Witam
ciąg dalszy dylematu przed zakupem
proszę o wszystkie opinie, informację na temat silników 1,6 e-torq czy 1,4 multiir
jakie przebiegi jakie problemy
auto będzie robić maksymalny roczny przebieg 12-15 tyś.
dziękuję i pozdrawiam wszystkich

Jak dla mnie przy tym wyborze tylko 1.4 MultiAir 140KM, jednak jeżeli szukasz nowego, to z oferty silnik zniknął.
1.6 nadaje się do miasta, sporadycznie poza. Proponuję samemu się przekonać w różnicy.
Moim MA robię przebiegi 15tyś. rocznie, aktualnie nalatane 41tyś, żadnych problemów.

1.6 jest na łańcuchu, MA na pasku.

tak myślę o nowym 2018/2019
czyli 1,6 lub 1,0

Witam,

Przyjemność z jazdy będzie większa z tym silnikiem 1.0 doładowanym. Jednak turbina robi swoje. Oglądałem testy na yt tej nowej jednostki 1.0 i pomimo 3 cylindrów pracuje w porządku, jest dobrze wyważona. Przyśpieszenie, elastyczność będzie na korzyść jednostki 1.0.
Konkludując, jakbym miał wybór między 1.6 wolnossącym a 1.0 doładowanym, wybrałbym ten drugi.
Osobiście mam prawie rok 500X 1.4 MA 140KM. Wcześniej jeździłem od 2012 r. Fiatem Bravo 1.4 tjet 120 KM (silnik turbobenzynowy) i byłem zadowolony. Można zaufać Włochom w aspekcie silników doładowanych.

tak myślę o nowym 2018/2019
czyli 1,6 lub 1,0

W takim przypadku szedłbym w kierunku 1.3 T4, nie 1.0 T3. Mam awersję do 3 cylindrów - już na sam dźwięk chory jestem. Pozostałość po żonkowej Corsie B 1.0.

Tylko przy silniku 1.3 dochodzimy już do absurdalnej kwoty jak za takie auto
, 😫

W takim przypadku szedłbym w kierunku 1.3 T4, nie 1.0 T3. Mam awersję do 3 cylindrów - już na sam dźwięk chory jestem. Pozostałość po żonkowej Corsie B 1.0.

Generalnie także bym wolał silnik 4 cylindrowy. Natomiast niektóre jednostki 3 cylindrowe pracują przyzwoicie. Nawet niektórzy mało ogarnięci motoryzacyjnie kierowcy nie byli w stanie po jeździe próbnej stwierdzić, że jechali jednostką 3 cylindrową. Swego czasu pracowałem (prawie 2,5 roku jako sprzedawca aut nowych) i wiem coś na ten temat :)
Z tego co słyszałem z testów na yt tej jednotki Fiata, opinie były pozytywne w aspekcie jej pracy.

Im więcej kW tym lepiej ;) też użytkuję 1,4 MA i jest ok, ale i tak chciałoby się więcej ;)

Tylko przy silniku 1.3 dochodzimy już do absurdalnej kwoty jak za takie auto
, ��

To zależy - dla jednego jest absurdalna, dla innego nie. Jednak polifty mają braki, których nie jestem w stanie zaakceptować, czyli brak opcji grzania kierownicy, brak chłodzonego górnego schowka, brak opcji akumulatora 72Ah i altka 150A i zapewne jeszcze by się coś znalazło. Warto zaznaczyć, że przy ekoskórze w przedliftach dawali też wyściełane boczki drzwi z tyłu, a teraz tylko dostępne przy skórze za około 4tyś, przy materiale twardy plastik.

Czy występuje problem z łańcuchem w 1.6

Się wtrącę :) 3 cylindry muszą wykonać więcej pracy w przeliczeniu na efekt mocowy jaki dają? Z tego by wynikało ,że żywotność takiego silnika byłaby mniejsza niż 4 cyl /6 cyl itd . Wszystkie te silniki jakie daje FIAT są wysilone -kwestia jak mocno . Zanim kupiłem 1.4 MA jeździłem Chevi z dieslem mjet 95 KM i elastyczność tego silnika mi się podobała ,poszedłem na jazdę próbną 500X 1.6 ,bo chciałem auto proste i ...no zawiodłem się na elastyczności itd .Fakt ,że nie spojrzałem w jakim trybie selektora jazdy był wtedy ten samochód ustawiony .Przejechałem się MA i wiedziałem ,że to minimum jakie przyjmę . Robię 12-14 tyś rok ,bez LPG ,apetyt mówił o podkręceniu go ,aby w trybie auto miał więcej mocy,bo tryb sport jest zbyt narowisty jak dla mnie . Zrezygnowałem ,nauczyłem się operować trybami wedle potrzeb . Może poszukaj z roku 2018 z MA? Są czasem -sam tak kupiłem -auta demo .Mają po 5 tyś km i są lepsze niż od dziadka z Niemiec z przebiegiem ...jakimś tam .

poszedłem na jazdę próbną 500X 1.6 ,bo chciałem auto proste i ...no zawiodłem się na elastyczności itd .Fakt ,że nie spojrzałem w jakim trybie selektora jazdy był wtedy ten samochód ustawiony
Przy 1.6 nie oszukujmy się, znaczącego znaczenia nie miał na osiągi silnika ;-)


,bo tryb sport jest zbyt narowisty jak dla mnie . Zrezygnowałem ,nauczyłem się operować trybami wedle potrzeb .
Dokładnie, trybu sport używam tylko w trasie, do tego gdy się to opłaca. Najwięcej jeżdżę na auto, a zimą i gdy mokro na chmurce. Był wątek odnośnie chmurki i braku odczucia różnicy pomiędzy trybami w kwestii silnika. Różnica jest, wyczuwam ją, na auto w moim wyżej czuję dziurę.

A jak jest z serwisem 1.4 ma? Na co zwrócić uwagę jakie są koszty itp

No świece droższe ,bo ASO 77 zł ,ale kupując przez forum masz za 40 parę zł ,więc klasycznie dość ,olej chyba ten sam i reszta filtrów . Ma pasek ,a 1.6 łańcuch . Elastyczność raczej ciężko porównać ,wystarczy zobaczyć na wartość Nm. Spalanie w moim przypadku średnia z roku to 7,4 l/100 . Nie żyłuję auta ,ale gdy trzeba to tryb SPORT załączam ,choć wtedy oko za fotoradarami chodzi ;) Dochodzi koszt filtra multiair co wymianę rozrządu (ok 5 lat ) za 200 zł i filtr turbiny za 52 zł co ..no własnie ,wymieniłem przy 40 tyś km ,ale spoko można później było

Serce mówi turbo a rozum podpowiada wolny ssak
Muszę przetestować jeden i drugi

Serce mówi turbo a rozum podpowiada wolny ssak
Muszę przetestować jeden i drugi

Jeśli z głową się korzysta z silnika doładowanego to jest wszystko w porządku. Trzymać się wymiany oleju raz w roku na zalecany przez producenta. Ponadto na zimnym silniku spokojnie z obrotami silnika, po jeździe troszkę studzić turbo na neutralnym biegu. Ja tak używałem doładowane Bravo, używam 500X i wiem, że będzie ok ;)

Trzymać się wymiany oleju raz w roku na zalecany przez producenta.
Zapomniałeś dodać, że na oleju maks. 15tys.km.

Zapomniałeś dodać, że na oleju maks. 15tys.km.

Dokładnie. Rok lub 15 tyś. km max. na wymianę oleju.

Poza sprawami wyboru silnika czy wasze X też terapią problemy takie jak Łukasz zst?

Poza sprawami wyboru silnika czy wasze X też terapią problemy takie jak Łukasz zst?

Mojego nie trapią (odpukać) żadne kłopoty. Jak pisałem w bliskiej rodzinie jeżdżą 2 Fiaty i jest wszystko w porządku. Oby tak dalej.
Mógłbyś kupić auto klasy premium i trafić na pechowy egzemplarz. Spokojnie postaw na Fiata.

Poza sprawami wyboru silnika czy wasze X też terapią problemy takie jak Łukasz zst?

Po gwarancji mojego nic nie trapi. Rocznik 2016, wyprodukowany w kwietniu, odebrany w maju, auto konfigurowane pod zamówienie.
Pisałem wiele razy, więc się powtórzę. Na gwarancji zrobione:
1. Wymiana prawej poduchy silnika. Od dwóch lat spokój.
2. Wymiana panela klimy z powodu wadliwego lewego wyświetlacza. Po wymianie prawie 3 lata spokoju.
3. Poprawa mocowania lewego lusterka - brzęczało na nierównościach, niosło się po całych drzwiach. Problemem był bolec pozycjonujący.
4. Wymiana odstającej listwy progowej wewnętrznej prawy tył.
5. Wymiana akumulatora.

Po drodze jedna kampania nawrotowa - wymiana maskownic blokady oparć siedzenia tylnego.

Wszystkie usterki wyszły w pierwszym roku użytkowania - nie biorę pod uwagę kampanii (robiona po gwarancji).
Sprawa Uconnect 6,5" - aktualnie czekam na najnowszą mapę, będzie minimum Q32018, w sierpniu wrzucona Q42017 - nieszczęsny Here.

Co do opon, to forumowy kolega nie dał żadnych informacji jakie mu fabrycznie założono. O moich fabrycznych letnich GoodYear Eagle F1 Asymmetric 2 225/45 R18 nie mogę napisać, że są głośne.

Dziękuję za wszystkie informacje

Jest taki, czy warto na co zwrócić uwagę:
https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-500x-1-4-140km-multiair-lounge-i-wl-serwisowany-bezwypadkowy-vat-23-ID6BFkTA.html#ba6b908331

pozdrawiam.

Jak patrzę na mojego Lounge'a i tego co sprzedają, to na widok sprzedawanego moje oczy krwawią - jak FCA okroił w standardzie tą wersję... Nawet przy ekoskórze z tyłu wyściełane boczki drzwi skasowali, brak przełącznika trybów jazdy (bez tego nie wyobrażam sobie tego auta z tym silnikiem)... Smutne.
Co do tego czy warto, nie wypowiem się, bo będę nieobiektywny, a i auto demo.

Na co zwrócić uwagę? Na wszelkie aspekty jak w aucie używanym.

Użytkuje 1.4 nalatane prawie 60 tyś. W mieście jest ok.ale 9 litrów. Natomiast na trasy też niczego sobie. Nie czuć dużego spalania po mimo załadowanego po sufit. Niestety z BIO paliwami to jednak już moc słabnie..

właśnie zauważyłem że czym nowsze tym droższe a biedniejsze, rozważam jeszcze zakup Opla Mokka X tam też jest silnik 1,4 140km a za te same pieniądze można dostać trochę więcej.
tu porównanie z 2016 roku niestety ogłoszenia nieaktualne :(
https://wyprzedaz.fiat.pl/42534/fiat-500x-pop-star-14-multiair-140km-mt?marka=fiat&model=500x&paliwo=benzyna&moc_od=140&sortowanie=od-najtanszej&pokaz=10&opened=0&adv=0

Mokka to Corsa wyżej postawiona -kiedyś szukałem ,ale raczej na Chevi Trax się ustawiałem -bo tańszy ,a to samo . Opel droższy w serwisie -ot same czujniki ciśnienia w kołach -warunek do ESP - Fiat prostsza metoda ,a Opel droższa metoda itd . Wiem ,że to drobiazgi ,ale..drobiazg do drobiazgu i robi się kwota .Czy Opel uporał się w końcu z M32 ,czy dalej klienci sponsorują niedoróbki tej firmy ?

Uporał się w 2012 była poprawka tej skrzyni
Wiem że mokkax to ta sama płyty podłogowa co Corsa ale wielkość ta sama co fiat 500x

Uporał się w 2012 była poprawka tej skrzyni
Wiem że mokkax to ta sama płyty podłogowa co Corsa ale wielkość ta sama co fiat 500x

Tak tanich przeglądów jak w Fiacie na pewno w przypadku Opla nie będzie.
500X jest zbudowany na swojej platformie, którą dzieli z bliźniaczym Renegade. To ważne, bo w przypadku Mokki mówimy o innej sytuacji.
Jeśli podoba Ci się 500X to na pewno byłbyś zadowolony z użytkowania tego auta.

Pawcio90 masz rację auto się podoba i raczej będzie to 500X

Pawcio90 masz rację auto się podoba i raczej będzie to 500X


Bardzo fajny samochód , zerknij jeszcze na Jeep Renegade.

Akurat mam u siebie oba auta tzn. Mokka i 500x. Samochody bardzo podobne jeżeli mówimy o jeździe i wielkości wnętrza, chociaż tutaj subiektywnie większa wydaje się mokka ( może dlatego że jest wyższa ). W obu od początku coś mi przeszkadza - w oplu głośność silnika (1,7cdti, automat więc nie wiem jak tam precyzja manuala), natomiast w 500x nie do końca precyzyjna skrzynia i kiepskie ustawienia trybów jazdy, więc wydaje mi się że jest to zbędny gadżet. W oplu mamy 104tyś przebiegu - totalne zero usterek (wymiana tylko raz przednich klocków i olejów z filtrami). W 500x - 18tyś. więc tutaj niewiele można powiedzieć, oprócz czasem znikającego leda w automatycznej klimie, u mnie wystarczyło docisnąć w miejscu wyświetlania ;) 500x z automatem wydaje mi się być super.
Koszty utrzymania będą podobne, we Fiacie MA trzeba lać drogi olej, w Oplu nie, ale za to są czujniki w kołach ( mam dwa komplety kół i kalibrator z aliexpress więc póki nie padły baterie jest luzik ).
Gdybym dzisiaj wybierał się do salonu - raczej opel, ale tylko dla lpg, oraz automat. Fiat niestety wprowadził bezpośredni wtrysk do turbo :/

natomiast w 500x nie do końca precyzyjna skrzynia
Czym owa nieprecyzyjność się objawia? Po 42tyś. w moim tego nie zauważam.


kiepskie ustawienia trybów jazdy, więc wydaje mi się że jest to zbędny gadżet.
Dla mnie jest jak najbardziej ok, co więcej nie uważam tego jako gadżet, a użyteczną funkcję, z której korzystam. Jednemu pasuje, innemu nie.


oprócz czasem znikającego leda w automatycznej klimie, u mnie wystarczyło docisnąć w miejscu wyświetlania
Cóż, na gwarancji to wyskakiwało i za darmo panele wymianiali.


Koszty utrzymania będą podobne, we Fiacie MA trzeba lać drogi olej, w Oplu nie, ale za to są czujniki w kołach ( mam dwa komplety kół i kalibrator z aliexpress więc póki nie padły baterie jest luzik ).
Zapomniałeś dodać, że jeszcze w 500X jest EPB, a w Mokka linka :tongue Preferuję EPB.
Co do czujników w kołach. W Renkach i 500X (są z czujnikami, na polski rynek nie dawali), nie trzeba się bawić w żadne kalibratory itd, bo wykrywanie czujników następuje automatycznie. Wystarczy ruszyć...

Co do ceny oleju - zależy jak kto na to patrzy, ale ten lany do 500X, chociażby Selenia mająca w składzie 40% PAO, jest zapewne lepsza od niedrogiego oleju do Mokki. Za lepsze bazy trzeba zapłacić i tu w tym nic złego nie widzę.

500x z automatem wydaje mi się być super.

Z którym automatem, i którym silnikiem? Bo dobrze, że Tobie się wydaje :smile: Wystarczy spojrzeć na forum Renka i poczytać o spięciu 1.4 170KM z AT ZF9 :tongue

Skrzynia u mnie też mogłaby być fajniejsza przy wrzuceniu no 2 biegu .Ale zauważyłem ,że gdy obroty są wyższe to wchodzi 2 fajnie ,nisko to nie jest gładko - na opiniach AutoCentrum też były zastrzeżenia co do gładkości skrzyni,na TVN Turbo przy teście też . Coś na rzeczy jest ,ale tragedii nie ma . Co do zmiany kół,opon i kalibrowania układu-jest reset czujników i zdaje się ,że po wymianie kółek należy zrobić reset z przycisku i potem jechać jakiś czas w miarę prosto . Ogólnie fajne auto ,ale rodzinne niestety nie . Wolę włoską kreskę niż niemiecki auto wycinane siekierką po pijaku. :rolleyes:

Co do zmiany kół,opon i kalibrowania układu-jest reset czujników i zdaje się ,że po wymianie kółek należy zrobić reset z przycisku i potem jechać jakiś czas w miarę prosto .
Podkreślałem, że piszę o fizycznych czujnikach. Jeżeli są, to resetu z menu nie ma, a na zegarach pokazuje ciśnienie w każdym kole:!:
Czujników fizycznie w naszych nie ma, więc nie resetujesz czujników, a nastawy autoadaptacyjne zebrane przez ESP:!:

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Skrzynia u mnie też mogłaby być fajniejsza przy wrzuceniu no 2 biegu .Ale zauważyłem ,że gdy obroty są wyższe to wchodzi 2 fajnie ,nisko to nie jest gładko
U mnie nic takiego nie zauważam, wchodzą miodzio, nie mam powodów do narzekania w tej kwestii.
Jeżeli komuś jednak coś nie teges włazi, to proponuje pobawić się regulacją linek. W GP miałem po pewnym czasie przypadek, że 5 raz właziła za pierwszym razem, raz nie chciała. Po przesunięciu regulacji o jeden "ząbek" problem ustąpił.
Może być jeszcze jeden problem. ASO nie wymieniło płynu w wysprzęgliku.

Co do Mokki, to jest znacząca różnica w zawieszeniu tył, ma belkę, czego na szczęście w 500X nie uświadczy się.

Czujników fizycznie w naszych nie ma, więc nie resetujesz czujników, a nastawy autoadaptacyjne zebrane przez ESP

reset nie ma w słowie czegoś o ESP. Jest napisane ,że reset ciśnienia w oponach i tak robię .Nie wnikam co tam sobie elektronika robi ,bo po co? Wiem ,że czujniki nie uświadczę ,a info zbierane jest z porównania prędkosci koła -czyli z ABS pewnie i widocznie to sobie tam kalibruje . Biegi wchodzą ,ale 2 moglaby gladziej -czuć że bywa opór we wrzuceniu .

Rajtkezjusz Dla czego uważasz że rodzinne nie?

Mały bagażnik ograniczony skosem klapy -kosztem urody auta ,mało miejsca na nogi z tyłu (dorosłe osoby mają problem ) .Jak dla mnie rodzinny jest 500L niz 500X ,ale przy małych dzieciach od biedy 500X może być ,choć wózek to nie wstawisz .

ale przy małych dzieciach od biedy 500X może być ,choć wózek to nie wstawisz .
Chyba małych dzieciaków tym autem nie woziłeś, albo miałeś do czynienia z olbrzymim wózkiem... W GP zmieściłem wózek z gondolą, tym bardziej zrobiłem to w pincecie z powodu większej powierzchni...
Teraz młodzi mają po 5 i 6 lat i mieścimy się bez problemów.
Bez koła zapasowego bagażnik aż taki mały nie jest. Przy dojazdówce wykorzystuję jeszcze przestrzeń pomiędzy płytą i kołem. Trójkąt i gaśnica również są pod płytą.

W końcu to segment B więc na pewno przestrzeni nie będzie sporo
Ale myślę że na dwu tygodniowy wyjazd 2+2 wystarczy tylko trzeba rozsądnie się spakować.
Prawda jest taka że auto głównie jeździ dom praca zakupy i tylko kilka razy w roku zapakowany po dach.
Poza tym 500l nie przypadł mi do gustu.

Ja nim byłem w 2017r w Hiszpanii. Prawie 5tys km w zestawie 2+2 (a dzieciaki już spore, ponad 150cm wzrostu). Z boxem na dachu dał radę. Tylko tankowanie co 400km wkurza niemiłosiernie...

Ja nim byłem w 2017r w Hiszpanii. Prawie 5tys km w zestawie 2+2 (a dzieciaki już spore, ponad 150cm wzrostu). Z boxem na dachu dał radę. Tylko tankowanie co 400km wkurza niemiłosiernie...

Silnik 1.4 multiair?

Mnie też 500L nie przypadł ,a co do 500X mam swoje zdanie co do rodzinności .Nie liczę boxa na dachu ,bo to dodatek ,tak samo można przyczepkę zaczepić itd . Bagażnik jest nieduży ,a wyciągać koło zapasowe aby włożyć bagaże jest dla mnie bezcelowe. Każdy ma swoje zdanie i ok .

Bagażnik jest nieduży ,a wyciągać koło zapasowe aby włożyć bagaże jest dla mnie bezcelowe.
Zapomniałeś o jednym, standardowo to auto nie miało i nie ma koła zapasowego. Z zestawem naprawczym pojemność bagażnika to 350l, czyli nie tak źle, z kołem 270l. Ktoś kto to auto kupuje jest raczej tego świadomym. Dokładając opcjonalne koło dojazdowe liczyłem się z tym, że pojemność bagażnika będzie wówczas mniejsza o 5l od tego co mam w GP. Jak do tej pory koła wyciągać nie musiałem. Drobnicę zawsze wrzucam pod płytę, a wolnego miejsca jeszcze coś tam jest.

Nie liczę boxa na dachu ,bo to dodatek
Na dach jeszcze nie miałem okazji nic wrzucić, nawet łap do belek nie dokupiłem. Jeżeli mam przewieźć rowery, to ładuję je na GP, a pinceta ma fajrant.



Każdy ma swoje zdanie i ok .
Tu nie chodzi tylko o zdanie, a o potrzeby ;-) W moim przypadku np. zastępcze Tipo sedan było za długie.
Swoją drogą nigdy nie twierdziłem, że to rodzinne auto, rodzinne to było 126P :smile:

Silnik 1.4 multiair?

Tak.

Podkreślałem, że piszę o fizycznych czujnikach. Jeżeli są, to resetu z menu nie ma, a na zegarach pokazuje ciśnienie w każdym kole:!:
Czujników fizycznie w naszych nie ma, więc nie resetujesz czujników, a nastawy autoadaptacyjne zebrane przez ESP:!:

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


U mnie nic takiego nie zauważam, wchodzą miodzio, nie mam powodów do narzekania w tej kwestii.
Jeżeli komuś jednak coś nie teges włazi, to proponuje pobawić się regulacją linek. W GP miałem po pewnym czasie przypadek, że 5 raz właziła za pierwszym razem, raz nie chciała. Po przesunięciu regulacji o jeden "ząbek" problem ustąpił.
Może być jeszcze jeden problem. ASO nie wymieniło płynu w wysprzęgliku.

Poprawiłem pracę lewarka . Odpiąłem ładny guziczek 500 na lewarku i rozwinąłem mieszek ,pokazał się element takiego jakby jabłka na końcu lewarka ,popryskałem obficie białym smarem w sprayu ,bo słuchawe to było i teraz dźwignia lepiej działa .

Co do silnika 1,6 e-torq bo taki mam to nie jeździ się nim tak źle .Faktycznie szału nie ma ale nie można powiedzieć ze to auto nie chce jechać.Decydując się na zakup 1,6 bardziej przekonywało mnie to ze jest to jednostka już sprawdzona i poza wymianą oleju to powinna długo służyć .Faktycznie nie jest zbyt oszczędne ,ale średnie spalanie od początku to 8,4 l/100 km.Trasa spokojna to można nawet zejść do 6,5 l ( poniżej mi się nie udało ) a w mieście wiadomo 10-11l
Poza tym auto bardzo fajne ładne jest dobrze wyposażone i cieszy oko przechodniów ale najważniejsze że mnie się podoba i ja mam przyjemność z jazdy. Teraz są upały ale kupując auto warto zwrócić uwagę na pakiet zimowy ( podgrzewana kierownica i przednia szyba) świetna sprawa,wart tych pieniędzy.

Teraz są upały ale kupując auto warto zwrócić uwagę na pakiet zimowy ( podgrzewana kierownica i przednia szyba) świetna sprawa,wart tych pieniędzy.
Po FL nie ma podgrzewanej kierownicy.

Pomogliście w 2009 jak kupowałam Bravo, więc mam nadzieję że pomożecie również teraz :)

Jeżdżę Bravo 1.9 jtd 120KM dynamic plus i jestem zakochana w mojej w Biedronce, ale muszę kupić coś nowego.
Wizualnie wygrywa Toyota CHR, ale nie za te pieniądze. Padło więc na 500X.
Poczytałam wczoraj trochę forum odnośnie Waszych wypowiedzi na temat 500X i prosiłabym o wskazówki zarówno przy wyborze silnika jak i wyposażenia. Jeżdżę dynamicznie i moja Bravka w mieście pali mi 8-9 litrów, przy eco drivingu w trasie zejdę do 6 z hakiem, ale nie jeżdżę oszczędnie i nie będę jeździć patrząc na spalanie chwilowe :tongue auto musi mi dać komfort i pewność przy wyprzedzaniu, przynajmniej taki jak mam teraz.
Oczywiście dylemat diesel czy benzyna. Aktualnie robię 15 - 20 tys rocznie, więc nie wiem czy diesel ma sens. Natomiast przy benzynie boję się mułowatości i ogromnego spalania :roll:

Proszę o pomoc, rady i podzielnie się Waszym doświadczeniem.

Witam moje poprzednie auto to też Fiat Bravo 1,6 105KM ale od czerwca tego roku posiadam Fiat 500X 1,0 120KM i powiem ci że na razie odpukać śmiga fajnie silnik się zbiera miła fajna jazda ja wziąłem z takim silnikiem 1,0 bo akurat taki m ieli na wyprzedaży też się wahałem pomiędzy tipo a 500x ale wybór padł na 500x.