Chłopaki, wiem , że nie jest to w temacie o Tipo ale wolę zapytać was bo macie spore doświadczenie w różnych tematach.

Pacjent - nissan primera p11 od teścia - złamany grot kluczyka w stacyjce. 2/3 grotu zostało w stacyjce a reszta w "kluczyku". Auto odpala ale problem z gaszeniem. Zapewne trzeba nowy kluczyk ogarnąć + stacyjka ? Macie jakichś speców na śląsku ? Nie znam nikogo kto by miał kiedykolwiek podobną sytuacje. Szukam kogoś ze śląska.
Help ! Temat pilny :(

Musisz wyciągnąć wkładkę zamka/stacyjki i z tym udać się do punktu dorabiania kluczy. Tam ci wyciągną te 2/3 kluczyka i dorobią nowy kluczyk na podstawie zapasowego kluczyka.

Dzięki :)
A jak nie ma zapasowego kluczyka? Poszukiwania trwają...

No to może uda się dorobić na podstawie tych dwóch złamanych części - oni się znają na tym i nie takie cuda robią ;)

może uda się dorobić na podstawie tych dwóch złamanych części
Da się. Upierdliwe w wykonaniu, ale da się. W wersji lajtowej wystarczy kropla kleju i maszynka do kopiowania kluczy (mnie się tak kiedyś udało, kluczyk był tylko pęknięty bez żadnych zniekształceń).
Zresztą mając sam zamek też można dorobić klucz.