Zobacz pełną wersję : emulator sondy
Witajcie.
Skończył mi się katalizator i wstawiłem emulator sondy. Zacząłem od 2mm, teraz już mam 4mm, ale kontrolka wciąż się zaświeca... Jaki powinien być otworek w tym emulatorze...???
Sedici 1,6 benzynka
kontrolka wciąż się zaświeca
Jaki kod błędu?
Nie pamiętam, ale to nieistotne... Nie mam katalizatora i potrzebuję na razie "oszukać" komputer, dlatego pytam o dobór emulatora sondy...
Nie pamiętam, ale to nieistotne
Tak ci się tylko wydaje.
pytam o dobór emulatora sondy
W większości Fiatów z silnikiem 1.6 16V wystarcza 2mm, czasem daje się 4mm (a nawet 6-8mm) jeśli układ wydechowy za katalizatorem nie istnieje (puszki puste, rury dziurawe jak sito).
Sedici ma silnik Suzuki, nie wiem czy wydech jest zaprojektowany podobnie/identycznie jak dla silników fiatowskich. Zresztą ten patent działa jak chce, wystarczy trochę sadzy i znów masz zapaloną kontrolkę.
A po drugie wymiana wkładu katalizatora nie jest wcale aż taka droga, w dwa-trzy lata się zwróci (mniej więcej tyle zaoszczędzisz na łapówkach dla diagnosty), więc teraz mało kto bawi się w jakieś "emulatory sondy". Zresztą dobrze działający emulator (elektroniczny) kosztuje prawie tyle co wkład katalizatora, co czyni całą zabawę jeszcze mniej sensowną. No dobra, ceny kawałka metalu z dwoma gwintami i otworkiem (za całe pięć złotych) nic nie przebije ... ale to już januszowanie na maksa, nawet w naszych realiach.
Tak, widziałem ile kosztuje nowy org katalizator i "profesjonalnie regenerowny" do tego modelu. W puszce jest dokładnie to samo co w każdym katalizatorze (zamienniku) za 120-150 PLN, a jeśli chodzi o robociznę to znam modele gdzie wymiana wkładu jest dużo trudniejsza.
Tak ci się tylko wydaje.
W większości Fiatów z silnikiem 1.6 16V wystarcza 2mm, czasem daje się 4mm (a nawet 6-8mm) jeśli układ wydechowy za katalizatorem nie istnieje (puszki puste, rury dziurawe jak sito).
Sedici ma silnik Suzuki, nie wiem czy wydech jest zaprojektowany podobnie/identycznie jak dla silników fiatowskich. Zresztą ten patent działa jak chce, wystarczy trochę sadzy i znów masz zapaloną kontrolkę.
A po drugie wymiana wkładu katalizatora nie jest wcale aż taka droga, w dwa-trzy lata się zwróci (mniej więcej tyle zaoszczędzisz na łapówkach dla diagnosty), więc teraz mało kto bawi się w jakieś "emulatory sondy". Zresztą dobrze działający emulator (elektroniczny) kosztuje prawie tyle co wkład katalizatora, co czyni całą zabawę jeszcze mniej sensowną. No dobra, ceny kawałka metalu z dwoma gwintami i otworkiem (za całe pięć złotych) nic nie przebije ... ale to już januszowanie na maksa, nawet w naszych realiach.
Tak, widziałem ile kosztuje nowy org katalizator i "profesjonalnie regenerowny" do tego modelu. W puszce jest dokładnie to samo co w każdym katalizatorze (zamienniku) za 120-150 PLN, a jeśli chodzi o robociznę to znam modele gdzie wymiana wkładu jest dużo trudniejsza.
6mm działa ;)
Pytanie: kto zna wymiary wewnętrzne puszki katalizatora ? Chcę wstawić wkład... Sedici 2011rok, 1,6 benzyna 120KM, 4x4
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.