Zobacz pełną wersję : Uszkodzony wał korbowy
Witam szczęśliwych posiadaczy Cromy. Panowie i Panie moja Croma wypluła olej przez uszczelniacz wału korbowego od strony rozrządu. Po rozebrani okazało się że wał korbowy ma luz osiowy w granicach 2-3mm. Rozebrałem miskę olejową i okazało się że jest walnięte półpierścień od strony skrzyni biegów. Co gorsza zrobiła się dosyć głęboka "rana" w wale. Pytanie moje jest takie czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem? Czy sama wymiana półpierścieni wystarczy? I jaka mogła być przyczyna takiej usterki. Silnik 2.4 bez przerobek po wymianie oleju. W autoryzowanym serwisie fiata powiedziano że naprawa nie opłacalna. Bo górna część silnika też mogła się uszkodzić. Możecie coś doradzić.
U mnie obrociło panewke na wale .
I rozwalilo przy tym hydropopychacze ale tylko dlatego ze zrobił sie bardzo duży luz miedzy korbowodem A wałem i tłok spotkał sie z glowica .
Mysle ze u ciebie nie bedzie problemu z gora silnika. Skoro wywaliło ci uszczelninie wału .
Skoro ktoś ci powiedział ze naprawa nie opłacalna o co teraz drugi silnik ? A jaka masz pewnosc co w nim siedzi ? Czy po kilku tysiącach nie padnie . ? Ja swój naprawiłem. .
kup sinik i wymień.... koszty naprawy tego będa większe niż zakup innej Cromy... niestety takie sa fakty...
Kupiłem wał więc dobieram panewki, półpanewki i składam. Człowiek który zajmuje się tylko włoskimi autami powiedział że jeżeli jest brak śladów na bloku przy wale i panewki się nie obróciły nie ma sensu dotykać góry. Więc finansowo nie bedzie chyba tak źle. Jutro wyciągamy silnik ze skrzynią. Mam nadzieję że moja Cromcia ozdrowieje bo smutno mi bez niej. Pozdrowionka
Voyager1
29-07-2018, 15:16
Człowiek który zajmuje się tylko włoskimi autami powiedział że jeżeli jest brak śladów na bloku przy wale i panewki się nie obróciły nie ma sensu dotykać góry.
Dobrze powiedział.
Kupiłem wał więc dobieram panewki, półpanewki i składam.
Zawieź wał do szlifierza i niech pomierzy wszystko i dobierze panewki. Sam będziesz miał bardzo ciężko dobrać panewki bo pomiar musi być bardzo dokładny tym bardziej, że nie wiesz w jakim stopniu i czy równo zużyte są czopy wału.
kup sinik i wymień.... koszty naprawy tego będa większe niż zakup innej Cromy... niestety takie sa fakty...
Silnik nie jest tani do tego dochodzi przelozenie osprzętu czyli uszczeleczki nowe trzeba A one tez nie sa tanie . No i nie wiesz co w nim siedzi . Ja swój naprawiłem i koszty były mniejsze niz sam zakup motoru . No i teraz wiem co mam .
Voyager1
29-07-2018, 16:47
Tak się prosto mówi kup silnik :D
A tak na poważnie to czasami jak przyłapało na panewce(lekko) zakładało się drugi komplet panewek bez żadnych ceregieli i silniki chodzą już po kilka lat.
Przypomnę, że w znanym filmie można zobaczyć jak Grigorij dopasowywał panewkę skrobiąc nożem :mrgreen:
Grigorij dopasowywał panewkę skrobiąc nożem
Sam tak robiłem, ze sto lat temu. Ale te panewki nie miały żadnej tolerancji wymiaru i nie słyszały o czymś takim jak "wymiar nominalny". Sowietskaja technika, nie gniotsa nie łamiotsa.
(pasowania silników pracujących w klimacie subarktycznym celowo były bardzo luźne, wręcz ekstremalnie luźne - a i tak bez rozpalenia ogniska pod silnikiem nie chciały odpalać na mrozie)
Zawieź wał do szlifierza i niech pomierzy wszystko i dobierze panewki.
Dokładnie tak. Samemu nie warto, szkoda czasu a efekt i tak będzie tylko "prawie".
Panowie macie dostęp do autodaty albo czegoś podobnego żeby ustalić ile roboczogodzin powinno zająć
Demontaż silnika z auta, demontaż wału korbowego, wymiana panewek korbowodowych i głównych ponowne skręcenie silnika i montaż. Bede bardzo wdzieczny. Nie mam auta od 2 miesięcy bo mechanik twierdzi że to strasznie dużo pracy. A mi w fiacie w szczecinie powiedzieli ze pomiędzy 25 a 30 godzin nie wiecej. Ratunku obawiam sie ze mechanik cos przeskrobal i teraz mnie zwodzi.
Ja mam 2.4 jtdm
Mój mechanik nie był zachwycony ze musi wyjac silnik . Naszarpal sie przy tym bo nie jest to takie łatwe . Ale jak juz miał wszystkie graty to wyjął , rozebral na części pierwsze i złożył w 3 dni . Auto smiga juz 8 miesięcy i jestem zadowolony .
Jest przy tym dużo pracy miejsca pod maska bardzo mało ale jak sie chce i wie ....to nie ma problemu .
A mi w fiacie w szczecinie powiedzieli ze pomiędzy 25 a 30 godzin nie wiecej.
Mniej więcej tyle godzin wychodzi, ale jeśli się wcześniej nie robiło tego modelu silnika i nie ma narzędzie to nawet dwa razy dłużej. W praktyce dwa-trzy tygodnie, bo zawsze zabraknie jakiejś pierdółki przy składaniu i trzeba czekać na części. Chyba żeby części z USA sprowadzać albo z Chin na zamówienie, wtedy i rok może być mało (tak naprawiałem automatyczną skrzynie w Subaru, ale w końcu naprawiłem).
Nie mam auta od 2 miesięcy bo mechanik twierdzi że to strasznie dużo pracy.
To może niech on zacznie pracować przy tym silniku, bo jak mu tak wolno idzie to w tym roku nie skończy. Zapytaj go z czym ma problem i kiedy przewiduje koniec naprawy.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.