PDA

Zobacz pełną wersję : Porażka



Sewegr
10-11-2018, 18:48
Witam. Krótko i na temat. Mam Crome 2006 2,4 JTD full wypas. Kupiłem tu ją w Niemczech z znaną historią. Także bez żadnych cyków. Auto fajne i pasowało mi gdyby nie … właśnie. Te auto jest chyba moim z 30 autem w życiu i nawiększą porażką. Lista awarii przy przebiegu przez 1,5 roku ok 80.000
1. Trzy razy brak komunikacji między kompem a skrzynią biegów ( oczywiście za każdym razem laweta i magicy)
2. Pompa wody
3.Pęknieta głowica ( na trzech garach szok) złom

4. Banany standard

5.Pękniety amortyzator

6.Tył opony zząbkowane

7.Alternator oczywiście pęknięty

8.Wieczne problemy z DPF IEGR

9. Kluczyk dopiero widzi za trzecim włożeniem do stacyjki

10. Termostat

Już nawet nie chce mi się pisać
Już trzeci tydzień magicy próbują ją podnieść bo oczywiście hill holder skrzynie w tryba awaryjny i pracuje na jesnym biegu

choinka wskaźników i na końcu odcina wspomaganie.

Brak słów.

Maxi
10-11-2018, 19:31
choinka wskaźników i na końcu odcina wspomaganie.

Alternator nie ładuje i/lub akumulator do wymiany.

szoszon
10-11-2018, 19:33
No pecha masz z tym autem . Ja w swoją tez juz trochę wlozylem . Teraz nie odpala mi ..znaczy jak sobie chce to pali . Komp pokazal czujnik obrotow wału . Wlozylem nowy i tez nic . Na dniach bede miał kolejny i jak tez nie zadziala to ja chyba podpale . 😁

Braval
10-11-2018, 20:24
Panowie...kto kupuje wloskie auto od Niemca...????:sciana:

Cinek1
10-11-2018, 21:42
Pompa wody eksploatacja.
Pękające głowice, to jest bolączka tych silników.Pompa wody to rzecz eksploatacyjna, w każdym innym aucie też moze sie zepsuc, termostat to samo.
DPF zależy jak dbał poprzednik, aczkolwiek przypuszczam ze w naszej obecnej cromie nikt nie mial pojecia ze tam jest dpf, auto kupione z przebiegiem 260 tys km teraz ma 280 tys km, i zarówno z dpfem jak i egrem zero problemów.
Porażką można nazwać kupno nowego auta, i w przeciągu 5 miesięcy miałem wymienione:
turbosprezarka
bixenon
przekładnia kierownicza
tarcze hamulcowe razem z klockami i pewie coś jeszcze o czym nie pamiętam.

desmo999
10-11-2018, 22:28
No niestety jak sie szrota kupi to tak jest. Ja co prawda w 1.9 120 KM przez 80tkm to jestem bardzo zadowolny. Auto jak auto fiat vw toyota bmw jak kupisz szrota to bedzie kosztował.Dpf 0 problemów egr po kupnie uzýwke za 40zł kupiłem 0 problemów z elektryką 0 problemów. Z mechaniką jak coś piszczy stuka to jade po calości bo nie mam czasu po drązku wymieniać ale to jak w każdym.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Aa altek tez zdechł raz regenerowałem za 2gim razem dałem nowy mocniejszy i cisza ...

Ale auto nie stanęlo , wszystko mi mogało tylko ale jechało

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Cinek a tak z ciekawosci to co to za złom co nowy kupiłes??

Cinek1
11-11-2018, 08:53
@desmos999 nowe było 5 lat temu, ale tym autem jest Opel Insignia, i oczywiscie nie objedzie się przed przyszłorocznym wyjazdem do Polski i Chorwacji wymiany profilaktycznie rury turbo-IC bo lubią pękać, i chłodniczki egr która lub cieknąć.
Kupiłem corm i jestem tak jak ty że jak robic to robic, stukała prawa strona końcówka drążka kierowniczego zaraz wymieniłem drązki, i łączniki stabilizatora na obu stronach.
Zmieniłem piastę bo juz dawała o sobie znać, pękła spręzyna, ale jak dla mnie to są rzeczy eskploatacyjne,które z upływem lat i przejechany kilometrów muszą w końcu być do wymiany.

Cinek1
11-11-2018, 09:55
I że kupiona ze znaną historią, nie znaczy że byla dobrze serwisowana.Ja też kupiłem cromę z pełnym serwisem, ostatni miała miesiąc przed kupnem przez mnie.
Kolektor dolotowy padnięty, tzn klapy wirowe żyły swoim życiem, przednie tarcze, nie wiem jak to przechodziło przegląd, bo były od nowośći w tym aucie czyli przejechały 260 tys km.
Jakieś dziwne połączenia przewód paliwowych.
Także jak widać można kupic auto serwisowane i z pewną historią, a są takie kwiatki.

szoszon
11-11-2018, 11:24
Tak jak napisalem w swoja juz troche wlozylem ale to tylko auto i to jeszcze nie nowe . ma prawo cos nie zadzialac ..Jak sie psuje mechanicznie to spoko wymieniasz i po sprawie . Ale elektronika to juz mnie krew zalewa .

damazy61
11-11-2018, 20:32
Prawda jest taka że Croma jest super autem ale dla pierwszego właściciela , który kupił to auto jako nowe. Kolejni mają przechlapane. Ja w ciągu ostatnich 3 lat wydałem na usterki 12 tyś zł. I wciąż daleko do ideału. Co nie zmienia faktu że Croma jest świetnym autem. Mega wygodnym, dynamicznym i pakownym. Za te pieniądze nie ma niczego lepszego.

Wysłane z mojego Neffos X1 przy użyciu Tapatalka

Croma 08
11-11-2018, 21:57
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :smile: jak czytam forum to naprawdę często współczuję Wam tak nietrafionych zakupów. Jestem też drugim właścicielem, auto poflotowe kupione od Niemca i przez 6 lat mojej eksploatacji zero problemów, poza oczywiście naprawami eksploatacyjnymi ( w przypadku manuala zaliczam do nich skrzynie i dwumas ) aha i jeszcze linki lewarka biegów, ale te były po prostu zapieczone. Mam już ochotę zmienić auto, lecz normalnie jak na złość nie daje mi żadnych powodów ku temu :D . Po podniesieniu mocy nawet spalanie jest rewelacyjne :smile:. I tak jak pisze damazy61 jest mega wygodne i pakowne. I jeszcze jedno przy przebiegu około 250K amorki są od nowości i mają po 68% mega extra.

karluum
12-11-2018, 14:19
Moja dała mi popalić teraz po 4 latach eksploatacji. Popękały rury IC (ale to ogarnąłem szybko i sam), wymienione półosie (profilaktycznie), zapchany DPF (wyc (wyczyszczony w zakładzie) ale teraz zrobił mi psikus rozrząd i to jest większy wydatek. A tak generalnie jestem zadowolony...

lisekg
12-11-2018, 16:57
Witam. Krótko i na temat. Mam Crome 2006 2,4 JTD full wypas. Kupiłem tu ją w Niemczech z znaną historią. Także bez żadnych cyków. Auto fajne i pasowało mi gdyby nie … właśnie. Te auto jest chyba moim z 30 autem w życiu i nawiększą porażką. Lista awarii przy przebiegu przez 1,5 roku ok 80.000
1. Trzy razy brak komunikacji między kompem a skrzynią biegów ( oczywiście za każdym razem laweta i magicy)
2. Pompa wody
3.Pęknieta głowica ( na trzech garach szok) złom

4. Banany standard

5.Pękniety amortyzator

6.Tył opony zząbkowane

7.Alternator oczywiście pęknięty

8.Wieczne problemy z DPF IEGR

9. Kluczyk dopiero widzi za trzecim włożeniem do stacyjki

10. Termostat

Już nawet nie chce mi się pisać
Już trzeci tydzień magicy próbują ją podnieść bo oczywiście hill holder skrzynie w tryba awaryjny i pracuje na jesnym biegu

choinka wskaźników i na końcu odcina wspomaganie.

Brak słów.

Niby grubo... ale

-Amortyzatory profilaktycznie zalecam wymieniać przy 150 tyś km... ( tym bardziej włoskie auto kupione w Niemczech i zapewne sprowadzone z Włoch - znam ta ścieżkę i rzadko kiedy miały mniej niz 300 tyś km)
- pompa wody ( wymiana przy wymianie rozrządu... ktoś przyoszczędził ? ) W mojej ocenie pompy padają po 70-90 tyś km
- Alternator - Czemu pęka a no brak osłony pod silnikiem lub uszkodzone koło 2-masowe lub uszkodzony/wyeksploatowany akumulator który bardzo obciąża alternator i dotyczy to wszystkich aut wszystkich marek
- Problem z DPF-em wynika z problemu z Egrem.. więc jeśli ktos by to zrobił tak jak nalezy to nie było by problemu...
- Kluczyk ... tak to prawda przy bardzo częstym używaniu ( nie koniecznie duży przebieg ) stacyjka do wymiany lub naprawy mikrostyków... a jak jeszcze tam się przypadkiem jakaś kola /kawa lub inna herbata wleje to tak będzie na bank.. do czyszczenia..
- Termostat... W wszystkich fiatach zawsze padał mi w okolicy 160-180 tys km więc należy go profilaktycznie wymienić.. Zreszta i w Mercedesie C-klasa tez go wymieniałem więc to ma wykonac iles tam set tysięcy lub więcej ruchów i się rozleci..
Głowica... Jak pada termostat i pompa wody to czego się można spodziewać poza zatarciem silnika, pęknięta głowicą?????

I tak dalej... Po zakupie auta dowolnej marki przegląd dokładny stanu technicznego i wymiana tego co zazwyczaj pada lub się zużywa albo jazda na lawetach ... co kto woli :cool:

Cinek1
12-11-2018, 17:08
@Lisek, że tak powiem Amen.

Sewegr
13-11-2018, 11:46
Zgadza się w większośći co napisałeś. Tylko zdradz mi tajemnice czemu już trzy czy cztery razy komp nie gadał ze skzynią. Tak nie z gruszki ni z pietruszki. A lawety cromę to nie ciągnęły 2 km tylko od cholery dalej i drożej. A cromę jak kupiłem to była po dużym serwisie przy 150.000. Także jeszcze nigdy jak ją uruchomili to nikt nigdy nie powiedział jakim cudem. Teraz stoi w Polsce u następnego magika który już trzy tydgodne na nią się gapi. Może wyleczy ją wzrokiem. Jak Kaszpirowski

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Alternator jest nowy 150A akumulator sprawny

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

To może w informacji o samochodzie dealer powinien podawać informację od producenta że oprócz standardowego wyposażenia ABS, ESP itp. dokładają trzy lub cztery głowicę bo to bolączka tych silników. Śmiechu warte

lisekg
13-11-2018, 12:44
Niestety w przypadku skrzyni biegów trudno mi się wypowiedzieć bo nie znam błędów jakie wywaliła... Ta skrzynia była montowana miedzy innymi w Volvo i o ile dbało się o olej ( wymiana a nie ślepe słuchanie się instrukcji ) to nic złego się z nią nie działo i zbierała dobre opinie nawet jeśli ktoś ten silnik chipował... a chipowali go do 260...280 KM. Być może to drobiazg ( tak jak u mojego kolegi któremu jakiś gryzoń przegryzł wiązki ) a być może nastawnik się zatarł/zaciął od "brudnego" zużytego oleju... Tak czy owak nie powinno się tak dziać..

Damn
13-11-2018, 15:46
Te bolączki wyglądają bardziej na to, że dotychczas ktoś oszczędzał na eksploatacji i serwisowaniu tego konkretnego egzemplarza lub ktoś wiedział już, że coś jest z nim nie tak i posłał ją na sprzedaż, aniżeli na bolączki typowo przypisane do Fiata Cromy. Ja dla odmiany jestem bardzo zadowolony względem poprzedniego auta, na które wydawałem tyle co Ty na ten egzemplarz Cromy. Ale nie ukrywam, że wtedy bardzo źle podszedłem do zakupu. Teraz nie kupiłbym auta bez sprawdzenia w zaprzyjaźnionym mi (a nie handlarzowi) warsztacie, ani nie polegałbym na dokumentacji papierowej - nawet niemieckiej. Przez niecałe 2 lata zrobiłem niecałe 40 000 km (obecnie 240 000 km przebiegu) i jedynie termostat chyba robiłem z tego, co masz na liście - ale i to bym musiał sprawdzić, bo nie wiem, czy nie myli mi się ten fakt z poprzednim autem.

Ogólnie trochę ciekawi mnie ten temat. Około 30. samochód w życiu (46 lat - 18 lat do pełnoletności = maksymalnie 28 lat jazdy samochodami), czyli średnio autem nie poruszasz się dłużej niż rok. Tutaj Cromę masz już półtora roku i zapewne porównujesz do aut, które prawdopodobnie miały mniejsze przebiegi lub przy Twoim stylu jazdy nie zdążyły się zajechać. Wiem, że brzmi to trochę jak ofensywa z mojej strony choć wcale nie próbuję Cię atakować, ale może masz zbyt ciężką nogę na zimnym, zbyt obciążasz akumulator lub cokolwiek? Nic na ten temat nie pisałeś. Dodatkowo osoby, które ja znam i wymieniają tak szybko samochody, zazwyczaj wkładają w ich serwisowanie absolutne minimum. Po prostu taki obraz mi się buduje, czytając ten wątek.

Także jeśli tyle ładujesz w to auto, że uważasz, że jest to zdecydowanie za dużo - sprzedaj je, zezłomuj lub... naprawiaj dalej. A skoro pasowało Ci to auto, możesz też poszukać innego egzemplarza, który być może spełni Twoje oczekiwania pod względem mechanicznym, albo możesz powrócić do marek, które Cię do tej pory nie zraziły. Wg mnie robisz bardzo duże przebiegi, więc totalnie nieopłacalne jest trzymanie auta u mechanika. A jeśli jeszcze zarabiasz na jeżdżeniu tym autem, to już w ogóle to nie ma sensu.

Kończąc mój wywód: przebieg 50 000 km rocznie można robić w trasie, ale można i w mieście (np. jako taksówkarz) - wtedy auto bardziej dostaje w kość, ciągłe przyśpieszanie, hamowanie, skręcanie, jazda po nierównościach... Przebieg przebiegowi nierówny, serwis serwisowi nierówny (ilość wymienianych części, jakość części, jakość samej usługi - w jednym będą na najwyższym poziomie, w drugim na najniższym, a w papierach będzie wyglądać to identycznie), styl jazdy stylowi nierówny... Źle trafiłeś i czasem nic na to nie poradzisz. Przykro mi, bo niestety z doświadczenia naprawdę wiem, co przeżywasz.

Voyager1
13-11-2018, 20:51
tym autem jest Opel Insignia
Żeby te samochody jeździły tak genialnie jak wyglądają. Opel jak miał problemy z blachami co teraz ogarnął to znowu kuleje cała reszta.
Może to trochę głupie ale dla mnie takim genialnym autem do jazdy jest Astra G. Pojeździłem tym kilka razy i tak mi się fajnie jeździło, że po głowie chodzi mi zakup tego jakby nie patrzeć taniego auta.
Co do samochodu autora tematu to nie ma co bronić Cromy. Jest jak każdy inny samochód. Są auta które nie wiem jak by głaskał i trzymał pod kocem to będzie się pier....ić ;)

Cinek1
13-11-2018, 21:12
Insignie korozja tez potrafi zjadać.

Sewegr
02-12-2018, 19:59
Odpowiem Ci tak. Auta faktycznie u mnie gonią tysiące kilometrów i są dbane o to żeby nie wyskoczyło mi coś niemiłego podczas ekspluatacji. Ja swoją już odebrałem od mechanika który walczył z nią 4 tygodnie. I teraz rozwiązanie zagadki. Uszkodzona kostka wtrysku która wyrabia takie rzeczy od odłączenia wszystkiego do choinki i blokady skrzyni na jednym biegu. Szok. Facet który zajmuje się tym i tylko tym jest na tyle bystry że jest gościem od < sytuacji beznadziejnych. I nie mógł się nadziwić jak to możliwe. Prawda taka że trochę go ukierunkowałem bo na forum alfy kolego miał w każdym szczególe ten sam cyrk.
Ten facet to jescze opowiedział mi o cyrkach które się spotyka prawie we wszystkich fiatach. Na razie chodzi jak rakieta ale 80 procent mechaniki w samochodzie jest nowe. Zobaczymy co dalej. Pozdrawiam

chrom
03-12-2018, 23:33
auta po 2000 roku ogolnie sa dziwne, ja pracuje w aso grupy vag i moge ksiazke napisac o dziwnych przypadłosciach, usterkach ktore wracaja jak bumerang czy remontach generalnych po 80 tys normalnej eksploatacji. ostatnie normalne auto jakie miałem to był swift gti 1994 r. potem kazde auto miało swoje elektroniczne humory, taka technologia, jak wejda elektryki to dopiero bedzie "smiesznie"

Voyager1
04-12-2018, 11:21
To i tak dobrze :D W pracy jeżdżę nowiutką hybrydą z września. Nawet szkoda czasu na wyliczanie usterek i awarii.