Witam,

Odpaliłem silnik, zaciągnąłem ręczny i bujałem silnikiem na jedynce.
Czy według Was górne poduszki są do wymiany?
Od pewnego czasu mam wrażenie, że na jałowym mocniej drży i przy gwałtownym dodaniu gazu silnik lata po komorze.
Dolne cięgło (lizak) wymieniałem rok temu ale jeszcze go sprawdzę.

Dodatkowo mam wrażenie, że silnik jakby się "opuścił" w dół na poduszkach bo wydech uderza mi o tą śmieszną poprzeczkę między wahaczami (w eper to chyba nazywa się "wzmocnienie").

Miał ktoś z Was podobne doświadczenia z T-Jetem?
Silnik przelatał około 170 tysięcy km, górne poduchy wyglądają na fabryczne.

Jeżeli uderza o poprzeczkę to znaczy, że źle ustawiłeś na lizaku. Trzeba go maksymalnie podnieść.

Po wymianie lizaka nie uderzał, dopiero po jakimś czasie zaczął uderzać po czym ręką odgiąłem poprzeczkę i było po problemie.
Teraz znowu uderza, może poprzeczka się wykrzywiła w górę? Sprawdzę przy najbliższej okazji. Na pewno o żadną studzienkę nie zahaczyłem żeby ją wygiąć.
Tak naprawdę uderza tylko na dwójce i jedynce jak mu się wciśnie, na trójce i dalej silnik już tak bardzo się nie unosi.

Nie pamiętam dokładnie ale lizak chyba nie miał żadnej możliwości regulacji? Do sanek jedna śruba i jedna poprzecznie obok łącznika elastycznego wydechu?
Chyba, że tam jest jakieś oczko do regulacji położenia?

Jest oczko do regulacji.

Faktycznie, jest.
Wydaje mi się jednak, że skoro po montażu nowego lizaka nie uderzał wydechem o poprzeczkę to był on dobrze zamontowany.. ale sprawdzę jeszcze czy śruba mocowania do skrzyni się nie poluzowała.

Przyglądał się ktoś filmikowi, który wrzuciłem? Co powiecie na zakres podnoszenia się silnika i "płynność" ruchu?

Witam wszystkich,

Po czasie wróciłem do tematu, ponieważ czuć było wyraźne uderzenia przy mocniejszym depnięciu, np. na 4 czy 5 biegu.

Zdecydowałem się wymienić górne mocowania silnika i skrzyni biegów do podłużnicy (poduszki) i muszę przyznać, że teraz auto jest jak nowe.
Komfort jazdy wzrósł znacznie, nie czuć już irytujących uderzeń i znacznie zmniejszyły się wibracje przenoszone na kierownicę.

Niestety nie uwieczniłem na zdjęciach uszkodzeń poduszek. Ta od strony silnika była jeszcze cała ale ta od strony skrzyni była wyraźnie popękana.
Same elementy gumowe były już bardzo miękkie i poddawały się przy lekkim naporze. Nowe poduszki znacznie twardsze.

Szukając przyczyny takiego zachowania auta oczywiście natknąłem się na porady, żeby wymienić dwumasę albo sprawdzić gumy na wahaczach.
Dobrze, że skusiłem się na rozpoczęcie od wymiany poduszek.

Pragnę jednak przestrzec przed jakością gwintów w nakrętkach osadzonych w podłużnicy - są liche. Trzeba uważać aby krzywo nie złapało śruby.

Poniżej zdjęcie po montażu poduszki od strony skrzyni biegów (jedyne co udało mi się uwiecznić).

39252