PDA

Zobacz pełną wersję : Jazda bez pasów bezpieczeństwa, a elektryczny hamulec ręczny



Pawcio90
07-01-2019, 11:39
Witam serdecznie,

Jeździłem dziś bez zapiętych pasów bezpieczeństwa po podziemnym parkingu w galerii handlowej. Zawsze mam zapięte pasy stąd być może moje zdziwienie.
Po pewnym czasie takiej jazdy (być może również prędkości) samochód automatycznie zahamował. Ruszyłem ponownie i po krótkiej chwili sytuacja się powtórzyła. Myślałem, że być może to awaria hamulca elektrycznego natomiast powiązałem to z faktem niezapiętego pasa bezpieczeństwa.
Czy mam rację?

Z góry dziękuję za odpowiedź. ;)

vonski
07-01-2019, 12:03
Raczej nie, ja często jeżdżę bez pasów (wiem wiem...) i nic takiego się nie dzieje.

krowka1978
07-01-2019, 12:15
Ale jest jedno ale, o czym piszą w instrukcji (str. 117 i 118 w PDF), a dokładniej prędkość 3km/h i niżej. W przypadku niezapiętego pasa itd. włączy się postojowy. Z ciekawości aż posprawdzam ;-)

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


samochód automatycznie zahamował.
Rozumiem, że wtedy słyszałeś siłowniki?

Pawcio90
07-01-2019, 12:55
Ale jest jedno ale, o czym piszą w instrukcji (str. 117 i 118 w PDF), a dokładniej prędkość 3km/h i niżej. W przypadku niezapiętego pasa itd. włączy się postojowy. Z ciekawości aż posprawdzam ;-)

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Rozumiem, że wtedy słyszałeś siłowniki?

Tak. Był normalnie uruchomiony hamulec ręczny (świeciła się także na przycisku kontrolka).

krowka1978
07-01-2019, 14:06
Tak. Był normalnie uruchomiony hamulec ręczny (świeciła się także na przycisku kontrolka).

Czyli sprawa rozwiązana ;-)

Pawcio90
07-01-2019, 18:58
Czyli sprawa rozwiązana ;-)
Na to wygląda ;)
Jeszcze jedno - myślę, że po takiej jednorazowej przygodzie raczej nic nie powinno się stać z tymi siłownikami i generalnie układem tego hamulca?
Później używałem go i wydaję się, że było w porządku.

krowka1978
07-01-2019, 19:33
Na to wygląda ;)
Jeszcze jedno - myślę, że po takiej jednorazowej przygodzie raczej nic nie powinno się stać z tymi siłownikami i generalnie układem tego hamulca?
Później używałem go i wydaję się, że było w porządku.

Nie masz się czym przejmować, nic tam się nie stało ;-) Siłowniki nie obrywają, klocki robią robotę ;-)

lukasz.zst
07-01-2019, 19:49
Mi w serwisie od nowości sciagneli ta blokade
Jak mam nie zapiete pasy to nic nie piszczy itd

Pawcio90
07-01-2019, 20:03
Nie masz się czym przejmować, nic tam się nie stało ;-) Siłowniki nie obrywają, klocki robią robotę ;-)
To dobrze. ;) Dzięki. Ja lubię dbać o samochód i u mnie auto musi być w stanie tip top. Jak się dba tak się ma. Eksploatacja jest przyjemniejsza w konsekwencji.
Uspokoiłeś mnie tym bardziej, że widać, że jesteś fachowcem w aspekcie autek. ;)

rajtkezjusz
08-01-2019, 00:04
Jest to hamulec postojowy ,w starej gwarze zwany awaryjnym. Kiedyś uczyli hamować tym hamulcem w razie uszkodzenia podstawowego źródła hamowania (wersja z rączką,linką,siłą mięśni ),także siłowniki muszą wytrzymać to ,co kiedyś robiła ludzka siła.

krowka1978
08-01-2019, 00:39
Jest to hamulec postojowy ,w starej gwarze zwany awaryjnym. Kiedyś uczyli hamować tym hamulcem w razie uszkodzenia podstawowego źródła hamowania (wersja z rączką,linką,siłą mięśni ),także siłowniki muszą wytrzymać to ,co kiedyś robiła ludzka siła.

Co do hamowania awaryjnego. Dla przypomnienia, trzeba trzymać cały czas przycisk jak do ręcznego włączenia postojowego:!: Co do algorytmu działania to:
1. Jeżeli jest ciśnienie w układzie hamulcowym, to hamują wszystkie koła z maksymalną siłą, pod kontrolą ABS oczywiście.
2. Jeżeli brak ciśnienia, to wtedy tylko tył przy pomocy siłowników, które dociskają klocki do tarcz.

Przy hamowaniu awaryjnym włączają się światła stop, co w przypadku standardowego rozwiązania nie ma miejsca.

Swoją drogą siłowniki dają większą siłę na klocki niż człowiek przy pomocy dźwigni ;-)