Witam,

Wymieniałem wczoraj olej i zauważyłem na wydechu za katalizatorem pęknięcia, jak na zdjęciach (na wszelki wypadek oznaczyłem je strzałkami). Pytanie, czy mogę z tym jeździć i jakie mogą być tego konsekwencje? Hałasu to nie robi, troszkę mgiełka leci przy gazowaniu, co uważam za normalne.
Raczej nie powinno to wpłynąć na dynamikę i efektywność jazdy? Zwłaszcza, że to już jest za cyklem spalania.

Drugie pytanie w celu uprawnienia się. To zaznaczone na różowo to sonda lambda?

Dzięki za odpowiedzi i miłej niedzieli życzę.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

31917

Dodaję foto

Dodaję foto
U mnie brak zdjęcia.

Dodaję foto

Nie funguje :(

31919

jeszcze raz foto

Widać na zdjęciu że ktoś już go wcześniej spawał i dobrze by to było poprawić, zapewne wzmocni wydech na jakiś czas. Obok jest sonda lambda.

trzeba panie to pospawać jak najszybciej , bo bedzie się powiększało od wibracji aż w końcu na wakacjach nam morzem albo innej chorwacji pęknie rura , i bedziesz miał problem ;

a najlepiej jakby tłumikarz wymienił ten odcinek rury na nowy , bo to już było robione i spawanie na długo może nie wystarczyć

a najlepiej jakby tłumikarz wymienił ten odcinek rury na nowy , bo to już było robione i spawanie na długo może nie wystarczyć
Dokładnie tak, w Stilo 1.4 projektanci dali w tym miejscu długą rurę która przy minimalnym osłabieniu poduszek silnika albo zawieszeń wydechu musi pękać. Po prostu musi, w każdym egzemplarzu jaki widziałem było pospawane albo do spawania. W 1.6 nie jest dużo lepiej, ale tam dali za katalizatorem połączenie rur i nie ma aż takiej siary jak w 1.4
Najlepszy patent jaki widziałem to (moim zdaniem) przeróbka na taki styl jak w silniku 1.6 -> kawałek rury z sondą zostaje przy katalizatorze, a dalej robi się takie skręcane połączenie. Jest to trochę bardziej odporne na wstrząsy, ale oczywiście nie eliminuje całkowicie problemu (kiedyś znów pęknie rura albo obudowa katalizatora, bo TTTM).

Zgadza się, u mnie w 1.4 było spawane, ale znów zaczyna pękać w tym miejscu :(