PDA

Zobacz pełną wersję : Czy w Tipo zamiast filtra kabinowego wsadzili durszlak, ew zapomnieli mi wsadzić filtra?



TipoSedan
16-02-2018, 01:00
Skąd takie ciekawe pytanie? Kolega kupił lekko ponad rok temu nową Mazdę 3 w najbogatszej wersji w automacie i teraz po pierwszym przeglądzie mówi, że prawdopodobnie w fabryce zapomnieli mu wsadzić filtra kabinowego albo te wkładane do nowych aut rok temu były dziurawe jak sito bo czuł na nawiewie z pola dym z diesla jak by był na ulicy a po wymianie filtra nic nie czuje (tak jak przy zamkniętym obiegu). Nie sądzę, żeby oszczędzali na filtrach w nowych Mazdach, zwłaszcza, że brał wszystko co najdroższe ale pokapował się o tym braku zapachu (nawet jak jedzie za TDI) dopiero w drodze z ASO, więc nie dopytał oczywiście pracownika czy brakowało filtra czy dali jakiś wypasiony teraz (nic mu nie mówili, że zapomnieli w fabryce wsadzić ale to logiczne, że nie informowaliby o tym bo po co, jeszcze by odszkodowanie za jazdę po Krakowie bez filtra chciał:D).
Czy też macie w Tipo tak, że jak jedziecie za dieslem to od razu trzeba obieg zamknięty w nawiewie włączyć? (wtedy nic nie czuć) Nie wiem czy nie powinienem sprawdzić czy u mnie nie zapomnieli wsadzić jak kumpel dał dwa razy więcej za mniejsze auto i jest prawie pewny że nie miał wcześniej żadnego filtra:P Ew jeśli też nie możecie oddychać jadąc za TDI i to normalne we Fiatach to czy mogę dopłacić za jakiś lepszy filtr w ASO? (mogę spokojnie zapłacić 2-3 razy więcej jak ktoś ma jakiś pewny filtr, żeby było takie powietrze jadąc za dizelkiem jak przy zamkniętym obiegu:)
Poprzednie auta zawsze miałem wypierdziane, to moja pierwsza nówka z salonu, więc wszystkie takie ew braki pierwszy właściciel na gwarancji robił i nie wiem czy takie coś się w ogóle często przytrafia? Może miałem tak zapchany filtr w tych używkach, że działał jak obieg zamknięty bo powietrza nie przepuszczał:D ale w Audi, Nissanie, Toyocie i Mercedesie nie czułem tak mocno spalin jak w Tipku (ew mi się węch poprawił ale nie sądzę;)

ksys
16-02-2018, 07:42
Może zamiast zwykłego filtra wsadzili mu węglowy?
pozdrawiam

krowka1978
16-02-2018, 08:11
Wiesz ile w ASO kosztuje zwykły filtr? Teraz cena razy 3 :lol: Zaplacic w ASO ponad 300 za filtr :?: :roll: Poza ASO filtry są co najmniej o połowę tańsze. Z węglowym też będzie śmierdziało, do tego ma ograniczoną pojemność. Wkłady węglowe po pewnym czasie lubią zwracać to co pochłonęły - w akwarystyce trzeba pilnować, aby nie pracował dłużej niż miesiąc.
Ile smrodu wciągnie, to już zależy od miejsca poboru powietrza, wiatru, jak umieszczony jest wydech śmierdziela itd.
Tak, filtra zapomnieli włożyć - wiesz co byś w aucie miał? Kolega w Maździe to samo.
Filtr przeciwpyłkowy - inną nazwą podpowiada do czego jest.

marx30
16-02-2018, 08:36
Smród z diesla jest najgorszym zapachem ever z jakim mam do czynienia. W każdym aucie jakim jeździłem go czuć ( w sensie z innych samochodów). Ale np jak pada deszcz kopciuchy czuć mniej.

kjk
16-02-2018, 09:12
to moja pierwsza nówka z salonu, więc wszystkie takie ew braki pierwszy właściciel na gwarancji robił
Nie od dzisiaj wiadomo, że używane są lepsze, bo poprzedni właściciel już usunął wszystkie usterki. :mrgreen: I nie ma takiej opcji, żeby papierowy filtr zablokował jakiekolwiek smrody z zewnątrz. Nawet z węglowym nie ma cudów, jak pisali koledzy powyżej. Przypuszczam, że w poprzednim aucie miałeś faktycznie zapchany filtr kabinowy i siedziałeś we własnym smrodzie, nie czując nic z zewnątrz. :powieszony:

kartonik
16-02-2018, 09:59
Jak pisali wyżej, filtr kabinowy nie zatrzyma smrodu z zewnątrz. Jest jeszcze opcja, że ten filtr w Mazdzie założyli odwrotnie i może ta słobo przepuszcza powietrze, że smrodek przez niego nie przechodzi.
A na temat diesli, to jak sam takim jeździłem to mi to nie przeszkadzało. Jak się przesiadłem na benzynę to zawsze jestem wkurzony jak przede mną jedzie taki smrodziarz TDI.

FiatPrime
16-02-2018, 10:23
Podstawa to DOBRY filtr węglowy i wymiana co 3-4 miesiące. Też jestem uczulony na zapachy i z doświadczenia powiem, że im ciemniejszy filtr węglowy tym lepszy. Oczywiście jak za gratem będziemy jechać to nic nie pomoże. U nas jeszcze z filtrami nie miałem okazji eksperymentować. Może ktoś coś się podzieli doświadczeniem?:D

bahamut24
16-02-2018, 10:32
Gdy kupiłem tipo z automatyczna klima to zdziwilem sie ze nie ma AQS (air quality system) z bravo2. Sprawdzalo sie dobrze w korkach albo za kopciuchami sam przelaczal obieg i ani razu smrodu nie poczułem. Szkoda ze zrezygnowali z tego.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Podstawa to DOBRY filtr węglowy i wymiana co 3-4 miesiące. Też jestem uczulony na zapachy i z doświadczenia powiem, że im ciemniejszy filtr węglowy tym lepszy. Oczywiście jak za gratem będziemy jechać to nic nie pomoże. U nas jeszcze z filtrami nie miałem okazji eksperymentować. Może ktoś coś się podzieli doświadczeniem?:D

Filtr co 4 miechy? Niektorzy przez lata nie wymieniaja :D ja kupilem u pympka meyle ale nie mam zalozonego jeszcze.

marx30
16-02-2018, 10:44
Kiedys myślałem nad własną automatyką do zamykania obiegu powietrza. Idzie to prosto zrobić. Są czujniki jakości powietrza do wspópracy z mikrokomputerami (typu arduino itp) (używam takich do metanu i tlenku węgla w domu sprzęgnięte z ze alarmem i sterowaniem budynku). Ale obawiam się że przy tym syfie jaki unosi się w powietrzu na drodze bedzie działał cały czas.

FiatPrime
16-02-2018, 11:01
Filtr co 4 miechy? Niektorzy przez lata nie wymieniaja
Nie moje płuca nie mój problem. Zresztą ciężko moje przebiegi porównywać do człowieka który robi 10tyś km rocznie. A inna sprawa, że jest to węgiel aktywny. I nawet jak auto stoi nieużywane to sobie przeprowadza reakcję. 4 miechy to i tak długo.

krowka1978
16-02-2018, 11:15
Gdy kupiłem tipo z automatyczna klima to zdziwilem sie ze nie ma AQS (air quality system) z bravo2.

Z tego systemu wycofano się jeszcze w czasie produkcji Bravo 2, nowsze egzemplarze już nie miały.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


używam takich do metanu i tlenku węgla

Zdajesz sobie sprawę, że te czujniki mają ograniczoną żywotność 2-5 lat i powinny być wymieniane? Robisz ich testy?

kjk
16-02-2018, 11:32
Filtr co 4 miechy? Niektorzy przez lata nie wymieniaja
Właśnie, a potem wątki na forum:
- szyby mi strasznie parują, co robić?
- wilgoć w aucie
- szyby marzną od środka,
- po włączeniu klimy śmierdzi zgniłą szmatą,
- przestał działać nawiew
:mrgreen:

marx30
16-02-2018, 13:43
Nie tylko te (mowa o MQ) ale kazde inne dzialajace na tej zasadzie. Ale na szczescie zwiekszaja czulosc wiec jak beda sialy falszywymi alarmami to wymienie. Te do metanu reaguja na zawartosc wodoru i tez sie wyzwalaja przy innych okazjach. Np poszedlem cos tam pomalowac lakieremw kotlowni i alarm.
Najpewniejszy patent to kamera rozpoznajaca napis na klapie auta przed nami :) tdi tdci itp. Jak widze starego vałweja przełączam obieg zamkniety w ciemno. Ja bym chcial ten przycisk na kierownicy




Z tego systemu wycofano się jeszcze w czasie produkcji Bravo 2, nowsze egzemplarze już nie miały.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.



Zdajesz sobie sprawę, że te czujniki mają ograniczoną żywotność 2-5 lat i powinny być wymieniane? Robisz ich testy?

Qvadrat
16-02-2018, 14:46
A ja miałem dizla i nie śmierdział i nie kopcił... ale kosztowało mnie to kupę kasy... dlatego zawsze strasznie wkurwiaja mnie kopcące i śmierdzące auta. Na badaniach technicznych powinni sprawdzać czy auto spełnia założone dla niego normy emisji, jak nie to 30 dni na usunięcie usterki a jak nie to brak przeglądu. Stary dizel jak ma euro 3 to nich je spełnia nowy jak ma euro 5 czy 6 to niech spełnia. Wywalił ktoś dpd i nie spełnia to nie jeździ. A najgorsze ze zaniedbane 3 letnie dizle mogą kopcić niemiłosiernie.

Fred.X
16-02-2018, 16:48
Ludzie co Wy wypisujecie , filtr kabinowy powinno się wymienić raz w roku i to na wiosnę , po drugie jak nie macie pojęcia po co jest filtr w wkładem węglowym to nie szerzcie herezji, te filtry są głównie skierowane do osób z alergią na pyłki ...

FiatPrime
16-02-2018, 17:06
po drugie jak nie macie pojęcia po co jest filtr w wkładem węglowym to nie szerzcie herezji, te filtry są głównie skierowane do osób z alergią na pyłki ...
No. Najwyższy czas odrobić lekcję i zacząć odróżniać filtry HEPA od filtrów węglowych (węgiel aktywny).

Oczyszczacze powietrza do mieszkania i domu | Smog Wawelski (http://smogwawelski.org/oczyszczacze-powietrza/)
https://goodair.pl/filtry-powietrza-typy/
Bodim Âť Węgiel aktywny do powietrza (http://www.bodim.com.pl/wegiel-aktywny-do-powietrza/)
Bodim Âť Filtry węglowe (http://www.bodim.com.pl/filtry-weglowe/)
Tak na szybko. Więcej mi się nie chcę.

Podpowiem, że filtry węglowe występują przy maskach ochrony chemicznej.

No ale widać są ludzie którzy twierdzą, że węgiel aktywny ma na celu rzucać się na te pyłki :P

krowka1978
16-02-2018, 17:10
Ludzie co Wy wypisujecie , filtr kabinowy powinno się wymienić raz w roku i to na wiosnę , po drugie jak nie macie pojęcia po co jest filtr w wkładem węglowym to nie szerzcie herezji, te filtry są głównie skierowane do osób z alergią na pyłki ...

FIltr można wymieniać częściej, a w przypadku węglowego jest to nawet wskazane ze względu na to, że złoże węglowe ma ograniczoną pojemność absorbowania związków chemicznych. W moim przypadku zbytnio różnic nie zauważyłem i wróciłem do standardowego. Nie wiem w jaki sposób lepiej pyłki wyłapie, skoro sam teoretycznie przez pewien czas potrafi pylić - przy wkładaniu wysypują się drobiny węgla.

Fred.X
16-02-2018, 17:40
No. Najwyższy czas odrobić lekcję i zacząć odróżniać filtry HEPA od filtrów węglowych (węgiel aktywny). pokaż mi HEPA do auta ,

poczytaj :
https://www.iparts.pl/artykuly/filtr-kabinowy-z-weglem-aktywnym,38.html

cytat :
Z pewnością, filtr kabinowy z węglem aktywnym jest zalecany dla wszystkich kierowców borykających się z alergią oraz chorobami górnych dróg oddechowych. Cenią go sobie także rodzice, często przewożący swoje dzieci samochodem. Powód jest oczywisty – filtry z węglem aktywnym oferują najbardziej zaawansowaną filtrację na rynku. Dzięki temu, niemal żadne szkodliwe substancje nie dostają się do wnętrza samochodu.

kjk
16-02-2018, 18:09
To jest zwykły bełkot marketingowy...

FiatPrime
16-02-2018, 18:37
Czytać ze zrozumieniem też trzeba umieć. Ja tam nic nie widzę o ochronie przed pyłkami tylko "najbardziej zaawansowanej filtracji" dla osób wrażliwszych ze względu na alergię i choroby płuc. Przed pyłkami/alergenami (białkami) chronią filtry HEPA.

No chyba, że nam tutaj znajomością chemii się popiszesz i zarzucisz jakimiś tam badaniami i wzorem chemicznym jak taki węgiel aktywny (patrz węgiel) wiąże się z białkiem (węglem) i neutralizuje jego działanie. Może jak na takich kilku wysypiemy węgiel to ich zneutralizuje :D Bo braki z podstawówki.

Wszystko co znajdziecie w internecie bezmyślnie powtarzacie. Ale macie swój renesans teraz: https://theflatearthsociety.org/home/

krowka1978
16-02-2018, 19:26
cytat :
Z pewnością, filtr kabinowy z węglem aktywnym jest zalecany dla wszystkich kierowców borykających się z alergią oraz chorobami górnych dróg oddechowych. Cenią go sobie także rodzice, często przewożący swoje dzieci samochodem. Powód jest oczywisty – filtry z węglem aktywnym oferują najbardziej zaawansowaną filtrację na rynku. Dzięki temu, niemal żadne szkodliwe substancje nie dostają się do wnętrza samochodu.

Wszystko tak łykasz? Zobacz do czego jest ten węgiel.

Fred.X
16-02-2018, 20:48
Wszystko tak łykasz? Zobacz do czego jest ten węgiel.a co ja łykam, w Fjacie wymieniłem w zeszłym roku na zwykły i teraz na wiosnę tez wsadzę zwykły, w Hultaju nie wiem co mam ,bo jeszcze nie wymieniałem

krowka1978
16-02-2018, 22:18
w Hultaju nie wiem co mam ,bo jeszcze nie wymieniałem
Nic innego jak zwykły tam nie masz :wink:

TipoSedan
19-02-2018, 11:58
Czyli wszyscy się mniej więcej zgadzają, że na otwartym obiegu ma śmierdzić jak się jedzie za dieselkiem i nie ma na to rady? (w Tipo śmierdzi nawet za nowymi Skodami Superb a nie sądzę, zeby ktoś od razu wycinał DPF, natomiast na zamkniętym mi często parują szyby)

krowka1978
19-02-2018, 12:06
Czyli wszyscy się mniej więcej zgadzają, że na otwartym obiegu ma śmierdzić jak się jedzie za dieselkiem i nie ma na to rady? (w Tipo śmierdzi nawet za nowymi Skodami Superb a nie sądzę, zeby ktoś od razu wycinał DPF, natomiast na zamkniętym mi często parują szyby)

DPF nie jest od smrodu, a od sadzy. Diesel zawsze będzie śmierdział, a marka, którą podałeś, należy do koncernu, który co nieco zrobił w sprawie pomiarów.
Na zamkniętym obiegu szyby parują - tego nie przeskoczysz.

marx30
19-02-2018, 12:25
Nowe diesle śwmierdza jednak inaczej bardziej taką chemią. A najlepszym sposobem niestety nie zawsze mozliwym do realizacji jest wyprzedzić dziada.
A swoją drogą kto to do ruchu dopuszcza? Ostatnio jechałem za jakmś audi pieknie pomalowanym na złoto (lakier gdzieś z 10 lat młodszy od samego audi) i tak srał sadzą że nic nie było widać o oddychaniu nie wspominając. Jak to jest, że jak nie zapne pasów to płacę mandat (a mogę zaszkodzić tylko głównie sobie) a jak rozsiewam toksyczny syf dookoła to wszystko jest OK i policja tego nie widzi. To samo z kopcącymi kominami domów - tu jest jeszcze gorzej bo tu w przeciwieństwie do samochodów nawet norm emisji nie ma. Ja wiem że interes społeczny że biedny człowiek tez musi czymś do pracy dojechać ale niech dojeżdzą młodszą pandą a nie zdezelowanym A3. Wiecie ile niemiecką gospodarke by kosztowała utylizacja całego tego złomu? A tak to wszystko trafia do nas i potem truje a na końcu życia tego gówna my mamy z tym problem

DamianoZaw
19-02-2018, 21:17
A swoją drogą kto to do ruchu dopuszcza? Ostatnio jechałem za jakmś audi pieknie pomalowanym na złoto (lakier gdzieś z 10 lat młodszy od samego audi) i tak srał sadzą że nic nie było widać o oddychaniu nie wspominając. ..
Ja wiem że interes społeczny że biedny człowiek tez musi czymś do pracy dojechać ale niech dojeżdzą młodszą pandą a nie zdezelowanym A3. Wiecie ile niemiecką gospodarke by kosztowała utylizacja całego tego złomu? A tak to wszystko trafia do nas i potem truje a na końcu życia tego gówna my mamy z tym problem

Też się zastanawiam jak to jest że te śmierdziuchy jeżdżą przez nikogo nie niepokojone. Co rok przeglądy i do tego patrole policji - nic z tym nie robią.

dam9an
20-02-2018, 01:11
Nowe diesle śwmierdza jednak inaczej bardziej taką chemią. A najlepszym sposobem niestety nie zawsze mozliwym do realizacji jest wyprzedzić dziada.
A swoją drogą kto to do ruchu dopuszcza? Ostatnio jechałem za jakmś audi pieknie pomalowanym na złoto (lakier gdzieś z 10 lat młodszy od samego audi) i tak srał sadzą że nic nie było widać o oddychaniu nie wspominając. Jak to jest, że jak nie zapne pasów to płacę mandat (a mogę zaszkodzić tylko głównie sobie) a jak rozsiewam toksyczny syf dookoła to wszystko jest OK i policja tego nie widzi. To samo z kopcącymi kominami domów - tu jest jeszcze gorzej bo tu w przeciwieństwie do samochodów nawet norm emisji nie ma. Ja wiem że interes społeczny że biedny człowiek tez musi czymś do pracy dojechać ale niech dojeżdzą młodszą pandą a nie zdezelowanym A3. Wiecie ile niemiecką gospodarke by kosztowała utylizacja całego tego złomu? A tak to wszystko trafia do nas i potem truje a na końcu życia tego gówna my mamy z tym problem
Żyjemy w biedzie. I stąd te problemy. Zarobki mamy kilkadziesiąt lat za zachodem. Nie oczekuj cudów. Ile dziennie widzisz aut kopcacych? Bo ja niewiele. Ale całkiem sporo jest gospdarstw domowych palących w piecu śmieciami. Buty, guma plastki najbardziej trujące związki codziennie palone są w polskich piecach. I co? I nic. A Państwo chce dopłacać do aut na prąd

krowka1978
20-02-2018, 07:29
A Państwo chce dopłacać do aut na prąd
Bo wiedzą, że dużo nie dopłacą, swoją drogą naszych pieniędzy.

ksys
20-02-2018, 08:09
Żyjemy w biedzie. I stąd te problemy.
I to jest powód aby zamiast młodszej pandy w gazie kupić stare a3 kopcące jak stary kamaz?
Nawet taka panda bez gazu nie pali dużo więcej niż taki klekot.
Pozdrawiam

edit: przejrzałem na szybko aukcje tych starych A3, i ceny są na porównywalnym poziomie, czy to benzyna, czy gaz, czy diesel. Więc można kupić normalne a3 również, a ceny i tak są wyższe niż takiej pandy, więc resztę pozostawiam do samodzielnej interpretacji...

marx30
20-02-2018, 08:47
Żyjemy w biedzie. I stąd te problemy. Zarobki mamy kilkadziesiąt lat za zachodem. Nie oczekuj cudów. Ile dziennie widzisz aut kopcacych? Bo ja niewiele. Ale całkiem sporo jest gospdarstw domowych palących w piecu śmieciami. Buty, guma plastki najbardziej trujące związki codziennie palone są w polskich piecach. I co? I nic. A Państwo chce dopłacać do aut na prąd
Aut kopcących widzę dużo. Część z nich to tzw tuning ale to nie był ten przypadek. To nie kwestia biedy tylko mentalności/kompleksów bo pewnie dla tej jaśniepani (bo to kobieta była) nie honor jechać mniejszym autem (ileż razy to słyszałem: panda/ford ka/citigo/aygo? ja nie będe takim małym gównem jeździć jak za te kasę mam super używkę). A potem te używki są własnie w takim stanie.Ale tak jak napisałem niech sobie i Lincolnem jeździ jak ją stać. Ale jak jej nie stać trupa doprowadzić do takiego stanu żeby nie truć innych to mniejszy a nowszy samochód spełniający jako takie standardy albo won do autobusu. Co do pieców (a w zasadzie kotłów bo to prawidłowa nazwa)jest tak samo - to po pierwsze kwestia mentalności (po co sie gumiak/butelka PET ma marnować jak moge to spalić) a po drugie braku wiedzy. Często kopcą kotły opalane dobrym węglem bo ludzie nie umieją palić a na rynku od dekad są urządzenia które takie pomyłki umożliwiają. Wlaśnie się to zmienia i obecnie nie można już instalować kotłów nie spełniających 5 klasy emisji, stare mają być wycofane i zakazane (lata 2022-2028) do ogrzewania indywidualnego nie wolno już sprzedawać miałów mułow flotów węgla brunatnego.
A auta na prąd to mrzonka z wielu względów w tym infrastrukturalnych (pomijam fakt że w naszych warunkach energia jest w 90% z węgla).
A państwo zadnych swoich pieniedzy nie ma - ma moje i twoje.

TipoSedan
20-02-2018, 10:31
I to jest powód aby zamiast młodszej pandy w gazie kupić stare a3 kopcące jak stary kamaz?
Nawet taka panda bez gazu nie pali dużo więcej niż taki klekot.
Pozdrawiam

edit: przejrzałem na szybko aukcje tych starych A3, i ceny są na porównywalnym poziomie, czy to benzyna, czy gaz, czy diesel. Więc można kupić normalne a3 również, a ceny i tak są wyższe niż takiej pandy, więc resztę pozostawiam do samodzielnej interpretacji...

Panda to mniejszy szacunek pod remizą w porównaniu do BMW czy Audi. Ja to bym Pandą na wiejską dyskotekę podjechać nawet nie śmiał.

DamianoZaw
20-02-2018, 19:34
Panda to mniejszy szacunek pod remizą w porównaniu do BMW czy Audi. Ja to bym Pandą na wiejską dyskotekę podjechać nawet nie śmiał.
"Kup Pande a zostaniesz starym kawalerem" :D

ksys
21-02-2018, 11:54
Cytat Napisał TipoSedan Zobacz post
Panda to mniejszy szacunek pod remizą w porównaniu do BMW czy Audi. Ja to bym Pandą na wiejską dyskotekę podjechać nawet nie śmiał.
"Kup Pande a zostaniesz starym kawalerem"

Żonę już mam, pandę też, i rzeczywiście jakoś tak z pogardą ludzie na mnie patrzą jak wysiadam po barem :D

edit: Źle zacytowało, ale widać o co chodzi;)

marx30
21-02-2018, 12:03
Szukanie żony ktora ma optykę nastawioną na klasę samochodu to proszenie się o kłopoty na resztę życia. Pora godowa szybko mija a oczekiwania takich pań rosną.

dam9an
23-02-2018, 12:46
Aut kopcących widzę dużo. Część z nich to tzw tuning ale to nie był ten przypadek. To nie kwestia biedy tylko mentalności/kompleksów bo pewnie dla tej jaśniepani (bo to kobieta była) nie honor jechać mniejszym autem (ileż razy to słyszałem: panda/ford ka/citigo/aygo? ja nie będe takim małym gównem jeździć jak za te kasę mam super używkę). A potem te używki są własnie w takim stanie.Ale tak jak napisałem niech sobie i Lincolnem jeździ jak ją stać. Ale jak jej nie stać trupa doprowadzić do takiego stanu żeby nie truć innych to mniejszy a nowszy samochód spełniający jako takie standardy albo won do autobusu. Co do pieców (a w zasadzie kotłów bo to prawidłowa nazwa)jest tak samo - to po pierwsze kwestia mentalności (po co sie gumiak/butelka PET ma marnować jak moge to spalić) a po drugie braku wiedzy. Często kopcą kotły opalane dobrym węglem bo ludzie nie umieją palić a na rynku od dekad są urządzenia które takie pomyłki umożliwiają. Wlaśnie się to zmienia i obecnie nie można już instalować kotłów nie spełniających 5 klasy emisji, stare mają być wycofane i zakazane (lata 2022-2028) do ogrzewania indywidualnego nie wolno już sprzedawać miałów mułow flotów węgla brunatnego.
A auta na prąd to mrzonka z wielu względów w tym infrastrukturalnych (pomijam fakt że w naszych warunkach energia jest w 90% z węgla).
A państwo zadnych swoich pieniedzy nie ma - ma moje i twoje.

Z mentalności może też ale pierwsze skrzypce gra bieda. ktoś kto woli większe używane auto niż np. Pandę kupuje używkę 10 czy 15 letnią, bo nie ma kasy na auto nowe z salonu. Takie jakby chciał.
Poza tym przy zakupie auta trzeba się kierować też potrzebami. Jeżeli ktoś wozi rodzinę/znajomych lub jeździ w trasy potrzebuje czegoś wiekszego. Może też być potrzeba posiadania auta o większej mocy.
Są ludzie dla których auto to coś więcej niż tylko "buda" wożąca ich z punktu A do B
Tipo jest autem nowym więc na forum są praktycznie tylko osoby, które stać na auto nowe. A uwierz mi bardzo wiele osób kupuje auta po 15 czy 20 tyś bo to są ich możliwości. Wystarczy podjechać na pierwsze lepsze blokowisko aby zobaczyć czym ludzie jeżdżą.
Sam Tipo jeszcze nie kupiłem lecz mocno rozważam jego zakup ale też się boję tego, że 120KM to jednak będzie mało (dziś jeżdzę autem 200 konnym).
Stare auta często kopcą, bo ulegają awarii. Oczywiście są kierowcy bawiący się w tuning ale jedank mało jest takich osób.
Wystarczy spojrzeć na statystyki - rzad chwali się, że sytuacja gospodarcza w kraju jest coraz lepsza i sprzedaż nowych aut rośnie.
Niestety po dziesiątkach lat zaniedbań nie da się naprawić pewnych rzeczy w rok czy 2.
Z tymi kotłami znów zgodzę się częściowo. Jakiś czas temu w radiu mówili o tym, że kilka milionów ludzi w Polsce jest zimą niedogrzanch bo nie stac ich odpowiednie ogrzanie domów

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Żonę już mam, pandę też, i rzeczywiście jakoś tak z pogardą ludzie na mnie patrzą jak wysiadam po barem :D

edit: Źle zacytowało, ale widać o co chodzi;)

Bo każdy mówi, że panda to damskie auto :P

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Panda to mniejszy szacunek pod remizą w porównaniu do BMW czy Audi. Ja to bym Pandą na wiejską dyskotekę podjechać nawet nie śmiał.

Sorry ale nowa Panda kosztuje 34600zł. Bmw spod remizy ok 8000 - 10000zł. Bieda robi swoje

marx30
23-02-2018, 13:54
Poza tym przy zakupie auta trzeba się kierować też potrzebami. Jeżeli ktoś wozi rodzinę/znajomych lub jeździ w trasy potrzebuje czegoś wiekszego. Może też być potrzeba posiadania auta o większej mocy.
Proszę bardzo -jak napisałem jak ktoś ma potrzebę i kogoś stać może i 500 KM mieć. Ale jak kogoś nie stać żeby taki trup nie szkodził innym to mnie g..wno obchodzą jego potrzeby. Niech kupuje to co może utrzymać w sensownym stanie.
Jak miałbym potrzebę zapalić fajkę w autobusie pełnym ludzi to co?
Albo puszczać muzykę w środku nocy w bloku gdy kto inny musi rano wstać do roboty?
Albo palić oponami a czyjeś dzieci by to wdychały to co?
Albo z wewnętrznej potrzeby łatwego zarobku sprzedawać dopalacze pod szkołą ?
Czyż moje potrzeby zaspokojenia własnego ego/oszczędności/zdobycia kasy nie są ważniejsze niz zdrowie bandy obcych mi ludzi?

Wynikła ostatnio afera (a raczej ujawniono dla szerszej publiki coś co istnieje od lat) -patologie i oszustwa skarbowe wśród handlarzy ciuchami w C.H. Ptak pod Tuszynem. Wałki niesamowite. I ci co nie płacą podatków (głównie VAT) bo cały obrót ciuchami idzie na lewo piszą jak czytałem "że oni mają marzenia i potrzeby" i "że nie będą robić na innych" tzn. legalnie płacić tego co powinni. A jak ich UKS za dupę złapie i dowali kilka tys mandatu (co zresztą odrobią w jedną dniówkę) to wielce skrzywdzeni.

Podobna retoryka- mam potrzebę mam w dupie innych.

Pomijam jakieś elementarne poczucie przyzwoitości i wstydu (wielu go nie posiada) ale tu jest niemoc państwa. Taki złom nie powinien jeździć
Jest coś takiego jak dysonans godności (do sprawdzenia sobie w necie)- wiele osób granice ma przesunięte tak daleko albo trochę dalej jak na to pozwala prawo. Płacą za to inną cenę -też to można wyczytać.
Ale strach pomyśleć gdyby prawa w ogóle nie było.

FiatPrime
23-02-2018, 14:17
Ale wracając do tematu... Generalnie mam jeszcze papierówkę. Ale auto niesamowicie zasysa do kabiny każdy syf i nie syf. Pierwsze auto gdzie przejeżdżam np. obok piekarni codziennie i w Tipo czuje zapach świeżych wypieków. W innych autach tego nie miałem. Niby przyjemne ale nieprzyjemne zapachy np: stoimy w korasie też wszystko wciąga :P

eleven111
23-02-2018, 14:35
może ty na odkurzaczu jeździsz ?

marx30
23-02-2018, 14:43
Ale wracając do tematu... Generalnie mam jeszcze papierówkę. Ale auto niesamowicie zasysa do kabiny każdy syf i nie syf. Pierwsze auto gdzie przejeżdżam np. obok piekarni codziennie i w Tipo czuje zapach świeżych wypieków. W innych autach tego nie miałem. Niby przyjemne ale nieprzyjemne zapachy np: stoimy w korasie też wszystko wciąga :P
A może po prostu nowy ma wszystko drożniejszei czystsze, sam z siebie mniej śmierdzi i nie zabija innych zapachów (przez lata w każdym się osadzi to i owo).
No bo fizyki nie oszukasz ;-) jest powietrze z zewnątrz - musi być zapach. No chyba że rura nad dach to wtedy tego co przy ziemi nie zaciągnie.

bahamut24
23-02-2018, 14:43
Czesciowo zgadzam sie z FiatPrime u mni czuc gdy za kopciuchem jade w Bravo 2 tego nie bylo. Wiosna wymienie filtr na weglowy moze obecny niedomaga juz.

kjk
23-02-2018, 14:45
Ale wracając do tematu... Generalnie mam jeszcze papierówkę. Ale auto niesamowicie zasysa do kabiny każdy syf i nie syf.
No ale o czym to świadczy? Po prostu jest skuteczna wentylacja. Albo siedzisz w aucie we własnym smrodzie albo ciągniesz powietrze z zewnątrz. Trzeciej opcji nie znam ;-)

FiatPrime
23-02-2018, 14:53
No bo fizyki nie oszukasz jest powietrze z zewnątrz

No ale o czym to świadczy? Po prostu jest skuteczna wentylacja.
Raczej w porównaniu do poprzednich aut zwalę to na ten malutki filterek kabinowy. W Hondzie Jazz jest większy, grubszy i bardziej "mięsisty".


siedzisz w aucie we własnym smrodzie
Akurat wanna i prysznic w domu są. Takich problemów nie mam.

kartonik
23-02-2018, 14:55
Czesciowo zgadzam sie z FiatPrime u mni czuc gdy za kopciuchem jade w Bravo 2 tego nie bylo. Wiosna wymienie filtr na weglowy moze obecny niedomaga juz.

U mnie w Bravo podobnie zasysało smrody z zewnątrz.

bahamut24
23-02-2018, 17:57
Przy automatycznej dwustrefowej?

kjk
23-02-2018, 18:10
Raczej w porównaniu do poprzednich aut zwalę to na ten malutki filterek kabinowy. W Hondzie Jazz jest większy, grubszy i bardziej "mięsisty".
Nie ma takiej opcji, żeby papierowy filtr, nawet gruby, pochłonął smrody i przepuścił krystaliczne powietrze. Albo był zapchany i nie przepuszczał prawie nic albo smrody z zewnątrz "przykrywał" własnym, do którego się przyzwyczaiłeś i przestałeś czuć. :mrgreen:

krowka1978
23-02-2018, 18:24
A dlaczego miało nie zasysać? System kontroli smrodu w Bravo II był dostępny tylko w pierwszych rocznikach produkcji.

kartonik
23-02-2018, 19:35
@bahamut24
Klima manualna.

marx30
23-02-2018, 19:47
Nie ma takiej opcji, żeby papierowy filtr, nawet gruby, pochłonął smrody i przepuścił krystaliczne powietrze. Albo był zapchany i nie przepuszczał prawie nic albo smrody z zewnątrz "przykrywał" własnym, do którego się przyzwyczaiłeś i przestałeś czuć. :mrgreen:
Może być coś na rzeczy. Moja kobita jeździła Golfem IV w dieslu a że nieśmiertelne 1,9 SDI to nie chciała się pozbyć za bardzo. Dla mnie to auto jebało na kilometr coś było z nawiewem czy coś bo w środku czuć było spaliny. Ona mówi że nic nie czuje a przy okazji innych diesli również. Pozbyliśmy się go (o dziwo w dobrej cenie) kupiliśmy Grande i po jakimś czasie węch jej wrócił. Nie tylko że czuje smród spalin i sama zamyka obieg zamknięty w gęstym ruchu (przedtem w ogóle nie miała takiej potrzeby) ale i przy innych rzeczach. O samopoczuciu podczas jazdy nie wspominając. Nie chciała auta zmieniać na mniejsze bo mówiła że jak jest zmęczona jazdą tym, to co będzie w mniejszym. A to nie kwestia wielkości miała znaczenie i teraz grande uwielbia. A to osoba prowadząca zdrowy tryb życia fitnessy, zdrowe jedzenie, zdrowe zwyczaje itp. a na to nie zwróciła uwagi, bo się przyzwyczaiła. Wygląda na to że założyciel tej słynnej marki (niejaki pan z wąsem) gazuje nadal zza grobu.

kjk
23-02-2018, 20:50
Wygląda na to że założyciel tej słynnej marki (niejaki pan z wąsem) gazuje nadal zza grobu.
Coż... Oni tam mają długie tradycje w dziedzinie gazowania.... ;-)

FiatPrime
23-02-2018, 21:54
Nie ma takiej opcji, żeby papierowy filtr, nawet gruby, pochłonął smrody i przepuścił krystaliczne powietrze. Albo był zapchany i nie przepuszczał prawie nic albo smrody z zewnątrz "przykrywał" własnym, do którego się przyzwyczaiłeś i przestałeś czuć.

To może ogranicza na tyle przepływ powietrza, że niechętnie wszystko z zewnątrz wlatuje do środka. Wcześniej w temacie napisałem, że filtry kabinowe kupuję węglowe i dość często zmieniam z racji przebiegów. Autami jeżdżę różnymi. Osobiście eksploatowałem ich też "kilka". I generalnie FIAT mnie pod różnymi względami zaskakuję, bo nie wpadł bym na to, że można pewne podstawowe kwestie tak spierd.... w XXI wieku. I dochodzimy do momentu w temacie na forum fanboy'ów marki w którym kilka osób stwierdziło, że faktycznie wciąga wszystko jak wariat z przyczyn bliżej nieznanych (innych producentów dotyczy inna fizyka - jedyne logiczne wytłumaczenie) i trzeba sięgnąć do argumentu, że w Oplu padają skrzynię, pękają tłoki i ręce.

Zamówiłem sobie właśnie filtr węglowy. Niestety Meyle, bo jest problem z dostępnością węglowych do tego badziewia - ciekawe zresztą dlaczego, bo jest uniwersalny dla kilku wspólnych konstrukcji. Filtr węglowy za 40zł... To może być ciekawe doznanie.

Braval
23-02-2018, 22:05
Marx30,taka kobita to istny skarb! To chyba rzadkosc w naszym klimacie...

dam9an
23-02-2018, 22:38
Proszę bardzo -jak napisałem jak ktoś ma potrzebę i kogoś stać może i 500 KM mieć. Ale jak kogoś nie stać żeby taki trup nie szkodził innym to mnie g..wno obchodzą jego potrzeby. Niech kupuje to co może utrzymać w sensownym stanie.
Jak miałbym potrzebę zapalić fajkę w autobusie pełnym ludzi to co?
Albo puszczać muzykę w środku nocy w bloku gdy kto inny musi rano wstać do roboty?
Albo palić oponami a czyjeś dzieci by to wdychały to co?
Albo z wewnętrznej potrzeby łatwego zarobku sprzedawać dopalacze pod szkołą ?
Czyż moje potrzeby zaspokojenia własnego ego/oszczędności/zdobycia kasy nie są ważniejsze niz zdrowie bandy obcych mi ludzi?

Wynikła ostatnio afera (a raczej ujawniono dla szerszej publiki coś co istnieje od lat) -patologie i oszustwa skarbowe wśród handlarzy ciuchami w C.H. Ptak pod Tuszynem. Wałki niesamowite. I ci co nie płacą podatków (głównie VAT) bo cały obrót ciuchami idzie na lewo piszą jak czytałem "że oni mają marzenia i potrzeby" i "że nie będą robić na innych" tzn. legalnie płacić tego co powinni. A jak ich UKS za dupę złapie i dowali kilka tys mandatu (co zresztą odrobią w jedną dniówkę) to wielce skrzywdzeni.

Podobna retoryka- mam potrzebę mam w dupie innych.

Pomijam jakieś elementarne poczucie przyzwoitości i wstydu (wielu go nie posiada) ale tu jest niemoc państwa. Taki złom nie powinien jeździć
Jest coś takiego jak dysonans godności (do sprawdzenia sobie w necie)- wiele osób granice ma przesunięte tak daleko albo trochę dalej jak na to pozwala prawo. Płacą za to inną cenę -też to można wyczytać.
Ale strach pomyśleć gdyby prawa w ogóle nie było.

Równie dobrze możesz zakazać posiadania aut bo też szkodzą (nawet te z normą euro 6) i przesiąść się do mpk... Trzeba rozgraniczyć pewne rzeczy - ciebie stać na nowe auto to łatwo ci sie mówi wielu nie stać więc kupują auta stare używane.
proponuję też odciąć prąd, bo pochodzi on w elektrowni węglowej...
Równie dobrze możesz powiedzieć starej babce palącej czym popadnie, że jak jej nie stać niech nie ogrzewa domu.
Nie pochwalam trucia, palenia smieciami czy jeżdzenia autem które ostro pali płyn chłodniczy i zostawia zasłonę dymną, ale biorąc pod uwagę nasze warunki w jakich żyjemy konieczny jest dostęp do aut używanych.
I to rządzący powinni dążyć do polepszenia bytu aby ludzie sami kupowali sobie towary takie jakie potrzebują.
Co do płacenia Vatu to zupełnie co innego, gdyż właśnie przez takich oszustów traci państwo a więc my wszyscy i stąd bierze się bieda. I tak to się kręci.
Podsumowując proponuję widzieć troszkę więcej świata poza czubkiem własnego nosa

bahamut24
23-02-2018, 22:38
A dlaczego miało nie zasysać? System kontroli smrodu w Bravo II był dostępny tylko w pierwszych rocznikach produkcji.
Mialem z 2007 r czyli poczatek produkcji :P

Qvadrat
23-02-2018, 22:59
No ale ten automat od smrodów to był chyba tylko w wersji z automatyczna klimą w bravo, czy się mylę?

krowka1978
23-02-2018, 23:05
Tak, był tylko w automacie.

marx30
23-02-2018, 23:06
Podsumowując proponuję widzieć troszkę więcej świata poza czubkiem własnego nosa
Ja rowniez, bo jak kazdy bedzie robil co mu sie podoba bez wzgledu na innych to bedzie anarchia i prawo silniejszego. Nie wierze ze ta przykladowa pani nie miala wyboru. Po prostu ma to w dupie bo moze to miec w dupie jak wielu innych bo to był ponad przeciętny kopciuch. A oczekiwanie od rzadzących (de facto marionetek innych ale o tym tez trzeba poczytac)ze beda dbac o czyjes podworko to utopia. Mnie nikt nic nie dal i od nikogo nic nie chce.

FiatPrime
23-02-2018, 23:08
Równie dobrze możesz zakazać posiadania aut bo też szkodzą (nawet te z normą euro 6) i przesiąść się do mpk...
Wystarczy Euro 5 i zacząć to egzekwować. Jestem za w trybie natychmiastowym.



Trzeba rozgraniczyć pewne rzeczy - ciebie stać na nowe auto to łatwo ci sie mówi wielu nie stać więc kupują auta stare używane.
Ja jeżdżę nowym, bo mnie nie stać na używane. Tylko umiem liczyć. Drugi kupi za 20-30 tyś używaną okazję i przez 5 lat i 100 tyś km właduje w nią drugie tyle. Ludzie nie umieją liczyć w Polsce, a auto dla nich to synonim luksusu.



Równie dobrze możesz powiedzieć starej babce palącej czym popadnie, że jak jej nie stać niech nie ogrzewa domu.
A po ch... trzyma ten dom? Niech sprzeda w pizdu jak jej nie stać. Kupi sobie małe, fajne mieszkanko, reszta zostanie na opłaty do końca życia i sobie świat pozwiedza, a nie będzie dogorywała do końca życia w syfie zatruwając przy okazji sąsiadów. Mnie było stać na dom. Całe życie mieszkałem w domu, a swoje kupiłem mieszkanie. Płacę grosze w porównaniu do domu, auto sobie wymieniam jak chcę, na wakacje 3x w roku wyjeżdżam.


I to rządzący powinni dążyć do polepszenia bytu aby ludzie sami kupowali sobie towary takie jakie potrzebują.
To już było. Nazywało się komunizmem. Aczkolwiek czytając takie wypociny i patrząc na niektórych moich sąsiadów którzy jeżdżą tymi 15 letnimi szrotami TDI robiąc 5-10tyś km rocznie śmiem stwierdzić, że Polacy jak Ruscy czy Ukraińcy nie dorośli do obecnego ustroju obowiązującego w Polsce.


Podsumowując proponuję widzieć troszkę więcej świata poza czubkiem własnego nosa
Prawda. Dlatego normować, karać, karać, karać. Zabierać dowody rejestracyjne, walić karami w tysiącach. Jak nie stać to do mpk albo rower. Normalni ludzie nie muszą żyć w syfie, bo ktoś usprawiedliwia swój prywatny syf sytuacją finansową.

dam9an
23-02-2018, 23:22
Ja rowniez, bo jak kazdy bedzie robil co mu sie podoba bez wzgledu na innych to bedzie anarchia i prawo silniejszego. Nie wierze ze ta przykladowa pani nie miala wyboru. Po prostu ma to w dupie bo moze to miec w dupie jak wielu innych bo to był ponad przeciętny kopciuch. A oczekiwanie od rzadzących (de facto marionetek innych ale o tym tez trzeba poczytac)ze beda dbac o czyjes podworko to utopia. Mnie nikt nic nie dal i od nikogo nic nie chce.

Mi nie chodzi o to aby państwo dawało. Ale niech mniej zabiera.
Przez oszustów vatowskich państwo traciło 20mld rocznie. A z powodu zbyt niskich przychodów państwa podatki poszły w górę.
I o tym pisze. vat, akcyza to co dobija zwykłego człowieka. Gdyby nie vat i akcyza zapewniam Cię, że sprzedaż nowych aut byłaby zdecydowanie wyższa.

marx30
23-02-2018, 23:28
Marx30,taka kobita to istny skarb! To chyba rzadkosc w naszym klimacie...
Czasami mam chęć opierdolić hamburgera w macu a muszę tzw. pizzę na zakwasie z roszponką z własnej uprawy i kapustą kiszoną ;-). Na szczęście są też normalne dni :). Ale wszystko jest przemyślane np. golonka pojawia się tylko dlatego że ma kolagen. Ale tak na serio - doceniam ją też z innych względów. Ładnych kilka lat przerabiałem dziunię dla której najważniejszy był solar, tipsy itp. grubsze przeróbki a gotowała głównie jak goście byli. Znajomi byli najważniejsi. No i te wymagania. Fiat Tipo by nie przeszedł. Ot błędy młodości :), z rozkoszą tym jebłem choć łatwo nie było.

dam9an
23-02-2018, 23:36
Wystarczy Euro 5 i zacząć to egzekwować. Jestem za w trybie natychmiastowym.



Ja jeżdżę nowym, bo mnie nie stać na używane. Tylko umiem liczyć. Drugi kupi za 20-30 tyś używaną okazję i przez 5 lat i 100 tyś km właduje w nią drugie tyle. Ludzie nie umieją liczyć w Polsce, a auto dla nich to synonim luksusu.



A po ch... trzyma ten dom? Niech sprzeda w pizdu jak jej nie stać. Kupi sobie małe, fajne mieszkanko, reszta zostanie na opłaty do końca życia i sobie świat pozwiedza, a nie będzie dogorywała do końca życia w syfie zatruwając przy okazji sąsiadów. Mnie było stać na dom. Całe życie mieszkałem w domu, a swoje kupiłem mieszkanie. Płacę grosze w porównaniu do domu, auto sobie wymieniam jak chcę, na wakacje 3x w roku wyjeżdżam.


To już było. Nazywało się komunizmem. Aczkolwiek czytając takie wypociny i patrząc na niektórych moich sąsiadów którzy jeżdżą tymi 15 letnimi szrotami TDI robiąc 5-10tyś km rocznie śmiem stwierdzić, że Polacy jak Ruscy czy Ukraińcy nie dorośli do obecnego ustroju obowiązującego w Polsce.


Prawda. Dlatego normować, karać, karać, karać. Zabierać dowody rejestracyjne, walić karami w tysiącach. Jak nie stać to do mpk albo rower. Normalni ludzie nie muszą żyć w syfie, bo ktoś usprawiedliwia swój prywatny syf sytuacją finansową.

1. A przepraszam Euro 5 to nie szkodzi? też są trujące związki i nie każdy chce je wdychać. Zakazać aut!
2. Zależy kto ile jeździ i ile rocznie przejeżdza kilometrów.
3. Tak starsi ludzie mieszkajacy całe zycie na wsi pójdą na starość do bloków do miasta...
4.Jan ie każe opiekować się panstwu każdym człowiekiem. Państwo niech nie okrada ludzi i da normalnie żyć.
5.Abyś ty się jeszcze na tym karaniu nie przejechał. Bo jak widzę na mieście to złotówy robią co chcą. Dziwne, że policja się nimi nie zajmie bo mogliby na tym zrobić złoty interes :D

kjk
23-02-2018, 23:59
1. A przepraszam Euro 5 to nie szkodzi? też są trujące związki i nie każdy chce je wdychać. Zakazać aut!
Nie wpadaj w paranoję. Te normy EuroX to unijny szwindel. Jednak upowszechnienie katalizatorów drastycznie zmniejszyło toksyczność spalin. Każdy benzyniak, utrzymany w przyzwoitej kondycji, ze sprawnym katalizatorem jest ok. Dużo gorzej wypadają tu diesle, które niektórzy tak kochają...


3. Tak starsi ludzie mieszkajacy całe zycie na wsi pójdą na starość do bloków do miasta...
W moich rejonach sporo ludzi mieszka w starych chałupach na kawałku marnej ziemi - wszystko warte pewnie 30-50kzł, więc z tą kasą na zakup mieszkania, opłacaniem rachunków do końca życia i wakacjami 3x w roku to faktycznie trochę przesada :mrgreen:

FiatPrime
24-02-2018, 00:20
1. A przepraszam Euro 5 to nie szkodzi? też są trujące związki i nie każdy chce je wdychać. Zakazać aut!
Jakby spełniały faktycznie, to by tego tematu tutaj nie było. A to, że 10 lat temu z fabryki tak wyjechały ma się nijak do rzeczywistości. U naszych pierwszych zachodnich sąsiadów co rok auta muszą przechodzić kontrolę jakości spalin. I zupełnie inaczej wygląda jak u nas. I ludzie sobie jeżdżą np. 20 letnimi autami - i nikogo to nie boli. Zasadniczo Twoim problemem jest to, że nie odróżniasz kwestii wieku auta/zakupu auta używanego od utrzymania go w dobrym stanie. Dla takiego przeciętnego gamonia - odpala, jeździ to znaczy, że dobry.



3. Tak starsi ludzie mieszkajacy całe zycie na wsi pójdą na starość do bloków do miasta...
Tak. Mieliby bliżej do lekarza i nie szkodzili by reszcie. Ale to kwestia raczej świadomości społecznej. Dla Ciebie jest to kosmos, dla cywilizowanych ludzi norma.



Abyś ty się jeszcze na tym karaniu nie przejechał. Bo jak widzę na mieście to złotówy robią co chcą. Dziwne, że policja się nimi nie zajmie bo mogliby na tym zrobić złoty interes
Generalnie to cecha narodowa Polaków, nie tyle "złotów". To Ja wolę już być tą źle postrzeganą złotówą i sobie normalnie - uczciwie żyć, niż gadać jak to źle i nie dobrze. W życiu zajmowałem się różnymi rzeczami - sprzątałem, siedziałem na zmywaku, pracowałem w stolarni, magazynie, spawałem po stoczniach - niczego się nie wstydzę. Taksówkarzem do końca życia zapewne nie będę. Robię to co w danym momencie zapewnia mi przyzwoity byt i nie zrzuca do poziomu krawężnika gdzie w momencie kiedy brakuje mi argumentów w dyskusji zaczynam obrażać innych. Chętnie szambo bym Ci z domu wywoził jakby gwarantowało mi to dochód na tyle wysoki, żeby sobie spokojnie żyć podczas gdy Ty byś siedział na d.. i marudził po forach jakie to Państwo w którym żyjesz, złe i okrada.



W moich rejonach sporo ludzi mieszka w starych chałupach na kawałku marnej ziemi - wszystko warte pewnie 30-50kzł
Daj jakiś namiar. Starą chałupę z kawałkiem ziemi za 30k - biorę od razu 2x.

krowka1978
24-02-2018, 09:32
. A to, że 10 lat temu z fabryki tak wyjechały

10 lat temu obowiązywała norma Euro 4 ;-) Tak dla uściślenia.

kjk
24-02-2018, 10:45
Daj jakiś namiar. Starą chałupę z kawałkiem ziemi za 30k - biorę od razu 2x.
Ja wiem, że u Ciebie za miejsce parkingowe pod blokiem trzeba dać więcej, ale poszukaj sobie na jakimś olxie siedlisk na kresach wschodnich. Pierwsze z brzegu:
https://www.olx.pl/oferta/dom-w-miedzylesiu-CID3-IDrQaqR.html#0ec21c192e
Kupuj! :cool:


10 lat temu obowiązywała norma Euro 4 ;-) Tak dla uściślenia.
Zgadza się. Moja stara 10-letnia Astra G bez problemu dostała w Niemczech zieloną nalepkę, pozwalającą legalnie wjechać do wszystkich centrów miast.

dam9an
26-02-2018, 19:16
Jakby spełniały faktycznie, to by tego tematu tutaj nie było. A to, że 10 lat temu z fabryki tak wyjechały ma się nijak do rzeczywistości. U naszych pierwszych zachodnich sąsiadów co rok auta muszą przechodzić kontrolę jakości spalin. I zupełnie inaczej wygląda jak u nas. I ludzie sobie jeżdżą np. 20 letnimi autami - i nikogo to nie boli. Zasadniczo Twoim problemem jest to, że nie odróżniasz kwestii wieku auta/zakupu auta używanego od utrzymania go w dobrym stanie. Dla takiego przeciętnego gamonia - odpala, jeździ to znaczy, że dobry.



Tak. Mieliby bliżej do lekarza i nie szkodzili by reszcie. Ale to kwestia raczej świadomości społecznej. Dla Ciebie jest to kosmos, dla cywilizowanych ludzi norma.



Generalnie to cecha narodowa Polaków, nie tyle "złotów". To Ja wolę już być tą źle postrzeganą złotówą i sobie normalnie - uczciwie żyć, niż gadać jak to źle i nie dobrze. W życiu zajmowałem się różnymi rzeczami - sprzątałem, siedziałem na zmywaku, pracowałem w stolarni, magazynie, spawałem po stoczniach - niczego się nie wstydzę. Taksówkarzem do końca życia zapewne nie będę. Robię to co w danym momencie zapewnia mi przyzwoity byt i nie zrzuca do poziomu krawężnika gdzie w momencie kiedy brakuje mi argumentów w dyskusji zaczynam obrażać innych. Chętnie szambo bym Ci z domu wywoził jakby gwarantowało mi to dochód na tyle wysoki, żeby sobie spokojnie żyć podczas gdy Ty byś siedział na d.. i marudził po forach jakie to Państwo w którym żyjesz, złe i okrada.



Daj jakiś namiar. Starą chałupę z kawałkiem ziemi za 30k - biorę od razu 2x.

Nie miałem zamiaru Cie obrażać. Po prostu nie masz żadnej empatii. Cały świat postrzegasz przez swój światopogląd i swoje podejście do życia.
Ale uwierz mi ludzie są różni. Więcej empatii a mniej spiny.
Każdy kij ma dwa końce.

pelikan1
04-03-2018, 11:58
Moja stara 10-letnia Astra G bez problemu dostała w Niemczech zieloną nalepkę, pozwalającą legalnie wjechać do wszystkich centrów miast.
Z tą nalepką to pojechałeś hahahaha. Jak mi wydawali zieloną nalepkę to tylko dowód rejestracujny sprawdzili, kasę pobrali i wio. Hahaha

kjk
04-03-2018, 12:15
Z tą nalepką to pojechałeś hahahaha. Jak mi wydawali zieloną nalepkę to tylko dowód rejestracujny sprawdzili, kasę pobrali i wio. Hahaha
Nalepka poświadczająca Euro4 faktycznie jest wydawana na podstawie dowodu rej., jednak katalizator miałem sprawny (całą resztę też) i samochód bez problemu przeszedłby nawet nazistowską kontrolę stanu technicznego.

pelikan1
04-03-2018, 12:28
Mój również. Chodzi mi o to, że naklejka niczego nie gwarantuje. Ale czy przegląd zagwarantuje, że przez kolejne 12 m-cy spaliny będą w specyfikacji?
Przy każdej kontroli na drodze standardem musi być pomiar spalin.

kjk
04-03-2018, 13:15
Chodzi mi o to, że naklejka niczego nie gwarantuje. Ale czy przegląd zagwarantuje, że przez kolejne 12 m-cy spaliny będą w specyfikacji?
Przy każdej kontroli na drodze standardem musi być pomiar spalin.
Przy każdej to przesada, ale przypuszczam, że np. Niemcy, Austriacy i Szwajcarzy są dość skuteczni w eliminowaniu pojazdów, które smrodzą i gubią płyny.

pelikan1
04-03-2018, 21:29
Dlaczego przesada. Ja mam kontrolę raz na 2-3 lata. Robię 30K-40K km rocznie.
Trzeba czuć oddech na plecach inaczej ma się "wylane" i jest jak jest.

dam9an
04-03-2018, 21:40
Dlaczego przesada. Ja mam kontrolę raz na 2-3 lata. Robię 30K-40K km rocznie.
Trzeba czuć oddech na plecach inaczej ma się "wylane" i jest jak jest.

A no dlatego ze w tym kraju służbom brakuje podstawowego sprzętu. Nie ma alkomatow narkotestow itp. A jakoś w tym temacie bardziej wierzę artykulom w gazetach niż rzecznikom policyjnym, którzy opowiadają banialuki.

pelikan1
04-03-2018, 21:45
To to już inny temat. Są posterunki co radiowozów nie mają i zanosi się że mieć nie będą. I to w "bogatej" Wielkopolsce heh.

kjk
04-03-2018, 21:49
Dlaczego przesada. Ja mam kontrolę raz na 2-3 lata. Robię 30K-40K km rocznie.
Trzeba czuć oddech na plecach inaczej ma się "wylane" i jest jak jest.
Gdyby na początek wyłapali tych, którzy ewidentnie smrodzą i zostawiają chmurę dymu, to już byłby duży sukces... Nawet bez drążenia niuansów że auto emituje czegoś 10% ponad normę euro 6.

pelikan1
04-03-2018, 21:53
Gdyby na początek wyłapali tych, którzy ewidentnie smrodzą i zostawiają chmurę dymu, to już byłby duży sukces... Nawet bez drążenia niuansów że auto emituje czegoś 10% ponad normę euro 6.
Też prawda.

ksys
05-03-2018, 08:43
auto emituje czegoś 10% ponad normę euro 6
Z tego co pamiętam to testy drogowe aut z e6 nie spełniają tej normy nawet jak są nowe:) Chyba Francuzi robili testy drogowe właśnie pod kątem spalin.
pozdrawiam

marx30
05-03-2018, 08:54
Głównie tlenki azotu w dieslach są problemem, nie wiem jak w benzynach z bezpośrednim wtryskiem bo tez pracują z nadmiarem powietrza w pewnych warunkach. I niemcy będą wywalać diesle z centrów miast nie dlatego że kopcą -bo to już ewidentne przegięcie (tylko u nas jak widać jest wielu współczujących tym pokrzywdzonym przez los), tylko przez NOx-y. Ja jednak ponawiam stwierdzenie że nie zgadzam się na to aby jakaś wymalowana ameba w swoim ałdi dmuchała mi w twarz kilogramami sadzy bo ma taki kaprys. Zmiast na wywalania kasy na malowanie tego trupa ( i siebie jeśli trzeba) trzabyło zainwestować w remont silnika.