Cześć Wszystkim !

Zastanawiałem się w którym dziale napisać ten temat i wybór padł na 'ogólny' - także gdybym nie trafił, to proszę o przeniesienie i informację.

Problem pojawił się całkiem niedawno, po wymianie drzwi w moim Tipo HB.
Jakiś czas temu niedzielny kierowca wyjeżdżając z parkingu skasował mi dosłownie tylne prawe drzwi i przerysował mi cały bok samochodu. Samochód oddałem do ASO w celu naprawy.
Drzwi zostały wymienione, bok samochodu pomalowany. Samochód byłem zmuszony odebrać po około miesiącu, więc auto stało w serwisie na parkingu. Odebrałem auto w tamtym tygodniu, i jakie było moje zdziwienie, gdy otwierając te wymieniane drzwi zauważyłem na gumowym dywaniku zamarzniętą, dość sporą kałuże wody. Podniosłem gumowy dywanik, a pod nim.... szron. Tak jakby podloga była mokra, i to zostało zamarznięte...
Stwierdziłem, że może po prostu dostała się jakaś wilgoć do środka i to wyschnie po chwili gdy będę jeździł. Zrobiłem ok 200km i faktycznie, z tyłu na dywaniku i podlodze - sucho, więc uznałem ,że problem sam się rozwiązał.

Niestety - następnego dnia z rana idę do samochodu i sytuacja się powtórzyła. Na gumowym dywaniku woda, pod dywanikiem to samo - cała podłoga jest dość potężnie wilgotna. Z ciekawości sprawdziłem jak się sprawa ma w innych miejscach - i nic. Wszędzie jest sucho, a tylko z prawej strony z tyłu jest mokro. Sprawdziłem wszystkie uszczelki, porównałem do strony lewej i wszystko wygląda podobnie. Uszczelka jest cała, nie jest uszkodzona - przynajmniej na moje oko... Zauważyłem też, że drzwi tylne ( te wymieniane) odstają o ok 3/4mm w porównaniu do drzwi przednich, które nie były wymieniane...

Czy to możliwe, żeby drzwi były źle osadzone? Samochód po odebraniu z serwisu myłem w myjni i nie zauważyłem żeby jakakolwiek woda się dostawała do środka.. Sytuacja powtarza się codziennie, i zanim pojadę do ASO na poprawki to chciałem się zapytać czy może ktoś z forumowiczów miał taki problem..? Co to może być..?

Przed naprawą było OK, po naprawie akurat w miejscu, gdzie były wymieniane drzwi jest problem z wodą wewnątrz samochodu. Wniosek nasuwa się jeden - coś spierdzielili przy naprawie samochodu.
Proponuję sprawdzić jeszcze raz na myjni, lej po drzwiach z góry, z dołu, z boki, z bliska i wtedy sprawdź, może od spodu jest nieszczelność i jak jeździsz po kałużach to wpada trochu wody a na myjni jednak leje się na samochód od góry.

Ale co sprawdzać? Partacze mają poprawić auto tak, aby w środku było sucho:!: Dziwię się, że auto zostało odebrane z czymś takim.

Jak na myjni nie widzisz to sprawdź po jeździe. Może dostaje się gdzieś w trakcie jazdy. Inna sprawa, że trzeba rozebrać cały tył i suszyć.

Przerabiałem ten temat, nawet pisałem tutaj na forum. U mnie w ASO przyciemniali szyby i niestety źle przykleili folie w drzwiach i woda zaciekala do wnętrza samochodu. Palowalem się troche z serwisem, ale się udało. Może w tym przypadku jest tak samo. Zasugeruj aby sprawdzili uszczelnienie wewnątrz drzwi. Przed odbiorem auta niech polewaja po szybie i sprawdzaj czy jest sucho.
W moim przypadku wystarczyła 1 min polewania po szybie i woda zaraz wlewala się na dywaniki.

Miałem to samo po wymianie drzwi. Jak wyżej napisano, złe przykleili albo uszkodzili te piankę co ma izolować od wody. Trzeba zdjąć boczek i wymienić piankę na nowa. Są takie cienki łe ze wręcz jednorazowe... trzeba dokładnie oczyścić i sprawdzić czy w nowej nie jest wadliwy klej... mi dwa razy poprawiali. Nawet drugie drzwi rozbierali żeby zobaczyć jak tam jest przyklejona... widzę ze kolejne aso poległo na wymianie drzwi...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

3472134722

Tak to wyglada, nie szukaj na zdjęciu widać skąd dokładnie wycieka, u Ciebie to samo...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Jak się ma rezawy to przylegają dokładnie i woda nie zacieka pod dywanik tylko zostaje na nim i nie musiałem na szczęście suszyć...

Miałem to samo po wymianie drzwi. Jak wyżej napisano, złe przykleili albo uszkodzili te piankę co ma izolować od wody. Trzeba zdjąć boczek i wymienić piankę na nowa. Są takie cienki łe ze wręcz jednorazowe... trzeba dokładnie oczyścić i sprawdzić czy w nowej nie jest wadliwy klej... mi dwa razy poprawiali. Nawet drugie drzwi rozbierali żeby zobaczyć jak tam jest przyklejona... widzę ze kolejne aso poległo na wymianie drzwi...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

3472134722

Tak to wyglada, nie szukaj na zdjęciu widać skąd dokładnie wycieka, u Ciebie to samo...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Jak się ma rezawy to przylegają dokładnie i woda nie zacieka pod dywanik tylko zostaje na nim i nie musiałem na szczęście suszyć...


No dokładnie u mnie to podobnie wyglądało...
Walczyliśmy dzisiaj w ASO z tym ok 3h i w końcu doszli do wniosku, że ta folia/pianka jest źle zamontowana. Niby wszystko poprawione, pojechałem na myjnie, lałem cały czas wodę na te drzwi z każdej możliwej strony i... niby sucho.
Zobaczymy jak to będzie wyglądało rano, bo po nocy miałem zazwyczaj mokro na dywaniku... :-)

Ona kosztuje 50zl niecałe i raczej jak cieknie to powinni nowa dać... obserwuj

No niestety....

Po nocy znowu to samo. Masa wody w dolnej uszczelce, a z tej uszczelki wszystko spływa na dywanik...
Napisałem już do ASO... Trochę to zaczyna być upierdliwe..

Co za partacze, jedz zglos reklamacje z tytulu rekojmi i żądaj zwrotu kosztów dojazdu (tak masz do tego prawo)!
Rozumiem ze cos moglo nie pojsc podczas naprawy ale zeby poprawili i nie naprawili, sorry niech sie ucza.

Ciekaw jestem, czy czasem ci partacze nie zakleili otworów odpływowych na dole drzwi.

Zrób tak. Kup 1 silikon sanitarny i jedź z nim do ASO :). U mnie robił to taki młody mechanik i w końcu po kolejnej nieudanej próbie "szczelności" kazałem aby w mojej obecności rozebral drzwi i co widzę? Na samym dole uszczelka podwinieta. Starał się i przyciskal palcami i nic, w końcu powiedziałem że podjadę i kupię tube silikonu i wtedy się przyklei a zarazem uszczelni. Zawstydzil się poszedł na zaplecze i po chwili przyniósł takowy. Podkleil i wszystko było już OK. Sprawdź przy okazji odbioru czy nie polamali Ci zaczepow i czy boczek dobrze dolega. Ja miałem połamane szpara na palec i gdybym tego nie zauważył to nikt w serwisie nawet nie raczył mnie poinformowac o zaistniałym fakcie. Po prostu nie mieli w magazynie zapasowych zaczepow i myśleli że im się uda.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Sorry za pisownię coś się pokrzaczyło :)

Zrób tak. Kup 1 silikon sanitarny i jedź z nim do ASO :). U mnie robił to taki młody mechanik i w końcu po kolejnej nieudanej próbie "szczelności" kazałem aby w mojej obecności rozebral drzwi i co widzę? Na samym dole uszczelka podwinieta. Starał się i przyciskal palcami i nic, w końcu powiedziałem że podjadę i kupię tube silikonu i wtedy się przyklei a zarazem uszczelni. Zawstydzil się poszedł na zaplecze i po chwili przyniósł takowy. Podkleil i wszystko było już OK. Sprawdź przy okazji odbioru czy nie polamali Ci zaczepow i czy boczek dobrze dolega. Ja miałem połamane szpara na palec i gdybym tego nie zauważył to nikt w serwisie nawet nie raczył mnie poinformowac o zaistniałym fakcie. Po prostu nie mieli w magazynie zapasowych zaczepow i myśleli że im się uda.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Sorry za pisownię coś się pokrzaczyło :)

Sylikon sanitarny jest na kwasie jakimś i nie powinno się go stosować na lakier i blachę. Nawet ma zapach ostry yak jak ocet. Nie wiem czy to dobry pomysł.

ZrĂłb tak. Kup 1 silikon sanitarny i jedĹş z nim do ASO
Z grzeczności nie napiszę co mozesz sobie uszczelnić silikonem o utwardzaniu kwaśnym! O silikonach o utwardzaniu neutralnym zapewne nie słyszałeś?
Swoją drogą są nowe drzwi i mają być złożone jak fabryka składa! Klejenie silikonem, dobre sobie.

Trzeba założyć nowa piankę i jak połamali zaczepy to trzeba nowe. Połamane wpadają do wnętrza drzwi i tak i tak nalezy piankę oderwać...

Dostałem informację, że jakieś części zostały zamówione i mam czekać na informacje kiedy moge przyjechać...

Najfajniejsze jest to, ze podczas proby wody nic nie przecieka, no okej - moze minimalna ilosc wody zbiera sie w uszczelce, jednak większa ilosc Wody zbiera mi się w uszczelce po nocy, lub kiedy auto stoi w miejscu dłużej niż kilka h, no i ta woda ścieka po plastiku na dół na dywanik... jak tak będą z tym walczyć cholera wie jak długo, to podłoga mi zgnije prędzej niż to naprawią... :-/

Trzeba bylo brac zastepczy samochod od nich.

Samochodu zastępczego nie potrzebuje :-)
Wolałbym, żeby ruszyli się troche z tym zamówieniem, bo wszystko mi z tyłu moknie... Wczoraj znowu lód skrobałem.
Poczekam do środy, i jeśli nie otrzymam telefonu to zacznę to załatwiać w inny sposób.

Samochodu zastępczego nie potrzebuje :-)
Wolałbym, żeby ruszyli się troche z tym zamówieniem, bo wszystko mi z tyłu moknie... Wczoraj znowu lód skrobałem.
Poczekam do środy, i jeśli nie otrzymam telefonu to zacznę to załatwiać w inny sposób.

Nie rozumiesz, gdybys wzial zastepczy to by szybciej zrobili a tak bedziesz czekac i czekac a wykladzina bedzie gnic.

Nikt mi nawet nie zaproponował, że chcą zostawić samochód. "Zamówimy części i odezwiemy się" .
No i tak czekam od ponad tygodnia.. Może coś w tym racji jest. Ale wypełnie zgłoszenie/formularz kontaktowy poprzez FCA i opisze tam cala sytuacje, moze to jakos ich zmotywuje do dzialania.

Trzeba było samemu powiedzieć ,skoro do auta leci woda to raczej nie może być użytkowany , nie masz garazu i mają go wstawić gdzieś aby nie leciała woda i dać zastępczy . Składaj reklamacje z tytułu rękojmi jak auto kupione prywatnie.

Samochód siedzi od czwartku w serwisie, dzwonie i truje im codziennie i dzien w dzien słysze to samo 'sami nie wiemy co to jest'.
szlag mnie z tym juz trafia. Wszystkie niby uszczelki sa wymienione, tą pseudo chromowaną listwę tez wymienili i wciaz to samo, woda przechodzi do srodka, zbiera sie na plastiku i scieka na dywanik...
...........
!

Krótka piłka z nimi, niech całe wrota wymieniaja.

no ale wymienili, i wlasnie po tej wymianie pojawił się problem...
Drzwi są nowe, oryginalne, przelozyli uszczelki ze starych drzwi do nowych i przecieka.. zakladaja nowe uszczelki - tez przecieka.. i cholera wie dlaczego (;

A robili coś z pianką pod tapicerką boczku drzwi?

no ale wymienili, i wlasnie po tej wymianie pojawił się problem...
Drzwi są nowe, oryginalne, przelozyli uszczelki ze starych drzwi do nowych i przecieka.. zakladaja nowe uszczelki - tez przecieka.. i cholera wie dlaczego (;

W fabryce nie przekładają uszczelek , niech zamówią fabrycznie złożone jak nie potrafią :food:

A robili coś z pianką pod tapicerką boczku drzwi?

Sciagali. Zakladali nową, sprawdzali jak jest zalozona po drugiej stronie, i g...o to dało (:

Niech zadzwonią do aso w Białymstoku i zapytają jak sobie z tym u mnie poradzili bo za drugim podejściem poprawkowym udało się im...

Wygląda na to, że problem został rozwiązany. obserwuje od kilku dni, woda się nie zbiera.
Także dziękuje za wszelkie porady i waszą pomoc ! ;-)

Co zrobili w koncu?

To co u mnie, prawidłowo przykleili piankę pod tapicerka... to jedyne rozwiązanie...

Mi przeciekały tylne drzwi. Przyczyna oklejanie folią szyb. I tu Uwaga oklejane były szyby w salonie samochodowym przed odebraniem nowego auta.Jak padało cały dzień i aut stało pod chmurką. to na wycieraczkach tylnych i po nimi była woda.
Zdjąłem jeden boczek i zobaczyłem dziurę jak po wciśnięciu dłonią ( na zdjęciu już zaklejona taśmą przezroczystą przeze mnie). W drugich drzwiach był gustowny krzyżyk.:sciana:
Aha i jeszcze parę spinek pokrzywionych b36054yło. 36055

I tu Uwaga oklejane były szyby w salonie samochodowym przed odebraniem nowego auta.
Jakoś mnie to nie dziwi... W ASO, obojętnie jakiej marki, znajdzie się największe asy. Niech zgadnę, za dziurami są mocowania szyb?

tak z ciekawości dopytam, jaki wpływ na wodę na tylnych dywanikach ma zrobienie nacięć w wygłuszeniu auta? :D czy nie przypadkiem winna jest niespasowana uszczelka przy szybie i przedostająca się tamtędy woda? Zaklejenie wygłuszenia sprawi jedynie, że wody nie będzie wewnątrz auta, ale za to zgniją drzwi :D

W drzwiach masz raczej technologiczne otwory na odprowadzanie nadmiaru wody, więc raczej blacha może nie zgnije....;-)

Koledzy mają racje . Prawdopodobnie pianka gdzies sie odkleiła pod tapicerka drzwi.

W drzwiach masz raczej technologiczne otwory na odprowadzanie nadmiaru wody, więc raczej blacha może nie zgnije....;-)Z tymi otworami technologicznymi i odprowadzaniem wody w Fiatach różnie bywa, w Punto jedynce, które kiedyś miałem od nowości, tylna klapa bagażnika miała być niezniszczalna przez warunki atmosferyczne, a została zjedzona przez rudą [emoji23] choć nic z tą klapą się nie działo w sensie jakichkolwiek uszkodzeń mechanicznych.

Wysłane z mojego S2 przy użyciu Tapatalka

czy nie przypadkiem winna jest niespasowana uszczelka przy szybie i przedostająca się tamtędy woda? Zaklejenie wygłuszenia sprawi jedynie, że wody nie będzie wewnątrz auta, ale za to zgniją drzwi
Że co? Do drzwi w normalnych warunkach woda się nie dostaje podczas mycia/deszczu po szybie? Ok, żyj w tym przekonaniu dalej.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Koledzy mają racje . Prawdopodobnie pianka gdzies sie odkleiła pod tapicerka drzwi.

Albo ktoś zakleił odpływy.

Jesteś pewny, że od oklejania szyb? Do oklejania szyb (per przyciemniania) szyb nie demontuje się z samochodu już od dawien dawna. Może było bum, jakaś rzeźba lub inna naprawa?

Wszystko jest możliwe. Obcierki lawetowe fabrycznych aut też się zdarzają.

Może było bum, jakaś rzeźba lub inna naprawa?

Nie uwierzę.... oboje tylne drzwi? raczej mało prawdopodobne.

Bardziej niż to, że demontował ktoś okna do oklejania.

No z tego co widziałem to kleją te szyby bez wyciągania, koszty panie, koszty. U mnie woda ciekła po wymianie drzwi... fachowcy z aso... a wymiana bo walone były - wgniotło sie samo bez sprawcy na parkingu...

Hej. Podepnę się tutaj żeby nie śmiecić podobnym tematem. Dzisiaj po intensywnym deszczu zauważyłem wodę na przednim dywaniku od strony pasażera. Szyby nie były przyciemniane, drzwi nie były ruszane, drzwi nie były otwierane. Oglądałem z każdej strony i wychodzi na to, że woda musiała dostać się po uszczelce. Pytanie - będzie to ten sam objaw jak opisany powyżej czy coś innego?

Wyżej przeciek wynikał z uszkodzenia bądź niewłaściwego montażu pianki w drzwiach. Jak u ciebie to nie było ruszane to raczej nie powinno przepuszczać...

Temat ogarnięty w ASO na 2x. Za pierwszym razem poprawili mocowanie co nie przyniosło oczekiwanego skutku. Podczas drugiej wizyty poprawili to co zrobili poprzednio i teraz jest sucho :)

Za pierwszym razem poprawili mocowanie co nie przyniosło oczekiwanego skutku. Podczas drugiej wizyty poprawili to co zrobili poprzednio i teraz jest sucho
Mocowanie czego ? Piszcie pełnym zdaniem :)

Trzeba założyć nowa piankę i jak połamali zaczepy to trzeba nowe. Połamane wpadają do wnętrza drzwi i tak i tak nalezy piankę oderwać...
W sumie jak połamane zaczepy wpadną do środka to żeby pianki nie odrywać można rozwiercic nity głośnika, wyjąc go i przez otwór wyjąc plastiki i przynitowac głośnik...

Nie zna się, ale coś mi tu nie pasuje... Pewni jesteście że tak się da???

Ale co się da? Wyjąc głośnik żeby brzęczące połamane zaczepy z drzwi wyjąc tak żeby pianki nie odrywać? To się da, po przebojach z przeciekajaca po wymianie pianka z prawej z tylu po lewej jak zmieniali boczek to właśnie przez demontaż głośnika wyjmowali tenzaczepy co puściły. Nie chcieli ryzykować z montażem nowej pianki i została stara cała...

Kude spotkało i mnie..
Po wyciszaniu auta przez tylne drzwi leje się woda.
Ale spartolona konstrukcja.
W żadnym aucie tak nie miałem.
Jak się polej szybę wodą to widać jak cieknie, prosto w ten duży otwór w drzwiach i dalej po głośniku.
Trzeba mega dokładnie zakleić a głośnik okleić od środka tak żeby zrobił się daszek i ciekło z boku i z tyłu.
Robiłem już parę aut ale tu jest mega kaszanka.
Dosłownie cała woda co spłynie po szybie leci po całej wewnętrznej stronie drzwi.
Ta fabryczna pianka co zwykle chroni przed jakąś parą czy wilgocią z wnętrza z drzwi to tutaj pełni role przeciwpowodziowej.
Musi być idealnie wklejona przy każdej ingerencji. Są tam nawet otwory odpływowe z dołu tej pianki.

Kude spotkało i mnie..
Po wyciszaniu auta przez tylne drzwi leje się woda.

nie panikuj. Wez tasmę typu ducktape i oklej od spodu piankę. Ale dokladnie, caly doł. Woda nie bedzie wyplywac szparami a tylko odplywami.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


W sumie jak połamane zaczepy wpadną do środka to żeby pianki nie odrywać można rozwiercic nity głośnika, wyjąc go i przez otwór wyjąc plastiki i przynitowac głośnik...

ale po co? odklejasz górną czesc pianki i grzecznie ręką wyciagasz polamane spinki. Po cholerę sobie zycie utrudniac rozwiercaniem? Kilak razy sciagnalem boczek, za kazdym razem nowe spinki i wyciaganie resztek starych i nic nie cieknie. Fakt, dol grzecznie przyklejony ducktapem