Witam, oczywiście klimatyzacja nie chodzi. Problem jaki jest to taki, że nominalnie jak jadę sam nie ma problemu, gdy już jakiś pasażer jedzie z przodu, to szyby z tyłu już parują i zaczyna para wchodzić na okna boczne przednie i przednią szybę, chyba, ze zwiększe nawiew z 1 na wyższy to jeszcze da się uratować i to bez znaczenia czy ciepły nawiew czy zimny. Niestety gdy ktoś jedzie już jako 3 z tyłu lub dwóch z tyłu to już w ogóle nawet na ciepłym, maksymalnym nawiewie, wentylator na 4 muszę dać, ale na szybie przedniej w okół para jest jak i tylko widać lusterka w szybach bocznych, po za tym jest wszystko zaparowane.

Liczyłem że to może ktoś coś wylał coś do auta i potem to paruje, ale zimnym i ciepłym nawiewem sam jadę, to nic nie ma więc to zostało wykluczone, nagrzewnica nie leje(sprawdzam już od 3 miesięcy ją prawie), kabinowy wymieniony na nowy. Podejrzewam jakby to powiedzieć niewydolność objętościową nawiewu. Nie wiem co zrobić, sztuczki z myciem szyb różnymi środkami totalnie nic nie daje w ogóle...

Oczywiście jadę na obiegu otwartym. Kiedyś przy okazji różnych rzeczy deskę ściągałem i wszystkie tunele na tyle na ile były możliwe ale nic to nie zmieniło, jedynie trochę po filtrze kabinowym się zmieniło, ale dalej nie jest efekt zadawalający. Dla jasności nawiewy boczne trzymam ustawione na szyby cały czas. Jedynie co jeszcze chce zrobić, to zaglądnąć do dmuchawy, ale nie wiem czy to cokolwiek mi da. Ktoś ma może jakiś sensowny pomysł?

Czy wymieniłeś sprężarkę albo nabijałeś ją?

Klimatyzacja jest do zrobienia jeśli w ogóle bym chciał żeby chodziło, przewody dwa, czyj temp wewnętrznej, skrlaplacz i jeszcze dwie rzeczy inne