bbbarlomino
19-02-2018, 20:13
Witam,
Niestety w moim Grande Punto (2006) pojawił się ostatnio problem z rozrusznikiem (tak myślę).
Po 4 godzinnym postoju, przekręcając kluczyk rozrusznik nie reagował. Akumulator jak najbardziej sprawny. Nie zapalała się jednak także kontrolka od świec żarowych. Pomogło nieoczekiwanie popchnięcie samochodu bo wrzuceniu biegu o pół metra (czyli de facto obrót wału) - zarówno kontrolka świec jak i rozrusznik zadziałały normalnie.
Niestety kolejnego dnia problem się powtórzył. Tym razem jednak problem zaczyna się już po przekręceniu kluczyka na pozycję, w której powinny jedynie palić się kontrolki. Słychać szybkie tykanie w silniku, a w ślad za tym migają wszystkie kontrolki. Przekręcenie kluczyka do końca nie wywołuje jakiejkolwiek reakcji rozrusznika.
Czy ktoś z Was miał kiedyś taki problem, albo domyśla się, o co może chodzić? Uprzedzając pytania odpowiadam, że akumulator jest w pełni sprawny :)
Niestety w moim Grande Punto (2006) pojawił się ostatnio problem z rozrusznikiem (tak myślę).
Po 4 godzinnym postoju, przekręcając kluczyk rozrusznik nie reagował. Akumulator jak najbardziej sprawny. Nie zapalała się jednak także kontrolka od świec żarowych. Pomogło nieoczekiwanie popchnięcie samochodu bo wrzuceniu biegu o pół metra (czyli de facto obrót wału) - zarówno kontrolka świec jak i rozrusznik zadziałały normalnie.
Niestety kolejnego dnia problem się powtórzył. Tym razem jednak problem zaczyna się już po przekręceniu kluczyka na pozycję, w której powinny jedynie palić się kontrolki. Słychać szybkie tykanie w silniku, a w ślad za tym migają wszystkie kontrolki. Przekręcenie kluczyka do końca nie wywołuje jakiejkolwiek reakcji rozrusznika.
Czy ktoś z Was miał kiedyś taki problem, albo domyśla się, o co może chodzić? Uprzedzając pytania odpowiadam, że akumulator jest w pełni sprawny :)