PDA

Zobacz pełną wersję : Tipo wycena szkody



adam01
08-03-2019, 20:15
Witam, dzisiaj miałem nie miła przygodę, stojąc w korku facet wjechał mi w zderzak :( teraz pytanie jak teraz zacząć to załatwiać? Policja była mam nr polisy sprawcy i jakis nr sprawy. Samochód mam na gwarancji to chyba tylko aso?
Dodał bym fotkę tylko jak heh.?

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

35083
Zdjęcie zderzaka

steyr
08-03-2019, 20:18
Zgłaszasz szkodę do swojego ubezpieczyciela, można przez internet i czekasz na kontakt. Przekazujesz w załącznikach wszystkie dokumenty, skany z notatki policyjnej czy też z własnej notatki z przebiegu wydarzenia i itp. Czekasz na wycenę szkody, jak Ci satysfakcjonuje to bierzesz $ i robisz w własnym zakresie. Jak nie oddajesz do ASO na naprawę bezgotówkową.

adam01
08-03-2019, 20:24
Dzięki za info :) A co do zderzaka to pewnie tylko malowanie? Bo raczej wymiana odpada heh Tylko jestem ciekaw co mogą zrobić z tym wybrzuszeniem? Widocznym na zdjęciu?

bahamut24
08-03-2019, 20:31
Zderzak plastikowy mozesz malowac , nic sie nie bedzie dzialo, z plastiku chyba wgniot nie wyciagaja.
Jak dostaniesz wycene od sprawcy to od razu sie nie zgadzaj , druga oferta zazwyczaj jest lepsza. Mozesz tez zglosic sie o odszkodowanie z powodu utraty wartosci auta po szkodzie.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

https://rf.gov.pl/najczestsze-pytania-i-odpowiedzi/Utrata_wartosci_handlowej_pojazdu__20879

steyr
08-03-2019, 20:35
Dokładnie warto ich pomęczyć.

adam01
08-03-2019, 20:40
Spoko, a jak bym chciał naprawić bezgotówkowo w ASO to jeszcze potem mogę starać się o odszkodowanie z powodu utraty wartości samochodu? Czy już w takim przypadku to odpada?

bahamut24
08-03-2019, 20:55
Mozesz, jedno nie wyklucza drugiego

adam01
08-03-2019, 21:04
To dobrze, Naprawiał raczej będę w ASO tam gdzie kupiłem ;) chce żeby to było dobrze zrobione, chociaż zapewne aso tego nie gwarantuje heh

Qvadrat
09-03-2019, 01:28
No niestety jakości nie gwarantuje ale wykonanie naprawy w aso pozwoli zachować 3 letnia gwarancje na lakier

adam01
09-03-2019, 09:32
Mam jeszcze jedno pytanie, jest jakaś szansa że aso wymieni zderzak na nowy? Samochód nie ma nawet 3 miesięcy :(

krowka1978
09-03-2019, 10:45
Mam jeszcze jedno pytanie, jest jakaś szansa że aso wymieni zderzak na nowy? Samochód nie ma nawet 3 miesięcy :(

ASO zrobi tak, jak rzeczoznawca wpisał, chyba, że za wymianę zapłacisz z własnej kieszeni. Na zdjęciu nie widać, żeby był pęknięty, ale jakiś guz widać po lewej stronie. Wszystko zależy od rzeczoznawcy i Ciebie, czyli jak postąpisz po otrzymaniu papierów.

adam01
09-03-2019, 10:53
Domyślam się że zostanie tylko pomalowany ;) Tylko jestem ciekaw jak naprawia to wybrzuszenie w lewym górnym rogu? Bo w tym miejscu ewidentnie jest zderzak naciagniety

hak64
09-03-2019, 10:59
ASO zrobi tak, jak rzeczoznawca wpisał, chyba, że za wymianę zapłacisz z własnej kieszeni. Na zdjęciu nie widać, żeby był pęknięty, ale jakiś guz widać po lewej stronie. Wszystko zależy od rzeczoznawcy i Ciebie, czyli jak postąpisz po otrzymaniu papierów.

Aso zrobi własną wycenę i przedstawi ją do akceptacji likwidatora szkody (ubezpieczyciel). Podejrzewam, że zderzak zakwalifikują do wymiany ( i nie tylko zderzak), bo skoro wyraźnie odbiła się ramka tablicy rej, sprawcy, to jest wysoce prawdopodobne, że do wymiany będą wzmocnienia zderzaka i elementy mocujące. Warto sprawdzić także podłogę bagażnika (ale to zrobi ASO).

adam01
09-03-2019, 11:07
Zobaczymy jak to będzie, w poniedziałek jadę do aso. Jeszcze nic nie zgłaszałem sprawca był w PZU ubezpieczony. Ciekawe na ile zostanie wyceniona szkoda? Hmm?

krowka1978
09-03-2019, 11:43
Aso zrobi własną wycenę i przedstawi ją do akceptacji likwidatora szkody (ubezpieczyciel).
A ten albo się zgodzi, albo nie. Wiadomo, że mogą jeszcze inne rzeczy wyjść. Ogólnie nie zmienia to faktu, że ASO zrobi tak, jaki będzie zakres naprawy potwierdzony przez ubezpieczyciela. Trochę spłyciłem tym rzeczoznawcą, przez co zaburzyłem całość z odwołaniami, dodaniem uszkodzeń, których bez rozbiórki nie widać itp. Jednak nie zmienia to faktu, że na oględziny auta pojawi się ponownie rzeczoznawca ubezpieczyciela, który to sam oceni, co do wymiany, a co do naprawy i wycena ASO nie będzie miała nic do rzeczy, jeżeli zaproponowany sposób naprawy będzie zgodny z technologią FCA. Jednak są odpowiednie przepisy w ustawie, więc w razie problemów można działać.

Najlepiej auto robić ze swojego AC (bądź swojego OC z odpowiednią opcją w pakiecie) z regresem do OC sprawcy.

adam01
09-03-2019, 12:08
Krowka1978, jakie przepisy masz na myśli?

hak64
09-03-2019, 14:27
A ten albo się zgodzi, albo nie. Wiadomo, że mogą jeszcze inne rzeczy wyjść. Ogólnie nie zmienia to faktu, że ASO zrobi tak, jaki będzie zakres naprawy potwierdzony przez ubezpieczyciela. Trochę spłyciłem tym rzeczoznawcą, przez co zaburzyłem całość z odwołaniami, dodaniem uszkodzeń, których bez rozbiórki nie widać itp. Jednak nie zmienia to faktu, że na oględziny auta pojawi się ponownie rzeczoznawca ubezpieczyciela, który to sam oceni, co do wymiany, a co do naprawy i wycena ASO nie będzie miała nic do rzeczy, jeżeli zaproponowany sposób naprawy będzie zgodny z technologią FCA. Jednak są odpowiednie przepisy w ustawie, więc w razie problemów można działać.
Kolego, to jest samochód objęty gwarancją producenta, praktycznie nowy, więc ubezpieczyciel ma tu g... do gadania. Przepisy (kodeks cywilny, prawo ubezpieczeniowe, wytyczne KNF) jednoznacznie wskazują, że wybór sposobu rozliczenia szkody (tryb kosztorysowy, czy serwisowy), a także wybór warsztatu naprawczego, należy do poszkodowanego. Rzeczoznawca wcale nie musi przyjeżdżać, nie musi dokonywać oględzin, bo zarówno wartość szkody, jak i zakres prac naprawczych można określić na podstawie zdjęć nadesłanych przez poszkodowanego, lub warsztat naprawczy. W tak nowym aucie potrzebna jest tylko akceptacja samego zakresu prac (naprawa musi dotyczyć wyłącznie uszkodzeń związanych ze zdarzeniem szkodowym).

Najlepiej auto robić ze swojego AC (bądź swojego OC z odpowiednią opcją w pakiecie) z regresem do OC sprawcy.
Kolego, proponuję powstrzymać się od udzielania rad, jeśli nie jest to poparte fachową wiedzą, czy doświadczeniem. Własne przekonanie bywa czasami błędne...
Szkodę spowodowaną przez innego, ubezpieczonego użytkownika drogi, likwiduje się zgłaszając do ubezpieczyciela sprawcy, lub własnego (o ile pomiędzy ubezpieczycielami została zawarta umowa BLS /bezpośrednia likwidacja szkód/), ale nadal jest to szkoda z OC. Zgłoszenie szkody z AC może spowodować utratę zniżek (bazy danych ubezpieczycieli nie są doskonałe i informacja o zwrocie kwoty odszkodowania, nie zawsze znajduje się w systemie). W przypadku zmiany ubezpieczyciela, może się więc okazać, że pojawi się informacja o szkodzie z AC, co spowoduje podniesienie wysokości składki ubezpieczenia.

krowka1978
09-03-2019, 15:08
Kolego, proponuję powstrzymać się od udzielania rad, jeśli nie jest to poparte fachową wiedzą, czy doświadczeniem. Własne przekonanie bywa czasami błędne...
Nie jest poparte wiedzą i doświadczeniem? Uważasz, że z kapelusza piszę? Zamilcz, bo tyle co ja z OC przeszedłem, to Ty nigdy czegoś takiego mądralo nie doświadczyłeś:!: Nie masz pojęcia o możliwych drogach likwidacji szkód, oraz o tym, że własny ubezpieczyciel przyjaźniej podejdzie do tematu, czyli wyceni i oceni jak należy. Tak, to wynik mojego doświadczenia :!:

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Zgłoszenie szkody z AC może spowodować utratę zniżek (bazy danych ubezpieczycieli nie są doskonałe i informacja o zwrocie kwoty odszkodowania, nie zawsze znajduje się w systemie). W przypadku zmiany ubezpieczyciela, może się więc okazać, że pojawi się informacja o szkodzie z AC, co spowoduje podniesienie wysokości składki ubezpieczenia.

Potrafisz czytać ze zrozumieniem? Wiesz co to regres? Sam lepiej powstrzymaj się przed bzdurami. Podniesienie wysokości składki, skończ waść pieprzyć bzdury:!:

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Kolego, to jest samochód objęty gwarancją producenta, praktycznie nowy, więc ubezpieczyciel ma tu g... do gadania. Przepisy (kodeks cywilny, prawo ubezpieczeniowe, wytyczne KNF) jednoznacznie wskazują, że wybór sposobu rozliczenia szkody (tryb kosztorysowy, czy serwisowy), a także wybór warsztatu naprawczego, należy do poszkodowanego
Czy ja gdzieś pisałem o wyborze warsztatu? Ponownie czytanie ze zrozumieniem. Znajdę Ci zaraz jakiś kurs on-line:!:
Ubezpieczyciel wyceni tak, aby było to zgodne z prawem i zatwierdzonym sposobem naprawy przez FCA :!: To Ty masz w tym temacie g... do gadania z ubezpieczycielem! Może jeszcze nowe auto powinni dać? Miałem przy GP klapsa w tyłek, gdy miał pół roku - z powodu startego lakieru na zderzaku jakoś nie dali mi nowego zderzaka :roll: Później jeszcze dwie szkody tym autem, w tym przy drugiej jaja z OC PTU S.A - swoją drogą w sieci coś na ten temat umieściłem przed kilku laty. Twoje bajdurzenie mam tam, skąd wypada przedmiot, który wymieniłeś. Rozliczenie szkody, to jest zupełnie coś innego jak zakres naprawy, a o tym ciągle piszę:!: Rozliczenie-> kasa; zakres -> to za co zostanie zapłacone, czy to będzie faktura z ASO, czy do ręki, to już wybór poszkodowanego. Poza zakres nie dostaniesz nic, ASO nie dostanie za to kasy.

Rozliczenie<>zakres naprawy, ale są ze sobą ściśle powiązane - tylko widzę tego nie rozumiesz.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Rzeczoznawca wcale nie musi przyjeżdżać, nie musi dokonywać oględzin, bo zarówno wartość szkody, jak i zakres prac naprawczych można określić na podstawie zdjęć nadesłanych przez poszkodowanego, lub warsztat naprawczy. W tak nowym aucie potrzebna jest tylko akceptacja samego zakresu prac (naprawa musi dotyczyć wyłącznie uszkodzeń związanych ze zdarzeniem szkodowym).
Czyli w starym aucie już nie trzeba? Trzymajcie mnie... Według Ciebie w starym aucie już można z OC robić sprawy nie związane ze szkodą - patrząc na tekst w () i bezpośrednio przed. Super... Ku Twej wiadomości, w każdym aucie musi być zatwierdzony zakres naprawy, czy to z OC, czy AC. Poza tym zakresem nic nie będzie zapłacone przez ubezpieczyciela.
W przypadku OC prawnie nie ma znaczenia, czy auto nowe, czy stare. Przepis mówi jasno, że auto ma być naprawione w sposób jak najbardziej zbliżony do sprzed szkody - wiadomo, że na 100% nigdy to samo już nie będzie!
Ponownie ZAKRES, nie ROZLICZENIE:!:

Jeszcze jedno, składki z AC nigdy przy regresie mi nie wzrosły..., za to był spokój rozliczeniowy, a i z zakresem naprawy nie było problemu.

hak64
09-03-2019, 16:22
Odnośnie czytania ze zrozumieniem, bądź też interpretacją tekstu pisanego to widać Ty masz kłopot. Napisałem, że w tak nowym aucie akceptacja ubezpieczyciela może dotyczyć wyłącznie zakresu prac naprawczych. To co sobie pomyślałeś i napisałeś o starszych autach, jest już tylko Twoim wymysłem. W przypadku starszych samochodów, stwierdzenie wcześniejszych uszkodzeń danego elementu, głębokich rys, śladów korozji, czy wcześniejszych niefachowych napraw, daje ubezpieczycielowi podstawę do zastosowania zamienników części oryginalnych, lub korekt do ich cen. I tylko pod tym kątem użyłem stwierdzenia, że w tak nowym aucie akceptacja może dotyczyć wyłącznie zakresu prac.

własny ubezpieczyciel przyjaźniej podejdzie do tematu, czyli wyceni i oceni jak należy. Tak, to wynik mojego doświadczenia
Jednorazowe doświadczenie nie czyni z Ciebie fachowca. Ponadto znane są mi przypadki, gdy po zmianie ubezpieczyciela nastąpił wzrost wysokości składki bo w systemie widniała szkoda z AC. Ubezpieczyciele (niektórzy celowo) nie zawsze wprowadzają poprawki do informacji systemowej. Najlepszym przykładem jest syn sąsiada, który naprawił auto z własnego AC, po czym ustalono sprawcę szkody i koszt naprawy został zwrócony przez ubezpieczyciela sprawcy, ten zaś wystąpił z regresem na sprawcę (ucieczka z miejsca zdarzenia jest jednym z warunków postępowania regresowego). Niestety po wyjeździe na zachód chłopak chciał tam zarejestrować i ubezpieczyć swoje auto, ale okazało się że ma szkodę na koncie i wysokość składki dorównywała wartości auta.
Przykład z innego forum. "Przy pobieraniu danych z UFG wychodzi że szkoda parkingowa z AC na aucie służbowym 3 lata temu, wisi na mnie bo ja ją zgłaszałem! Poczytałem trochę i sporo osób ma to samo. Z pojazdu poprzedzającego wypadła śruba, uszkodziła szybę i zgłaszającemu szkodę z AC się dostało poprzez wpis do UFG, choć miał kamerkę i wskazał sprawcę. To są przypadki, gdy sprawca został później ustalony, a ubezpieczyciel dostał zwrot wypłaconego odszkodowania."

Jeszcze jedna uwaga. Jeśli już musisz kogoś obrażać, czyń to podczas porannego golenia, wtedy będziesz miał pewność, że masz przed sobą godnego siebie przeciwnika...

krowka1978
09-03-2019, 16:43
Jednorazowe doświadczenie nie czyni z Ciebie fachowca
Skąd wiesz, że jednorazowe? Skąd masz tę pewność? W mojej rodzinie jest sporo aut, były również szkody OC rozliczane z AC. Wszystko jest pokłosiem mojej sytuacji z PTU S.A. Po robocie z AC nikt nie narzekał, kwestia solidności ubezpieczyciela. Jak sobie kiepskiego wybierzesz, bo cena itd, cóż...


To co sobie pomyślałeś i napisałeś o starszych autach, jest już tylko Twoim wymysłem. W przypadku starszych samochodów, stwierdzenie wcześniejszych uszkodzeń danego elementu, głębokich rys, śladów korozji, czy wcześniejszych niefachowych napraw, daje ubezpieczycielowi podstawę do zastosowania zamienników części oryginalnych, lub korekt do ich cen. I tylko pod tym kątem użyłem stwierdzenia, że w tak nowym aucie akceptacja może dotyczyć wyłącznie zakresu prac.
Odniosłem się wprost do Twej wypowiedzi.
Nie prowadzimy dyskusji na temat technicznego stanu auta. Właściciel wiekowego auta też ma prawo godnej naprawy z OC. Nowe auto w dniu odbioru nie może już być powgniatane i obdrapane? Wszystko idzie uszkodzić. Nie prowadzimy tu dyskusji co ma wpływ na obniżenie stawki odszkodowania.
W starym aucie, w tym wcześniej uszkodzonym, też musi być zakres prac. A jaki będzie? Zależny od stanu, o czym napisałeś. Hipotetycznie, jaką masz pewność, że w tym Tipo guz na zderzaku nie wynika z innego zdarzenia? Właściciel równie dobrze mógł sam uszkodzić w dniu zakupu, więc tyle w teorii nowych aut w starciu że "starymi".


Jeszcze jedna uwaga. Jeśli już musisz kogoś obrażać, czyń to podczas porannego golenia, wtedy będziesz miał pewność, że masz przed sobą godnego siebie przeciwnika...
Niestety jestem dla siebie za słabym przeciwnikiem, a i rano się nie golę, do tego tak tej czynności nie znoszę, że raz w tygodniu wieczorem wystarczy, a i bez okularów jestem nieco w lustrze nieostry - trochę przesadzam, tak ślepy jeszcze nie jestem.



Odnośnie czytania ze zrozumieniem, bądź też interpretacją tekstu pisanego to widać Ty masz kłopot. Napisałem, że w tak nowym aucie akceptacja ubezpieczyciela może dotyczyć wyłącznie zakresu prac naprawczych.
Jak już poprzednio wspominałem w wiekowym również obowiązuje zakres naprawy zatwierdzony przez ubezpieczyciela. Sam zresztą to piszesz, więc nie rozumiem? Łącznie z tym, że wyjeżdżasz z uszkodzonymi elementami z powodu korozji itd. OC też o tej sytuacji mówi. Napisałem również, że z OC stan ma być przywrócony możliwie najbliżej pierwotnego. Trudno dojść do tego, aby uszkodzony np. nieoryginalny błotnik ubezpieczyciel zakwalifikował do wymiany na oryginał, chyba że część kosztów weźmie na siebie poszkodowany :smile: Wszystko jest w ustawie o OC.
Z założenia piszemy w wątku o nieuszkodzonych oryginalnych częściach.

Co do PTU S.A. W rocznym aucie, błotnik z przełamaniem na przetłoczeniach technologicznych, PTU S.A. przy pomocy Profibiz S.A. uznało, że należy oryginalny fabryczny błotnik naprawiać prostowaniem i kitem, a ASO przyznało, że ta technika naprawy jest dopuszczalna... Błotnik przed szkodą był w perfekcyjnym fabrycznym stanie. Sprawa miała swój finał w sądzie, wygrałem zwrot kasy, którą musiałem wyłożyć z własnej kieszeni, aby auto było należycie zrobione. Były jeszcze to czasy, gdy ubezpieczyciele robili co chcieli (2008 rok). Dobrowolnie nawet za auto zastępcze nie oddali. Niestety rok później na parkingu w podobny sposób załatwiono drugi - mój ubezpieczyciel z AC z regresem z OC sprawcy od razu uznał wymianę elementu. Dwaj różni ubezpieczyciele, dwa różne podejścia. Taki to jestem teoretyk w tym temacie.

adam01
09-03-2019, 17:48
Panowie, nie sprzeczajcie się ;) w poniedziałek może będę coś wiedział po wizycie w ASO. Będę pisał co się dowiedziałem
Nie ukrywam że najbardziej by mnie interesował nowy zderzak i malowanie, zobaczymy co z tego wyjdzie

bahamut24
09-03-2019, 18:25
W poniedzialek jedyne co sie dowiesz to jaka jest metoda naprawy takiego uszkodzenia i pewnie nic wiecej póki papierow nie przemielą.

PUNTO1.4
09-03-2019, 18:28
I znowu gownoburza. Panowie dajcie na luz i po browarze.

Talarsw
09-03-2019, 18:46
Kurna Krowka to moj idol... Lece po popcorn zaraz bede...

adam01
09-03-2019, 19:05
Zapewne, szkody jeszcze nie zgłosiłem, zobaczymy co powiedzą. Będę chciał żeby aso załatwił to z pzu. Ja nie chcę w to bawić może inaczej, brak czasu. Jedynie na czym mi zależy to samochód zrobiony jak należy bo żona z dzieckiem będzie jeździć :) i żeby za jakiś czas po naprawie coś nie odpadlo podczas jazdy
Ps: Tipo ma dopiero przejechane 640km:(

Kot66
09-03-2019, 19:12
Ps: Tipo ma dopiero przejechane 640km
:) zadowolenia z uzytkowania :)....ale...jeszcze wszystko przed Toba :)...


Lece po popcorn zaraz bede...
...to ja lece po karton mleka... :)...

krowka1978
09-03-2019, 19:21
...to ja lece po karton mleka... ...
Swój wypiłem, zabieram się za drugi. Dziennie potrafię i 3l wypić. Młodzi kakałko z mlekiem, tatuś czyste mleczko.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Kurna Krowka to moj idol... Lece po popcorn zaraz bede...

Swoją drogą w czym jestem idolem? Że w pewnych kwestiach mam rację, nie dam sobie kitu wcisnąć, bo ktoś myśli, że na jelenia traił, który cokolwiek bez podstaw i doświadczenia pisze? PTU i Profibiz dużo mnie nauczyły, ustawę o OC praktycznie na pamięć znałem. Swoją drogą PTU S.A. nadal istnieje, ale pod zmienioną nazwą, z pamięci nie napiszę. Profibiz został przejęty. O tych dwóch firmach można niezłe laurki na sieci poczytać.
Nie od tego się zaczęło? Na popcorn już za późno, przedstawienie skończone!

Bezpośrednio z czyjegoś OC w życiu niczego nie będę robił - odpukać.

A poważniej. Zaczęło się wyjeżdżanie poza temat wątku. Lubicie to! Szkoda, że w klawiszach nie macie nic do napisania w temacie wątku.

adam01
09-03-2019, 19:28
To jest tylko samochód nie pierwszy i może nie ostatni. Cieszę się że wtedy sam jechałem a nie żona z dzieckiem.

krowka1978
09-03-2019, 19:34
To jest tylko samochód nie pierwszy i może nie ostatni. Cieszę się tylko że ja wtedy sam jechałem a nie żona z dzieckiem.

Dobrze, że nic się nie stało w kwestii zdrowia. Przy uderzeniu w tył jest bardzo duże prawdopodobieństwo uszkodzenia kręgów szyjnych, bardziej problematyczne obrażenia pominę milczeniem, bo nie o to tu chodzi.

adam01
09-03-2019, 20:42
A nie orientuje się ktoś ile może kosztować nowy oryginalny zderzak tylni do wersji Hatchback?

krowka1978
09-03-2019, 21:55
A nie orientuje się ktoś ile może kosztować nowy oryginalny zderzak tylni do wersji Hatchback?

W forumowym KeyEper sprawdzisz przybliżoną cenę.

adam01
09-03-2019, 22:04
W forumowym KeyEper sprawdzisz przybliżoną cenę.
Próbowałem wejść ale strona mi nie działa :(

Szary83
09-03-2019, 22:43
keyeper.pekidi.com
Tu jest drugi

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Qvadrat
10-03-2019, 01:46
Krówka, często wykazujesz się wiedza ale w tej spince z hak64 nie masz szans... zobacz jego podpis w sygnaturce. To nie ściema, udziela się na wielu forach i pomoagabwielu ludziom, sam byłem benificjentami jego rad na innym forum.

krowka1978
10-03-2019, 08:21
zobacz jego podpis w sygnaturce.
Dla mnie nie ma to znaczenia. Bez tego podpisu ludzie też potrafią wywalczyć swoje. Bazuję na moich osobistych doświadczeniach. Co więcej mam w rodzinie zderzakową swieżynkę (wszystkich zdarzeń opisywał tu nie będę, bo nie o to chodzi), 2 tygodnie temu rodzicom na parkingu wjechał w przedni zderzak sąsiad. OC w firmie krzak, z AC auto już zrobione (trzeba było wymienić kilka elementów zderzaka, do tego lakierowanie zderzaka i grila chłodnicy), szkoda rozliczona, trwa postępowanie regresowe. Pełen spokój, czego również rodzice nie doświadczyli w przypadku mojego GP - ojciec jest współwłaścicielem, więc w opisanym wcześniej cyrku też uczestniczył.
Mi nie chodzi, czy polegnę z kimkolwiek w dyskusji. Przedstawiłem swoją opinię i doświadczenie. Jeżeli ktoś nie chce skorzystać, to nie skorzysta i wybierze inną drogę. Ale negowanie i najazd, że robienie regresem z AC jest be, to lekkie nadużycie, nie mówiąc o tym, że z czapy napisałem.

hak64
10-03-2019, 09:49
Mi nie chodzi, czy polegnę z kimkolwiek w dyskusji. Przedstawiłem swoją opinię i doświadczenie. Jeżeli ktoś nie chce skorzystać, to nie skorzysta i wybierze inną drogę. Ale negowanie i najazd, że robienie regresem z AC jest be, to lekkie nadużycie, nie mówiąc o tym, że z czapy napisałem.
Jeśli uważasz, że narażanie kogokolwiek na utratę zniżek nie jest be, to nie mamy o czym rozmawiać. Tobie udało się nie stracić zniżek po likwidacji szkody z AC i regresie na ubezpieczyciela sprawcy, ale twierdzenie "Najlepiej auto robić ze swojego AC (bądź swojego OC z odpowiednią opcją w pakiecie) z regresem do OC sprawcy". jest właśnie nadużyciem, błędnym przekonaniem o braku ryzyka. Co już zresztą udowodniłem. Nie można jednorazowych doświadczeń (nawet zakończonych sukcesem), polecać jako najlepsze rozwiązanie, a przy tym obrażać kogoś kto "bajdurząc" próbuje prostować Twoje wypowiedzi. Wyjaśnij mi jeszcze o jaką opcję w pakiecie OC ci chodziło.

jacek85
10-03-2019, 10:11
Witam. W październiku zeszłego roku mieliśmy dwa razy rozbiy samochód z tyłu w przedziale 2 tygodni. Naprawiane to było w Aso z polis oc sprawców. Tak jak koledzy pisali sprawdz dobrze podlogę. My mieliśmy jeszcze kłopot z sankami kierowcy i wentylatorem nawiewu. Podczas uderzenia puściły zaciski. Pozdrawiam Jacek

adam01
10-03-2019, 10:34
Jesteś zadowolony z takiego rozwiązania aso o polisa sprawcy? Poszło gładko z ubezpieczycielem? Miałeś przyznany nowy zderzak?

hak64
10-03-2019, 10:57
Poszło gładko z ubezpieczycielem? Miałeś przyznany nowy zderzak?
Jeśli odstawisz wóz do ASO, to wymienią ci zderzak na nowy. Ten Twój jest zdeformowany. Masz tam jakieś wybrzuszenie i wgniecenie (odbita ramka tablicy rej.). Każde uszkodzenie elementów plastikowych (za wyjątkiem drobnych rys) skutkuje koniecznością wymiany takiego elementu. Dlatego po wszelkich stłuczkach, gdzie doszło do uszkodzeń zderzaków należy żądać przyjazdu rzeczoznawcy, a na oględziny umawiać się w miejscu gdzie zderzak można zdjąć (warsztat, stacja diagnostyczna). Pod skorupą zderzaka znajdują się wypełnienia, wzmocnienia, ślizgi i zaczepy. Wszystkie te elementy mogą ulegać uszkodzeniom, choć sam zderzak może wydawać się być nieuszkodzony.

adam01
10-03-2019, 11:24
Dzięki hak64 za zainteresowanie tematem, dobrze że są takie fora człowiek może się dużo dowiedzieć :)

adam01
10-03-2019, 14:23
Jeśli odstawisz wóz do ASO, to wymienią ci zderzak na nowy. Ten Twój jest zdeformowany. Masz tam jakieś wybrzuszenie i wgniecenie (odbita ramka tablicy rej.). Każde uszkodzenie elementów plastikowych (za wyjątkiem drobnych rys) skutkuje koniecznością wymiany takiego elementu. Dlatego po wszelkich stłuczkach, gdzie doszło do uszkodzeń zderzaków należy żądać przyjazdu rzeczoznawcy, a na oględziny umawiać się w miejscu gdzie zderzak można zdjąć (warsztat, stacja diagnostyczna). Pod skorupą zderzaka znajdują się wypełnienia, wzmocnienia, ślizgi i zaczepy. Wszystkie te elementy mogą ulegać uszkodzeniom, choć sam zderzak może wydawać się być nieuszkodzony.

Tak samochód oddam od aso, jest na gwarancji. Ale jestem ciekaw jutrzejszej wizyty. Mam nadzieję że naprawa itp odbędzie się w miarę szybko

FiatPrime
10-03-2019, 18:36
Wątpię, że szybko. Zderzak do HB tył było dwa tygodnie czekania na koniec lutego plus poprawka na kolejkę w serwisowej blacharni.

hak64
10-03-2019, 18:50
Wątpię, że szybko. Zderzak do HB tył było dwa tygodnie czekania na koniec lutego plus poprawka na kolejkę w serwisowej blacharni.
Nic nie stoi na przeszkodzie, by obdzwonić wszystkie okoliczne ASO i ustalić czy zderzak jest dostępny od ręki. Można także uzgodnić termin naprawy i uzyskać na ten okres samochód zastępczy.

adam01
10-03-2019, 19:56
A jak to jest z samochodem zastępczym? Jeszcze nie korzystałem z takiej opcji hehe
Mamy drugi samochód ale jakby żona chciała gdzieś jechać z dzieckiem ja do pracy i może być problem heh
Polecacie może jakieś aso z Krakowa?

kartonik
10-03-2019, 20:46
Przy takiej usterce zderzaka, to można cały czas jeździć dopóki nie przyjdzie zderzak do ASO i w tedy na dzień lub dwa, zostawić samochód do naprawy.

hak64
10-03-2019, 21:40
A jak to jest z samochodem zastępczym? Jeszcze nie korzystałem z takiej opcji hehe
Przy szkodzie z OC sprawcy samochód zastępczy przysługuje zawsze. Nie jest istotne, że posiadasz ich pięć. Ważne że nie możesz w danej chwili korzystać z tego, który jest uszkodzony. Auto zastępcze (w Twoim przypadku) możesz mieć od dnia zaistnienia szkody, do momentu otrzymania wyceny szkody, plus okres naprawy. Ten ostatni liczy się jako czas niezbędny na zakup części zamiennych, wykonanie naprawy z uwzględnieniem czasu schnięcia powłok lakierniczych. Samochód zastępczy możesz uzyskać od ubezpieczyciela sprawcy (likwidator szkody), ASO, lub warsztatu naprawczego (oni wystawią fakturę likwidatorowi szkody), z wypożyczani (wtedy Ty otrzymaną fakturę przedstawiasz ubezpieczycielowi, żądając zwrotu kosztów). Można też skorzystać z najmu prywatnego (od znajomego, kumpla, szefa, szwagra), wtedy spisujesz umowę najmu (musi być określona stawka dzienna, nieprzekraczająca średnich cen w wypożyczalni).

Przy takiej usterce zderzaka, to można cały czas jeździć dopóki nie przyjdzie zderzak do ASO
Można, ale wystarczy, że ubezpieczyciela poinformuję, że bagażnik się nie zamyka, co uniemożliwia normalne korzystanie z samochodu i mam podstawę do korzystania z auta zastępczego.

krowka1978
11-03-2019, 09:13
Można, ale wystarczy, że ubezpieczyciela poinformuję, że bagażnik się nie zamyka, co uniemożliwia normalne korzystanie z samochodu i mam podstawę do korzystania z auta zastępczego.
Czuję tu ukryty podtekst. Sugeracja poświadczenia nieprawdy?

Co do "udało ci się" - udać to się może zajść w ciążę. Swoich spraw dopilnowuję do samego końca, aby było na tip top. Jeżeli ktoś nie interesuje się stanem postępowania regresowego, to jego brocha i problem.
To odnośnie poniższego

Jeśli uważasz, że narażanie kogokolwiek na utratę zniżek nie jest be, to nie mamy o czym rozmawiać. Tobie udało się nie stracić zniżek po likwidacji szkody z AC i regresie na ubezpieczyciela sprawcy, ale twierdzenie "Najlepiej auto robić ze swojego AC (bądź swojego OC z odpowiednią opcją w pakiecie) z regresem do OC sprawcy". jest właśnie nadużyciem, błędnym przekonaniem o braku ryzyka. Co już zresztą udowodniłem.
Podtrzymuję moje twierdzenie, czy Tobie się to podoba, czy nie:!: Dla mnie jest to najlepsze rozwiązanie:!: Nikomu nie każę robić tego samego, ale widzę nawet sugestia specjaliście się nie podoba. Nie zrzucaj tego na "udało się", nie obchodzi mnie to, że jakiś ubezpieczyciel może kantować, czy cokolwiek, że Twojemu znajomkowi polecieli po zniżkach - jeżeli o jednostkowych przypadkach w moim kierunku się wypowiadasz, to w takim razie znajomek takim nie jest? Ludzie w firmach nie są nieomylni i trzeba interesować się swoimi sprawami:!: Odpukać, jeżeli coś się stanie, to będę robił z własnych ubezpieczeń z regresem, mam gdzieś użeranie się z firmami krzak (lud płaci przysłowiowe grosze, ma w dupie jakość późniejszej obsługi poszkodowanego).

Wyjaśnij mi jeszcze o jaką opcję w pakiecie OC ci chodziło.
Podpis zobowiązuje. Nie wiesz jakie możliwości oferują ubezpieczyciele? O nie, fachowcom takich rzeczy dopowiadał nie będę.

A tu coś do poczytania, od mądrzejszych ode mnie, w szczególności opisane są przypadki nowych aut:!:
https://superpolisa.pl/faq/ubezpieczenie-ac/naprawa-auta-ze-swojego-ac/
https://www.axadirect.pl/ubezpieczenie-samochodu/nie-jestem-sprawca-ale-chce-skorzystac-z-ac-auta.html - nie jest to reklama, z firmą nie mam nic wspólnego:!:

hak64
11-03-2019, 10:02
nie obchodzi mnie to, że jakiś ubezpieczyciel może kantować, czy cokolwiek,
Ale może obchodzić, tych którym doradzasz to swoje "najlepsze rozwiązanie". Nie wspomniałem jeszcze, że ubezpieczyciel pomniejsza wartość przedmiotu ubezpieczenia o kwotę odszkodowania. Przykład "Niestety (naiwniak ze mnie) zamiast odnaleźć Wartę i z nią procedować dalej, poleciłem likwidację szkody z mojego AC w PZU z regresem do Warty. Po karkołomnych próbach skontaktowania się z likwidatorem szkody, w końcu dowiedziałem się, że moją polisę AC pomniejszono o koszt likwidacji szkody".

Podpis zobowiązuje. Nie wiesz jakie możliwości oferują ubezpieczyciele?
Napisałeś: "Najlepiej auto robić ze swojego AC (bądź swojego OC z odpowiednią opcją w pakiecie) z regresem do OC sprawcy". Więc nie wykręcaj się sianem, tylko wyjaśnij jaka opcja w pakiecie ubezpieczenia OC, umożliwia likwidację szkody z regresem na ubezpieczyciela sprawcy?
Życzę powodzenia.

krowka1978
11-03-2019, 10:16
Napisałeś: "Najlepiej auto robić ze swojego AC (bądź swojego OC z odpowiednią opcją w pakiecie) z regresem do OC sprawcy". Więc nie wykręcaj się sianem, tylko wyjaśnij jaka opcja w pakiecie ubezpieczenia OC, umożliwia likwidację szkody z regresem na ubezpieczyciela sprawcy?
Życzę powodzenia.
nie chce mi się pisać, informacja poniżej
https://www.mfind.pl/akademia/abc-likwidacji/bezposrednia-likwidacja-szkod/

Mój błąd jest taki, że z rozpędu wyskoczyłem z opcją w OC. Nie siedzę w ubezpieczeniach i czasem skojarzenia z opcjami wpadają.


Ale może obchodzić, tych którym doradzasz to swoje "najlepsze rozwiązanie". Nie wspomniałem jeszcze, że ubezpieczyciel pomniejsza wartość przedmiotu ubezpieczenia o kwotę odszkodowania. Przykład "Niestety (naiwniak ze mnie) zamiast odnaleźć Wartę i z nią procedować dalej, poleciłem likwidację szkody z mojego AC w PZU z regresem do Warty. Po karkołomnych próbach skontaktowania się z likwidatorem szkody, w końcu dowiedziałem się, że moją polisę AC pomniejszono o koszt likwidacji szkody".
Jeżeli ktoś podpisał taką umowę, to czego oczekuje? W moich umowach nie mam pomniejszenia wartości o wypłaconą kwotę odszkodowania, wkładu własnego, ale za to opłata za polisę wyższa - umiem liczyć. Swoją drogą jest możliwość dobezpieczenia tej utraty, ale po co to robić w regresie? Co więcej w regresie wszystko wycofuje się na poziom 0, więc o co Ci chodzi? Jeżeli powołujesz się na przykład PZU, to właśnie tu mi i innym w rodzinie "udaje się". Interesuje mnie jak zakończyła się sprawa, a nie początkowy wycinek tkliwej historii wyciągniętej z internetów jakiegoś ludzia, który nie potrafi poradzić sobie z sytuacją. Jeżeli już cytujesz, to proszę o dalszy ciąg.
Teraz pytanie. Z OC w przypadku np. auta 8 miesięcy dostaniesz kwotę fakturową przy całkowitym zniszczeniu? W podlinkowanych artykułach jest garść dość ciekawych informacji, których nie przytoczyłeś, między innymi ta, że z OC jest wartość rynkowa pojazdu, a nie fakturowa. Co więcej w moim przypadku, też przez to więcej płacę, ale mam zapewnioną wartość auta przez rok z dnia ubezpieczenia auta, a nie wartość rynkową. Kosztuje mnie to mniej, niż strata rynkowa w razie kasacji. Oczywiście przez pierwszy rok życia auta obowiązkowo była wartość fakturowa.

Jeszcze jedno, myślisz, że tak trudno znaleźć źródełko opowiastki?
https://www.money.pl/forum/ac-z-regresem-w-pzu---pulapka-t2039133.html
Zapomniałeś dopisać z jakiego okresu pochodzi cytat 2010-01-12 14:43, żenada... Sprawa była ewidentnie do naprostowania, kwestia wyjaśnienia, ale widać za trudne dla autora posta, wybrałeś najfajniejszy fragmencik wypowiedzi, aby tylko Twoja teoria była podtrzymywana:?: Lepiej takie rzeczy wyjaśnia się z własnym ubezpieczycielem, niż użera o przysłowiową kasę z OC przeciwnika - to tyle w kwestii dopilnowania spraw na tip top. Swoją drogą GP też robiłem z AC w PZU z regresem do OC sprawcy w 2010 roku :cool:

hak64
11-03-2019, 10:32
Niestety to Ty wykręcasz się sianem.
Teraz dałeś popis umiejętności czytania ze zrozumieniem. Nie widzisz różnicy pomiędzy zapisem w umowie, a umową pomiędzy ubezpieczycielami - BLS jest porozumieniem ubezpieczycieli. Nie ma tam żadnych dodatkowych zapisów w umowie OC, bo te reguluje ustawa. W poście z 09. 03 napisałem: "Szkodę spowodowaną przez innego, ubezpieczonego użytkownika drogi, likwiduje się zgłaszając do ubezpieczyciela sprawcy, lub własnego (o ile pomiędzy ubezpieczycielami została zawarta umowa BLS /bezpośrednia likwidacja szkód/), ale nadal jest to szkoda z OC".


Teraz pytanie. Z OC w przypadku np. auta 8 miesięcy dostaniesz kwotę fakturową przy całkowitym zniszczeniu?
Wyceny wartości szkody dokonuje się na dzień jej zaistnienia, tak więc w przypadku szkody z OC wypłacone odszkodowanie będzie mniejsze, niż koszt zakupu auta. Przy szkodzie z AC także (chyba, że zawarto umowę ubezpieczenia z ochroną wartości).
Miłego dnia.

krowka1978
11-03-2019, 10:48
Teraz dałeś popis umiejętności czytania ze zrozumieniem. Nie widzisz różnicy pomiędzy zapisem w umowie, a umową pomiędzy ubezpieczycielami - BLS jest porozumieniem ubezpieczycieli. Nie ma tam żadnych dodatkowych zapisów w umowie OC, bo te reguluje ustawa. W poście z 09. 03 napisałem: "Szkodę spowodowaną przez innego, ubezpieczonego użytkownika drogi, likwiduje się zgłaszając do ubezpieczyciela sprawcy, lub własnego (o ile pomiędzy ubezpieczycielami została zawarta umowa BLS /bezpośrednia likwidacja szkód/), ale nadal jest to szkoda z OC".


Wyceny wartości szkody dokonuje się na dzień jej zaistnienia, tak więc w przypadku szkody z OC wypłacone odszkodowanie będzie mniejsze, niż koszt zakupu auta. Przy szkodzie z AC także (chyba, że zawarto umowę ubezpieczenia z ochroną wartości).
Miłego dnia.
Czasem wyjdzie mi jakiś popisik z powodu niedoczytania, dziękuję za uznanie. Skąd wiesz, że w czymś nie widzę różnicy? Szybciej wnioski wyciągasz niż ja :smile: Niestety czasem mam tendencję do czytania po łebkach, ku radości przeciwników, też się cieszę ;-)
W międzyczasie poprawiałem posta, nie widząc Twej odpowiedzi - nie podpierałem się nią, przy okazji znalazłem źródełko cytowanego tekstu, całkiem "świeżego".

Zatem co jest korzystniejsze w przypadku dobrze zawartej umowy AC przy nowym, czy kilkuletnim samochodzie? Ochłapy z OC, czyli kilka/kilkanaście tyś. PLN mniej? Nie musisz odpowiadać.
Dość ciekawe jest to, że nie przedstawiłeś sam z siebie żadnych plusów robienia z AC, a te jednak bezapelacyjnie są:!: Za to minusy z rękawa, czyli między innymi odwołanie do tekstu z 2010 roku...
Patrzę na to, co jest korzystniejsze dla mnie, a użeranie się z OC sprawcy w szkodach materialnych korzystne dla mnie nie jest. Tak się składa, że w moim przypadku na liście BLS nie widnieje żadna z firm, z którą miałem do czynienia w szkodach.
Każdy robi jak uważa.

adam01
11-03-2019, 13:01
Byłem w ASO zrobili foty wyślą kosztorys do pzu. Będą wnioskować wymianę zderzaka, zobaczymy teraz co pzu zrobi.

hak64
11-03-2019, 13:25
Czasem wyjdzie mi jakiś popisik . Weź wrzuć na luz, napij się herbatki, zrób parę kółek wokół domu, a jak Cię ponownie najdzie ochota na polecanie "najlepszych" rozwiązań, to powtórz czynności...
Ja niestety nie mam czasu na udowadnianie wyższości świąt Bożego narodzenia, nad Wielkanocnymi, tak więc możesz uznać, że wygrałeś walkowerem...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Będą wnioskować wymianę zderzaka, zobaczymy teraz co pzu zrobi.
Zaakceptuje.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Za to minusy z rękawa, czyli między innymi odwołanie do tekstu z 2010 roku...
Polecam lekturę raportów rzecznika finansowego w sprawie skarg na likwidację szkód komunikacyjnych z ostatnich lat...

krowka1978
11-03-2019, 13:33
Weź wrzuć na luz, napij się herbatki, zrób parę kółek wokół domu, a jak Cię ponownie najdzie ochota na polecanie "najlepszych" rozwiązań, to powtórz czynności...
Wybacz, ale nie będziesz mi pisał co mam robić. Jeżeli będę chciał robić kółeczka, cokolwiek, to z własnej woli, nie z Twojej - tak się składa, że niczego nie masz prawa mi narzucać, a taki jest ton Twojej wypowiedzi, jak i również ja nie mam prawa narzucać czegokolwiek innym ludziom. Mam takie samo prawo do wyrażenia opinii jak Ty. Co więcej owe opinie nie muszą być ze sobą zgodne.

tak więc możesz uznać, że wygrałeś walkowerem...
Nie wiedziałem, że w jakimś współzawodnictwie uczestniczę, dopiero teraz informujesz?

Szary83
11-03-2019, 13:34
http://spy-tech.pl/popcorn.gif

krowka1978
11-03-2019, 14:04
Polecam lekturę raportów rzecznika finansowego w sprawie skarg na likwidację szkód komunikacyjnych z ostatnich lat...
Teraz piszesz do rzeczy w temacie, a nie cytujesz czyjeś "wypociny" z 2010, w trywialnej sprawie. Owe skargi obejmują wszystkie zabawy, w tym jazdy z OC, w tym niechęć do płacenia za auto zastępcze. Swego czasu, czyli w 2010 roku, trochę tego i owego czytałem, żeby nie być oszukanym jako poszkodowany. Tamte lata pod tym względem były dość "ciekawe". Punkt widzenia zmienia się w momencie zmiany punktu siedzenia. Na totalnego ciemniaka i ignoranta nie trafiłeś, o swoje umiem jeszcze zadbać, co też z powodzeniem uczyniłem. Jako, że wystąpił u nas rok 2010, więc
https://rf.gov.pl/files/3089__5221__Sprawozdanie_Rzecznika_Ubezpieczonych_ za_rok_2010.pdf

Jeżeli nic o OC tam "nie ma", to co jest?
Na 91 stronie otrzymał wyróżnienie mój, wspomniany gdzieś powyżej, ulubieniec. Towarzystwo swoją drogą miał wtedy zacne, w tym drugą firmę z fragmentu zacytowanej wypowiedzi, do której to nie zgłosił się poszkodowany :tongue

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Zaakceptuje.
W tym przypadku nie trafiło na firmę krzak, ku radości poszkodowanego. Teraz pozostaje sprawa jakości naprawy :tongue
Albo się uda, albo nie, czyli lakier będzie się trzymał, albo nie - u mnie było to drugie przy trzeciej szkodzie :tongue

hak64
11-03-2019, 14:08
http://spy-tech.pl/popcorn.gif

nightingale79
11-03-2019, 14:15
krowka1978 - zluzuj gumę w majtach. Jesteś jedną z osób, która skutecznie zniechęca do częstszego odwiedzania tego forum. Serio - czasem lepiej nie napisać nic, niż robić to co Ty robisz co jakiś czas w różnych tematach.

krowka1978
11-03-2019, 14:16
Tak to jest, gdy wybiórczo podchodzi się do tematu i nie ujawnia ciemniejszej strony spraw, które samemu się promuje. Z OC były i są problemy. Problemy regresowe AC idzie wyjaśnić w pokojowy sposób bez szkody dla siebie. Ubezpieczycielowi nie chodzi o to, aby udupić swojego klienta, szczególnie, że kasa będzie się zgadzać - nie ma nic gorszego niż go do siebie zrazić.

hak64
11-03-2019, 15:49
Tak to jest, gdy wybiórczo podchodzi się do tematu i nie ujawnia ciemniejszej strony spraw, które samemu się promuje.
Mówisz o sobie?
Bo może jeszcze dorzucę parę ciekawostek.
Czy każda polisa AC gwarantuje naprawę w trybie serwisowym?
Czy korzystając z AC, zawsze naprawy dokonuje się w oparciu o części oryginalne?
Czy każda polisa AC umożliwia korzystanie z samochodu zastępczego?
Czy holowanie uszkodzonego auta nie jest czasem w jakiś sposób ograniczone (np. limit km)?
Czy z AC można liczyć na zwrot kosztów parkowania i zabezpieczenia uszkodzonego auta?
Czy wartość przedmiotu ubezpieczenia nie ulega zmniejszeniu po likwidacji szkody z AC?
Czy Ubezpieczyciel pokryje z AC koszty dodatkowe (np. badanie techniczne po naprawie)?
Jeśli tego nie napisałeś promując "najlepsze rozwiązanie", to właśnie z powodu wybiórczego podejścia i nieujawniania ciemnej strony sprawy!
Pa!

bahamut24
11-03-2019, 17:21
"Chłopcy" wrzućcie na luz, spotkajcie się dajcie po mordzie i uścisk dłoni albo na PW się błotem obrzucajcie.

krowka1978
11-03-2019, 17:41
Mówisz o sobie?
Bo może jeszcze dorzucę parę ciekawostek.
Czy każda polisa AC gwarantuje naprawę w trybie serwisowym?
Czy korzystając z AC, zawsze naprawy dokonuje się w oparciu o części oryginalne?
Czy każda polisa AC umożliwia korzystanie z samochodu zastępczego?
Czy holowanie uszkodzonego auta nie jest czasem w jakiś sposób ograniczone (np. limit km)?
Czy z AC można liczyć na zwrot kosztów parkowania i zabezpieczenia uszkodzonego auta?
Czy wartość przedmiotu ubezpieczenia nie ulega zmniejszeniu po likwidacji szkody z AC?
Czy Ubezpieczyciel pokryje z AC koszty dodatkowe (np. badanie techniczne po naprawie)?
Jeśli tego nie napisałeś promując "najlepsze rozwiązanie", to właśnie z powodu wybiórczego podejścia i nieujawniania ciemnej strony sprawy!
Pa!

Na część Twoich pytań odpowiedzi są umieszczone w postach powyżej, w tym o pomniejszeniu wartości po wypłacie (sławetny cytat z Money 2010 rok)- ale tego nie raczyłeś doczytać, powtarzał się nie będę. Wszystko zależy od tego, kto jaką polisę AC podpisał, o czym też pisałem - jeżeli ktoś jest sknerą, to za dodatkowe zabezpieczenia nie dopłaci. Wychodzę z założenia, że każdy zapoznał się z OWU i będzie wiedział, czy to mu się opłaci, czy nie będzie musiał dołożyć dodatkowej kasy, którą potem będzie mógł odebrać z OC sprawcy po odpowiednim monicie - jak zwał, tak zwał - jeżeli temu zaprzeczysz, to pytań nie mam. Wszystko zależy od sytuacji szkodowej, a w przypadku zdarzenia autora tego wątku nic nie stało na przeszkodzie, aby z AC regresem szybko sprawę załatwić.
Ogólnie i tak wyjdzie wszystko na 0, szkoda z konta zniknie, więc o co chodzi?

Ps. Nie jestem autorem podlinkowanych artykułów, w których odpowiedzi na pytania również są, ale w nie również jak widać nawet nie zajrzałeś, a do mnie piszesz, żebym raporty oglądał myśląc, że nie mam o nich pojęcia, albo nie zajrzę, cóż.

W moim przypadku robiłem szkodę z AC regresowego na około 4tyś PLN, wariant ASO, bo nie wyobrażam sobie, żeby AC w nowym aucie miało opcję zamienników, do tej pory w moim starym GP w AC mam wykupiony wariant serwisowy ASO, żeby nie było sytuacji, że jakieś dziadowskie zamienniki mi ktoś wciśnie. Wycena również była zrobiona w dwóch egzemplarzach, serwisowym ASO i po zamiennikach. Zgadzało się z fakturą z ASO praktycznie w 100%.

Na OC byłem w plecy przez spory czas na prawie 4 koła, więc ten tego. Całość szkody wyszła 7,5tyś. Te 4 koła, żeby odebrać auto, musiałem wyciągnąć ze swojej kieszeni, a wszystko w ramach "bezproblemowego" i zajefajnego dla mnie w tamtej sytuacji OC:!: Wybacz, ale tego doświadczenia nie masz prawa mi odebrać i nie odbierzesz. Co więcej poradziłem sobie sam, z pomocą prawnika - ktoś musiał papiery wypisać.

hak64
11-03-2019, 18:09
w przypadku zdarzenia autora tego wątku nic nie stało na przeszkodzie, aby z AC regresem szybko sprawę załatwić.
Potrafisz czytać między wierszami?
Jakoś nie znalazłem informacji jaką polisę autor zawarł, i czy gwarantuje mu ona wszystkie wyżej wskazane warunki.

Wychodzę z założenia, że każdy zapoznał się z OWU i będzie wiedział, czy to mu się opłaci, czy nie będzie musiał dołożyć dodatkowej kasy,Ja zaś wychodzę z założenia, że skoro ktoś prosi o poradę na forum, to nie ma zbyt wielkiego rozeznania w temacie. Liczy ponadto na fachową pomoc, a nie wskazówki domorosłego znachora, któremu się wydaje, że jego buty pasują na każdą nogę.

powtarzał się nie będę.
Mam taką cichą nadzieję...

FiatPrime
11-03-2019, 20:13
Obaj mają tu i tam rację. Teraz walka o to kto ma większe cojones.

DamianoZaw
11-03-2019, 21:29
Teraz walka o to kto ma większe cojones.

A czy to forum o drobiu żeby się licytować kto ma większe ? ;)
zresztą większości forumowiczów to chyba nawet nie interesuje, bo raczej chcą się dowiedzieć czegoś na dany temat (w tym temacie i innych), a nie patrzeć na słowne przepychanki.
Czasem dyskusja tu na forum wygląda tak: jeden napisze że np. "po zjedzeniu kilograma jabłek i wypiciu litra mleka mam później sraczke", a ktoś inny mu odpisuje - "co ty pierdzielisz, nie znasz się bo ja po tym mam zatwardzenie, to ty też je MUSISZ mieć.."

hak64
11-03-2019, 22:06
Obaj mają tu i tam rację.
Proszę zatem wskaż, w którym miejscu nie mam...

lukq
11-03-2019, 23:09
Panowie, myślę że każdy wyraził swoją opinię. Resztę proszę na PW.

Wysłane z mojego ONEPLUS A6013 przy użyciu Tapatalka

adam01
13-03-2019, 12:34
Dzisiaj dostałem wycenę, jak naradzie wycena dotyczy jedynie naprawy :( jadę w piątek na demontaż zderzaka i dodatkowe fotki. Pzu chce dodatkowe zdjęcia

hak64
13-03-2019, 13:28
Dzisiaj dostałem wycenę, jak naradzie wycena dotyczy jedynie naprawy jadę w piątek na demontaż zderzaka i dodatkowe fotki. Pzu chce dodatkowe zdjęciaJeśli odstawisz wóz do ASO, lub profesjonalnego warsztatu, to oni cię w tym wyręczą. Zrobią przy tym swój kosztorys naprawy i wyślą do akceptacji.

adam01
13-03-2019, 14:26
Jeśli odstawisz wóz do ASO, lub profesjonalnego warsztatu, to oni cię w tym wyręczą. Zrobią przy tym swój kosztorys naprawy i wyślą do akceptacji.
Tak jestem umówiony do ASO na piątek na demontaż. Oni już robili fotki tylko PZU jeszcze chce dodatkowych zdjęć

adam01
15-03-2019, 10:36
Byłem ASO scialągneli zderzak.Dopiero wszystko wyszło po demontażu. I tak zderzak do wymiany urwanie mocowania, belka do wymiany popękana przyjęła cała siłę uderzenia acha jeszcze ślizgi popękane. Na szczęście podłoga nie ruszona.

adam01
03-04-2019, 19:20
Samochód już po naprawie, całkowity koszt naprawy wyniósł ponad 4tys. Naprawa była rozliczana z plisy sprawcy. Pzu zaakceptowało wycenę ASO. Tak więc sprawa zakończona.

lukq
03-04-2019, 23:12
4 tys, z jednej strony dużo. Z drugiej nie. Grunt że wszystko skończyło się dobrze i rozebrany tył był cały;)

Wysłane z mojego ONEPLUS A6013 przy użyciu Tapatalka

adam01
03-04-2019, 23:23
No było trochę załatwiania, nerwów po pierwszej wycenie pzu (536zl) itp Ważne że wszystko jest zrobione tak jak ma być :) Ciepło się zrobiło teraz trzeba znaleźć trochę czasu i zmienić koła na letnie ;)