rapphal
27-02-2018, 23:12
Witam was!
Spotkała mnie dzisiaj dziwna sytuacja dlatego chce prosić was o opinie.
Czy to możliwe żeby w jednym momencie (przeciągu kilku godzin) padły dwa sprawne amortyzatory ? Oddałem fiata 500 do mechanika w celu wymiany łożyska na makpersonie, odebrałem auto i od razu miało całkowicie rozszczelnione oba amortyzatory. Przed postawieniem auto do mechanika na 100% oba były sprawne, samochód prowadził się dobrze i tydzień wcześniej przeszedł przegląd a teraz skacze jak piłka na drodze. Stacja diagnostyczna potwierdziła ze są uszkodzone dwa przednie amory.
Czy to możliwe ? Mechanik twierdzi że to dziwne ale na pewno nie wynika z jego winy.
Spotkał ktoś się z podobną sytuacją ?
Spotkała mnie dzisiaj dziwna sytuacja dlatego chce prosić was o opinie.
Czy to możliwe żeby w jednym momencie (przeciągu kilku godzin) padły dwa sprawne amortyzatory ? Oddałem fiata 500 do mechanika w celu wymiany łożyska na makpersonie, odebrałem auto i od razu miało całkowicie rozszczelnione oba amortyzatory. Przed postawieniem auto do mechanika na 100% oba były sprawne, samochód prowadził się dobrze i tydzień wcześniej przeszedł przegląd a teraz skacze jak piłka na drodze. Stacja diagnostyczna potwierdziła ze są uszkodzone dwa przednie amory.
Czy to możliwe ? Mechanik twierdzi że to dziwne ale na pewno nie wynika z jego winy.
Spotkał ktoś się z podobną sytuacją ?