Witam Panie i Panowie.
Dwa problemy i pytania.
Jak ostatnio dopieszczałem auto po myciu zauważyłem dwie opisane w temacie rzeczy. Jedną z nich są zacieki na lampach przednich i jestem wręcz przekonany, że zacieki są od wewnętrznej strony. Czy można je jakoś usunąć, wyczyścić, dostać się do środka, czy jest jakiś sposób na to by nie powstawały? Auto garażowane, na milion procent nie mam skraplającej się wody po staniu w nocy na dworze w kloszach, ale ostatnio bardzo często jeździłem w deszczu przez długi czas aż woda z reflektorów parowała :) . Czy to może być przyczyną?
Drugi problem to odbarwienia, wżery, coś co nie schodzi podczas standartowego mycia i próby usunięcia szmatką przy dyszach spryskiwaczy. Czytałem forum wcześniej i używam płynów tylko ze stacji Shell, Orlen i żadnych innych tanich płynów z dyskontów spożywczych i powiem Wam, że jestem lekko zaskoczony tym co zauważyłem. Czy jest jakiś sposób aby to usunąć? Pasta polerska?
Czekam na Wasze sugestie, odpowiedzi :)

To jesteś pierwszy z zaciekami od wewnątrz.

Widać bardzo ciężki przypadek krzywo wciskanego pedału gazu.

Co do dysz to zanim pasta polerska spróbuj glinką. A jak już ogarniesz, to grubo woskiem wokół dysz.

W ogóle bym się tym nie przejmował generalnie. Czerwień bardzo szybko blaknie od słońca. Zaraz i tak cały będzie blady :)

Nie tak zaraz, przecież garażowany :-)

Tomek pamiętasz nasz ostatni spot??? Pokazywałem tobie moje lampy które miały delikatne zacieki od wewnątrz. Lampa nigdy nie była zaparowana ale mimo to zacieki się pojawiły nie wiadomo z kąd:mad:

https://www.youtube.com/watch?v=RMknm-Czh-M
link do filmiku.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

https://www.youtube.com/watch?v=RMknm-Czh-M
link do filmiku.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Rzeczywiście pamiętam. Tylko ubzdurało mi się że był o tym jakiś post a to Ty mi to pokazywałeś w swoim aucie. Jeździsz z tym Pawełku czy coś zrobiłeś i ich nie masz?

Dalej tak jeżdżę bo nie chcę rozklejać lamp ale strasznie mnie to irytuje. U mnie te zacieki są identyczne jak u ciebie na filmie

Też to mam i mam to gdzieś. Taki urok dzisiejszych aut, nie tylko Fiata.

JA jeszcze nie zauważyłem? :D Parę wodną znalazłem w lampach. Ale w reflektorach jeszcze nic :)


Też to mam i mam to gdzieś. Taki urok dzisiejszych aut, nie tylko Fiata.
Nie powtarzaj jakiś głupot, bo ludzie potem czytają. W lampach woda w SW się zbierała w pierwszych wypustach - wymieniali. Było dobrze.

W lampach woda w SW się zbierała w pierwszych wypustach - wymieniali. Było dobrze.

Tylko że tutaj akwarium się nie robi.

Akwarium może nie ale wygląda na to że siękurzy do środka+ trochę wilgoci i ślady. nie wiem czy to istotne ale korki labiryntowe w tylnych lampach nie mają żadnej membrany, z przodu pewnie też. Więc syf się powoli będzie dostawał.
Wczoraj widziałem peugeota-przednie lampy od wewnątrz ociekały wodą, a parę dni temu zaparowaną toyotę- chyba jakoś z tym tematem ogólnie sobie nie radzą.

Lampy można zdemontować i odczepić cały tył. Jest na zatrzaskach o ile mi wiadomo.

wygląda na to że siękurzy do środka
Dokładnie tak samo mi to wyglada a przypomina mi to syf jaki się zbiera na plastikowym szkiełku odnzegarow. Tez w takie Ala zacieki się formuje...

FiatPrime jakie ja głupoty powtarzam? Mam sedana i ten sam problem. A Ty piszesz o tylnych w SW.

Ja juz pisalem posta o zaciekach od srodka i odbarwieniach dookola dysz. Mam tak samo. Slady sa po plynie i z czasem schodzą a zacieki sa od skroplonej wody ktora poleciala po lampie. Trudne do wychwycenia ale udalo mi sie to zaobserwowac.

lampy są klejone nic aię nie da odczepić bez opalarki lub piekarnika

FiatPrime jakie ja głupoty powtarzam?

Taki urok dzisiejszych aut, nie tylko Fiata.
Coraz więcej aut się sprzedaje ze światłami LED, a te są hermetycznie zamknięte (bez otworów do żarówek itd). Nic do środka się nie dostaje. Więc gadasz głupoty.

W Tipo może dostawać się w sumie wilgoć i sól przez te gumki do żarówek z racji ilości syfu pod maską. Wystarczy w deszczu czy śniegu pojechać i pod maską syf. Daleko do nieosłoniętych lamp nie ma. (Teoria oczywiście).

Jestes jedynym ktory mial syf pod maska póki co. Troche kurzu i drobnego piasku naleci ale nie tyle co ty miales
Gumki oslaniajace zarowki dosyc ciasno siedza wiec jezeli ktos ich jeszcze nie sciagal to syf nie naleci

Każdy jeden normalnie jeżdżony ma syf pod maską zwłaszcza w zimie do tego stopnia, że w "łapaczu" powietrza zjedziesz piasek i sól. I nie jedyny, bo koledzy tutaj też wrzucali zdjęcia.

Po jednej zimie i 20 tyś km. wygląda to gorzej niż w Octavii po 100 tyś.

Kropka. Z gówna bata nie ukrecisz. Tak mają. Trzeba dbać i po zimie dokładnie myć i płukać żeby sól nie nabroiła - może jakoś konserwować ( nie wiem).

Co z tego, że gumki siedzą ciasno? Jak Ci się przepali żarówka to będziesz komorę silnika i lampy od tyłu myć żeby się brudu trochę nie dostało?

Tam gdzie gumy będzie woda i syf:
Zaparowanie, zacieki wewnątrz świateł IntelliLux LED® Matrix - Astra5Klub.pl (http://astra5klub.pl/zaparowanie-zacieki-wewn-trz-wiate-intellilux-led-matrix-t1614.html)

A u Ciebie w Twoim Tipo będzie zakrzywienie rzeczywistości i ochy achy. Znowu zresztą.

Może trzeba:
- skręcić jakieś kawałki goretexu i wepchać w te korki kapeluszowe
- te gumowe dekle ściągnąć, po obwodzie posmarować jakimś glutoprenem i założyć z powrotem.
- przed każda wymianą zarówki umyć okolice lamp w komorze silnika

Każdy jeden normalnie jeżdżony ma syf pod maską zwłaszcza w zimie do tego stopnia, że w "łapaczu" powietrza zjedziesz piasek i sól. I nie jedyny, bo koledzy tutaj też wrzucali zdjęcia.

Po jednej zimie i 20 tyś km. wygląda to gorzej niż w Octavii po 100 tyś.

Kropka. Z gówna bata nie ukrecisz. Tak mają. Trzeba dbać i po zimie dokładnie myć i płukać żeby sól nie nabroiła - może jakoś konserwować ( nie wiem).

Co z tego, że gumki siedzą ciasno? Jak Ci się przepali żarówka to będziesz komorę silnika i lampy od tyłu myć żeby się brudu trochę nie dostało?

Tam gdzie gumy będzie woda i syf:
Zaparowanie, zacieki wewnątrz świateł IntelliLux LED® Matrix - Astra5Klub.pl (http://astra5klub.pl/zaparowanie-zacieki-wewn-trz-wiate-intellilux-led-matrix-t1614.html)

A u Ciebie w Twoim Tipo będzie zakrzywienie rzeczywistości i ochy achy. Znowu zresztą.

Zluzuj gume przy gaciach i czytaj dokładnie posty.
Napisalem ze zacieki tez mam, pisalem tez ze syf bedzie pod maska po zimie bo w zeszly weekend czyscilem ale nie mialem jak ty- u ciebie wygladalo jakbys oslony nie mial a przebieg roczny mam dosyc duzy, 90% po wiejskich drogach.Pisalem rowniez ze jak ktos nie zmienial zarowek to raczej nie nalecialo przez gumki.
Ttafiles na chujowy egzemplarz i teraz wszystkim probujesz udowodnic ze kazde tipo skonczy jak twoj, moj nie jest idealny co znajdziesz na forum wiec nie wiem skad wziales zakrzywienie rzeczywistosci. W porownaniu z toba nie przypominam tego w kazdym temacie, aby połechtać swoje ego .

Zluzuj gume przy gaciach i czytaj dokładnie posty.
No to czytamy dokładnie:


Jestes jedynym ktory mial syf pod maska póki co.

pisalem tez ze syf bedzie pod maska po zimie bo w zeszly weekend czyscilem
+ ostatnia zima, rozważania na temat które były + zdjęcia.

Do Ciebie "majtów" luzować nie muszę. Pojawiasz się - błyskasz jakąś durnotą (np. ostatnio wypowiedziałeś się, że profil opony nie ma wpływu na pracę i trwałość zawieszenia), zaczynasz g. burzę i znikasz, bo w d. byłeś, g. widziałeś ale swoje "wiesz".

Nie zarzucaj mi, że nie czytam dokładnie - bo BARDZO dokładnie czytam i do tego się odnoszę. To, że użyłeś "skrótu myślowego" i chodziło Ci o to, że "tylko u mnie było TYLE", a u Ciebie "mniej" to nie wyrażaj myśli w taki sposób:

Jestes jedynym ktory mial syf pod maska póki co.
Bo po chwili się okazuje, że też masz syf.


Ttafiles na chujowy egzemplarz i teraz wszystkim probujesz udowodnic ze kazde tipo skonczy jak twoj
Tzn skończy jak? Chujowy bo co? Powtarzam, że nie są to auta trwałe na tle konkurencji w tych pieniądzach. Nie miałem przejść z silnikiem jak większość. Sobie w kilka osób wmawiacie coś na mój temat i p... głupoty. Jest różnica pomiędzy konstruktywną krytyką na temat i porównania do konstrukcji X czy Y, a powtarzaniem jakiegoś "Ja uważam/w moim cośtam/a u tamtych cośtam" i odbierania każdej niepochlebnej opinii na temat jako atak na kochaną zabaweczkę. Od dawna nie przyrównuję eksploatacji tutaj eksploatacji Dustera do Tipo, żebyście nie mieli pożywki i żeby was nie bolało.

Och przepraszam najmocniej moglem napisac że tylko ty miales syf jak po pustynnej burzy, myslalem ze tak wspaniałomyslnego ,obeznanego uzytkownika to jest oczywiste, przeciez na kazdym kroku przypomina o bolączkach fiata.

Nie przypominam sobie abym pisał ze profil opony nie ma wplywu na zawieszenie, poproszę cytat a posypie głowę popiołem.

Co do znikania to ty juz dwa razy znikales , po robieniu gówno burzy i wracales jak bumerang a gówno burzy nie robiłem jeszcze, nie dorastam ci do pięt.

Nie przypominam sobie abym pisał ze profil opony nie ma wplywu na zawieszenie, poproszę cytat a posypie głowę popiołem.
https://fiatklubpolska.pl/tipo-531/nie-podoba-mi-sie-w-tipo-35333/144#post361388
Krótką masz pamięć kolego. Chyba, że znowu był jakiś skrót myślowy i źle coś odebraliśmy.

Będę sobie Ciebie więcej teraz łapać za słówka.

Nadal czekamy na odpowiedź:

Tzn skończy jak? Chujowy bo co?
https://fiatklubpolska.pl/tipo-531/ulamane-plastikowe-zaczepy-w-rolecie-bagaznika-39419/2#post362579
Linku do rolet jak nie było tak nie ma.

Dalej mi się nie chciało przeglądać Twoich postów, bo męczące.

Wyrwane z kontekstu, moj post byl odpowiedzia na post Mardasa , ktory twierdzil ze 16 i 17 uszkadzaja zawieszenie bardziej niz 15. A na pewno dobrze wiesz ,że głownym powodem uszkodzenia zawieszenia jest rodzaj drogi i jej stan . Co do rolety to linku nie bedzie na allegro jest opcja SZUKAJ.
Koncze offtop z toba, wiesz lepiej, pilnuj mnie ale wypominaj przez PW.

Ja nie wiem Panowie po co ta wojna. Spotkajcie się w Kwidzynie albo w w Grudziądzu - w połowie drogi między Wami - dajcie sobie po ryju albo napijcie się wódki i tyle. Może po tym zostaniecie przyjaciółmi? Każdy z nas wie, że TIPO nie jest szczytem marzeń choć dla mnie jest bo przesiadka z Mondeo 1998 rocznik na auto z komputerem pokładowym, czujnikami parkowania, kamerą cofania i radarem. Dla mnie to było jak wejście do promu kosmicznego. Z tego co obserwuję część wad wynika ze sposobu eksploatacji - założony gaz i wypalone zawory, wysokie obroty i picie oleju ect. Oczywiście Tipo nie jest idealne ale dla mnie ok i nawet ilość koników pod maską mi wystarcza. Fakt daleko mu do Mercedesa 500S z S klasy jakim miałem możliwość się przejechać (opcja na max wypasie) ale nie mam na koncie kasy z 6 zerami aby sobie na to auto pozwolić.
W związku, że w Szczecinie latam często taksówkami (2,99pln start) mam możliwość jazdy różnymi autami i powiem Wam, że niezależnie czy to Fiat Tipo, czy Skoda Oktavia czy VW passat czy Reanult czy Hundai to jeden gniot. Takie same plastiki, takie samo gówniane wykończenie czy trzeszczenie plastików. Niezależnie czy mam 50k do wydania czy 90k to i tak kupujemy takie samo gówno z takim samym gównianym wykończeniem. Miałem okazję przejechać się Fordem Kuga na full opcji ale kolega wydał na to autko ponad 140tys. pln gdzie w standarcie nie było nawet centralnego zamka i kosztował on mnie w konfiguratorze 2500pln. I powiem Wam, że Kuga zrobiła na mnie zajebiście dobre wrażenie ale była o ponad 70tysięcy droższa niż moje auto. I wiecie co - cieszę się że mam swojego Tipka - i nie przeszkadza mi że gówniana szyba i byle kamyczek i mam odpryski (mam OC, AC, NW plus szyby i ubezpieczenie na utratę zniżek) a jak odprysków będzie więcej jebnę kamieniem w szybę i sobie ją wymienię na nową oryginalną. Nie wkurwia mnie już słupek B przy kierowcy, który wydaje dźwięki, nie denerwuje mnie jakiś dźwięk przy naciskaniu sprzęgła, od czasu do czasu mam falowanie obrotów, mam kulki w garnku jak uruchamiam auto, mam zacieki na lampach jak w filmiku ale auto niedrogie wielokrotnie przewoziło mnie z punktu A do punktu B, nigdy mnie nie zawiodło, nie kapało mi na głowę jak padał deszcz, ślicznie wygląda szczególnie z przodu, mam fajne i dobre ASO, mam ze względu na kolor najszybsze auto na świecie (i tak wiem Prime , że kiedyś wyblaknie) i za każdym razem morda mi się cieszy kiedy do niego wsiadam.
Wiem, że zaraz poleci na mnie fala hejtu ale uzmysłowiłem sobie, że mamy większe problemy w życiu niż słupek B i falowanie obrotów. Najważniejsze jest zdrowie, rodzina. czasami trzeba poluzować pośladki a jeśli ktoś tego nie rozumie to już jego problem i dostanie albo zawału albo udaru i wtedy słubek B czy kulki w garnku już nie będą takie istotne.
Ja zacząłem od pewnego czasu tak myśleć i powiem Wam że jest o wiele lżej. A moim osobistym sukcesem jest bieg na 5km we Wrocławskiej Dyszce (dla niewtajemniczonych - mam nadwagę i to sporą):
35267

Gdybym dziś miał wybierać auto nie wiem czy wybrałbym auto finansowane przez siebie. Zastanawiałbym się nad wynajmem długoterminowym gdzie płacę podobną cenę niż mam ratę za auto i mam w dupie wszystko.
A takim autkiem leciałem kilka dni temu:
3526635265

Tylko nie ja prowadze wojne, wystarczy poczytac forum aby dowiedziec sie ze wszedzie FP chce miec racje co prowadzi do gówno burzy.
Może kiedyś ktoś mu powiedzial ze jest samcem alfa i za bardzo wzial to sobie do serca ;) nie wnikam.

Dziś zaraz po myjce zauważyłem ot takie coś na lampach przednich
35476354773547835479 Jak widać prawa gorzej, lewa lepiej. Po chwili zeszło, wody jakoś specjalnie nie zauważyłem ale to lekka przesada. Też tak macie?

A takim autkiem leciałem kilka dni temu:
Bez gwiazdy nie ma jazdy? Auto tej marki (mocno wypasiona wersja i nie stare), należące do pewnej znanej piosenkarki, spotkałem raz w serwisie. Jak majster pokazał mi, jakie cuda się tam dzieją (wycieki płynów, szalejąca elektronika, korozja, ...), to znikły resztki mojego szacunku do tej faszystowskiej marki. :mrgreen:

Harry dla porównania wyciągnij zimnego browara z lodówki i postaw w miejscu gdzie jest duża wilgotność powietrza. Co innego jak się do lampy leje bo jest nieszczelna ale para po myjni to książkowy przykład dobry na lekcję fizyki o skraplaniu i parowaniu.

Coś takiego...w nowym aucie niemożliwe....zaraz tam rybki zaczną pływać....