiadomo jak serwisy podchodzą do takich spraw)

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Witam, mam takie pytanie do właścicieli Tipo z fabrycznym gazem, od jakiegoś czasu mam taka przypadłość jak jadę na lpg wszystko gra, jak jadę na PB odczuwam przy przyspieszeniu tak jakby czkawkę, tak jakby się przytykał ale jest to zjawisko bardzo delikatne lecz odczuwalne (w pełnym zakresie obrotów, po i przed uruchomieniem się turbo) Czy tez macie takie zjawisko - co to może być? Niedługo mam przegląd na 45 tys. i zastanawiam się czy zgłaszać ten problem i jak go opisać (wiadomo jak serwisy podchodzą do takich spraw)

Diagnoza: Wtryski??
Zalecenia: nie jeździć na benzynie [emoji1787]
A tak serio skoro tylko pb to albo wtryski, albo stara baaaardzo benzyna?
Albo nie wiem.
U mnie problem takowy nie istnieje, przebieg 38k z czego jakieś 99,9% na LPG


Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

A filtr paliwa kiedy wymieniany??

A filtr paliwa kiedy wymieniany??

jeżeli chodzi o jazdę na benzynie to raczej jest świeża ponieważ regularnie dotankowywuje PB. zawsze wyjeżdżam lpg do końca i czasami z lenistwa caly bak pb. jeżeli chodzi o filtr paliwa to nie wiem, przeglądy robione według książki serwisowej

Instalka fabryczna to do ASO musisz uderzać niestety, tym bardziej jak masz gwarancję. Po dłuższej jeździe na PB tak min 100km dalej jest problem czy ustaje? Z odpalaniem zimnego silnika nie masz problemu? Nie falują obroty na PB zaraz po odpaleniu? pozdrawiam

Kilku użytkownikow forum:

36622

haha ;)

Panowie, rany..."ortografia" co sobie dzieci pomyślą.:mad:

Instalka fabryczna to do ASO musisz uderzać niestety, tym bardziej jak masz gwarancję. Po dłuższej jeździe na PB tak min 100km dalej jest problem czy ustaje? Z odpalaniem zimnego silnika nie masz problemu? Nie falują obroty na PB zaraz po odpaleniu? pozdrawiam

Jazda na pb caly czas daje taki problem, tylko zaznaczam ze jest to ledwo wyczowalne i tylko przy poruszaniu sie na pb. Jazda na lpg jest ok nawet masz wrazsnie ze na lpg lepiej sie zbiera. Z odpalaniem klopotow niema, falowania brak. Moze to filtr paliwa ? A czy wtryski pb i lpg sa ze soba jak kolwiek polaczone czy pracuja niezaleznie ?

To są osobne wtryski

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

To spróbuj dolać do PB środka do czyszczenia wtryskiwaczy PB. Chociaż ja nie miałem nigdy takiego problemu, czy w poprzednim aucie jak i w obecnym żeby coś było na rzeczy z wtryskami PB wskutek jazdy na lpg.

Bosch który produkuje te wtryski ma specjalną linię do fiata tipo. Są specjalnie zrobione tak żeby się zapychały. Co innego do citroena renault i oczywiście vw. Tam są pozłacane końcówki i można jezdzic nawet na rozpuszczalniku.

A na serio moga to byc też swiece, pompa paliwa, filtr paliwa. Znowu beda drwiny ze gdzie indziej to tak sie nie dzieje ale nalac benzyny z detergentem i przegonic auto.
Btw swego czasu poznalem pewnego włocha (nazwijmy to przyjaciel dalszej rodziny) managera w firmie robiacej strefy zgniotu (jedn z fabryk jest w opolskim) i elementy karoserii dla roznych aut. Pytam go jak wyglada sprawa z fiatem w porownaniu do innych. Odpowiedz była taka że stal ta sama, technologia ta sama bo park maszynowy jest jeden, cena tez prawie ta sama. To tak przy okazji teorii spiskowych

Sprawdził napięcie na cewkach. U mnie tak jakby zaczynała padać 3 świeca. Objaw bardzo podobny do Twojego. U mnie świece OEM wymieniane przy 30 tys. A teraz na liczniku 38 tys..
3662336624

A czy można na fabrycznym lpg wlaczyc dotrysku benzyny albo sterować w jakiś sposób dawka gazu? Nie pytam o sens tego ale o możliwość.

Coś mi w aso pogrzebali i już nie jedzie jak wcześniej. Czy na parowniku mogli zmniejszyć dawkę gazu?

generalnie Tipo z fabrycznym gazem potrafi dać w kość, trzeba zakuwać silnik i po problemie i znika również problem uciekającego oleju , w moim pierwszym tipo silnik dosłownie zapłonął podczas jazdy w upał, a ASO zaoferowało mi jedynie remont zamiast wymiany

Czy na parowniku mogli zmniejszyć dawkę gazu?
Dawkę nie, ale zmienić ciśnienie- tak

A ta zmiana ciśnienia to na parowniku śrubką? Dobrze kojarzę?

generalnie Tipo z fabrycznym gazem potrafi dać w kość, trzeba zakuwać silnik i po problemie i znika również problem uciekającego oleju , w moim pierwszym tipo silnik dosłownie zapłonął podczas jazdy w upał, a ASO zaoferowało mi jedynie remont zamiast wymiany
no bardzo wiarygodny post nr 1. Silnik zapłonął podczas jazdy... Problem uciekającego oleju. Dobre
A wgl o co chodzi - ktoś ma zamiar brać się za regulację gazu nie mając o tym pojęcia?

Ja próbuje dojść co mi w aso pokręcili...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Cos mi pokręcili i nie ma takiego powera na gazie jak był wcześniej. Dlatego pytam o możliwości regulacji fabrycznej instalacji i dotrysku. Bo jak nie ma żadnej regulacji to wychodzi ze mi ciśnienie na parowniku zmniejszyli i jak wciskam porządnie gaz to za małe ciśnienie na duże zapotrzebowanie i czuje ze nie jedzie jak wcześniej... dobrze kombinuje, czy jednak są jakieś inne regulacje w fabrycznej instalacji?

Ja próbuje dojść co mi w aso pokręcili...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Cos mi pokręcili i nie ma takiego powera na gazie jak był wcześniej. Dlatego pytam o możliwości regulacji fabrycznej instalacji i dotrysku. Bo jak nie ma żadnej regulacji to wychodzi ze mi ciśnienie na parowniku zmniejszyli i jak wciskam porządnie gaz to za małe ciśnienie na duże zapotrzebowanie i czuje ze nie jedzie jak wcześniej... dobrze kombinuje, czy jednak są jakieś inne regulacje w fabrycznej instalacji?

Zobacz czy dobrze filtry od lpg zamontowali jak były one wymieniane na tym przeglądzie. Jaki by mieli interes w tym żeby grzebać w sterowniku od lpg, chyba że przyszła odgórna decyzja "z góry" że zmiana softu i itp. Swego czasu w Renault 1.2tce była akcja zmiany softu bo silniki brały olej:smile: Oczywiście zmiana softu nic nie zmieniała poza tym że użytkownicy skarżyli się że auta są coś słabsze.

czy jednak są jakieś inne regulacje
Jasne ,że są . Można np. zmienić czasy wtrysków . Ale zapomnij nic sam nie zrobisz. Potrzeba oprogramowania licencjowanego więc nie kombinuj sam tylko szukaj gaownika który to ogarnie.

Ja prdl. Jak już pisano tutaj czasem wtrysku gazu steruje ecu silnika. Ma dwie mapy analogicznie jak np. Giulietta ma tryby jazdy dnaŻeby móc pozmieniać czasy wtrysku w tej sytuacji to trochę trzeba by mieć pojęcie o grzebaniu w takim sterowniku a nie że w jakimś alfaobd ktoś sobie przsunie suwaczek. Innymi słowy trzeba mieć umiejętności jakie mają chptunerzy. A takich umiejętności nie mają panowie w aso a tym bardziej opcje w oprogramowaniu jakie mają do dsypozycji. Jechać na hamownię i pokazać cymbałom że nie osiąga parametrów i niech oni się martwią

To było przed zmiana filtrów. Coś mówili o czyszczeniu jakiegoś trzpienia w parowniku. spalanie po tym trochę spadło. Po tej akcji poczułem różnice na minus ale zawaliłem to na filtry. Po wymianie filtrów nie poprawiło się.
Zastanawia mnie co to za trzpień niby wykręcali i czyścili...

Pewnie chodzi o trzpień elektrozaworu w reduktorze lpg. Reasumując jest to zawór odcinający dopływ lpg. Drugi elektrozawór jest przy butli lpg. Trzpień "lubi" zachodzić zanieczyszczeniami z lpg, często się nie domyka i nie odcina lpg lub po prostu się nie otwiera.

Skoro mi go wyczyścił i mam teraz taki przebój to albo po zamontowaniu trzpienia nie otwiera się do końca albo zmniejszył mi ciśnienie na parowniku. Dobrze wnioskuje?

Skoro mi go wyczyścił i mam teraz taki przebój to albo po zamontowaniu trzpienia nie otwiera się do końca albo zmniejszył mi ciśnienie na parowniku. Dobrze wnioskuje?

Wychodzi na to że tak, jeśli nie ingerowali w ustawienia sterownika lpg. A Mes-em przy fabrycznym lpg nie wiem czy czasem nie ma możliwości sprawdzenia ciśnienia lpg w fazie lotnej.

Tylko jakie powinno być wzorcowe?

Tylko jakie powinno być wzorcowe?

W standardowym sterowniku lpg w odpowiedniej zakładce jest podana wartość ciśnienia roboczego, czyli ciśnienia lpg w fazie lotnej w chwili przeprowadzania wstępnego ustawienia wolnych obrotów tzw. autokalibracji [ dla niektórych monterów lpg regulacja kończy się na tym etapie:wink:]. Z reguły jest to wg. Stag-a wartość w zakresie 1,0-1,2Bar [nadciśnienia względem otoczenia], przeważnie ustawia się do 1,5Bar w zależności jak się w strzelimy z doborem średnicy dysz w wtryskiwaczach lpg. Jak jest możliwość w Mes-ie podglądu ciśnienia lpg w fazie lotnej to sprawdź jakie jest spadek ciśnienia przy przyspieszaniu. Z reguły powinno być 0,2-0,3Bar, u mnie na moim reduktorze BRC spadek max. przy tzw. "bucie" jest ~0,12Bar [z 1,4Bar na wolnych obrotach do 1,28Bar]. Posprawdzaj też podciśnienia w instalacji, może czegoś nie podłączyli.

Dzięki za wskazówki. Podepnę się mesem i zobaczę co będę w stanie.

W fabrycznym tipo lpg ciśnienie na listwie gazu 1.3, jest to w MES sam sprawdzałem.

W fabrycznym tipo lpg ciśnienie na listwie gazu 1.3, jest to w MES sam sprawdzałem.

to dobrze mi się wydawało, czyli jakieś możliwości diagnostyczne są póki nie ma SGW;-)

Tylko że jeżdżąc na zbyt małym ciśnieniu z reduktora gdy wyjdzie to poza zakres dla którego przeiwdziane są korekty mieszanka może być zubożona i się cośusmaży.

Tylko że jeżdżąc na zbyt małym ciśnieniu z reduktora gdy wyjdzie to poza zakres dla którego przeiwdziane są korekty mieszanka może być zubożona i się cośusmaży.

Nie wiem jak jest w przypadku 1.4tjet z fabrycznym lpg, ale w przypadku 1.4tjet z dołożonym lpg sterownik jest podatny na niewielkie zmiany korekt STFT i LTFT. Zmiana ww. korekt nawet o +/-5% u mnie powodowała losowo że po odpaleniu zimnego silnika na PB po min 8h postoju obroty przez parę sekund falowały mi z poziomu ~1400obr/min na 1200obr/min. Byłem na regulacji, w sumie przejechaliśmy z 50km z różnymi obciążeniami pod Vmax i problem znikł. Po takiej regulacji dobrze jest dolać z min 5l PB. W starym 1.2 16V na rozjazdach rzędu +/-15% korekt na lpg nie powodowało żadnych negatywnych skutków z praca silnika na PB, za 180kkm przejechanych na lpg nigdy nie zobaczyłem Check-a z powodu instalacji lpg.

Tylko że jeżdżąc na zbyt małym ciśnieniu z reduktora gdy wyjdzie to poza zakres dla którego przeiwdziane są korekty mieszanka może być zubożona i się cośusmaży.

W fabrycznej instalacji nie pojeździsz sobie na gazie jeżeli ciśnienie z reduktora będzie nieprawidłowe ... czujnik na listwie gazu wywali błąd zbyt niskiego ciśnienia lub zbyt wysokiego i auto przejdzie na zasilanie benzyną.

W fabrycznej instalacji nie pojeździsz sobie na gazie jeżeli ciśnienie z reduktora będzie nieprawidłowe ... czujnik na listwie gazu wywali błąd zbyt niskiego ciśnienia lub zbyt wysokiego i auto przejdzie na zasilanie benzyną.

Zależy jaka jest tolerancja ustawiona, ciśnienie nie na reduktorze nie jest sztywne.

Taka sytuacja dzisiaj.
Jadę sobie kurturarnie trasą S3 od Szczecina, od pół godziny nie ruszam ani gazu, ani hamulca, zapięte 125 na liczniku. Droga pusta, bo to wczrsny poranek.
Na blacie nieruchoma wskazówka troszkę ponad 3k obrotów pokazuje.
Nagle bez zadnego ostrzeżenia, kaszlnięcia, przydławienia, bez jakiegokolwiek sygnału ostrzegawczego na ułamek sekundy zapala się "czek" po czym przepina na benzynę (zielony dystrybutor po oczach wali z licznika)
Żeby ponownie przejść na gaz muszę odpalić na nowo bolid, a że to pusta eSka to robię to w locie. Reszta trasy tj. jakieś 500km bez problemu.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Robili ci już aktualizacje zegarów? Nie wiem co to ma wspólnego ale jak w lipcu czy czerwcu zgłaszałem takie czeki to mi zaktualizowali zegary... pewnie zrobi się chłodniej i znowu powrócą...

Sprawdzić błędy Mes-em bo póki co to jest wróżenie z fusów.

Napisałem to jako ciekawostkę, nie mam MESa, jak się powtórzy, to zgłoszę.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Robili ci już aktualizacje zegarów? Nie wiem co to ma wspólnego ale jak w lipcu czy czerwcu zgłaszałem takie czeki to mi zaktualizowali zegary... pewnie zrobi się chłodniej i znowu powrócą...Nie, a przynajmniej nic mi nie wiadomo o tym by robili.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

3 Dni temu mialem bardzo podobna sytuacje(Tjet z fabrycznym LPG) .Jazda autostrada w Czechach przez godzine monotonie 110-120. Nagle bez zadnych objawow wylecial Check i przerzucilo na benzyne. Auto jechalo normalnie na PB przez nastepne 20 km a potem wrocilo samo na LPG. Check engine znikl sam po tym jak wyruszylismy Pragi.W domu podpiolem sie starym ODBII i daromywm Troque na adroida zaczytalem kod bledu z histori :P0087.

W fabrycznym tipo lpg ciśnienie na listwie gazu 1.3, jest to w MES sam sprawdzałem.
I ja sprawdziłem, waha mi się na wolnych od 1,35 do 1,4. Na nienagrzanym silniku po zapaleniu i przejściu na lpg pokazało stałe 1,9.

Zaciekawiły mnie również korekty kata wyprzedzenia zapłonu na poszczególnych cylindrach, mianowicie są tam wartości 0 a po lekkich przegazowkach tylko na pierwszym cylindrze wyskakiwały ujemne wartości do -3,5... czemu tylko na pierwszym cylindrze?

3 Dni temu mialem bardzo podobna sytuacje(Tjet z fabrycznym LPG) .Jazda autostrada w Czechach przez godzine monotonie 110-120. Nagle bez zadnych objawow wylecial Check i przerzucilo na benzyne. Auto jechalo normalnie na PB przez nastepne 20 km a potem wrocilo samo na LPG. Check engine znikl sam po tym jak wyruszylismy Pragi.W domu podpiolem sie starym ODBII i daromywm Troque na adroida zaczytalem kod bledu z histori :P0087.
Rozwiazales problem?

P0087 to za niskie ciśnienie w listwie lpg. Obstawiam spadająca wydajność parownika. Mam ten błąd codziennie na zimnym. Nawet jak długo grzeje na pb to i tak ponprzejsciu na lpg wywala ten błąd. Właśnie uważam, ze to parownik nie wyrabia, jak się nagrzeje to działa ok. Jak zrobi się cieplej zamierzam zmienić albo zregenerować parownik. Jak błąd odejdzie to potwierdzi się moja teoria. Wtryski lpg mam zmienione, czujnik w listwie tez zmieniony aczkolwiek niepotrzebnie. Nieszczelności nie ma, wiec zostaje parownik…

Rozwiazales problem?

Blad wyskakiwal na tyle sporadycznie, ze przeszedlem z tym na "TTTM" i jezdzilem dalej. Jakis miesiac temu dodatkowo zaczely mi wyskakiwac bledy P01b7, P0193. Skonczylo sie na wymianie czujnika przy listwie lpg. Przy okazji poprosilem o przeczyszczenie trzpienia zaworu parownika. Zrobilem jak dotad 500km bez zadnych problemow, ale to za malo zeby na 100% odtrabic sukces. Niedlugo szykuje sie dluzsza trasa na wakacje wiec bedzie okazja jeszcze to potestowac.