Witam

Dziś w czasie jazdy do pracy zaczęły mi sie dziać dziwne rzeczy w aucie. Najpierw wyskoczył błąd niskiego stanu oleju - olej w połowie skali na bagnecie. Potem wyskoczył błąd którego jeszcze nie odczytałem - wyskoczył najpierw żółty s potem czerwony silnik ale po chwili kontrolka zgasła. Tu poczułem lekkie szarpniecie. Na kinec zaczęła mi szybko skakać wskazówka temperatury.

Ma ktoś jakieś sugestie. Błędy odczytam koło godziny 16 dopiero.

Zapomniałem Stilo 1.9JTD 115 2002r

Wywala mi błąd czujnika temperatury. Dodatkowo lekko mroga mi podświetlenie oraz wyczuwalne jest przerywanie silnika.

Wyjmowałeś skrzynię.Może coś z masą?

Masy są ok. Wszystko zostało wyczyszczone i liźnięte papierem ściernym i odtłuszczone. Prawdopodobnie to problem czujnika temperatury.

Trzeba sprawdzic skrzynki bezpiecznikow.i polaczenia na kostkach

Masy są ok. Wszystko zostało wyczyszczone i liźnięte papierem ściernym i odtłuszczone. Prawdopodobnie to problem czujnika temperatury.

podłacz kompa, i zobacz jaką temeperature widzi ECU czy ona sie normalnie zmienia, czy tak skacze jak pokazuje wskażnik, moze kabelek do czjnika sie urwał i gdzieś tak sobei raz dotyka a raz nie...

Skoki są a raczej były równie w MESie. Kabelki cale. Dziś jak jechałem do roboty wszystko już było dobrze. Myślę ze wina leży w słabym styku miedzy czujnikiem a wtyczką bo klips nie trzyma.

Skoki są a raczej były równie w MESie. Kabelki cale. Dziś jak jechałem do roboty wszystko już było dobrze. Myślę ze wina leży w słabym styku miedzy czujnikiem a wtyczką bo klips nie trzyma.

jak MES też to widzi to znaczy że ECU to widzi, czyli albo czujnik albo okablowanie czujnik-komp (kabel, wtyczki lub gniazda)

Problem rozwiązany. Słabo trzymała sie wtyczka na czujniku.