Witam,
chciałbym usunąć swój problem, który mam, ale nie wiem dokładnie co jest grane.
Jak są dodatnie temperatury, to punciak normalnie odpala, a jak tylko temperatura spadnie poniżej 0, to muszę kręcić z 5 razy zanim zacznie normalnie chodzić.
Najlepsze jest to,że za pierwszym razem odpala jak go dłużej przytrzymam, ale pochodzi z 5 sekund i gaśnie.
Z mojej diagnozy:
- akumulator ok
- rozrusznik ok
- alternator ma trochę za małe ładowanie, ale to raczej nie ma wpływu na rozruch

Mógłby mi ktoś pomóc ?
Dzięki.

Jakie błędy w ECU itp?

Nie mam żadnych :(

Czujnik temperatury w kolektorze ssącym . Jak masz komputer to sobie podłącz rano i zobacz jaką temperaturę zasysanego powietrza ci pokazuje .

Hmm, to może być dobry krok, bo jak zakręcę go kilka razy, to temperatura na wskaźniku wody rośnie do połowy... Potem auto pali i temperatura pomału spada. To może mieć coś wspólnego z tym problemem ?
Czyli rano podłączyć go pod kompa i zobaczyć odczyt temperatury w ECU, tak ?

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Jak wygląda taki czujnik aby go kupić ? Można jakiś link do allegro ?
To to co w załączniku ?

Dorzucę zrzut ekranu z kompa.
Czujnik temperatury powietrza chyba świruje, bo jako jedyny się nie zmienia.
Silnik był chłodny jak podłączałem kompa.
Który to czujnik pod maską ?

Ten w kolektorze ssącym do wymiany czujnik ciśnienia i temperatury to ten sam MAP .

Dla kogoś może się przyda. to ten czujnik.

Czujnik temperatury w kolektorze ssącym .
Dokładnie jak kolega podpowiada.Problem powszechnie znany również w innych jednostkach Fiata.Opisywany także na forum Fiata Coupe www.fiatcoupepolska.pl

A czy w tym kolektorze może być "masełko" To się czyści, czy nie ma takiej potrzeby ? Bo szkoda by było jakbym to rozebrał i było by czyste :(

Jeśli komuś się przyda to często odpowiada za taki stan rzeczy filtr oparów węglowy ukryty w prawym tylnym nadkolu. Z brudu się zatyka i robi się podciśnienie. Mało osób o tym wie. U mnie to było przyczyną.

A masz może zdjęcia gdzie to dokładnie jest?

Jeśli komuś się przyda to często odpowiada za taki stan rzeczy filtr oparów węglowy ukryty w prawym tylnym nadkolu. Z brudu się zatyka i robi się podciśnienie. Mało osób o tym wie. U mnie to było przyczyną.

Hej możesz dać zdjęcie gdzie się dokładnie znajduje? Jak go czyścić?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To było by bardzo przydatne :)

Panowie mogę Wam pokazać na oryginale gdzie to jest. Musicie zdjąć całe tylne prawe nadkole i waszym oczom od razu się pokaże ten filtr. Trzeba udrożnić w nim wylot. Uważajcie bo może lecieć węgiel z niego. Ja zostawiłem go, żeby pochłaniał dalej opary. 34341

Ok wielkie dzięki udrożniła go robiąc prostu dziurę tak?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Panowie mogę Wam pokazać na oryginale gdzie to jest. Musicie zdjąć całe tylne prawe nadkole i waszym oczom od razu się pokaże ten filtr. Trzeba udrożnić w nim wylot. Uważajcie bo może lecieć węgiel z niego. Ja zostawiłem go, żeby pochłaniał dalej opary. 34341

Filtr węglowy z czasem trzeba wymieniać.

Tak się zastanawiam czy to może być mój przypadek na mrozie odpala normalnie ale jak dodam gazu to go dławi szarpie i nie przyspiesza aż do momentu kiedy się nagrzeje jak ciepły problemu nie ma i tak
Gaz na cała noc wyłączony i wypalony podczas dodawania gazu to samo
Nowy parownik i wtryski
-nowe świece
- nowe kable
-nowa cewka
- nowy czujnik położenia wału
- nowy czujnik ciśnienia temperatury
-Dolot uszczelniony i wyczyszczony
- podmieniona lambda na kacie to samo
- Podmieniona wyczyszczona zaadaptowana przepustnica to samo
Macie jeszcze jakieś pomysły?
Na benzynie chodzi ładnie wkręca się myslalem ze to pompa ale chyba raczej nie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jeszcze zostało mi zdjąć pokrywę i zobaczyc na wałek rozrządu ale czy to by było to tylko na zimnym? Ciśnienie na cylindrach Ok nieznaczne różnice sprawdzałem tez uszczelkę pod głowica testerem wg niego Ok - nie zmienia koloru nie ubywa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ok wielkie dzięki udrożniła go robiąc prostu dziurę tak?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Często zbiera się błoto i zatyka "kranik" u góry. Błoto będzie też w środku filtra dlatego obróć filtr do góry nogami i uważnie wywalaj błoto do momentu, aż zacznie lecieć węgiel. Z reguły nie wymienia się tego filtra. Trzeba by było robić co około góra rok, bo węgiel maksymalnie wytrzyma Ci w nim tyle właśnie czasu. Później nic nie będzie absorbował. Taki bardziej "eko" pic na wodę, żeby ekolodzy się nie denerwowali :smile:

Potwierdzam problem z czujnikiem wymieniony dwa dni temu dzisiaj rano minus 8 odpalił bez problemu . Chodzi o czujnik znajdujący się z boku kolektora w pionie nie ten w poziomie