PDA

Zobacz pełną wersję : Doblo 1.6 benzyna, sterownik silnika.



Złotówa
16-06-2018, 00:51
Witam wszystkich Forumowiczów.
Kupiłem ostatnimi czasy fiata doblo, 1.6 benzyna. Auto fajne i pakowne. Takie było nam potrzebne. Wszystko było cacy do momentu założenia instalacji gazowej firmy STAG. Na benzynie auto śmiga aż miło. Na gazie generalnie też fajnie jeździ tylko od czasu do czasu, bez żadnej, określonej przyczyny, po wciśnięciu sprzęgła auto gaśnie. Jest tak, że przez dzień, dwa, trzy nic się nie dzieje. A czwartego dnia auto gaśnie dziesięć razy. Dzieje się tak tylko na gazie. Na benzynie jest ok. Gaziarze twierdzą, że to wina samochodu, a nie instalacji gazowej. Zaprzyjaźniony mechanik chętnie mi samochód naprawi tylko że wszystko jest sprawne więc co ma mi naprawiać. Gość od regeneracji sterowników w Ciechanowie też chętnie naprawi sterownik ale twierdzi że to wyrzucone 500 pln. bo na benzynie brak objawów uszkodzenia sterownika. Narazie więc jestem w czarnej..., wiecie czym😕.
Zgłosiłem sprawę do centrali STAG. Mają sprawdzić poprawność montażu instalacji tylko nie wiedzą kiedy.
Po przewertowaniu Internetu doszedłem do wniosku że narazie mogę zrobić jedną konkretną rzecz dla mojego fiata. Mianowicie przenieść sterownik w bardziej przyjazne dla niego miejsce. I tutaj pytanie i prośba jednocześnie: gdzie go mogę przemontować zeby nie był narażony na tak wysoką temperaturę i drgania jak jest w tej chwili?

sholek
16-06-2018, 20:18
Cześć,

Diesle maja kompa w podszybiu pod prawa wycieraczką.
Ja mam jeszcze Multiplę 1.6 z fabrycznym CNG też gaśnie na gazie od czasu do czasu. Jak uporam się z remontem skrzyni będę się przyglądał wszystkim wezykom od podcisnien. Bo kable nowe, świece nowe, rozrząd wymieniony i ustawiony a delfin i tak czasem przygasa.
Pozdrawiam

Złotówa
16-06-2018, 22:42
Nie ma mnie w domu, pracuje za granicą, nie mam jak sprawdzić czy kable starczą az na podszybie. Generalnie auto jest zajefajne. Pakowne i całkiem przyjemnie się nim jeździ. Moja żona po przesiadce z volvo v40 jest zadowolona. Gdyby tylko nie gasł😣

Złotówa
18-06-2018, 22:26
Wychodzi na to ze piszę dla potomnych. Generalnie sprawy mają się tak że przeniesienie sterownika udało się bez większych problemów. Szwagier zamontował go na obudowie akumulatora. Tyle ze po tej operacji auto już nie ożyło. Podłączenie pod komputer pokazało wszystkie błędy jakie konstruktorzy fiata wymyślili przy projektowaniu auta. Zaprzyjazniony mechanik stwierdził że to sterownik na 100%. Widocznie poruszenie go spowodowało jego śmierć.
W związku z tym poszukuję specjalisty od naprawy takich urządzeń jak sterownik. Znalazłem firmę w Ciechanowie. Koszt naprawy 500 - 600 pln i osiem miesięcy gwarancji. Znacie może innych magików godnych polecenia. Będę wdzięczny za każdą informację.

sholek
19-06-2018, 08:54
W moim rejonie działa Kokar Tychy (są na allegro). Koszt około 490 zł

Złotówa
19-06-2018, 23:17
Sprawy mają się tak. Sterownik oddałem do regeneracji w Warszawie do gościa który ogłasza się na OLX. Piękna, gładka gadka co to nie on. Finał był taki że naprawił sterownik w mniej więcej 8 minut. Po zamontowaniu do auta, niestety fiacik stwierdził że ma zregenorowany sterownik w d..... i nie odpalił. Po godzinie poszukiwań co jeszcze może być przyczyną niesprawnosci silnika, szwagier znalazł wypiętą wtyczkę od wtryskiwaczy. Okazało się, że jak zakładali instalację gazową to kabelki od tejże instalacji naciągnęli jak baranie jaja i podczepili to wszystko opaskami zaciskowymi w taki sposób ze wypadła wtyczką od wtryskiwaczy benzynowych. Po wpięciu auto zagadało o strzału. Całą instalację elektryczną od gazu zrobiliśmy po swojemu i narazie jest git. Dam znać co dalej.

sholek
20-06-2018, 12:54
To i historia. Ja się jeszcze zastanawiałem nad słabą masa na lini silnik nadwozie.
Pozdrawiam

Złotówa
20-06-2018, 21:53
Masę zrobiliśmy dodatkową.
Fakt, historia jest niezła. Niestety fiat jak gasł na gazie tak gaśnie. Panowie z centrali STAG mieli się odezwać i cisza. Warsztat gdzie zakładałem instalację wzrusza ramionami. Według nich instalacja jest założona prawidłowo. Chociaż samochód przez ostatnie dwa dni oglądało 4 mechaników i każdy pytał co za cymbał tak plącze instalację elektryczną i przywiązuje byle gdzie opaskami zaciskowymi. Bez peszla, jak leci.
Trochę brak mi pomysłu jak to auto naprawić.