Wczoraj przypadkowo zgadałem się z właścicielem jednej z firm tuningowych. Rozmowa dała mi dużo do myślenia. Za ok. 1000 zł można w tym silniku zmienić układ dolotowy powietrza, co skutkuje podniesieniem momentu obrotowego o ok. 10 Nm, a w niektórych momentach nawet o 20Nm. Poza tym auto miałoby być bardziej elastyczne i żwawsze w dolnym i średnim zakresie obrotów, co może przełożyć się na trochę niższe zużycie paliwa. Modyfikacje programu odradził, bo efekt będzie mniejszy, a wydatek większy. Przyznam, że do wczoraj nie myślałem o tym. Wiem jaki ten samochód jest i nie spodziewam się niczego więcej. Ale myśl o poprawie elastyczności i podniesieniu momentu w dolnym zakresie obrotów spowodowała, że zacząłem się zastanawiać, czy taki przyrost, w mojej ocenie mały, będzie zauważalny? Czy 10 do 20 Nm to dużo, czy mało w wolnossącej benzynie? Ktoś wie coś więcej na ten temat?

Czy 10 do 20 Nm to dużo, czy mało w wolnossącej benzynie?
Mało jeśli masz 320 HP i 350 Nm (albo odwrotnie), dużo w przypadku silnika 100 HP / 120 Nm.
Ludzie robią "chipa" z podobnym zyskiem momentu, i efekt jest odczuwalny. Nie "bardzo", ale da się wyczuć różnicę. Inna rzecz czy to się opłaca.

ata dzięki za odpowiedź. Pewnie to się nie opłaca. Gdyby była duża oszczędność na paliwie.... ale nie sądzę.

https://youtu.be/8QFsBMUeyUU

rafal_rx oglądałem to kiedyś. To, co mi proponowali to zbudowanie nowego układu dolotowego izolowanego termicznie w oparciu u hamownię. Pomiary przed, w trakcie (ewentualne poprawki dolotu) i po. Brzmi poważnie, co? :D
Ja się nie zdecydowałem na tą modyfikację.

i oczywiście wywalenie kata i dać dwa przelotowe tłumiki[ponad 2 tys pln] da to odetkanie wydechu i górą będzie lepiej ciągło i co ważne wszystkie zwężki w układzie dolotowym zlikwidować, albo zaszaleć z tym https://inter-rally.pl/product-pol-6390-K-N-57i-Fiat-Punto-III-Grand-Punto-Punto-EVO-1-4-57-0562.html

Prawdopodobnie po wyrzuceniu oryginalnego dolotu silnik straci na elastyczności - oczywiście jakiś zysk przy maksymalnych obrotach i max. mocy będzie.

przy dedykowanych zestawach z odpowiednią grubością rur nie mam straty z dołu, wystarczy poczytać po oglądać jak to robi K&N

Te silniki kiepsko nadają się do tuningu, przyrost mocy i momentu obrotowego będzie symboliczny i nie przełoży się raczej na realne osiągi. 10Nm więcej to bardzo optymistyczne założenie.

Limonczik79 oczywiście masz rację. Ale z ciekawości nie przestaję śledzić tego tematu. Może kiedyś ktoś weźmie się za ten silnik i podzieli się wrażeniami po modyfikacji.
Auto jest bardzo fajne. Mam wiele miłych wspomnień z nim związanych. Ale od niedawna przeszedł w ręce Żony, a w obecnym mocy i momentu nie brakuje :D

Pewnie, dla chcącego nic trudnego, i z takim silnikiem można coś tam zdziałać, choćby dla faktu że się da. Jeździłem trochę nowym Tipo z silnikiem 1.4 95 KM, dla mnie osobiście dynamika nie do zaakceptowania, męczyłem się jeżdżąc z takim silnikiem, myślę że w 500L problem jeszcze się zwiększa bo to większe i cięższe auto, więc jeśli da się coś tam wycisnąć więcej, to tylko się cieszyć.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Myślę że 1.3 multijet będzie już znacznie lepszym wyborem, moc podobna (zresztą to parametr wtórny) a dużo wyższy moment obrotowy który dużo lepiej przyda się w codziennej jeździe.

Do jazdy autem z tym silnikiem można się przyzwyczaić. Kwestia czasu. Zrobiłem tym autem prawie 130 tys km i dawało radę.

Oczywiście że tak, jak najbardziej da się jeździć, kwestia przyzwyczajenia i odpowiedniego wykorzystania, w końcu to bardzo popularny silnik, małą dynamikę rekompensuję niska awaryjność i szeroki dostęp do tanich i dobrych części zamiennych.

Początek tematu ,zapytanie o to ,czy 20 Nm to dużo itd . No to zależy przy jakich obrotach to uzyskasz i za jaką kasę 1 Nm . Można coś pokombinować z dolotem,wylotem ,wałkami ,ale...koszty chyba nie będą adekwatne do wyniku :( . Sam miałem w Bravo 2 silnik 95 KM i po krótkim czasie sprzedałem maszynę ,choć podobała mi się, lecz ta moc i elastyczność mnie rozczarowała .