Cześć

Zauważyłem od 3 dni przy uruchomieniu auta na zimnym silniku dziwne zjawisko jakiego wcześniej nie było tzn obroty wyskakują na jakieś 1300-1500 i lekko falują, auto drży i jakby się delikatnie dławiło.. pomaga dodanie gazu lub ruszenie w drogę.
W czym problem? Auto nie straciło mocy.

Dodatkowo, płyn chłodniczy jest w porządku nie zmienia barwy i nie ma majonezu - zauważam lekki ubytek co 5k km muszę ciut dolać, niewiele.
Oleju nie ubywa raczej, co najwyżej niezauważalnie mało.
Rzadko puszcza niebieskiego bączka, dwa razy mi się zdarzyło zauważyć w przeciągu roku.

Zauważam czasem jeszcze taki detal kiedy stoję np w korku i ruszam (próbowałem też na luzie dodać gazu gdzies do 2.5k obrotów) to słyszę przez sekundę dźwięk jakby przelewającej się wody gdzieś z okolić nóg/drzwi..

Czego skutkiem może być obecny objaw w postaci podwyższonych lekko falujących obrotów po odpaleniu i delikatnego trzęsienia autem przez chwilę?

U mnie falujące obroty wyeliminowała wymiana oleju.

U mnie falujące obroty wyeliminowała wymiana oleju.

Wymiana oleju tego nie naprawia.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Cześć

Zauważyłem od 3 dni przy uruchomieniu auta na zimnym silniku dziwne zjawisko jakiego wcześniej nie było tzn obroty wyskakują na jakieś 1300-1500 i lekko falują, auto drży i jakby się delikatnie dławiło.. pomaga dodanie gazu lub ruszenie w drogę.
W czym problem? Auto nie straciło mocy.

Dodatkowo, płyn chłodniczy jest w porządku nie zmienia barwy i nie ma majonezu - zauważam lekki ubytek co 5k km muszę ciut dolać, niewiele.
Oleju nie ubywa raczej, co najwyżej niezauważalnie mało.
Rzadko puszcza niebieskiego bączka, dwa razy mi się zdarzyło zauważyć w przeciągu roku.

Zauważam czasem jeszcze taki detal kiedy stoję np w korku i ruszam (próbowałem też na luzie dodać gazu gdzies do 2.5k obrotów) to słyszę przez sekundę dźwięk jakby przelewającej się wody gdzieś z okolić nóg/drzwi..

Czego skutkiem może być obecny objaw w postaci podwyższonych lekko falujących obrotów po odpaleniu i delikatnego trzęsienia autem przez chwilę?

Logi i błędy?
Ubywanie płynu nie jest w tym przypadku normalne. Praktycznie nie ubywa oleju, to też za bardzo normalne nie jest. Podejrzenie pada na wymiennik ciepła, tzw. chłodniczka oleju.
Przelew swiadczy o powietrzu w nagrzewnicy.

Brak błędów. Mogę zrobić skany MESem tylko powiedz jakie parametry zbadać?
Wydaje mi się, że auto jest ciut głośniejsze, ale może mi się wydaje.
Czym skutkuje powietrze w nagrzewnicy? Jak wyeliminować?

Obejrzyj dokładnie węże ukladu chłodzenia, wszelkie miejsca połączeń, w szczególności cybanty w chlodnicy. Szukaj wszelkich śladów różowo-białego nalotu. Przez nieszczelności też może dostawać powietrze.
Trzeba wykryć dlaczego znika płyn. Nagrzewnica odpowietrza się sama przez zbiornik wyrównawczy, jeżeli jest drozna, to nic jej nie będzie. Sprawdź też, czy jest odpowieyrzona chłodnica - niestety zastosowano plastikową śrubę, jest na chłodnicy po prawej stronie.
Co do parametrów pracy silnika.
Sprawdź podciśnienia, odczyty temperatur.
Kiedy były wymieniane świece w tym T-Jet? Tzn, jaki mają przebieg?
Warto też zainteresować się układem odmy, może jest zasyfiona. Możliwości jest sporo.

Parametry odczytam jutro. Świece były wymieniane 10-15k km temu. Wczoraj dodatkowo zauważyłem od razu po uruchomieniu auta migającą kilka razy kontrolkę check engine.
Ponadto dziś w korku włączyłem na chwilę ogrzewania na max z przycisku max def i po wyłączeniu obroty utrzymywały się ciągle na poziomie 1k i nie wróciły do okolic 700-800..

Niestety dziś pojawiły się dwa błędy - screenshot w załączniku
W załączniku przesyłam też parametry odczytane w trakcie jazdy.

Dajcie znać, co z nich wynika?

Cewka na 4 cylindrze może być uszkodzona.
Na początek przewody i świece do sprawdzenia.