Zobacz pełną wersję : Tipo kontrolka p z trojkatem
Jordandc
10-11-2018, 11:21
Witam zapaliła mi się dzisiaj na czerwono taka kontrolka 34044
problem z czujnikami parkoowania
Jordandc
10-11-2018, 11:25
Po wygaszeniu auto nie wrócił błąd
Po wygaszeniu auto nie wrócił błądKiedy się pojawił? Zaraz po odpaleniu silnika?
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Jordandc
10-11-2018, 14:15
Tak po odpaleniu i świecił aż zgasiłem
Jak odpalasz silnik poczekaj aż zegary się ustawią
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Jak po przekręceniu kluczyka zaczekajcie z zapalaniem do chwili aż zgaśnie kontrolka poduszki ta pod środkowymi nawiewami to uniknięcie wielu niespodzianek... trochę cierpliwości...
Jak się ma to wasze czekanie do S&S, też system czeka aż wszystkie kontrolki pogasną?
Wsiadam, przekręcam kluczyk, silnik zapala i gotowe, śmieszą mnie takie wypowiedzi o czekaniu.
Co do błędu, miałem tak kilka razy w zimie, ale wtedy były brudne czujniki parkowania.
Błąd się świecił do ponownego uruchomienia silnika.
Jak się ma to wasze czekanie do S&S, też system czeka aż wszystkie kontrolki pogasną?
Wsiadam, przekręcam kluczyk, silnik zapala i gotowe, śmieszą mnie takie wypowiedzi o czekaniu.
Co do błędu, miałem tak kilka razy w zimie, ale wtedy były brudne czujniki parkowania.
Błąd się świecił do ponownego uruchomienia silnika.A no tak, że masz kluczyk w stacyjce przekrecony, więc wszystkie moduły mają zasilanie podane pomimo wyłączonego silnika. SS nie ma tutaj nic do rzeczy
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
giannini
10-11-2018, 19:41
Wsiadam, przekręcam kluczyk, silnik zapala i gotowe, śmieszą mnie takie wypowiedzi o czekaniu.
Dokładnie tak, to nie diesel z lat 70- tych, tam z kolei świece żarowe grzały się 15 sekund.
Niby tak a jednak niektórzy maja problemy... każdy nie h robi jak chce i choć może to kogoś śmieszyć ja czekam...
kartonik
11-11-2018, 12:44
Ja czekam do momentu aż zegary zrobią obrót prawo/lewo (na inne wskaźniki już nie czekam) i w tedy wystarczy zainicjować zapłon przekręcają na sekundę kluczyk i zaraz go puszczając, a silnik odpala automatycznie jakby po użyciu przycisku engine. Jak bym od razu chciał zapalić silnik nie czekają na obrót zegarów, to kluczyk trzeba trzymać aż silnik zaskoczy.
Powyższe utwierdza mnie w przekonaniu, że do prawidłowego odpalenia silnika lepiej poczekać te parę sekund, żeby systemy się uruchomiły eliminując potencjalne błędy centralki.
No ja też czekam aż wszystko na wyświetlaczu się uspokoi (zegary zrobią obrót, zgaśnie większość kontrolek). Nie wiem czy tak się powinno, czy robię dobrze czy źle czy kompletnie niepotrzebnie, ale te 5 sekund mnie nie zbawi a tak byłem przyzwyczajony od zawsze, obojętnie jakim autem jadę. Ostatnio to nawet czekam aż się wskaźnik paliwa uspokoi.
Za to znam osobnika, który czeka po odpaleniu auta aż obroty spadną do "normalnego" poziomu auta na luzie, zanim wrzuci jedynkę i ruszy (czasem trwa to i kilkadziesiąt sekund albo i więcej). Jak odpali auto ma obroty ok. 1200, czeka aż spadną do 900.
Widzę, że w Tipo jest podobnie że te obroty się stabilizują po chwili od odpalenia i spadną w dół, ale nie znam się na tym i nie mam pojęcia z czego to wynika? I czy ma to jakiekolwiek znaczenie?
brylancik13
14-11-2018, 17:54
Tak spadną, tzw ssanie na zimnym silniku
krowka1978
14-11-2018, 17:58
Za to znam osobnika, który czeka po odpaleniu auta aż obroty spadną do "normalnego" poziomu auta na luzie, zanim wrzuci jedynkę i ruszy (czasem trwa to i kilkadziesiąt sekund albo i więcej). Jak odpali auto ma obroty ok. 1200, czeka aż spadną do 900.
No to jeszcze chwila i osobnik sobie zaczeka, dobre kilka(naście) minut haha
No to jeszcze chwila i osobnik sobie zaczeka, dobre kilka(naście) minut
No, przy dużym mrozie, to może nawet nie wystartować:autko::dresik:
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.