Gdy jechałem autostradą przy prędkości 180 w lusterku zobaczyłem dym z rury wydechowej. Jak juz jechałem z autosrady jadąc na 3 i innych mniejszych biegach dym nadal był zatrzymalem sie przygazowalem i dym dalej byl . Pozniej zgasilem silnik odpalilem ruszylem i zmieniajac boegi na przy roznej predkosci tak do 120 dymu juz nie widzialem . Tak samo mialem jadac pod gore ta sama sytuacja gdy sie zatrzymalem zobaczylem minimalny dymek wydobywajacy sie z pod maski nie bierze oleju ani plynu .

Dym na autostradzie mógł być spowodowany wypalaniem się DPF'a. I to zjawisko jest normalne.

Jednak z dymieniem pod górkę ja byłbym ostrożniejszy i obserwował, czy był jednorazowy czy pojawia się częściej?
W tej chwili walczę z podobnym zjawiskiem, jednak u mnie uwalona będzie albo pompa CR albo któryś z wtrysków się blokuje.

Zlokalizowałeś dymienie spod maski?