Zobacz pełną wersję : Czujniki parkowania tył montaż, czy jest na tyle miejsca pod zderzakiem.
Witajcie. Od niedawna jestem posiadaczem fiata sedici z 2011 roku ( po liftingu) 1,6 16v Zamierzam zamontować czujniki parkowania w tylnym zderzaku i przed przystąpieniem do czegokolwiek chciałbym zapytać czy ktoś z kolegów już montował w tym samochodzie ? czy pod zderzakiem jest na tyle miejsca do belki ? potrzeba około 2 cm. mniej więcej na środku zderzaka, tak by czujniki wyszły w miarę na równej pionowej powierzchni standardowo w czterech miejscach, oryginalnych wymiarów pod rozstaw czujników nie mam więc będę wyznaczał swoje tak jak robiłem to w poprzednich samochodach. Czy jest pianka w zderzaku ? dam radę to zrobić bez zbędnego ściągania zderzaka ? Bardzo proszę i z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi czy ostrzeżenia o potencjalnych problemach.
Może to ciebie zainteresuje
https://forum.klubsuzuki.pl/viewtopic.php?f=47&t=5971
Bartek_K
12-02-2018, 14:58
Witam, montowałem u siebie nie trzeba ściągać zderzaka, jest bardzo łatwy dostęp, nie ma pianek, nawet auta nie trzeba podnosić jak pamiętam :) Upierdliwe jest dostanie się do prawego boczku z tyłu w bagażniku - dużo plastików trzeba ściągnąć. Na oryginalne nie patrz, ja spędziłem chyba dzień na grafikach google - każdy ma inaczej ;) Czujniki mam najtańsze za 100 zł bez wyświetlacza i wystarczają. Montaż to 2-3 godzinki.
Witam, montowałem u siebie nie trzeba ściągać zderzaka, jest bardzo łatwy dostęp, nie ma pianek, nawet auta nie trzeba podnosić jak pamiętam :) Upierdliwe jest dostanie się do prawego boczku z tyłu w bagażniku - dużo plastików trzeba ściągnąć. Na oryginalne nie patrz, ja spędziłem chyba dzień na grafikach google - każdy ma inaczej ;) Czujniki mam najtańsze za 100 zł bez wyświetlacza i wystarczają. Montaż to 2-3 godzinki.
Gdzie montowałeś ? w której części zderzaka ? bo ja zamierzam w tej części czarnej zamontować inni montują wyżej nad tą czarną częścią gdzie jest lakier i kolor nadwozia już, jest tam ok 4 może 5 cm płaskiej powierzchni na długości zderzaka. Wolał bym założyć nieco niżej właśnie na tym czarnym elemencie - czy tam mogę również wiercić ? nie napotkam zaraz jakiejś belki ? sensory po zamontowaniu wystają pod zderzakiem około 2 cm. Też mam najtańsze a nawet jeszcze tańsze, które montowałem do każdego auta swojego i znajomych pewnie już z 5 kompletów i się spisują normalnie, wymiary, odległości też sobie sam ustalam na wyczucie i jest dobrze.
Bartek_K
13-02-2018, 11:19
Montowałem tak jak na zdjęciu, jest to 3-ci czujnik od lewej czyli centralny po prawej ;) W części nielakierowanej, 60 mm do osi czujnika pod tym przejściem pionowym w lakierowane. Lub też 25 mm pod przegięciem na części nielakierowanej. Odległość między osiami czujników wewnętrznych to 525 mm, osiami zewnętrznych to 1300 mm, mierzone po krzywiźnie zderzaka. Czujniki mam te co mają łepek pod kątem i po montażu centralne okręciłem tak aby widziały niebo, bo inaczej to krawężniki. Boczne skierowane na niebo i do środka, widzą przeszkody po bokach w odległości 15-20 cm od karoseri. Jak patrzyły na boki to widziały za dużo. Jest to moim zdaniem położenie czujników idealne.
P.S. Auto przedliftowe 2008 ale to nie ma raczej znaczenia.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180213/fd5b51b792c991dc6d55e1dc727deb97.jpg
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Bartek_K
13-02-2018, 11:34
Odnośnie jeszcze belki to owszem jest rura/pręt, ale w takiej odległości że nie ma problemu, ładnie się do niej przewody trytkami mocuje. Co do demontażu boczku to trzeba ściągnąć także nakładkę z progu tylnego prawego pasażera. Z ciekawostek to warto przy okazji kupić sobie gniazdo zapalniczki do bagażnika i zamontować przy okazji, bo jest wiązka puszczona. Ja nie mam, ale gdzieś czytałem że po podłączeniu śmiga.
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Dziękuję za precyzyjne odpowiedzi - na takie właśnie odpowiedzi liczyłem. Zapytam jak można od razu bez zakładania nowego tematu jak u siebie macie rozwiązaną sprawę świateł ? u mnie włączone światła mijania nie gasną po wyłączeniu stacyjki jest jedynie cichy brzęczek przypominający by je wyłączyć, zamierzam kupić światła do jazdy dziennej ale te które mi się podobają ( dwa w jednym halogeny i ringi drl w nich do dziennej ) są fajne ale na obecną chwilę za drogie - 550 zł więc albo kupię inne tańsze montowane w kratkę nawiewu chłodnicy albo chciał bym przepiąć (ale nie wiem jak to zrobić ) by światła jednak były włączone cały czas ale gasły po wyjęci kluczyka - chodzi tylko o to by nie zapomnieć ich włączać , albo najtańsza opcja dołożę do nich brzęczek sygnalizujący niewłączenie świateł lecz nie wiem jaka tam jest elektronika czy nie jest zbyt czuła na takie samowolki jak brzęczek ( na ogół montuje się go plusem do jakiegoś przewodu który ma plus po stacyjce i minusem do bezpiecznika od świateł , wiec pipczy jeżeli dostanie plus i minus a przestaje pipczeć jak dostanie dwa plusy - czyli po włączeniu świateł. A i jeszcze jedno pytanie jak można , czy to prawda że trzeba co 20 tyś sprawdzać w tym samochodzie luzy zaworowe ? na razie poruszam się na benzynie ale w niedalekiej przyszłości myślę o instalacji gazowej. Na razie mam przejechane 45 tyś , i nie wiem czy powinienem to już sprawdzić czy nie .
Bartek_K
16-02-2018, 11:10
Też mi się podobają te dzienne w halogenach, ale cena jest zabójcza, pewnie dlatego że jest tylko jeden sprzedający to coś na allegro.(jak patrzyłem to tak było). Fajniejsze są ledy montowane do klosza z aliexpressu, tylko chyba trzeba klosz rozpołowić, ale efekt lepszy coś jak Hyundayie, Audi.
Co do zaworów to co 30 tysięcy, jest napisane w instrukcji.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.