Cześć!

Niestety po mrozach w mojej Eli zaczęły występować stuki w lewym przednim kole, słychać jakby na podszybiu coś się obijało metalem o plastik, albo amelinum o amelinum.
Filmik niżej gdzie słychać to w sekundach 0:25, 0:29, 0:32, 0:52, 0:56, a potem dalej już wpada w ucho samo.
Przebieg to ponad 12 tys. km, ostatnio na SKP jak byłem tak dla jaj sprawdzić, to diagnosta mówił że od spodu jak nowe.

https://youtu.be/DFVCukLfcNo

Łacznik stabilizatora....

Daj znać jak zdiagnozujesz co stuka.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

W poniedziałek jestem umówiony do Ganinexu w Katowicach, na "osłuch". Mam nadzieję że albo to zrobią od ręki albo dadzą samochód zastępczy bo we wtorek czeka mnie trasa....

Aktualizacja: Odwiedziłem raz jeszcze SKP, pogłówkowaliśmy i pomysł taki - ściągamy kołpaki. NA razie nie udało mi się po 10 km spowodować tego dźwięku, gdzie wcześniej niewielka depresja w asfalcie, skręt lub przyspieszenie od czasu do czasu dawało ten dźwięk. Więc póki co się cieszę, będę jeździł przez weekend i zobaczymy dalej - termin wizyty zostawiam nadal na poniedziałek (a nóż widelec...). Co więcej, wydaje mi się że każde koło zaczęło pracować bezgłośnie. Także polecam wymienić kołpaki (mimo że są ładne), ściągnąć je lub kupić felgi - do tego się przymierzam (coś od AR 159 lub 166).