PDA

Zobacz pełną wersję : Owady ma masce i ich usuwanie



tedybear
12-06-2018, 18:45
Witam.
Każdy z nas pewnie borykał się z usuwaniem owadów z maski swojego TIPKa. Na mojej masce pomimo mycia ręcznego na przodzie maski oraz na elemencie pomiędzy wlotem powietrza a maską (zdjęcie poniżej) są plamy od owadów, których nie można usunąć. Zapewne jakbym zaczął szorować mocniej to plamy by zeszły i lakier także - stąd delikatne czyszczenie aby nie uszkodzić powłoki lakierniczej/lakieru.
Zatem czy macie jakieś bezpieczne środki chemiczne lub czy macie jakieś swoje patenty na usuwanie tych plam po owadach?



32467

bahamut24
12-06-2018, 19:02
Papier scierny i heja ;) osobiscie nie mam z tym problemu bo z powloki tygodniowe zaschniete schodza na myjce. Kup jakis detailingowy preparat. Na kosmetyka aut poszukaj.

giannini
12-06-2018, 19:28
Żółty płyn Autoland-u w atomizerze. Dostępny w większości marketów. W zestawie z gąbką , ale nie miałem jeszcze konieczności jej używać. Rozpuszcza robaki doskonale. Używam od kilku lat bez problemów z lakierem

kjk
12-06-2018, 21:18
Wystarczy przyłożyć papierowy ręcznik, spryskać płynem do szyb i odczekać kilka minut.

kartonik
12-06-2018, 21:48
Jak Ci się uda usunąć te martwe owady, to zabezpiecz karoserię dobrym woskiem i nie będziesz już miał takich problemów z ich usuwaniem.

IT_spec
13-06-2018, 10:17
A przed woskiem porządne mycie, i oczyszczenie lakieru (usunięcie smoły, metali, klejów, glinka i odtłuszczenie).

miszko
13-06-2018, 10:46
Ja raz tak próbowałem owada ściągnąć myjką, że... zerwałem lakier. Zderzak do malowania. Od tego czasu używam jakiś normalnych płynów, kupiłem sobie na myjkę takie "cuś co robi pianę" i wpierw auto objadę tym, a dopiero później normalne mycie. Czasami używałem w jakiegoś płynu w atomizerze na szczególnie trudne przypadki. W 99% pomagało użycie płynu lub tego środka w atomizerze.

bahamut24
13-06-2018, 11:19
A przed woskiem porządne mycie, i oczyszczenie lakieru (usunięcie smoły, metali, klejów, glinka i odtłuszczenie).

Uwazaj bo zaraz ktos napisze ze przy nowym aucie to niepotrzebne ;)

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Ja raz tak próbowałem owada ściągnąć myjką, że... zerwałem lakier. Zderzak do malowania. Od tego czasu używam jakiś normalnych płynów, kupiłem sobie na myjkę takie "cuś co robi pianę" i wpierw auto objadę tym, a dopiero później normalne mycie. Czasami używałem w jakiegoś płynu w atomizerze na szczególnie trudne przypadki. W 99% pomagało użycie płynu lub tego środka w atomizerze.

Jak lance przylozyles do elementu to co sie dziwisz? Minimalna odleglosc to 30 cm.

tedybear
13-06-2018, 11:42
Zdecydowałem się na K2 Nuta Insect Atomizer 700ml za 14pln w Castoramie. Widziałem na YT filmiki i fajnie to działa

NimnuL
14-06-2018, 11:37
Wyspecjalizowane środki do usuwania śladów po owadach są skuteczne i działają bardzo szybko, ale przez to agresywnie. Nie potrafię powiedzieć na ile jest to nieszkodliwe dla lakieru (tudzież powłoki ochronnej w postaci wosku), ale intuicja podpowiada mi, że obojętne raczej nie jest. W mojej ocenie bardzo skutecznym, a przy okazji bezpiecznym rozwiązaniem jest spryskanie zabrudzonych miejsc pianą zrobioną z szamponu samochodowego (jeśli ktoś nie ma pianownicy typu Gloria to można ją wytworzyć w butelce po napoju poprzez potrząśnięcie lub zwykłym 'psikadełkiem' z końcówką do wytwarzania piany, np. takie coś: https://fanlidla.pl/files/g/2_83972_W5_Spray_do_czyszczenia_360.jpg - sprawdzone przeze mnie). Ja po zrobieniu trasy i nałapaniu owadów jadę na myjkę ciśnieniową, nakładam pianę, pozostawiam na 2 minuty do odmoknięcia i zmywam to wodą pod ciśnieniem. Nawet rozpryskane, duże owady znikają bez śladu. Tanie i bezpieczne rozwiązanie.