morski
10-07-2019, 16:38
Cześć.Mam problem ze swoim bravo 1.2 +lpg.
Po nocy(po postoju powyżej kilku godzin) mam problem żeby go odpalić,za pierwszym razem od razu gaśnie(chyba że dodam gazu),drugi raz jak go odpalę to ma obroty ok 600-700 i lekko trzęsie po ok 5 sekundach obroty rosną do ok 1200-1300 obr i jest wszystko w porządku.Jak go zaraz zgaszę i ponownie odpalę to problemu już nie ma. Samochód normalnie jeździ,przyśpiesza przełączenia na lpg nawet nie czuć.Jak samochód jest ciepły to nie ma żadnych problemów.
Przejechałem trasę na samej benzynie ok 200km nic się nie zmieniło.
Świece,kable filtry gazu wymienione nic się nie zmieniło.
Podłączenie pod kompa błędów brak.u gazownika ponowne podłączenie pod kompa czy się mapa nie rozjechał wszytko ok,sprawdzenie reduktora(gazownik po wysłuchaniu mojego problemu myślał że reduktor puszcza)ok.
Proszę o rady co to może być.
pozdrawiam.
.
Po nocy(po postoju powyżej kilku godzin) mam problem żeby go odpalić,za pierwszym razem od razu gaśnie(chyba że dodam gazu),drugi raz jak go odpalę to ma obroty ok 600-700 i lekko trzęsie po ok 5 sekundach obroty rosną do ok 1200-1300 obr i jest wszystko w porządku.Jak go zaraz zgaszę i ponownie odpalę to problemu już nie ma. Samochód normalnie jeździ,przyśpiesza przełączenia na lpg nawet nie czuć.Jak samochód jest ciepły to nie ma żadnych problemów.
Przejechałem trasę na samej benzynie ok 200km nic się nie zmieniło.
Świece,kable filtry gazu wymienione nic się nie zmieniło.
Podłączenie pod kompa błędów brak.u gazownika ponowne podłączenie pod kompa czy się mapa nie rozjechał wszytko ok,sprawdzenie reduktora(gazownik po wysłuchaniu mojego problemu myślał że reduktor puszcza)ok.
Proszę o rady co to może być.
pozdrawiam.
.