Witajcie Seicenciarze :) Potrzebowałem drugiego samochodu dla siebie, a że wujek jeździ Seicento 18 lat stwierdziłem, że to super auto i sam kupiłem. Auto spełnia moje wymagania więc nie mam mu nic do zarzucenia :) Jedno mnie martwi, że jak zmieniam biegi to jest takie szarpnięcie przy puszczaniu sprzęgła tak jakby na końcu łapało i od razu szarpnięcie na inny bieg. Czy to wina sprzęgła czy może coś ze skrzynią?

Pytanie zasadnicze, jakim autem jeździłeś do tej pory? :)

Seiko generalnie nie powinno sprawiać problemów, które opisujesz... Dobrze wyregulowane sprzęgło bierze od samej góry... Przy połowie skoku generalnie rozłącza już skrzynię, jednak przy zmianie biegów warto wcisnąć je do podłogi :)

Przy szybkim puszczaniu może i faktycznie są szarpnięcia, ale to bardziej związane z 55 KM na 700kg wagi, niż problemami ze skrzynią...

Teraz mam nowe suzuki i może nie mam takiego odniesienia, ale czuje kiedy z samochodem jest coś nie ok. Piszesz, że w połowie skoku rozłącza już skrzynię. Tutaj rozłącza ją wydaje mi się na samym koncu, szarpniecie i bieg wyższy. Może podciągiecie by pomogło?