PDA

Zobacz pełną wersję : Tipo 1,4 95km czy 120 km szybkie pytanie przed kupnem



tipo
28-03-2019, 22:17
Cześć. Po latach z powrotem chcę kupić fiata. Wybór padł na tipo. Z racji,że trochę się pozmieniało w konstrukcji silników to nie jestem w temacie odnośnie wyboru. Przeczytałem trochę i sam już nie wiem co wybrać. Pacjent tipo wersja top. Mam do wyboru 95km i 120 km. Moje wymagania: ma się nie psuć i jechać. Po okresie gwarancji koniecznie chcę zamontować instalację LPG stag lub brc. Z tego co się dowiadywałem to silnik 95km nie nadaje się do gazu bo ponoć wypalają się gniazda zaworów . Silnik 120 km ponoć ma wzmocnione gniazda zaworowe. Inni twierdzą,że obydwa znośnie tolerują LPG. Potrzebuję w miarę szybkiej informacji bo chcę kupić auto jeszcze w cenie promocyjne. Proszę o poradę :)

steyr
28-03-2019, 22:30
Jak lpg to 1.4tjet.

srasquasz
28-03-2019, 22:30
Cześć. Po latach z powrotem chcę kupić fiata. Wybór padł na tipo. Z racji,że trochę się pozmieniało w konstrukcji silników to nie jestem w temacie odnośnie wyboru. Przeczytałem trochę i sam już nie wiem co wybrać. Pacjent tipo wersja top. Mam do wyboru 95km i 120 km. Moje wymagania: ma się nie psuć i jechać. Po okresie gwarancji koniecznie chcę zamontować instalację LPG stag lub brc. Z tego co się dowiadywałem to silnik 95km nie nadaje się do gazu bo ponoć wypalają się gniazda zaworów . Silnik 120 km ponoć ma wzmocnione gniazda zaworowe. Inni twierdzą,że obydwa znośnie tolerują LPG. Potrzebuję w miarę szybkiej informacji bo chcę kupić auto jeszcze w cenie promocyjne. Proszę o poradę :)W takim razie sam sobie odpowiedziałeś.. Tipo 120km. W promocji to S Design będzie topową wersją..

tipo
28-03-2019, 22:40
Nie chciałbym źle kupić i na fiata narzekać. NIe ukrywam,że na fiata 95km dostałem dość dobrą ofertę po niżej 50tys i co jak co to cena kusi dodatkowo jest pakiet alufelgi,szybki ciemne. Ale jak mam później stać w kolejce czekając na remont głowicy to ja dziękuję. Z kolei 120km jest o 4 kafle więcej i jest nie w takim kolorze co chcę i. Handlowiec mówił ,abym wziął te 95 km ułożył silnik i po 30-40 tys włożył gaz. Co to w ogóle jest za silnik ten 120km. Ile te turbinki wytrzymują? Drogie są w naprawach?

srasquasz
28-03-2019, 22:45
Nie chciałbym źle kupić i na fiata narzekać. NIe ukrywam,że na fiata 95km dostałem dość dobrą ofertę po niżej 50tys i co jak co to cena kusi dodatkowo jest pakiet alufelgi,szybki ciemne. Ale jak mam później stać w kolejce czekając na remont głowicy to ja dziękuję. Z kolei 120km jest o 4 kafle więcej i jest nie w takim kolorze co chcę i. Handlowiec mówił ,abym wziął te 95 km ułożył silnik i po 30-40 tys włożył gaz. Co to w ogóle jest za silnik ten 120km. Ile te turbinki wytrzymują? Drogie są w naprawach?W tej cenie to nie wersja top tylko POP. Nie słuchaj dealera tylko dopłacić. Turbina powinna wytrzymać długo a za kilka lat będziesz mógł nawet zrobić regenerację turbiny za kilka stówek :)

steyr
28-03-2019, 22:48
Jeździłeś 1.4 95KM i 1.4 120KM? 1.4tjet to stara konstrukcja montowana od czasów Bravo II, bez większych bolączek i przypadłości póki co. 1.4tjet więcej pali, ale elastycznością i bezproblemową pracą na lpg nadrabia zaległości do wolnossącego 1.4 95KM.

MariuszLu
28-03-2019, 22:56
Najmniej awaryjne silniki - TOP 10 zobacz od minuty 9,56
https://www.youtube.com/watch?v=Haza-TL4_os

ps. potrafi "dużo zjeść" ale bardzo, bardzo fajnie jeździ.
Pozdrawiam

tipo
28-03-2019, 22:59
Wiesz co ja nigdy przed kupnem nie jeździłem żadnym autem powaga :) . Zawsze patrzałem na silnik czy jest dobry, czy nie będzie problemów. Na osiągach mi nie zależy ma jechać i dojechać. Zależy mi głównie na tym aby wsadzić lpg bo rocznie robię tak koło 40 tys. Faktycznie wersja pop:). Naczytałem się o tych silnikach 95km i jak czytam na 1000km 0,5 litra oleju, na gazie wypalone zawory to ja tego za darmo nie chcę. Nigdy nie miałem silnika z turbiną i trochę się boję abym go w 2 lata nie zajechał. Po przeczytaniu kilku postów to jednak dopłacę do 120km , olać kolor ,koła 15 też ujdą:)

srasquasz
28-03-2019, 23:07
Wiesz co ja nigdy przed kupnem nie jeździłem żadnym autem powaga :) . Zawsze patrzałem na silnik czy jest dobry, czy nie będzie problemów. Na osiągach mi nie zależy ma jechać i dojechać. Zależy mi głównie na tym aby wsadzić lpg bo rocznie robię tak koło 40 tys. Faktycznie wersja pop:). Naczytałem się o tych silnikach 95km i jak czytam na 1000km 0,5 litra oleju, na gazie wypalone zawory to ja tego za darmo nie chcę. Nigdy nie miałem silnika z turbiną i trochę się boję abym go w 2 lata nie zajechał. Po przeczytaniu kilku postów to jednak dopłacę do 120km , olać kolor ,koła 15 też ujdą:)Koła zawsze możesz z czasem sobie zmienić na większe :) z silnikiem byłoby trudniej xD a jaki kolor tej wersji 120?

tipo
28-03-2019, 23:22
granatowy :(. Czytam opinie o tych silnikach i tu dyskusja spadła ile pali 7litrów czy 9 litrów. Na 95km ile spalił oleju:) . Nawet nie będę się zastanawiał i 120 wleci na plac:)

marx30
28-03-2019, 23:29
120 km bez lpg z fabryki niekoniecznie musi mieć wzmocnione zawory ale jest to wielce prawdopodobne. przy 4 kpln różnicy nie ma się co zastanawiać i brać tjeta.

tipo
28-03-2019, 23:38
Myślisz,że robili by inną linią do lpg a inną do pb? Jest ktoś kto zakładał gaz po za Aso? i zrobił trochę km? Teraz mi ,,ćwieka" zabiłeś :). Handlowiec twierdzi,że w tych 120km jest już wzmocniona głowica ze względu na turbinę i w tych motorach oni sami zakładają instalację tartarini ,bo tak zakłada centrala fiata. W tych 95 konnych mówi,że też gaż chodzi ale tak na 10 klientów 2 narzeka

bahamut24
28-03-2019, 23:55
1.4 95km przed tipo nadawal sie bardzo dobrze pod gaz. Co do trwalosci silnikow na gazie mozna miec pewnosc tylko w przypadku gazu montowanego w fabryce.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Handlowiec twierdzi

Twierdzi to co klient chce uslyszec, u mnie w aso i salonie na pytanie o padajace glowice w 95 , nic na temat nie wiedza, nie bylo przypadku, pewnie plotka z internetu...

tipo
28-03-2019, 23:57
Ja w swoim doświadczeniu miałem auto z fabryczną instalacją i po równym okresie gwarancji + 2 miesiące instalacja padła.. Sterowniki po blokowane były tak więc nikt nie chciał robić. Aso wyceniło naprawę jako wymianą na zasadzie może coś uda się zrobić. Skończyło się na rwaniu wszystkiego i założeniu nowej instalacji brc. Od tego momentu auto jeździ i nie narzekam. Co do 95km to chyba w hb nie są oferowane? tylko diler zakłada. A u mnie wręcz przeciwnie:) sam powiedział wypala się gniazdo na 3 cylindrze czy na 1 w 95km:) co chwila kontrolka silnika i inne duperele. Handlowiec a handlowiec i w dalszym ciągu namawia mnie aby brać te 95km.

bahamut24
29-03-2019, 06:27
Jak masz kase to bierz 120.

steyr
29-03-2019, 07:26
Tylko w wersji 1.4 tjet bodajże do września 2018r były produkowane te silniki z fabrycznym lpg. Do 1.4 95KM tylko lpg zakładane przez dealer-a. Ja akurat w 1.4tjet mam zakładaną instalację BRC u dealer-a. Tzn. w większości przypadków dla ASO instalację lpg montują zewnętrzne firmy tym trudniące się. U mnie póki co 19kkm auto ma, mam go od 3kkm i nic się nie dzieje. Przy Twoich przebiegach to zakładałbym lpg od raz u dealer-a. Nie wiem skąd jesteś, bo w większości przypadków u dealer-a montują Tartarini. Raz że montaż nieraz wygląda kiepsko jak i pewnie regulacja, a dwa że jest problem później z serwisowaniem tych instalacji po upływie gwarancji i często jest się skazanym na ASO. A ASO i jakość i fachowość często nie idą w parze z sobą. Podobno na Warmii i Mazurach montują w ASO Fiata Stag-a. Bardzo dobra opcja, z instalacją z tym sterownikiem z serwisem nie bedziesz mieć problemu. Zresztą tamte okolice to macierzyste okolice tego producenta. Ja akurat zakupiłem takie auto z taka instalacją bo takie się trafiło, urok kupowania używanego auta. Jak się zacznie coś z instalacją problemy, to zmieniam sterownik z wtryskami na Stag/LpgTech/KME i mam bez problemowy dostęp do sterownika w własnym zakresie.

gilbert3
29-03-2019, 08:22
Na 40 tys rocznie to ja bym wziął diesla (przy założeniu, że te 40 to nie po mieście).
Na 1.4 N/A to nawet bym nie spojrzał.


Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

VanillaSky
29-03-2019, 09:43
Ale diesel dużo droższy, a gość pisał że cena jakby odgrywa rolę.

Natomiast 95 czy T-jet, popatrz ile jest wątków o awariach w jednym i drugim. Brać T-jet, byli już tacy co pisali że na osiągach nie zależy, a potem żałowali. 95 to zbyt słaba jednostka do tego samochodu w mojej opinii.

kammar
29-03-2019, 09:45
Jak są plany żeby jeździć na gazie to brać 120KM tjet. Nie jestem znawcą ale nie zdecydowałbym się na wersję 95KM wiedząc że chcę montować LPG i będąc po lekturze tego forum (problemy z gazem) - znikąd się te historie nie wzięły.

Nie zrozum mnie źle, sam jeżdżę wersją 95KM i jestem zadowolony na razie, ale na gaz się nie decyduję.


95 to zbyt słaba jednostka do tego samochodu w mojej opinii.

Co człowiek to opinia, mi się wydaje że do "zwykłej" jazdy 95KM wystarcza. Zwróć uwagę, że np. Citroen montuje w C-elysse montuje bodajże silnik 82KM i ludzie też tym jeżdżą, a klasa i waga samochodów w miarę porównywalna. No ale to temat na osobną dyskusję.

marx30
29-03-2019, 11:00
Myślisz,że robili by inną linią do lpg a inną do pb? Jest ktoś kto zakładał gaz po za Aso? i zrobił trochę km? Teraz mi ,,ćwieka" zabiłeś :). Handlowiec twierdzi,że w tych 120km jest już wzmocniona głowica ze względu na turbinę i w tych motorach oni sami zakładają instalację tartarini ,bo tak zakłada centrala fiata. W tych 95 konnych mówi,że też gaż chodzi ale tak na 10 klientów 2 narzeka

numery części tjet i tjet z fabrycznym lpg są inne. inne zawory, inna głowica a wniej być może gniazda.

kammar
29-03-2019, 12:23
Handlowiec a handlowiec i w dalszym ciągu namawia mnie aby brać te 95km.

Handlowiec namawia Cię do zakupu tego co mu leży na magazynie. Zasada ta sprawdza się nie tylko przy zakupie aut.

Chipo
29-03-2019, 16:51
1.4 z 95KM jeśli nie będziesz jeździł po górach i zadowoli Ciebie niska prędkość podróżna, dla oszczednego spalania, to auto jest dla Ciebie. Mam doblo z tym silnikiem. Dla mnie zdecydowanie za słaby i mało dynamiczny. Myślę, że podobnie będzie z Tipo. Dlatego kupując kolejnego Fiata, wybrałem Tipo z mocniejszym silnikiem diesla i nie żałuję zakupu.

Wysłane z mojego S2 przy użyciu Tapatalka

kjk
29-03-2019, 17:53
Wszyscy są zgodni, że mocniejszy silnik jest lepszy, ale ponad 90% użytkowników tego forum ma pod maską 95KM. Ciekawe dlaczego... :-D

bahamut24
29-03-2019, 18:02
Wszyscy są zgodni, że mocniejszy silnik jest lepszy, ale ponad 90% użytkowników tego forum ma pod maską 95KM. Ciekawe dlaczego... :-D

Cena zakupu, juz nie wspominajac ceny tjet lpg, ktory byl drozszy o ok 11k zł (gdy kupowałem), no i koszta za kilka lat jak turbo sie wysypie.

kammar
29-03-2019, 21:18
Wszyscy są zgodni, że mocniejszy silnik jest lepszy, ale ponad 90% użytkowników tego forum ma pod maską 95KM. Ciekawe dlaczego... :-D

Który lepszy a który gorszy to tak na serio się okaże za kilka lat :smile: Pytanie podstawowe jest takie kto do czego potrzebuje auta, jaki ma styl jazdy itd. Od tego jest uzależniona odpowiedź który silnik lepszy. A z tym 90% użytkowników to moim zdaniem przesada, ja mam właśnie wrażenie że więcej jest T-jetów :tongue

marx30
29-03-2019, 22:29
Cena zakupu, juz nie wspominajac ceny tjet lpg, ktory byl drozszy o ok 11k zł (gdy kupowałem), no i koszta za kilka lat jak turbo sie wysypie.
nigdy cennikowo nie był droższy o 11 koła tylko o 6. lpg dodatkowo 3.5 koła. te 6 to najlepiej opłacona opcja w tym aucie. a turbo jak padnie za 10 lat to się za tusiąc pińcet zregeneruje.

Qvadrat
29-03-2019, 22:34
Jak mi w czipowanym i katowanym mondeo przez 12 lat i 313000km turbo o zmiennej geometrii nie padło a nawet nie osłabło to czemu w tipo ma paść turbo o najprostszej konstrukcji...

tipo
29-03-2019, 22:37
Wiesz jak z kasą raz ją masz a więcej razy nie masz:) .Poczytałem forum, po oglądałem filmy i 120km zbiera same pozytywne opinie. Na spalaniu mi nie zależy, ma być dobry motor i klima, kolor przeżyję i felgę stalową . Jak to jest teraz z kupnem fiata? można liczyć na jakieś gratisy od ceny? Niby jest ona mocno obniżona do 55 z chyba 68. Czy coś da radę ,,ugrać" jeszcze czy już cena jest tak mocno wyśrubowana,że na nic nie mogę liczyć. Macie jakieś doświadczenia z kupnem fiata?
Qvadrat tak jak wspominałem nigdy nie miałem turbo w benzynie, zawsze wolnossące i jestem akurat tu laikiem w temacie. Jedyne turbo jakie mam do w busach,ale to ropniaki
Z informacji jakie uzyskałem od sprzedawcy to od jakiegoś czasu nie ma już 120km dostępnych z fabryczną instalacją gazową. Obecnie serwisy same zakładają instalację dostarczoną przez Fiat-a. Mówi,że czy pod gaz czy bez gazu silnik jest ten sam na 100%

marx30
29-03-2019, 22:38
znam oba silniki z tym że wolnossak w dużo lżejszym aucie. polecam tjeta. skrzynia c635 też ładniej chodzi niż c514

harry.wesoly
29-03-2019, 22:40
Ja dziś kupowałem Sw lounge t-jet z rabatem 15500zł Nic więcej nie ugrałem bo już nie wołałem o to. Jak zawołasz kto wie może...

Szary83
29-03-2019, 22:50
Obecnie serwisy same zakładają instalację dostarczoną przez Fiat-a. Mówi,że czy pod gaz czy bez gazu silnik jest ten sam na 100%

No to Cię okłamał bo fabryczny lpg ma inne podzespoły, co wyraźnie widać w Eperze

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

steyr
29-03-2019, 22:56
No to Cię okłamał bo fabryczny lpg ma inne podzespoły, co wyraźnie widać w Eperze

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Ale kolega harry.wesoły powołuje się na auta z obecnie dostępnymi silnikami 1.4tjet. I tutaj fabryka nierozgranicza czy dany silnik o konkretnym numerze będzie gazowany czy nie. Takie decyzje zachodzą na poziomie danego ASO.

tipo
29-03-2019, 22:58
Wiesz ja się nie znam .Staram się ufać ludziom. Ten konkretny egzemplarz nie ma lpg,a nie ukrywam,że w późniejszym czasie chcę zlecić montaż.

marx30
29-03-2019, 23:28
ja kiedyś ufałem ludziom z aso tak że bym sobie dał rękę obciąć.
i wiecie co? i bym k.rwa teraz bez ręki chodził.
żartuję nigdy im ni ufałem.
jeszcze raz - silnik tjet z fabrycznym lpg nie jest taki sam jak zwykły. wynika to z epera. nie wiem jakie są różnice (w ramach zaworów i gniazd pewnie materiałowe + inny kolektor dolotowy wskaźniki, przyciski) ale są.

tipo
29-03-2019, 23:34
Oj to znowu zasialiście :) a już myślałem,że pięknie gładko zakup pójdzie.Ale ponoć już fabrycznego gazu nie ma sa tylko dokładki? czy sprzedawca ściemnia?

marx30
29-03-2019, 23:39
nie ma w produkcji od września. chyba że jakieś niedobitki ze stocku zostały

Szary83
29-03-2019, 23:41
Juz w czerwcu nie można było zamówić z fabryki, dlatego mi pozostały do wyboru modele z placu, a z wyposażeniem, które chciałem niewielw ich było (i tak nie uzyskałem wszystkich zachcianek)

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

tipo
29-03-2019, 23:43
To po części prawde gość mówił. Ale skoro z fabrycznym lpg śmiga ten samochód to z dokładaną też powinien sobie poradzić

Szary83
29-03-2019, 23:44
Tipo zawsze możesz wziąć tjeta i samemu zgazować. STAG na przykład umożliwia ubezpieczenie tego, na co stracisz gwarancję, a po gw mozesz serwisować lpg gdziekolwiek a nie tylko w ASO i AGŚ

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Szary83
29-03-2019, 23:45
To po części prawde gość mówił. Ale skoro z fabrycznym lpg śmiga ten samochód to z dokładaną też powinien sobie poradzićBędzie śmigać jak każdy, ale zrozum, że z fabrycznym ma inny numer głowicy w katalogu. Mówio we świecie, że jest wzmocniona pod lpg... Ale to mówio


A jak chcesz w ASO gazować, to się upewnij najlepiej na piśmie, ze zachowujesz całkowitą gwarancję na samochód
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

tipo
29-03-2019, 23:48
Niby mówią a nikt nie widział:) Teraz pozostanie mi podjechać i potargować się ,chyba,że ktoś sprzątnie mi go z przed nosa. Ale skoro już stoi tyle czasu to myślę,że kolejki chętnych nie będzie

bahamut24
30-03-2019, 00:00
A jak chcesz w ASO gazować, to się upewnij najlepiej na piśmie, ze zachowujesz całkowitą gwarancję na samochód
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Wałkowane było ze 100 razy. Zakładając gaz w aso tracisz gwarancje FCA na silnik i podzespoly w ktore gaz ingeruje. Gwarancję po założeniu świadczy aso które zakładało.

tipo
30-03-2019, 00:04
Ja podziękuję Aso, polatam chwilę na bp, zrobię z 2 przeglądy i spadam do zaprzyjaźnionego warsztatu i gaziarza jak wszystko będzie hulać . W końcu tych silników trochę jeździ i nie ma aż tylu negatywnych wpisów.

Szary83
30-03-2019, 00:08
Wałkowane było ze 100 razy. Zakładając gaz w aso tracisz gwarancje FCA na silnik i podzespoly w ktore gaz ingeruje. Gwarancję po założeniu świadczy aso które zakładało.No i tam z tego co kojarzę doszły dotryski i wymóg jakiejś tam jazdy na PB.
Moim zdaniem to nie uchroni gniazd i zaworów, tylko opóźni ich usterkę(by wystąpiła po gwarancji) , no chyba że te zabieg ma właściwości regenerujące [emoji16]

No i jeszcze jedna kwestia, cza Aso bierze na siebię odpowiedzialność za silnik czy tylko za instalację którą montował. Ja stawiam na to 2, ale to muszą się wypowiedzieć właściciele takich aut
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

bahamut24
30-03-2019, 09:07
Ja gdybym mial zakladac gaz to bym poczekal do konca gwarancji i pojechal do fachowca , nie kazdy ma blisko do AGŚ .

kammar
30-03-2019, 15:17
Jak to jest teraz z kupnem fiata? można liczyć na jakieś gratisy od ceny? Niby jest ona mocno obniżona do 55 z chyba 68. Czy coś da radę ,,ugrać" jeszcze czy już cena jest tak mocno wyśrubowana,że na nic nie mogę liczyć. Macie jakieś doświadczenia z kupnem fiata?

Ja tam ze zbijaniem ceny nie januszowałem (i tak dostałem niezły "upust" bo na firmę brałem), ale bez większych ceregieli i proszenia się dołożyli mi rok gwarancji, czyli teoretycznie mam 3 lata gwarancji. Jak to będzie w praktyce wyglądać później jak się coś zepsuje w 3 roku użytkowania to już czas pokaże :wink: ale moim zdaniem o takie coś warto podpytać i spróbować ugrać.

bahamut24
30-03-2019, 17:43
Dlaczego obnizanie ceny nazywasz januszowaniem? Ja bym nazwal nie zbijanie ceny łowieniem frajera, diler ma ustaloną cene za ile moze puscic auto im wyzsza kwota od tej "obnizonej" to dodatkowy zysk salonu.
Ten dodatkowy rok gwarancji co dostales patrzyles w ogole w liste elementow z niej wylączonych? To jest inna gwarancja niż te podstawowe dwa lata.

tipo
30-03-2019, 23:59
Dopadłem dziś t-jeta i powiem tak: zarąbisty silnik!!!! pan w salonie dał mi na godzinkę abym sam zobaczył sobie jak to jedzie.Dostałem też 95km i po 5 minutach oddałem.Ten silnik to porażka nie do opisania. Wszyscy ruszyli i jadą , a ja pod górą z wciśniętym gazem zwalniam,redukuje biegi aby go pchnąć do przodu.Krytyki , które gdzieś czytałem odnośnie plastików ,zawieszenia to w/g mnie właśnie ,,janusze od VW 10 letnich tworzą". W między czasie po oglądałem sobie tipka i z hb przerzuciłem się na sw. Co do zbijania ceny czyli ,,januszowaniem" to powiem tak: ja mam kasę , oni towar.Ja kasy nie muszę wydać,oni nie muszą mi sprzedać i mogą patrzeć na swojego tipka co dziennie . Januszowaniem to jest wciskanie kitu,że na aucie mają tylko 1000zł. W mojej branży to 1000zł marży mam na popierdółce , którą zmieszczę na przednim siedzeniu i nie muszę mieć salonu, specjalistów itp:) ,ale każdy coś mówić musi :). Jak nie dogadam się z tym salonem, to dogadam się z innym na drugim końcu Polski i tipek wjedzie na podwórko...kwestia czasu. Do kupna samochodu zawsze podchodzę z dystansem i nie napalam się.

jaroslawrak
31-03-2019, 00:27
Brać T-Jeta brać....fajnie jeździ:smile:

Szary83
31-03-2019, 09:01
Jak się przejechał, to już możemy być spokojni, że na 95 nie spojrzy, tym bardziej, że kasę ma, a to najlepsza rozbudowa dla tipo

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

marx30
31-03-2019, 11:53
Jak sie podoba i ma być gazowany to brać. Jak nie ma być gazowany to jest kilka fajniejszych silników które spalą trochę mniej.

kartonik
31-03-2019, 11:54
Dopadłem dziś t-jeta i powiem tak: zarąbisty silnik!!!! pan w salonie dał mi na godzinkę abym sam zobaczył sobie jak to jedzie.Dostałem też 95km i po 5 minutach oddałem.Ten silnik to porażka nie do opisania. Wszyscy ruszyli i jadą , a ja pod górą z wciśniętym gazem zwalniam,redukuje biegi aby go pchnąć do przodu.

Trafiłeś w sedno z porównaniem obu tych silników. Tu nie chodzi tylko o przyśpieszenie, ale właśnie o łatwość utrzymania prędkości przy jeździe np. na wzniesieniu bez piłowania samochodu na wysokich obrotach.

marx30
31-03-2019, 12:07
tjet w tipo może nie jest mistrzem w sprincie do setki ale elastyczność ma niezłą w porównaniu do nowszych silników.
www.auto-swiat.pl/testy/porownania-samochodow/fiat-tipo-hatchback-porownanie-z-oplem-astra-i-peugeotem-308-test-opinie-dane/tn1eere
https://www.auto-swiat.pl/testy/porownania-samochodow/porownanie-kompaktowych-kombi-ford-focus-kontra-kia-ceed-i-seat-leon/wbm856j
ale bez gazu będzie jeździł drożej zwłaszcza na krótkich trasach (zimny rozruch w mpi jest gorszy).
co do zawieszenia kwestia priorytetów ale "maniobra de esquiva" dla tipo i np. focusa pokazuje jak różnią się zawiasy tych aut. focus robi test łosia z niemal 10 kmh więcej

Przemek90
31-03-2019, 19:31
A mnie zastanawia jedna rzecz: kiedyś była większość silników 75 KM i 90 i wszyscy nimi zapierdalali i było fajnie i starczało do wszystkiego, dziś pojawia się tipo 95 KM i jest za słaby. Albo my staliśmy się roszczeniowi, albo te silniki są zamulone przez normy euro 6. Sam miałem hondę 1,4 90 KM i wystarczała w moje rejony i potrzeby, ale to może faktycznie inaczej projektowane było, niż współczesne auta.
Sam gdy miałem sraczkę na kupno tipka gadałem z dilerem i własnie mówił, że ludzie marudzą na 95 KM, ale sam prywatnie taki ma i zapierdziela mu się dobrze, jedynie miał dylemat, bo wsiadł do auta klienta, który robi tylko trasy swoim 95 KM i stwierdził, że jest dynamiczniejszy od jego prywatnego, którym tras tyle nie robi.

Szary83
31-03-2019, 20:08
Kiedyś nie było wielu rzeczy, a teraz są i co to ma do rzeczy?
Wczesniej wozami drabiniastymi się wozili, a teraz automobili się roszczeniowcom zachciało.
95 też będzie dynamiczny, jak biegi będziesz zmieniał przy 6 tyś, tylko kto normalny tak wysoko kręci cały czas?
W tjet jest turbina i ona robi robotę
Tutaj nie chodzi o moc
Nie wuem czemu wielu się upiera, że ten ma tyle, a tamten tyle koni.
Liczy się moment obrotowy w zakresie obrotów użytkowych.
Moc podaną w papierach, używając w sposob normalny samochód osiagniesz kilka razy, na początku żeby sprawdzic osiągi samochodu i potem czasami przy wyprzedzaniu, jak masz auto z turbiną to nawet się nie zbliżasz do mocy maksymalnej bo nie ma takiej potrzeby.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

harry.wesoly
31-03-2019, 20:27
Z tymi liczbami w odniesieniu do KM jest jak z liczbami w odniesieniu do pojemności bagażnika w SW bo niby 550L czyli więcej niż moja astra kombi G i np kumpla passat kombi B5 a jak wszyscy zaglądają do bagażnika to jeszcze nie usłyszałem ahh jaki duży tylko ale on mały jest i że astra wiekszy ma. To tak w nawiązaniu. Swoją drogą tjet fajnie mi się jeździ. 95km nie miałem okazji ale podejrzewam że za mały.

DamianoZaw
31-03-2019, 20:28
Wg mnie Sporo ludzi ma wieksze oczekiwania co do osiągów samochodu. Dużo jest samochodów z silnikami z turbo i nawet to litrowe lepiej jadą niż tipo 1.4 95KM, co opisują tu forumowicze.
Ograniczenia widać szczególnie w jeździe pod wzniesienie - rozpędza się tylko do pewnego momentu, a potem choćbym zrobił nogą dziurę w podłodze to szybciej nie pojedzie.
Gdy kupowałem tipo nie było jeszcze tjeta i być może miałbym duży dylemat co kupić ( kasa :) ).
1.4 95KM spokojnie dotrze do celu ale raczej nie zapewni "frajdy" z jazdy jak tjet.

bahamut24
31-03-2019, 20:34
Turbo robi robote raczej logiczne , nawet taczka logan mcv 0.9l koni tyle co tipo jezdzi lepiej ale sa tez wolnossaki z mniejsza iloscia koni.

Szary83
31-03-2019, 21:24
Turbo robi robote raczej logiczne , nawet taczka logan mcv 0.9l koni tyle co tipo jezdzi lepiej ale sa tez wolnossaki z mniejsza iloscia koni.Nie dla wszystkich niestety.
Są ludzie wielce zdziwieni, że ich tipo 1,4 95kunia na światłach jest, z palcem w rurze wydechowej, zostawiony z tyłu przez karton mleka, który ma tylko 90 kuni
I się dziwio i nie wierzo, bo nie może tak być, to wbrew prawom fizyki, ja przecież mam większy i mocniejszy silnik... A auta podobne

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

bahamut24
31-03-2019, 23:18
Sam mam teraz arone z litrowym silnikiem i przyspiesza extra ale tez sie nie podniecam jakby z 300 kunia było.

Szary83
31-03-2019, 23:41
Sam mam teraz arone z litrowym silnikiem i przyspiesza extra ale tez sie nie podniecam jakby z 300 kunia było.No pewnie [emoji4] ale wygodnie jest jednak mieć te niutki niżej, jedziesz kulturalnie trzeba wyprzedzić to po prostu naciskasz gaz, olać biegi [emoji16]

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

kartonik
01-04-2019, 00:03
Trzeba by tu było jeszcze dodać, że kiedyś te 90 KM było wystarczające jak samochody ważyły około 1000 kg, i były to głównie 8-mio zaworowce, które dobrze już szły z dołu.

marx30
01-04-2019, 00:12
Odnośnie tego litrowego tsi - tjet jest bardziej elastyczny. Ten silnik od strony osiągów jest ok ale spalanie na dzisiejsze standardy jest już mniej ok. można tylko dodać że z tych litrówek wyciśnięto już wszystko. t-jet jest w wersji mocno zachowawczej. pewnie dlatego że mocniejsza wersja wszystkie fiatowskie obliczenia średniej emisji posłała by w pizdu. ale od czego cinsoft itp. gdy podobnie jak w tsi wyciśniemy 115 KM z litra wówczas mamy 157 KM. Jak było euro 5 to tjet silnik z 155 KM był bardzo popularny w mito. apotem przyszło euro 6 i wszystko w poszło w ch...

capitanslow
01-04-2019, 12:40
Na co dzień jeżdżę tipo z 95KM, ale miałem przez tydzień zastępczego t-jeta. T-jest jest ZDECYDOWANIE bardziej dynamiczny, i ma inaczej zestopniowaną skrzynię biegów - dzięki temu jedzie się na wyraźnie niższych obrotach co powoduje nieco niższy hałas we wnętrzu (6 bieg i 3000rpm to 113km/h dla 95KM i 121 dla t-jet).
Niestety zdecydowanie więcej pali - przy tej samej trasie i czasie przejazdu mam spalanie niecałe 6 w wolnossącym, w t-jet to było 7,6, i to mimo tego że w t-jecie właściwie cały czas można było jechać na 6 biegu i spokojnie wyprzedzać bez redukowania. Nawet przy próbie eco-drivingu t-jet palił więcej o około 1l.

Ciekawostka przy wyjeżdżaniu z ronda gdy jezdnia była mokra: na 2jce t-jet tak rwał że kontrola trakcji musiała go przyduszać :)

steyr
01-04-2019, 13:18
Nie ma rady, jak to mówią turbo żyje turbo pije:smile: Przy prędkościach autostradowych ~130km/h Tipo 1.4tjet spaliło mniej lpg niż Punto 2 1.2 16v. Auta tankowane z jednego dystrybutora, Punto 2 w dodatku jechało w "tunelu" za Tipo:smile:

jacek2
01-04-2019, 13:27
Osobiście u siebie w wolno- ssącym, to nawet różnicę w mocy odczuwam z pełnym zbiornikiem, lub gdy jest rezerwa.:mad: A nie wspominam nawet co się dzieje gdy na pokład parę osób swoje dupska wpakuje. Ale nie narzekam. Wiedziałem co kupuję, i jestem w pełni świadom swojego wyboru. A i tak przy spokojnej jeździe to auto mi sie podoba.... (może to już starość.....)

krowka1978
01-04-2019, 13:56
A mnie zastanawia jedna rzecz: kiedyś była większość silników 75 KM i 90 i wszyscy nimi zapierdalali i było fajnie i starczało do wszystkiego, dziś pojawia się tipo 95 KM i jest za słaby. Albo my staliśmy się roszczeniowi, albo te silniki są zamulone przez normy euro 6. Sam miałem hondę 1,4 90 KM i wystarczała w moje rejony i potrzeby, ale to może faktycznie inaczej projektowane było, niż współczesne auta.

Nad czym się zastanawiać? Wystarczy porównać wagi aut i już jest odpowiedź.

kammar
01-04-2019, 16:03
Jak już to kiedyś pisałem - to nie jest tak czarno na białym do określenia, że 95KM jest LEPSZY od 120KM lub odwrotnie. Wszystko sprowadza się do tego jakie kto ma priorytety i czego oczekuje a na co przymyka oko.

Jak ktoś jeździ głównie pustym autem i woli jeździć oszczędniej ale za to mniej dynamicznie i nie przeraża go zmulone auto - dla niego wolnossący będzie rozsądniejszym wyborem.

Jak ktoś z kolei jeździ w trasy albo załadowanym autem, albo po prostu ceni sobie bardziej dynamikę i szerszy zakres użytecznych obrotów, a jednocześnie nie przeszkadza mu wyższa cena zakupu samochodu i spalanie większe o 1-2 litry, to dla niego rozsądniejszym wyborem będzie T-jet.

W skrócie - patrzysz na kasę a nie chcesz LPG, to bierzesz 95KM.
Stać Cię na dopłacenie do auta i na odrobinę wyższe spalanie, lub masz plany jeździć na LPG - bierzesz 120KM.

A jak ktoś chce gaz to idąc za lekturą tego forum powinien brać T-jeta.

ŻuczekM
01-04-2019, 18:40
. Jak było euro 5 to tjet silnik z 155 KM był bardzo popularny w mito. apotem przyszło euro 6 i wszystko w poszło w ch...
W Abarth 500 cały czas jest w ofercie podobny T-Jet w wersjach 145KM i 160KM pomimo nowych norm. Są jeszcze wersje 165KM i 180 KM, tylko już z innym turbo. Problemem T-Jeta jest wysokie spalanie a co za tym idzie wysoka emisja spalin, która by obecnie nie przeszła przy 150 KM w masowo sprzedawanym samochodzie jak Tipo. A szkoda, bo wypuścili niedawno ciekawie wyglądającą wersję SPORT ale technicznie nie zmienili nawet 1 śrubki....

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.




W skrócie - patrzysz na kasę a nie chcesz LPG, to bierzesz 95KM.



Jak patrzysz na kasę to wiadomo, że chcesz LPG. A jak chcesz LPG to powinieneś brać T-Jeta. Wychodzi więc, że T-jet jest lepszym silnikiem od zwykłego 1.4 pod każdym względem.
I tak jest w istocie. Teoretycznie słabszą wersję powinien kupić co najwyżej ktoś, kto jeździ głównie po mieście i robi na tyle małe przebiegi, że nie chce pakować się LPG. Reszta powinna brać T-Jeta.
Dlaczego w takim razie, większość sprzedaży to zwykły 1.4 16V ? Bo jest tańszy a nie każdy chce/może zapłacić więcej za samochód. Na początku sprzedaży niektórzy jeszcze łudzili się, że będą sobie tanio pomykać na LPG bo prosty, sprawdzony silnik. Po prostu nikt się nie spodziewał, że Włosi przyoszczędzą coś na tym silniku i że do gazu już nie będzie się nadawał...

FiatPrime
01-04-2019, 20:29
Teoretycznie słabszą wersję powinien kupić co najwyżej ktoś, kto jeździ głównie po mieście i robi na tyle małe przebiegi, że nie chce pakować się LPG.
Zamiast "i" w tym zdaniu powinno być "lub". Wtedy można się zgodzić. Jak ktoś jeździ stricte po mieście jak np. Ja to różnica średniego spalania 95 vs 120 to ponad 3L/100km.

tipo
01-04-2019, 22:40
Panowie,te Wasze spalanie 7 czy 8 litrów to dla mnie baja. Teraz mam bmw i to byle co pali od 8 (jazda eko ) do 14 (brak lpg bo to samochód na chwilę). Z zakupem lipa ,póki co zostały same budy, które albo są ciut za drogie i mają wyposażenie nie koniecznie mi potrzebne,albo masa 95 na które nie patrze. Plan jest aby po czekać do października i wtedy rozejrzeć się lub po prostu zamówić coś co będzie dostosowane do mnie i zapłacić o te 4 kafle więcej i mieć to co chcę.

gilbert3
01-04-2019, 23:14
Panowie,te Wasze spalanie 7 czy 8 litrów to dla mnie baja. Teraz mam bmw i to byle co pali od 8 (jazda eko ) do 14 (brak lpg bo to samochód na chwilę). Z zakupem lipa ,póki co zostały same budy, które albo są ciut za drogie i mają wyposażenie nie koniecznie mi potrzebne,albo masa 95 na które nie patrze. Plan jest aby po czekać do października i wtedy rozejrzeć się lub po prostu zamówić coś co będzie dostosowane do mnie i zapłacić o te 4 kafle więcej i mieć to co chcę.Spalanie to bardzo indywidualna sprawa.
Mam co prawda stosunek do spalania całkowicie obojętny ze względu na miesięczny niewielki przebieg, ale warto mieć na uwadze, że w gęstym mieście z wieloma korkami Tipo 1.4 t-Jet pali naprawdę całkiem sporo. https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190401/b56ca7fc55475849c2de4d54b1f8d259.jpg

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

tipo
01-04-2019, 23:22
Faktycznie mało nie pali,ale jedzie :)

Chipo
01-04-2019, 23:33
To może po prostu lepiej jest wybrać Tipo z silnikiem diesla? Mój 1.6 MJet pali w cyklu mieszanym 6.1L / 100km. Może warto rozejrzeć się w tych samych pieniądzach za półtorarocznym albo dwuletnim szwajcarem z 3 letnią gwarancją fabryczną, bo taką mają właśnie Tipa ze Szwajcarii? Na duży plus zasługuje bogate wyposażenie jakie dostajemy w takim Tipo. W cenie nowego golasa Tipo POP z polskiej dystrybucji z dwuletnią gwarancją fabryczną.

Wysłane z mojego S2 przy użyciu Tapatalka

tipo
01-04-2019, 23:39
A ile te silniki 1,6 wytrzymują? jakoś do diesla mnie nie ciągnie. Ponoć benzyna prostsza w obsłudze i kosztach eksploatacji. Szukając w ogłoszeniach natrafiłem na 1,6 od dilera z demo. Kwota przyjemna bo coś koło 52 tysięcy.

bahamut24
01-04-2019, 23:40
Faktycznie mało nie pali,ale jedzie :)

Taaa w zakorkowanym mieście na pewno pojedzie ;)

tipo
01-04-2019, 23:44
Taaa w zakorkowanym mieście na pewno pojedzie ;)

Za miastem nadrobisz :)

Chipo
01-04-2019, 23:47
A ile te silniki 1,6 wytrzymują? jakoś do diesla mnie nie ciągnie. Ponoć benzyna prostsza w obsłudze i kosztach eksploatacji. Szukając w ogłoszeniach natrafiłem na 1,6 od dilera z demo. Kwota przyjemna bo coś koło 52 tysięcy.1.6 MJet to zmodernizowana jednostka 1.9 znana z wcześniejszych fiatow. Niezawodna i wytrzymała. W połączeniu z automatem dla mnie rewelacja. Skrzynia zestopniowana bardzo przyjemnie, silnik nie jest wysilony, bo jego zakres pracy przy zwykłej jezdzie to 1.5 - 2 tysie obrotów. Góry, wyprzedzanie? Zero stresu, autko zbiera się zajefajnie. A koszty eksploatacji niższe niż Tipa w benzynie.

Wysłane z mojego S2 przy użyciu Tapatalka

marx30
02-04-2019, 00:01
Przy czym t jet elastyczność ma lepszą ale to chyba kwestia skrzyni. Za to jest to na co wielu narzeka wysokie obroty przy prędkościach autostradowych.

Chipo
02-04-2019, 00:13
Przy czym t jet elastyczność ma lepszą ale to chyba kwestia skrzyni. Za to jest to na co wielu narzeka wysokie obroty przy prędkościach autostradowych.Benzyna, żeby pojechała, musi mieć obroty, a gdy obroty duże, to wir w baku, taki urok silników benzynowych :)

Wysłane z mojego S2 przy użyciu Tapatalka

Batman
02-04-2019, 01:09
Wszystko zależy od preferencji właściciela. Fakt Tipo 1,4 95 dynamiczny nie jest wcale i trzeba się zastanowić podczas wyprzedzania ale jazda tym silnikiem jest zdemonizowana. Owszem ktoś kto się porusza drogami ekspresowymi i autostradami może się mocno rozczarować. Ale użytkownik który będzie eksploatował jednostkę w mieście poza miastem do 100 km od czasu do czasu wypadając na wakacje, tak jak skromny posiadacz słabszej jednostki który to pisze ;-) Będzie jeździł i tyle. Same ograniczenia 50,70 na każdym rogu policja, przez te kilka ostatnich lat to na stałych trasach można według kontroli zegarki ustawiać :wink: Ale to tak na marginesie. Ja zaraz zagazowałem w aso instalacją Tartarini nie narzekam. Ważne przy gazie jest co jakiś czas przejechać kilkanaście km na benzynie, z tego powodu że paliwo LPG jest podczas spalania czystsze ("suche") co może w przyszłości spowodować własnie wypalanie się gniazd zaworowych. Żeby Fiat montował teraz w Tjet bez instalacji z fabryki (LPG) wzmocnione głowice i zawory eeee :confused: jakoś nie chcę mi się w to wierzyć żadna fabryka nie pójdzie w dodatkowe koszta! Ewentualnie gdyby w aso nadmienili że podczas wymiany była by możliwość zamiany głowicy na inną własnie tę wzmocnioną za dopłatą to co innego ale ja osobiście żądał bym na to jakiegoś certyfikatu lub papieru że taka własnie jest. Silnik 1,4 95 Olejem nie pogardzi jakby co ale nie są to jakieś fenomenalne ilości zresztą jak wspomniałem LPG. Wrócę jeszcze do wypalenia się gniazd no cóż teraz instalacje LPG są dużo lepsze niż wcześniej ale i na tej wcześniejszej w innej marce jeździłem ponad 10 lat Uwaga tylko na LPG bez przejazdów benzenowych, filtr gazu wyciemniłem chyba trzy razy przez 10 lat zajechałem pompę paliwa bo ciągle była na rezerwie benzyny (Własnie przy LPG ważne jest mieć coś około połowy zbiornika benzyny cały czas w tym stanie) A wszystko i tak śmigało. Ale ważna rzecz instalacja była całkowicie nowa. Podkreślam to bo w tych czasach to jeszcze gazownicy cyrki robili ze szrotami przekładkami itd. Ale przejdźmy do sedna LPG jest jakby nie było innym paliwem i czy to będzie taki czy inny ślinik ważne jest by zachować odpowiednią eksploatacjię jednostki

krowka1978
02-04-2019, 02:30
Przy czym t jet elastyczność ma lepszą ale to chyba kwestia skrzyni. Za to jest to na co wielu narzeka wysokie obroty przy prędkościach autostradowych.

Słabo dobrali przełożenia skrzyni. Mogli dla 6 ustawić tak, aby te około 2100 obrotów miał dla 100km/h, chociaż przy momencie 215Nm przy 2500 obrotach może by to słabo jechało? Ewentualnie dla 6 przy stówce 2500.

Szary83
02-04-2019, 04:52
Słabo dobrali przełożenia skrzyni. Mogli dla 6 ustawić tak, aby te około 2100 obrotów miał dla 100km/h, chociaż przy momencie 215Nm przy 2500 obrotach może by to słabo jechało? Ewentualnie dla 6 przy stówce 2500.T-jet ma 2,5k przy 100 [emoji4]
Każde następne +20km/h to +500 do obrotów

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

kartonik
02-04-2019, 10:45
Tam wszystkie biegi są zbyt ciasno ze stopniowane, jedynka chyba jest krótsza niż w dieslu. Dali by dłuższe przełożenie główne i było by jak trzeba.

capitanslow
02-04-2019, 11:41
dodam jeszcze że t-jet ma tarcze hamulcowe z tyłu, i czuć nieco lepszą reakcję na hamulec

Szary83
02-04-2019, 11:47
dodam jeszcze że t-jet ma tarcze hamulcowe z tyłu, i czuć nieco lepszą reakcję na hamulecEee przecież te tarcze z tyłu to porażka, rdzewiejo, się rysujo i niepełnie klocki na powierzchni łapio

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

bahamut24
02-04-2019, 21:13
Spieracie sie o 25km a tymczasem w pewnej gazecie moto
35375

tipo
02-04-2019, 21:31
Tak więc jak dobrze pójdzie to będzie sw w 120km. Znalazłem aso, które ma takie,w kolorze jakim chcę. Cenę taką zrobili ,że tylko czekam na fakturkę i przelewam kasę i ogarniam papiery.....chyba,że jutro mi się rozmyślą :) .

marx30
02-04-2019, 22:39
taka fabia nie jest zła. moja jeździ grande 77 KM i mandaty za predkość płaci (inna sprawa że 77 KM z 1.4 litra jest dużo bardziej żywiołowe niż 75 KM z 1 litra). A jak ostatnio jechała tipkiem to już się rozglądałem za tą rączką do trzymania jak porucznik zubek w 07 zgłoś się.

bahamut24
03-04-2019, 09:46
taka fabia nie jest zła. moja jeździ grande 77 KM i mandaty za predkość płaci (inna sprawa że 77 KM z 1.4 litra jest dużo bardziej żywiołowe niż 75 KM z 1 litra). A jak ostatnio jechała tipkiem to już się rozglądałem za tą rączką do trzymania jak porucznik zubek w 07 zgłoś się.

Nie widze zwiazku miedzy km a płaceniem mandatów. Każde auto pojedzie szybciej niż przepisy .

Co do tematu życzę zainteresowanemu zadowolenia z zakupu o ile dojdzie do niego i bezawaryjnej jazdy :)

giannini
03-04-2019, 14:56
T-jet ma 2,5k przy 100
A dokładnie:
2470 obr/min przy kołach 205/55R16
2460 obr/min przy kołach 225/45R17
2450 obr/min przy kołach 224/40R18
:smile: :smile: :smile:

kartonik
03-04-2019, 18:04
Szczególarz :cool:

PUNTO1.4
03-04-2019, 18:22
I Pedant 😃😁

tipo
03-04-2019, 23:27
Miałem kiedyś takie 1,4 77km i nie wspominam jego dobrze. Pod względem awaryjności to był mega udany silnik, 300tys bez problemu przeleciał.Byłem tym autem wszędzie. Dynamika ZEROWA , wyprzedzając autobus liczyłem pasażerów :)

marx30
04-04-2019, 00:12
wsiądź do 1.0 16v. dynamika jescze bardziej zerowa elastyczność silnika nie istnieje

ksys
04-04-2019, 10:55
Ja tylko z obowiązku przypomnę, że jak my wolnossący kupowali swoje tipa, to nawet w ofercie nie było T-jeta. Stąd taki wysyp 95KM,bo w moim przypadku miała być benzyna, a automat dyskwalifikował silnik 1.6. Gdyby w sedanach były t-jety od początku to na pewno bym takiego brał.
Pozdrawiam

kammar
04-04-2019, 14:11
Tak jeszcze wtrącę do tematu bo mi się przypomniało...
Jestem obecnie zadowolony z mojego 1.4 95KM (i miejmy nadzieję że tak zostanie) i pamiętam że po zakupie cieszyłem się, że jeszcze udało mi się zdobyć wolnossący silnik. W tym sensie, że coraz trudniej spotkać takie auta. Nie raz przez ostatnie kilka lat mówiłem samemu sobie, że jak się uda to będę się rozglądać za "normalnym" autem, bo za kilka lat nie będzie już szans takiego dostać. Zawsze marzyła mi się jakaś Mazda z benzyną 2.0 no ale kwestie finansowe skłoniły mnie jednak do pójścia w stronę Fiata ;-)

kjk
04-04-2019, 15:15
To, że zawsze fajniej jest mieć więcej mocy/momentu niż mniej, to tak straszliwy truizm, że nawet szkoda klawiatury. Z drugiej strony, mój 95-konny potwór wozi mój tyłek głównie po mieście, krajówce, gdzie jest pełno ograniczeń do 70 albo 50km/h, albo kawałku ekspresówki, gdzie bez problemu osiąga 130km/h. Kosztował dobrych kilka kzł mniej niż t-jet, pali wyraźnie mniej niz t-jet.
Wtopa polega tylko na tym, że ten silnik miał być idealny do gazu, a okazało się że niekoniecznie. Jednak nie mamy też żadnej pewności, że obecnie produkowane t-jety będą dobrze znosiły lpg.
A kompleksy i stres odreagowuję śmigając rowerem po lesie, a nie ścigając się na światłach z paskami w tedeiku :mrgreen:

steyr
04-04-2019, 15:46
To, że zawsze fajniej jest mieć więcej mocy/momentu niż mniej, to tak straszliwy truizm, że nawet szkoda klawiatury. Z drugiej strony, mój 95-konny potwór wozi mój tyłek głównie po mieście, krajówce, gdzie jest pełno ograniczeń do 70 albo 50km/h, albo kawałku ekspresówki, gdzie bez problemu osiąga 130km/h. Kosztował dobrych kilka kzł mniej niż t-jet, pali wyraźnie mniej niz t-jet.
Wtopa polega tylko na tym, że ten silnik miał być idealny do gazu, a okazało się że niekoniecznie. Jednak nie mamy też żadnej pewności, że obecnie produkowane t-jety będą dobrze znosiły lpg.
A kompleksy i stres odreagowuję śmigając rowerem po lesie, a nie ścigając się na światłach z paskami w tedeiku :mrgreen:

Też byłem podobnego zdania póki nie zacząłem jeździć tjet-em. Wcześniej miałem Punto 2 FL w ciągu 4,5roku zrobiłem nim 180kkm 1.2 16v 80KM lpg. W Tipo wyprzedzam bez problemu na 5 biegu z 70km/h bez stresu, Puntem żeby wyprzedzić z podobną dynamika była redukcja do 3 biegu obroty do 5krpm. Już pomijam fakt przy prędkościach powyżej 120km/h. Przy takich prędkościach wolnossące puchnie jeśli chodzi o elastyczność i itp. Ostatnio robiłem taki test, Tipo i Punto tankowane z jednego dystrybutora lpg do pełna. Jazda autostradą z średnią ~120km/h, w porywach przy wyprzedzaniu 160km/h jazda w wietrze i deszczu. Punto 2 na 200km spaliło 1l lpg więcej niż 1.4tjet. Owszem jeżdżąc na miejscu Tipo pali 9-10l/100km lpg, natomiast Punto 2 paliło ~8l/100km lpg. A super oszczędnie nie jeżdżę. Niestety w PL autostrad jest tyle co kot napłakał. Jeżdżąc krajówkami gdzie masz 1 pas ruchu, zapas mocy jest nieodzowny jak dla mnie przy wyprzedzaniu nawet traktora który jedzie ~40-50km/h a coraz więcej takich jeździ [nie mylić z C330 czy C360]. Od zawsze byłem zwolennikiem lpg, po prostu jeśli mogę jeździć taniej to po co mam przepłacać. Zlewam takich co się na...ierdalają z takich jak ja że mnie "nie stać" na PB do auta. Moje $ moja sprawa, jak taki będzie mi tankował auto PB to będzie miał prawo głosu. pozdrawiam

ŻuczekM
04-04-2019, 16:58
wsiądź do 1.0 16v. dynamika jescze bardziej zerowa elastyczność silnika nie istnieje

Jakie 1.0 16v ? Fiat mial taki silnik?

marx30
04-04-2019, 19:52
nie o skodzinie pisze lub yarisce

kjk
05-04-2019, 00:23
Jeżdżąc krajówkami gdzie masz 1 pas ruchu, zapas mocy jest nieodzowny jak dla mnie przy wyprzedzaniu nawet traktora który jedzie ~40-50km/h
A to jest taka próba racjonalizacji wydania kasy na fajniejszy silnik. Mądrość ludowa mówi, że więcej mocy to bezpieczniejsze wyprzedzania. Prawda jest taka, że mając ten zapas mocy, jesteśmy bardziej skłonni do ryzykownych manewrów i bezpieczniej wcale nie jest (ubezpieczyciele dysponują stosownymi statystykami i stosują je np. do wyliczania składek OC). Oczywiście każdy tu powie, że "ja jestem rozważnym kierowcą i mnie to nie dotyczy". Tak, jasne.
Żebym nie wyszedł na zrzędę, to jeszcze napiszę, że przejechałem w życiu co najmniej kilkanaście kkm z 6-cylindrowym silnikiem i >300KM mocy (wszystkie silniki dostępne w tipo to przy tym takie same śmieszne popierdółki). Jak kiedyś mnie będzie stać, to sobie takie coś kupię i też będę żonę przekonywał, że to wyłącznie dla bezpieczeństwa :mrgreen:

I jeszcze coś. Moja często pokonywana trasa to kawałek ekspresówki, krajówka i kawałek miasta, w sumie 65km, które spokojnie, raczej defensywnie jadąc pokonuję w ok. 50 minut. Jadąc znacznie ostrzej (bo zaspałem i spieszy mi się), może bez bardzo drastycznego łamania przepisów, ale wyprzedzając wszystko, co jestem w stanie wyprzedzić, potrafię z tego urwać nie więcej niż 5 minut (!), za to spalając znacznie więcej benzyny. Bardzo często też różnych młodych gniewnych, którzy wyprzedzili mnie na trasie, doganiam potem na pierwszych światłach...

steyr
05-04-2019, 07:50
A to jest taka próba racjonalizacji wydania kasy na fajniejszy silnik. Mądrość ludowa mówi, że więcej mocy to bezpieczniejsze wyprzedzania. Prawda jest taka, że mając ten zapas mocy, jesteśmy bardziej skłonni do ryzykownych manewrów i bezpieczniej wcale nie jest (ubezpieczyciele dysponują stosownymi statystykami i stosują je np. do wyliczania składek OC). Oczywiście każdy tu powie, że "ja jestem rozważnym kierowcą i mnie to nie dotyczy". Tak, jasne.

Dla Ciebie każdy kto ma mocniejszy silnik od Ciebie to na drodze frustrat i degenerat wychodzi na to. Mi korona z głowy nie spadnie jak auto mi spali 2l lpg więcej od takiego N/A 1.4 95KM. Jak potrzebuje to wyprzedzam, a nie szukam odcinka prostego jak pas startowy. Poza tym sam przyznałeś rację że pod lpg ten silnik średnio się nadaje w obecnym wydaniu, dochodzi problem z poborem oleju i itp. Może Twój nie pali oleju, ale ja tam nikomu na bagnet nie zaglądam i nie sprawdzam na bieżąco czy coś dolał czy nie dolał. Po prostu wybierając wersję kombi wyszedłem z założenia że z osiągami nie chce się cofać w stosunku do Punto 2 1.2 16v. Po prostu wybrałem silnik który póki co nie sprawia problemów z zasilaniem lpg, a jego jedyny minus to większe zużycie paliwa. I wybierając 1.4tjet składki większej nie zapłaciłem za OC, zapłaciłem mniej niż za Punto 2 w skali roku. pozdrawiam

kartonik
05-04-2019, 10:42
A to jest taka próba racjonalizacji wydania kasy na fajniejszy silnik. Mądrość ludowa mówi, że więcej mocy to bezpieczniejsze wyprzedzania. Prawda jest taka, że mając ten zapas mocy, jesteśmy bardziej skłonni do ryzykownych manewrów i bezpieczniej wcale nie jest (ubezpieczyciele dysponują stosownymi statystykami i stosują je np. do wyliczania składek OC). Oczywiście każdy tu powie, że "ja jestem rozważnym kierowcą i mnie to nie dotyczy". Tak, jasne.
Żebym nie wyszedł na zrzędę, to jeszcze napiszę, że przejechałem w życiu co najmniej kilkanaście kkm z 6-cylindrowym silnikiem i >300KM mocy (wszystkie silniki dostępne w tipo to przy tym takie same śmieszne popierdółki). Jak kiedyś mnie będzie stać, to sobie takie coś kupię i też będę żonę przekonywał, że to wyłącznie dla bezpieczeństwa :mrgreen:

I jeszcze coś. Moja często pokonywana trasa to kawałek ekspresówki, krajówka i kawałek miasta, w sumie 65km, które spokojnie, raczej defensywnie jadąc pokonuję w ok. 50 minut. Jadąc znacznie ostrzej (bo zaspałem i spieszy mi się), może bez bardzo drastycznego łamania przepisów, ale wyprzedzając wszystko, co jestem w stanie wyprzedzić, potrafię z tego urwać nie więcej niż 5 minut (!), za to spalając znacznie więcej benzyny. Bardzo często też różnych młodych gniewnych, którzy wyprzedzili mnie na trasie, doganiam potem na pierwszych światłach...

Wiesz, to jest takie samo uzasadnianie sobie, że nie potrzebuję większej mocy, jak tłumaczenia tych, co tej mocy potrzebują. Tak że, niech każdy jeździ czy może i się z tego cieczy :smile:

srasquasz
05-04-2019, 11:03
Wiesz, to jest takie samo uzasadnianie sobie, że nie potrzebuję większej mocy, jak tłumaczenia tych, co tej mocy potrzebują. Tak że, niech każdy jeździ czy może i się z tego cieczy [emoji2]Powiem Wam, że jeździłem kilka lat temu oplem Vectra 1.6 100km i jadąc na wczasy musiałem pożyczyć Punto z 2010 roku (silnik 75km albo coś koło tego) i niestety ale nie da się oszukać nikogo - prawda jest taka że jak w mieście nie było problemu to w trasie aby tira wyprzedzić to musiałem mieć kilometr prostej [emoji14] Vectra tego problemu nie miała.. Wg mnie te 100 koni z groszem to minimum jak ktoś też czasami robi trasy. Jak tylko raz dwa w roku na wakacje to nie potrzebuje bo przeboleje ten wyjazd..
No i nie oszukujmy się ale 120 km to nie jest też rakieta więc nie mówimy o niebezpieczeństwie bo to stwarzają ludzie czy to służbową Fabią co ma też 80km czy np BMW które ma 300 kucy.. ale niestety w trasie potrzebny jest silnik który bez problemu może wyprzedzić bądź wykonać manewr w nagłej sytuacji..

kjk
05-04-2019, 11:04
Dla Ciebie każdy kto ma mocniejszy silnik od Ciebie to na drodze frustrat i degenerat wychodzi na to.
To jest wielka nadinterpretacja albo brak zrozumienia tego, co napisałem.


Wiesz, to jest takie samo uzasadnianie sobie, że nie potrzebuję większej mocy, jak tłumaczenia tych, co tej mocy potrzebują.
Ja tylko zmierzam do tego, że kategoryczne stwierdzenia typu "bez 150KM nie da się sprawnie jeździć po Krakowie" są bzdurą, a jeżeli ktoś potrzebuje min. 120KM do bezpiecznego wyprzedzenia traktora, to i z techniką jazdy coś nie bardzo ;-)

srasquasz
05-04-2019, 11:04
Powiem Wam, że jeździłem kilka lat temu oplem Vectra 1.6 100km i jadąc na wczasy musiałem pożyczyć Punto z 2010 roku (silnik 75km albo coś koło tego) i niestety ale nie da się oszukać nikogo - prawda jest taka że jak w mieście nie było problemu to w trasie aby tira wyprzedzić to musiałem mieć kilometr prostej [emoji14] Vectra tego problemu nie miała.. Wg mnie te 100 koni z groszem to minimum jak ktoś też czasami robi trasy. Jak tylko raz dwa w roku na wakacje to nie potrzebuje bo przeboleje ten wyjazd..
No i nie oszukujmy się ale 120 km to nie jest też rakieta więc nie mówimy o niebezpieczeństwie bo to stwarzają ludzie czy to służbową Fabią co ma też 80km czy np BMW które ma 300 kucy.. ale niestety w trasie potrzebny jest silnik który bez problemu może wyprzedzić bądź wykonać manewr w nagłej sytuacji..Ktoś kto tego nie rozumie, powinien się doszkolić...

Szary83
05-04-2019, 11:50
Moment, a nie konie. Co Wy tak się tych kuni uparliście?
Prosty przykład :
Auris 1,6 132KM ma dużo mniejszą dynamikę w zakresie normalnie użytkowanych obrotów od 1,4 tjet, który ma tylko 120KM
To taki pierwszy z brzegu przykład.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

steyr
05-04-2019, 12:08
Ja tylko zmierzam do tego, że kategoryczne stwierdzenia typu "bez 150KM nie da się sprawnie jeździć po Krakowie" są bzdurą, a jeżeli ktoś potrzebuje min. 120KM do bezpiecznego wyprzedzenia traktora, to i z techniką jazdy coś nie bardzo ;-)

Nikt tutaj nie piszę że 1.4 95KM nie da się jeździć, po prostu takim tjet-em o wiele sprawniej się wyprzedza i utrzymuje zadaną prędkość przy większych oporach ruchu np. podczas jazdy pod wzniesienie. Wynika to z jego charakterystyki momentu i itp.

kjk
05-04-2019, 12:14
Nikt tutaj nie piszę że 1.4 95KM nie da się jeździć, po prostu takim tjet-em o wiele sprawniej się wyprzedza i utrzymuje zadaną prędkość przy większych oporach ruchu np. podczas jazdy pod wzniesienie. Wynika to z jego charakterystyki momentu i itp.
To wynika wprost z dostępnej dla każdego charakterystyki technicznej, o której nie ma sensu dyskutować, tymczasem wątek ma już 8 stron ;-)

steyr
05-04-2019, 12:16
Moment, a nie konie. Co Wy tak się tych kuni uparliście?
Prosty przykład :
Auris 1,6 132KM ma dużo mniejszą dynamikę w zakresie normalnie użytkowanych obrotów od 1,4 tjet, który ma tylko 120KM
To taki pierwszy z brzegu przykład.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Racja, zeszliśmy na temat mocy ponieważ dla zwykłego Kowalskiego to jest główny czynnik jak się go pyta sąsiad "Ile to 1.4 Twoje ma mocy?" A tak jak piszesz, moc to tylko wielkość fizyczna będąca wynikiem iloczynu momentu obrotowego i prędkości obrotowej silnika. Głównym czynnikiem jest przebieg momentu obrotowego w funkcji prędkości obrotowej silnika. Podobnie jest z Hondami i Vtec, stare silniki które rozwijają dość wysokie moce przy prędkościach obr. silnika rzędu 7krpm o relatywnie niskim momencie obr. do osiąganej mocy. Stąd "wściekłą" Hondę najpierw słychać a później widać.

tipo
05-04-2019, 22:53
Pany dzięki za nakierowanie na właściwy tor zakupu. Tipek jest już. Polatałem dziś nim i w/g mnie ten silnik to takie absolutne minimum do budy sw. Szału jak dla mnie nie ma odnośnie mocy, może dla tego,że jeździło się mocniejszymi autami.Po gwarancji poszukam kogoś kto podniesie moc i jakoś to będzie.Na testach dali mi HB i ten latał o wiele szybciej, może się i mój silnik rozkręci,albo jutro sprawdzę czy tam jest t-jet bo nawet pod maskę nie zaglądałem w salonie . Plusem tipka jest przestronność wnętrza i taka toporność (mi się podoba,rzecz gustu). Jakoś wykonania hmmmm jak w każdym aucie do 100tys zł,a to kosztuje dużo mniej.Zawieszenie dość fajnie zbiera. Póki co po przejechaniu z 300km jestem mega pozytywnie zaskoczony.

nightingale79
05-04-2019, 23:16
No to gratulacje. Wrzuć jakąś fotkę nowego nabytku.

marx30
05-04-2019, 23:34
wbrew legendom że teraz technologia to panie jest taka że nie trzeba docierać, silnik się układa, co widać m.in. po zużyciu paliwa. Więc i twój zapewne nabierze wigoru

ŻuczekM
06-04-2019, 12:48
Żebym nie wyszedł na zrzędę, to jeszcze napiszę, że przejechałem w życiu co najmniej kilkanaście kkm z 6-cylindrowym silnikiem i >300KM mocy (wszystkie silniki dostępne w tipo to przy tym takie same śmieszne popierdółki). Jak kiedyś mnie będzie stać, to sobie takie coś kupię i też będę żonę przekonywał, że to wyłącznie dla bezpieczeństwa :mrgreen:



Po tym poście widać, ze nie jeździłeś T-Jetem i dlatego nie wiesz ile tracisz. Jeśli by to było jedynie 25 KM więcej, wtedy różnicę można by było faktycznie odpuścić. Taki T-Jet podczas codziennej jazdy (czyli do jakiś 4 tys, obrotów) zachowuje się podobnie jak V6-tki 2.0-2,5 litra z przed 20 lat bo mają podobny moment obrotowy (tylko nawet wcześniej dostępny) i podobną elastyczność. Jeździ się komfortowo, przy dobrej reakcji na gaz, bez potrzeby ciągłego redukowania czy planowania manewrów z minutowym wyprzedzeniem. Oczywiście nie jest to silnik do szaleństw, bo przy wysokich obrotach wychodzi dość szubko, ze mocy jest tylko 120KM ale do codziennej jazdy jest bardzo przyjemny. W wersji 150 KM jest to już dobra alternatywa dla mocnych ale starych, dużych i paliwożernych silników.
Oczywiście ciężko kogoś namawiać na T-Jeta, jeśli planuje kupić sedana w golasie lub będzie kręcił się głównie po mieście. W przypadku hatchbacka czy SW dopłata to T-Jeta wydaje się być dobrym wyborem gdyż :
1. Mamy mocniejszy silnik o dużo wyższym momencie obr.
2. Skrzynia biegów pracuje przyjemniej, bardziej precyzyjnie.
3. Dostajemy gratis system S&S
4. Te wszystkie dodatki powodują, ze wrażenia z użytkowania auta są takie, jakby był co najmniej pół klasy wyżej niż wersja z wolnossakiem.
5. Nie przejmujemy się o zużycie oleju silnikowego.

Oczywiście ok. 10 % dopłaty do lepszego silnika to dla niektórych dużo ale w tym przypadku warto to zrobić nawet kosztem wyposażenia, bo różnica między tymi silnikami jest ogromna.

bahamut24
06-04-2019, 12:56
Gratis system s&s haha 90% posiadaczy na forum ma wyłączone super argument. Ja jakoś w 95km nie mam problemu ze skrzynia , pracuje dobrze, oleju tez nie dolewam.
Dyskusja na temat silnika bez turbo a z turbo jest bez sensu, wiadomo ze z turbo lepiej jezdzi.

A ten cały bełkot o problemach z wyprzedzaniem piszą osoby które nie przejechały wiekszego dystansu zwyklym benzyniakiem w tipo. Ból dupy bo trzeba z 5 na 4 zredukować ja pierdziele , 25 km więcej a przekonanie jakby co najmniej z 200 kucy brykało.

ŻuczekM
06-04-2019, 13:11
Wrażenia są faktycznie takie jakby nagle zabrakło może nie 200 ale ze 100 KM - to co w T-Jecie zrobisz na 6-tce to tu musisz redukować do 4 tego biegu. Oczywiście to żaden problem, jak trasy robisz rzadko i lubisz słuchać wycia silnika. Jeśli ktoś chce mieć przyjemność z jazdy w trasie, to T-Jet to mus.
Skrzynia w wolnossaku się nie psuje, tylko nie pracuje tak przyjemnie jak w T-Jecie. Jeśli oleju Ci nie ubywa w 1,4 16v to jest niepokojący objaw...

marx30
06-04-2019, 13:27
Nie przesadzajmy że tjet jest taki super na trasy. Raczej okazjonalnie. Z resztą z grubsza zgoda różnica jest bardzo duża między silnikami i warto dołozyć. ale trzeba pamiętać że za kasę wolnossącego tipo możemy dostać polo z silnikiem 1.0 i tu bym upatrywał porównań co lepsze.

FiatPrime
06-04-2019, 13:45
oleju tez nie dolewam
Ty akurat to fenomen jesteś. Nie dolewasz, bo Ci produkuje olej a nadmiar wypluwa na przepustnicę :D

ŻuczekM
06-04-2019, 13:57
Nie przesadzajmy że tjet jest taki super na trasy. Raczej okazjonalnie.

A czego więcej potrzebujesz na kilkaset kilometrów krajówki poprzecinanej kawałkami S-ki? Nie pisałem tu o tysiącach kilometrów autostrady, bo do tego kompakt z założenia nie jest dedykowany. Fakt, wersja 120KM T-Jeta ma za niskie przełożenia 6-tego biegu ale porównujemy tu go z wersją 16V a ta ma jeszcze niżej to przełożenie.

kjk
06-04-2019, 14:00
Ty akurat to fenomen jesteś. Nie dolewasz, bo Ci produkuje olej a nadmiar wypluwa na przepustnicę :D

Ja też nie dolewam oleju.

ŻuczekM
06-04-2019, 14:15
Dobrze dotarty i delikatnie traktowany 1.4 16v nie spala dużo oleju, ale między wymianami i tak trzeba jedną czy dwie dolewki zrobić, chyba że ktoś wymienia olej co 10 tyś. i nie obawia się jeździć z niższym stanem oleju niż po wymianie.

FiatPrime
06-04-2019, 14:58
Dobrze dotarty i delikatnie traktowany 1.4 16v nie spala dużo oleju,
Trzymany w domu pod kocem nawet się nie psuje.

Każdy jeden bierze olej. A to, że stan na bagnecie się nie zmienia gdy ktoś nie ma LPG to inna kwestia.

Dorabianie jakiś ideologii o traktowaniu, docieraniu, oleju firmy x,y,z już na etapie gdzie jest tyle aut sprzedanych z tym motorem jest śmiesznie. Chyba, że do tej pory większość użytkowników Tipo 95km to idioci nie umiejący eksploatować prostego, starego, wolnossącego silnika gdzie każdy zmienia biegi przy 7 tyś. Obr. jak w Hondzie.

bahamut24
06-04-2019, 15:57
Ty akurat to fenomen jesteś. Nie dolewasz, bo Ci produkuje olej a nadmiar wypluwa na przepustnicę :D

Byłeś i widziałeś.

ŻuczekM
06-04-2019, 15:57
Trzymany w domu pod kocem nawet się nie psuje.

Każdy jeden bierze olej. A to, że stan na bagnecie się nie zmienia gdy ktoś nie ma LPG to inna kwestia.

Dorabianie jakiś ideologii o traktowaniu, docieraniu, oleju firmy x,y,z już na etapie gdzie jest tyle aut sprzedanych z tym motorem jest śmiesznie. Chyba, że do tej pory większość użytkowników Tipo 95km to idioci nie umiejący eksploatować prostego, starego, wolnossącego silnika gdzie każdy zmienia biegi przy 7 tyś. Obr. jak w Hondzie.

Nie jest to dorabianie ideologii tylko fakt, dlatego ten silnik potrafi brać 50ml/1000 km jak i 500 ml/1000 km. Sprawa dla Archiwum X ? Nie, po prostu różnice w eksploatacji silnika, traktowaniu itp.
Może brać mało oleju ale coś wziąć musi :)

bahamut24
06-04-2019, 15:59
Każdy jeden bierze olej. A to, że stan na bagnecie się nie zmienia gdy ktoś nie ma LPG to inna kwestia.

Perpetuum mobile olej bierze ale na bagnecie full.

FiatPrime
06-04-2019, 16:34
Nie jest to dorabianie ideologii tylko fakt, dlatego ten silnik potrafi brać 50ml/1000 km jak i 500 ml/1000 km. Sprawa dla Archiwum X ? Nie, po prostu różnice w eksploatacji silnika, traktowaniu itp.
Pomijając moją branżę gdzie wiadomo -nikt nie dba itd itp. to na żadnym forum/grupie nie spotkałem nikogo kto jeździ LPG i mu nie bierze/bierze 50ml/1000km. Ekstremalne przypadki pomijam gdzie ktoś prawdopodobnie zapiekł pierścienie i mu na benzynie bierze 500ml.

Znakomitej większości bierze olej, bo te silniki mają mocny przedmuch na pierścieniach. Tyle. Wystarczy sprawdzić. Zero filozofii.

Tylko w momencie w którym są takie przedmuchy to olej znika. Jedno związane z drugim.



Perpetuum mobile olej bierze ale na bagnecie full
Nie chcę mi się znowu Tobie tłumaczyć. Brak podstawowej wiedzy na temat pracy silnika to Twój problem. Zresztą gdybyś minimum wysiłku poświęcił, to byś na swoim własnym aucie sprawdził, bo masz najlepszy egzemplarz do tego. Nie spotkałem się jeszcze NIGDY z autem gdzie trzeba rozbierać dolot co 15 tyś. km żeby go czyścić. Założyłbyś separator i zamiast piep.... durnoty byś sam zobaczył.

bahamut24
06-04-2019, 17:00
Pomijając moją branżę gdzie wiadomo -nikt nie dba itd itp. to na żadnym forum/grupie nie spotkałem nikogo kto jeździ LPG i mu nie bierze/bierze 50ml/1000km. Ekstremalne przypadki pomijam gdzie ktoś prawdopodobnie zapiekł pierścienie i mu na benzynie bierze 500ml.

Znakomitej większości bierze olej, bo te silniki mają mocny przedmuch na pierścieniach. Tyle. Wystarczy sprawdzić. Zero filozofii.

Tylko w momencie w którym są takie przedmuchy to olej znika. Jedno związane z drugim.



Nie chcę mi się znowu Tobie tłumaczyć. Brak podstawowej wiedzy na temat pracy silnika to Twój problem. Zresztą gdybyś minimum wysiłku poświęcił, to byś na swoim własnym aucie sprawdził, bo masz najlepszy egzemplarz do tego. Nie spotkałem się jeszcze NIGDY z autem gdzie trzeba rozbierać dolot co 15 tyś. km żeby go czyścić. Założyłbyś separator i zamiast piep.... durnoty byś sam zobaczył.

Nie bede tu offtopa robic , nie byles , nie widziales, nie pierdol glupot.

tipo
06-04-2019, 23:41
Panowie po co te spiny. Jak komuś nie bierze oleju to chwała mu za to. Jednemu 95km starczy ,a drugiemu 120 będzie mało. Każdy ma swoje upodobania i teorie. Jeden lubi jeździć drugi zapierdzielać. Na mnie osobiście te 120 km nie robi wrażenia (wrażenie zrobiło jak się przesiadłem do 95km). Myślałem,że to turbo robi robotę,ale za taką kasę nie mam co marudzić. Z ciekawości dodam tylko,że system start stop u mnie nie działa. Mam niby włączone i mogę stać na luzie i nie chce gasnąć....no może raz zgasł. Odpalam samochód bez sprzęgła a ponoć bez wciśniętego sprzęgła nie da się odpalić. Nie wiem czy reklamować czy cieszyć się z tego?

bahamut24
07-04-2019, 01:41
W seacie i tucsonie aby zgasl sam na luzie trzeba bylo nadusic hamulec - moze tipo tez trzeba na hamulcu? Oba auta mozna bylo odpalic ruszajac kierownica a arona dodatkowo sam sie odpalal gdy poprzedzajace auto odjechalo.

krowka1978
07-04-2019, 07:32
Mam niby włączone i mogę stać na luzie i nie chce gasnąć....
W tym przypadku nie ma się z czego cieszyć, bo jest problem, albo nie ma. Sam luz to nie wszystko. Powód braku zadziałania zapisany jest w logach auta - czyli komp i sprawdzanie. Jest jeszcze pytanie, czy były spełnione warunki zadziałania, bo wystarczy wrzucić wsteczny i S&S nie zadziała...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


W seacie i tucsonie aby zgasl sam na luzie trzeba bylo nadusic hamulec - moze tipo tez trzeba na hamulcu?
Wyżej napisałem co trzeba sprawdzić. W przypadku FIATA - fakt, trzeba jakoś zatrzymać auto, żeby S&S zadziałał ;-) Co do hamulca, kilkukrotne naciśnięcie hamulca spowoduje odpalenie silnika z powodu utraty wspomagania. Warunków zadziałania/niezadzialania jest sporo.

kartonik
07-04-2019, 11:32
Co do odpalania bez wciśniętego pedału sprzęgła, to tak ma być jeżeli samochód jest na luzie. Jak ma włączony bieg to nie ruszy rozrusznika bez wciśniętego sprzęgła.

ksys
07-04-2019, 12:39
to na żadnym forum/grupie nie spotkałem nikogo kto jeździ LPG i mu nie bierze/bierze 50ml/1000km.

To ja nie wiem bo do tej pory jeździłem wieloma autami z lpg, i jeśli auto nie było kupione za 2-3tys pln z przebiegiem pół miliona, to na pewno nie dolewałem 0.5lita na 1000km. W 1.8 AAM dolewałem litr na 5tys ale on już na niebiesko kopcił w takiej ruinie był-po wymianie uszczelniaczy zużycie padło o połowę, ale dalej kopcił:).
W pozostałych zagazowanych nie zdarzyło się aby przez 15tys stan oleju spadł z 3/4 na mniej niż 1/2 miarki. A i tak swoje dokładały problemy z poceniem się tu i ówdzie. Nawet w pandzie co mam nie dolewam między wymianami, bo tam też spada 1/4miarki przez 15tys.
Więc nie dorabiaj ideologii, że na gazie to musi brać, bo nie musi. Po prostu silniki 1.4 95 są tak zrobione, że jednemu bierze więcej drugiemu mniej. Zależy jaka zmiana je składała może, albo te gorsze puszczają na Europę wschodnią, bo nie od dziś wiadomo, że duża liczba producentów produkty gorszej jakości przerzuca na wschód europy.
pozdrawiam

krowka1978
07-04-2019, 13:34
albo te gorsze puszczają na Europę wschodnią, bo nie od dziś wiadomo, że duża liczba producentów produkty gorszej jakości przerzuca na wschód europy.
Proponuję spojrzeć w EPER na docelowy rynek aut o numerze VIN -1 i +1 do Twojego. Nie jest tak, że FIAT produkuje w danym momencie pule na jakiś kraj.

marx30
07-04-2019, 13:52
co ciekawe tolerancja wymiarowa wolnossaka i tjeta jest taka sama. tzn w sensie grup wymiarowych więc ciekawe o co kaman.

FiatPrime
07-04-2019, 20:00
Więc nie dorabiaj ideologii, że na gazie to musi brać, bo nie musi. Po prostu silniki 1.4 95 są tak zrobione, że jednemu bierze więcej drugiemu mniej.
Wszystko co napisałem odnosi się do 95konnego Tipo :) Wywód nie był potrzebny. Sporo na LPG różnymi autami robiłem i potwierdzam brak problemów takich jak mamy tutaj :)

tipo
07-04-2019, 23:29
W tym przypadku nie ma się z czego cieszyć, bo jest problem, albo nie ma. Sam luz to nie wszystko. Powód braku zadziałania zapisany jest w logach auta - czyli komp i sprawdzanie. Jest jeszcze pytanie, czy były spełnione warunki zadziałania, bo wystarczy wrzucić wsteczny i S&S nie zadziała...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Wyżej napisałem co trzeba sprawdzić. W przypadku FIATA - fakt, trzeba jakoś zatrzymać auto, żeby S&S zadziałał ;-) Co do hamulca, kilkukrotne naciśnięcie hamulca spowoduje odpalenie silnika z powodu utraty wspomagania. Warunków zadziałania/niezadzialania jest sporo.

Pojeżdżę z tym i po obserwuję. Może z racji tego,że auto nowe to aku nie jest odpowiednio doładowany?Jak trzymałem na światłach na sprzęgle i biegu to nie gasł sam, jak go zostawiłem na ludzie i wyszedłem na chwilę to też nie zgasł. Raz zgasł jak podjechałem do świateł i puściłem sprzęgło i trzymałem na hamulcu to zgasł. Po wciśnięciu sprzęgła odpalił, wbiłem bieg i pojechał

krowka1978
07-04-2019, 23:47
Jak trzymałem na światłach na sprzęgle i biegu to nie gasł sam, jak go zostawiłem na ludzie i wyszedłem na chwilę to też nie zgasł.
Prawidłowa reakcja. Tak jest zrobiony algorytm.
Teraz pytanie. Po co katujesz łożysko wyciskowe sprzęgła, a przy okazji męczysz nogę? Na światłach w manualu stoi się na luzie i sprzęgło zostawia w spokoju.




Raz zgasł jak podjechałem do świateł i puściłem sprzęgło i trzymałem na hamulcu to zgasł.
Trzymanie na hamulcu nie jest warunkiem działania S&S.

Chipo
08-04-2019, 00:42
Zastanawia mnie jedno w tej i podobnych dyskusjach o systemie start & stop, czemu spora część kierowców dezaktywuje ten gadżet? :) strach o stan rozrusznika, akumulatora czy coś jeszcze innego ?

Wysłane z mojego S2 przy użyciu Tapatalka

manio20
08-04-2019, 00:58
start & stop wyłączyłem zaraz po zakupie, ale jakieś dwa miesiące temu znowu go włączyłem z czystej ciekawości, niestety ani razu mi się nie włączył, nie wiem nawet czy działa :)

Chipo
08-04-2019, 02:25
start & stop wyłączyłem zaraz po zakupie, ale jakieś dwa miesiące temu znowu go włączyłem z czystej ciekawości, niestety ani razu mi się nie włączył, nie wiem nawet czy działa :)To może coś nie tak masz z elektroniką?

Wysłane z mojego S2 przy użyciu Tapatalka

Qvadrat
08-04-2019, 07:29
Niektórzy maja taki styl jazdy ze im prawie nigdy nie zadziała - patrz stanie ze wduszonym sprzęgłem.

A co myślicie o tym: skoro z fabrycznym lpg nie maja s&s to po montażu lpg aso powinno całkowicie dezaktywować s&s. Z jakiegoś powodu producent przy lpg tego nie wsadzał?

steyr
08-04-2019, 07:38
Niektórzy maja taki styl jazdy ze im prawie nigdy nie zadziała - patrz stanie ze wduszonym sprzęgłem.

A co myślicie o tym: skoro z fabrycznym lpg nie maja s&s to po montażu lpg aso powinno całkowicie dezaktywować s&s. Z jakiegoś powodu producent przy lpg tego nie wsadzał?

Nie widzę za bardzo związek jednego z drugim, mnie by denerwowało ciągłe "pykanie" elektrozaworu przy butli. U siebie sprawdzałem S&S i działa aczkolwiek mam wyłączony.

gilbert3
08-04-2019, 08:14
Zastanawia mnie jedno w tej i podobnych dyskusjach o systemie start & stop, czemu spora część kierowców dezaktywuje ten gadżet? :) strach o stan rozrusznika, akumulatora czy coś jeszcze innego ?

Wysłane z mojego S2 przy użyciu TapatalkaBo prawie nie oszczędza paliwa, zaczyna działać za wcześnie w stosunku do temperatury silnika i gdy nie działa silnik - nie działa klima.
W Tipo dochodzi jeszcze zwykły akumulator i patrząc na cenę, pewnie też zwykły rozrusznik.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Szary83
08-04-2019, 09:25
Co do odpalania bez wciśniętego pedału sprzęgła, to tak ma być jeżeli samochód jest na luzie. Jak ma włączony bieg to nie ruszy rozrusznika bez wciśniętego sprzęgła.W moim tipo nie ważne, cze mam wrzucony bieg, czy luz, jeśli nie wcisnę sprzęgła silnik nie odpali.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

krowka1978
08-04-2019, 10:09
gdy nie działa silnik - nie działa klima.
Jednak centralka klimy ma wpływ na to, czy silnik wyłączyć, czy nie - sprawdzana jest temperatura zewnętrzna i wewnętrzna - na podstawie różnic układ ma odpowiednio się zachować - dotyczy automatycznej klimy. Jest dużo więcej czynników, nawet prędkość działania wycieraczek ma na to wpływ.



W Tipo dochodzi jeszcze zwykły akumulator i patrząc na cenę, pewnie też zwykły rozrusznik.

Jaki w takim razie masz akumulator? Masz kwasowo-ołowiowy HD, który z tego co przez 3 lata zdążyłem się zorientować, jest teoretycznie trwalszy od EFB. Zapomniałeś o alternatorze, który również jest "zwykły", a dokładniej ma zmienne parametry ładowania, czego ten z 1.4 95KM nie ma.

marx30
08-04-2019, 12:17
na lpg to w ogole nie ma sensu bo odpalanie na ponad 2 x drozszej benzynie nawet na kilkanascie sekund czyni interes nieopłacalnym

manio20
08-04-2019, 16:53
Niektórzy maja taki styl jazdy ze im prawie nigdy nie zadziała - patrz stanie ze wduszonym sprzęgłem.

ja mam taki styl jazdy, że jak dojeżdżam do skrzyżowania to wrzucam na luz, nie wiem czy to dobrze czy to źle :roll:

kartonik
08-04-2019, 17:48
Lepiej wrzucić na luz przy dojeżdżaniu do skrzyżowania (jak hamując na biegu obr silnika są bliskie biegu jałowego), niż jak uczą na kursie PJ, co chwilę redukować biegi żeby cały czas hamowało silnikiem.

kjk
08-04-2019, 22:23
Po tym poście widać, ze nie jeździłeś T-Jetem i dlatego nie wiesz ile tracisz.
T-jetem faktycznie nie jechałem, ale prowadziłem klekota 1.6 (1.3 również). Przyspiesza przyjemnie, elastyczność zauważalnie lepsza, ale jakoś orgazmu z tego powodu nie dostałem, a mój 95KM nadal nie wywołuje u mnie depresji :mrgreen:

ŻuczekM
09-04-2019, 16:06
Zastanawia mnie jedno w tej i podobnych dyskusjach o systemie start & stop, czemu spora część kierowców dezaktywuje ten gadżet? :) strach o stan rozrusznika, akumulatora czy coś jeszcze innego ?

Wysłane z mojego S2 przy użyciu Tapatalka

Uważają, że mamy tak czyste powietrze w naszych miastach, że trochę więcej spalin nie zaszkodzi.
Ja zrobiłem z aktywnym SS już prawie 90 tys. i wszystko śmiga jak należy. Jeśli nie załącza się SS przez dłuższy czas to z reguły wina permanentnie niedoładowanego akumulatora.
Ostatni zwróciłem uwagę gościowi w ładnym Audi A8 z TDI uwagę, że niepotrzebnie zatruwa środowisko trzymając swojego klekota zapalonego przez kilka minut na parkingu bez żadnego sensu. Odpowiedział mi, że ma w dupie ekologię i będzie robił co mu się podoba. Na koniec jak zobaczył do czego wsiadam, to wyzwał moją Lancię od złomów.
On także ma dezaktywowany system S&S :)

nightingale79
09-04-2019, 16:12
Winienie samochodów za całe zło świata i głównego niszczyciela środowiska to jakiś absurd. Też bym Ci podobnie odpowiedział jak ten gość w Audi.

Szary83
09-04-2019, 16:26
Bez gównoburzy, ale sympatyczny pan z audi złamał przepisy ruchu drogowego [emoji16]

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

ŻuczekM
09-04-2019, 17:20
Winienie samochodów za całe zło świata i głównego niszczyciela środowiska to jakiś absurd. Też bym Ci podobnie odpowiedział jak ten gość w Audi.

Nigdzie nie pisałem, że samochody są głównym trucicielem. Jakby gość wyrzucił niedopałek papierosa na trawnik, też bym mu zwrócił uwagę. Gość bezsensownie zatruwał powietrze a jego jakość w moim mieście jest niska. A ja muszę nim oddychać. W Podlaskiem pewnie nie zwraca się na to uwagi, bo powietrze czyste jak łza.

nightingale79
09-04-2019, 19:21
I uważasz, że samochody są głównym winowajcą tego że masz kiepskie powietrze??

ŻuczekM
09-04-2019, 20:18
A co to ma do rzeczy ? Z rury przecież nie leciały mu kwiatki tylko tlenki azotu, które wdychałem do płuc. Na postoju można mieć uruchomiony silnik nie dłużej niż minutę, więc miałem prawo zwrócić mu uwagę.

Qvadrat
09-04-2019, 23:25
W Podlaskiem pewnie nie zwraca się na to uwagi, bo powietrze czyste jak łza.
Tak, nikt nie zwraca uwagi a w koło coraz więcej strupialych ropowozow ze spalinami we wszystkich możliwych kolorach...

marx30
10-04-2019, 00:30
A co to ma do rzeczy ? Z rury przecież nie leciały mu kwiatki tylko tlenki azotu, które wdychałem do płuc. Na postoju można mieć uruchomiony silnik nie dłużej niż minutę, więc miałem prawo zwrócić mu uwagę.
Gdzie ty żyjesz ;-). Dzisiaj jednej "madce" zwróciłem uwagę w biedronce że jak sie gówniakom daje cukierki (wzięła łapą z kartonu na wagę typu michałki itp.) które od razu zeżarły, to wypadałoby przedtem zważyć i zapłacić. To z ryjem na mnie, zero jakiegoś poczucia wstydu. Ogólnie zrobiłem chlew bo zapytałem kasjerki czy też mógłbym sobie trochę tych cukierków zjeść prosto z kartonu tak jak ta pani. Ale takie gówniaki dorosną w przekonaniu że wszystko im się należy i jak już sobie kupią jakiegoś szrota który będzie kopcił zwrócisz im uwagę to cię obiją. Ogólnie offtop ale widzę dookoła coraz większe zbydlęcenie ludzi.

Chipo
10-04-2019, 00:42
Gdzie ty żyjesz ;-). Dzisiaj jednej "madce" zwróciłem uwagę w biedronce że jak sie gówniakom daje cukierki (wzięła łapą z kartonu na wagę typu michałki itp.) które od razu zeżarły, to wypadałoby przedtem zważyć i zapłacić. To z ryjem na mnie. Ogólnie zrobiłem chlew bo zapytałem kasjerki czy też mógłbym sobie trochę tych cukierków zjeść prosto z kartonu tak jak ta pani. Ale takie gówniaki dorosną w przekonaniu że wszystko im się należy i jak już sobie kupią jakiegoś szrota który będzie kopcił zwrócisz im uwagę to cię obiją. Ogólnie offtop ale widzę dookoła coraz większe zbydlęcenie ludzi.Dlatego też najlepszym lekarstwem i na zjadanie niezaplaconych cukierków jak i na kopcące fury są milicjanci, którzy odpowiednio motywują mandatami, do właściwego zachowania [emoji41]

Wysłane z mojego S2 przy użyciu Tapatalka

gilbert3
10-04-2019, 08:19
I uważasz, że samochody są głównym winowajcą tego że masz kiepskie powietrze??Nie wiem jak ze składem chemicznym w porównaniu do palonych opon i śmieci w dzielnicach willowych, ale "walory artystyczne" spalin diesla bez DPF są w centrach miast bardzo dokuczliwe.
Niestety mieszkam w mieście i czasami drogę od domu do garażu robię na wdechu - tak wali.
W samochodzie to jest jeszcze filtr kabinowy, choć trzeba przyznać, że w poprzednich autach nie czułem tak spalin od innych aut jak w Tipo. Praktycznie co pół roku zmieniam filtr kabinowy, a i tak niewiele daje.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

bahamut24
10-04-2019, 10:55
Probowales filtr weglowy?

gilbert3
10-04-2019, 11:13
Probowales filtr weglowy?Oczywiście, tylko i wyłącznie. Przez 2-3 miesiące jest w miarę, potem niestety już czuć.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

FiatPrime
10-04-2019, 11:52
https://fiatklubpolska.pl/tipo-531/czy-w-tipo-zamiast-filtra-kabinowego-wsadzili-durszlak-ew-zapomnieli-mi-wsadzic-filtra-40244/

W sumie ten typ tak ma. Jeszcze piękne czasy kiedy Bahamut przyznał mi czasem rację :lol:

Filtr jest wspólny do wielu też starszych aut - np. Combo, Doblo, Qubo i co ciekawe nie ma WĘGLOWYCH zbyt wiele.

Miałem Mehle, MaxGeara i Vasco. Najlepszy chyba Mehle (wg mojego nosa) i najłatwiej dostępny. Nie mniej faktycznie jak w żadnym aucie - często używałem obiegu zamkniętego.

bahamut24
10-04-2019, 13:05
Tez mialem mehle, aso jakis szit papierowy wklada za ponad 80 zl. Ogolnie to czuc roznice na korzysc weglowego.

bartusssp
10-04-2019, 13:08
Gdzie ty żyjesz ;-). Dzisiaj jednej "madce" zwróciłem uwagę w biedronce że jak sie gówniakom daje cukierki (wzięła łapą z kartonu na wagę typu michałki itp.) które od razu zeżarły, to wypadałoby przedtem zważyć i zapłacić. To z ryjem na mnie, zero jakiegoś poczucia wstydu. Ogólnie zrobiłem chlew bo zapytałem kasjerki czy też mógłbym sobie trochę tych cukierków zjeść prosto z kartonu tak jak ta pani. Ale takie gówniaki dorosną w przekonaniu że wszystko im się należy i jak już sobie kupią jakiegoś szrota który będzie kopcił zwrócisz im uwagę to cię obiją. Ogólnie offtop ale widzę dookoła coraz większe zbydlęcenie ludzi.
Ogólnie to większość ma wszystko w du... . Jak kasjerka o te cukierki ma walczyć z patologią to woli udać, że nie widzi po co jej dodatkowa robota.
Generalnie nie ma szybkiej i dotkliwej kary. Przyjedzie policja pouczy, a dzieciory na podwórku opowiedzą, że zeżarli cukierki w biedrze przyjechały gliny i nic nie zrobili.