Zobacz pełną wersję : Bulgotanie w nagrzewnicy,podniesiony poziom płynu po nagrzaniu
Jak w tytule,od jakiegoś czasu bulgocze mi w nagrzewnicy,ostatnio po nagrzaniu sie auta zauważyłem znacznie podniesiony poziom płynu chłodniczego,po dodaniu gazu płyn wciąga w układ spowrotem i widać bąbelki w zbiorniczku,węże tez są twardsze dopiero po odkręceniu korka zbiorniczka robią się miękkie,czy to uszczelka pod głowicą?w linku film https://youtu.be/s2QtptHvsLE
sandamiano
23-01-2018, 15:38
Nie chcę źle wróżyć ale objawy wskazują na UPG. Miałem podobnie w SC odpowietrzanie nie pomagało dopiero wymiana uszczelki. Jeszcze był objaw że auto przestawało grzać pomimo wzrostu temperatury ponad normę ale to były cieplejsze dni. Zrób test na obecność CO2 w układzie chłodzenia.Masz LPG ? Może jeszcze przepuszczać gaz do układu chłodzenia ale sceptycznie bym do tego podchodził
Dziś pobawiłem sie troche z odpowietrzaniem,z chłodnicy leciało powietrze,z nagrzewnicy tez troche,odpowietrzyłem i niby przestało powietrze leciec z odpowietrzników,narazie przestało bulgotać w nagrzewnicy,przejechałem właśnie ze 40 km i w zbiorniczku tez bańki nie idą,może bedzie dobrze,gazu nie mam w punciaku tylko benzyna.ogrzewanie mam super sprawdzałem teraz właśnie węże i dają sie bez problemu ścisnąć,na postoju troche z wydechu para idzie ale to chyba normalne o tej porze roku jak jest zimny bardziej paruje z rury.mam nadzieje ze to było tylko zapowietrzenie i obejdzie sie bez wymiany UPG.zapomniałm powiedzieć że temperature trzyma w normie minimalnie poniżej grubszej kreski w połowie skali
Nie chcę cie martwić, ale to chyba początki przedmuchów.
Juz zamówiłem tester Co2 do głowic zobaczymy co wykaże,narazie bulgotanie ucichło po odpowietrzeniu,ale dla pewności sprawdzę testerem jak już mi przyjdzie.
Nie licz na to. Jest bardzo mało wiarygodny. Musiałbyś podstawić pod rurę wydechową., aby wyszło co2. Znam to z autopsji.
Nie licz na to. Jest bardzo mało wiarygodny. Musiałbyś podstawić pod rurę wydechową., aby wyszło co2. Znam to z autopsji.
Czech mówisz ze to lipa z tym testerem?kurde niechciał bym bez pewności ze to uszczelka robierać auta,narazie przestało bulgotać,przeczytałem gdzieś ze w takim przypadku jak mój ktoś tam męczył sie z odpowietrzaniem bezskutecznie dopuki nie przeciągnoł auta do 5000 obr i po tym mu przestało mu bulgotać i przelewac sie w nagrzewnicy,potwierdziło to jeszcze pare osób,ja zrobiłem tak samo i przestało bulgotać,teraz obserwuje czy nie ubywa płynu w zbiorniczku,zaznaczyłem poziom płynu i sprawdzam czy nie zmienił sie stan(oczywiście na zimnym silniku)tesrtera jeszcze nie mam więc nie sprawdzałem jeszcze co2.
Podejrzewałem walniętą uszczelkę i zakupiłem tester. Jeżdziłem z nim z godzinę i nic. W niedługim czasie ze zbiorniczka płynu zrobiła się fontanna.
Więc jest tak,bulgotanie jakby ustało,jak jeżdżę tylko do pracy i spowrotem bulgotania nie ma,natomiast ostatnio trasa z domu do Wrocka i spowrotem około 130km,po powrocie chwile postał i znowu po odpaleniu zabulgotał w nagrzewnicy i od tej pory spokojnie nic więcej nie słychać,robiłem test dwukrotnie i wyszedł ok,płyn koloru nie zmienił,niewiem juz co to może być,jakie mogą być jeszcze przyczyny takiego zjawiska?żadnych innych objawów nie ma,nie grzeje się nadmiernie,korek wlewu oleju czysty (nie ma masła)w zbiorniczku tez nic nie widać prócz płynu,oleju nie przybywa.Może coś przypchane być?i tak sie objawiać?
Przypchane to raczej nie. Może termostat zacina się i płyn się gotuje. Będziesz miał takie same objawy jak przy uszczelce.
Może termostat zacina się i płyn się gotuje. Będziesz miał takie same objawy jak przy uszczelce.
Gdyby termostat sie zacinał to wskaźnik temperatury by też raczej szalał,a wskaźnik stoi tuż przed grubą środkową kreską sztywno,jak panu młodemu w noc poślubną.Narazie chyba nic nie będę ruszał i poczekam czy objawy sie jakieś jeszcze pojawią.czech22 dzięki za wszystkie odpowiedzi.Pozdrawiam forumowiczów.
To szykuj się na wymiane UPG Niestety:;(::;(::;(:
CieniaczRider
07-02-2018, 22:17
U mnie w Polonezie powodem twardych przewodów chłodniczych była zatkana chłodnica-wymieniłem i przeszło.
Masz jakieś inne objawy uszkodzonej UPG?Dymi na biało?Masz płyn w oleju lub odwrotnie?Nie szalej z tą rozbiórką, póki nie masz pewności.
Od walniętego termostatu niekoniecznie by szalała temperatura.W sumie jest to najtańsza opcja póki co :)
U mnie w Polonezie powodem twardych przewodów chłodniczych była zatkana chłodnica-wymieniłem i przeszło.
Masz jakieś inne objawy uszkodzonej UPG?Dymi na biało?Masz płyn w oleju lub odwrotnie?Nie szalej z tą rozbiórką, póki nie masz pewności.
Od walniętego termostatu niekoniecznie by szalała temperatura.W sumie jest to najtańsza opcja póki co :)
Narazie nie rozbieram,żadnych innych objawów nie ma raczej,tylko to bulgotanie było,narazie nie bulgocze po tym jak go przeciągnołem na trójce do 5tyś obrotów,zauważyłem jeszcze ze na ściankach zbiorniczka wyrównawczego powyżej poziomu płynu jest osadzony jakiś syf,nie jest tego dużo ale jednak coś jest,udało mi sie troche tego brudu ściągnąc srubokrętem i nie wygląda mi to na olej jest to bardziej sucha konsystencja niż oleista.uszczelniałem kiedyś te rurke wychodzącą z bloku bo ślimaczyło,dopasowałem oring i dla pewności posmarowałem masą uszczelniającą victor reinz moze to ta masa sie wypłukała i sie coś przypchało,a teraz troche wpłukało i do zbiorniczka popłyneło,w płynie nic nie pływa tłustych oczek tez nie ma,puki co nic nie rozbieram bo bulgotanie ustało a więcej objawów nie zauważyłem.
CieniaczRider
08-02-2018, 20:41
Może to rdza? :) Płukałeś w ogóle układ chłodzenia kiedykolwiek?Biorąc pod uwagę, że autko nie jest nowe, to może warto przepłukać układ, może właśnie on jest zatkany?
Nie płukałem układu,jak go kupiłem był zalany płynem,kupiłem to autko w niemczech od kobiety pierwsza właścicielka zresztą,wątpie zeby kiedykolwiek był zalany wodą,nawet wszystkie części jakie były wymieniane to na orginały fiata w momencie kupna miał 117 tyś przebiegu teraz ma 127tyś,kobitka robi w salonie fiata w Ulzen i dbała o kropka,więc wątpie żeby układ zalała wodą.
Koledzy,przelewanie płynu w nagrzenicy powruciło,było ze dwa tygodnie spokoju i od dziś znowu sie przelewa na zimnym czy ciepłym tak samo jest,jak odpale dziada to ze trzy razy przygazuje lekko i słychac przelewanie a puzniej juz nie,wystarczy ze dodam i puszcze gaz ze trzy cztery razy i przelewanie ustaje,jak jest ciepły i przez chwile postoi powiedzmy do pół godziny to przy ponownym odpaleniu i dodaniu gazu słychac tez przelewanie,co sie dzieje ze po odpowietrzeniu dwa tygodnie było ok i teraz znowu zaczął przelewac sie płyn,jeśli była by to wina UPG to by pewnie cały czas przelewał a tu tyle czasu nic i nagle ni z gruchy ni z pietruchy problem powrócił przypomne ze żadnych innych objawów brak które wsazywały by awarie UPG.Jakieś pomysły ?
No to chyba raczej kwestia czasu. Wymiana uszczelki to nie złomowanie. Możesz jeszcze sprawdzić, czy nie przepuszcza gdzieś na łączeniach.
Możesz jeszcze sprawdzić, czy nie przepuszcza gdzieś na łączeniach.
czech myślisz ze jest taka możliwość żeby podciągało gdzieś powietrze,a nie było przy tym wycieku płynu?bo jeśli jest to możliwe to może przy tej nieszczęsnej rurce która wychodzi z bloku podciąga powietrze,zauważyłem ze minimalnie sie ona rusza,kurde może to tędy jak drgania mocniejsze wystąpią,rurka sie ruszy mocniej i podłapie moze wtedy powietrza,ale z drugiej strony to jest tam sucho,nie widac żeby płyn sączył.
Powiedzcie koledzy co myślicie o płukankach do układu chłodzenia,kupiłem K2 Radiator Flush,jak bede miał troche czasu to przepłukam układ,może coś faktycznie przypchało i powietrze nie moze sie wydostać,czy ktoś ma jakieś doświadczenia z tego typu preparatami do płukania układów,jeśli macie jakieś doświadczenia z płukankami podzielcie sie wiedzą.
CieniaczRider
17-02-2018, 13:22
Ja płukałem tylko jakimiś mieszankami wody z octem, w sumie nie wiem czemu nie normalną płukanką :)
Jeśli coś trzyma się na rdzy i kamieniu, to się rozszczelni, sprawnym elementom nic nie powinno grozić.
Ja tak miałem w punto I. Była pęknięta rurka z nagrzewnicy. Niby nic nie ubywało, a z kolei zapowietrzało się.
Jutro będę chciał zrobic płukanie układy,kupiłem preparat k2 radiator flush,i takie pytanko co myślicie zebym troche sie przejechał z tą płukanką w układzie około 20 km zamiast na postoju 30 min
Więc jest tak,płukanie zrobione i poprawy nie ma jak było tak jest nadal,po dokładnym wypłukaniu niby sie odpowietrzył układ ,powietrze juz nie leciało z odpowietrzników więc pozakręcałem i dałem przestygnąc silnikowi,po ok 30 minut odpaliłem i było ok zadowolony odetchnołem i poszedłem sprzątac po wojażach z układem chłodzenia,po jakiejś chwili jak skączyłem sprzątanie poszedłem odpalic i odjechac autem spod garażu i zonk,przelewanie w nagrzawnicy powróciło niewiem juz co jest grane,przelałem przez układ ze 3 litry płynu żeby go odpowietrzyc bo wciąż wydobywało sie powietrze z odpowietrzników,zastanawiam sie jeszcze nad płynem bo ten który kupiłem jak potrząsne baniakiem to pieni się i powstają ba bańki powietrza,może to wina tego płynu który kupiłem,chyba nie powinien sie pienić.Jak upewnić się czy to UPG .Koledzy poradzcie coś,jest nas na forum wielu ale tylko dwie osoby do tej pory próbowały pomóc za co serdecznie dziękuje czechowi i CieniaczRider.pozdrawiam forumowiczów i zapraszam do włączania sie w temat.
Jeżeli nie zasysa lewego powietrza, to niestety UPG. Dwa razy robiłem uszczelkę i niestety objawy jak u Ciebie. Jeżeli masz smykałkę do grzebania przy aucie, to zrób to sam. Chyba, że faktycznie to zbieg okoliczności.
Jeżeli nie zasysa lewego powietrza, to niestety UPG. Dwa razy robiłem uszczelkę i niestety objawy jak u Ciebie. Jeżeli masz smykałkę do grzebania przy aucie, to zrób to sam. Chyba, że faktycznie to zbieg okoliczności.
czech z mechaniką nie ma problemu u mnie,bez problemu ogarniam tematy, głównie motocykle ale auta tez nie są mi obce,i muszę chyba sie pogodzic z tym ze trzeba bedzie wymieniac UPG dziś próbowałem jeszcze innego sposobu żeby odpowietrzyć układ,dopasowałem sobie korek do wlewu zbiorniczka wyrównawczego i wymusiłem troche wieksze ciśnienie wdmuchując powietrze z kompresora i na popuszczonym odpowietrzniku chłodnicy i na zmianę nagrzewnicy oczywiście pilnowałem aby nie było za mało płynu.W sumie przelałem na odpowietrzenie z 8L płynu i poprawy nie ma,chyba ze to wina płynu może on się w układzie pieni i taki jest efekt,dziś podjade na stacje i zobaczę czy np borygo się będzie pienił jak sie potrząnie baniakiem bo ten płyn który mam zalany taki właśnie jest,jak potrząsne to jest piana i bańki powietrza w płynie,dam znać jak sprawdze płyn,jeśli nie będzie się pienił to kupie i jutro zmienię jeszcze raz płyn i zobaczymy czy coś to pomoze,a jeśli nie to rozbieram głowice.
Zapomniałem dodać ze przez cały czas ogrzewanie jest idealne silnik popracuje na postoju do 5 minut i leci juz letnie powietrze a po 10 do 15 minutach przy -8 moze -9 stopni jest cieplutko
Dziś głowica zdemontowana,potwierdziło się to co napisał czech22 UPG juz w stanie agonalnym,przy okazji w głowice powymieniam uszczelniacze zaworów,uszczeniacz wałka rozrządu,luzy zaworowe i co tam jeszcze wyjdzie,do tego paski pompa wody,napinacz klimatyzacji i rozrządu,oraz uszczelniacz wału od strony rozrządu.nie wszystko sie kwalifikuje do wymiany ale jak juz rozebrane to powymieniam żeby mieć spokój na przyszłość (wszystkie części oczywiście z górnej półki).Macie może jakieś uwagi na co zwrócić szczególną uwagę przy składaniu?
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Pare zdjęć
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Wygląda na to że na dwóch skrajnych cylindrach troszki przepuszczało
Znasz kolejność dokręcenia śrub. Jak nie, to masz na opakowaniu uszczelki. Kup sobie gąbkę ścierną ok 800 i za pomocą wody porządnie wyczyść blok. Denka tłoków również trochę poczyść. Tak w ogóle ile ma przelatane.
Ma w tej chwili 127 tysięcy przejechane kupiłem go w czerwcu ubiegłego roku, miał 117 tysięcy i ja nakulałem 10 tysi. Znam kolejnosc dokręcania tzn z opakowania podejrzałem,i co dziwne elring podaje inną kolejność a victor reinz tez inną ja mam uszczelke reinza i bede sie trzymał jego kolejności jak podał na opakowaniu,tłoki przeczyściłem gąbką ścierną o gradacji 500 i blok też,tylko nie potrzebnie wziołem taką włukninę do polerowania i troche z niej kużu sie posypało w kanaliki wodne,ale to wydmuchałem powietrzem i przepłukam jeszcze wodą destylowaną
Pacjent przeżył i ma się dobrze,przelewania puki co nie ma,a i silnik ładniej pracuje i lepiej pali,dla potomnych jesli nie da sie odpowietrzyć układu chłodzenia a innych objawów UPG brak to nie znaczy ze właśnie nie zaczęła dokonywać żywota,w moim przypadku właśnie tak było.Uszczelka wymieniona przy okazji wymienione zostały prowadnice zaworowe,uszczelniacze zaworów,wyregulowane luzy zaworowe,uszczelniacze na wałku rozrządu,pasek rozrządu,pasek micro,napinacz paska micro i rozrządu,uszczelniacz wału i pompa wody na magneti marelli.
a to zdjęcie pacjęta po zabiegu :tongue31323
Dziękuje wszystkim za pomoc którzy udzielali sie w temacie.czech masz u mnie browara:piwko: jeszcze raz dzięki za pomoc
CieniaczRider
06-03-2018, 20:46
Co to jest "pasek micro"? :)
Wymiana UPG to ostateczność, nie ma co szaleć :P
Co to jest "pasek micro"? :)
Inaczej wielorowkowy
Koledzy czy możliwe żeby układ zapowietrzył sie ot tak sobie sam?pytam bo zaczęło mi znowu delikatnie przy dodaniu gazu na zimnym przelewać w nagrzewnicy,od wymiany uszczelki przejechałem około 7tyś km przed wymianą tez tak przelewało,po wymianie do tej pory było wszystko dobrze,poziom płynu jest dobry nie ubyło żeby sie przez to zapowietrzył,czy ktoś z was miał taki przypadek żeby krótko po wymianie upg znowu siadła?przy wymianie upg planowałem głowice, dokładnie wyczyściłem blok i odtłuściłem,przy okazji powymieniałem uszczelniacze zaworowe,simering i oring oraz była sprawdzana na szczelność i było wszystko ok.
KWIATEK34
17-09-2019, 17:38
Witam wszystkich
Podłącze się do postu gdyż szukam rozwiązania swojego problemu a wydaje mi się, że walczymy z tym samym. Pacjent to punciak II 1.2 benzyna z gazem. 230k przebiegu. Problem pierwszy to jak u kolegi - jak zapale i dodam gazu słychać przelewanie płynu. Ponadto co gorsza gdy ruszę to od drugiego biegu nie wkręca się na obroty od 2k, szarpie tak jakby się dławił a gdy chce go przetrzymać i wkręcić na obroty wyskakuje check engine, gdy odpuszczę gaz mignie dwa trzy razy i gaśnie. Podczas postoju temperatura wychodzi poza normę. Nie dymi na biało ale w zbiorniczku od płynu dość brudno na ściankach. Poprzednio wymieniłem świece i odpowietrzyłem układ- problem znikł na jakiś czas lecz wczoraj niespodziewanie wróciły oba objawy. Myślicie, że to faktycznie może być już najgorsze i UPG do wymiany??
Dodam, że amatorsko znam się na mechanice pojazdowej także proszę o wyrozumiałość jeśli coś źle opisałem. I dzięki za każdą nawet najmniejszą sugestię.
malutki1989
18-09-2019, 09:23
Słyszalne przepływy, to może być zapowietrzony układ, ale brak wkręcania na obroty może świadczyć o złej kompresji, czyli np przedmuchy na UPG, gorzej, jeśli pierścienie na tłokach się skończyły.
Nieszczelna UPG to nie jest koniec świata, ale trzeba wymienić ją jak najszybciej. Przy okazji zdjętej głowicy warto spojrzeć na zawory i gniazda, przy LPG mogą szybciej się zużywać.
230 tyś przebiegu, to chyba granica wytrzymałości UPG, bo z naszym punciakiem też to się przytrafiło w tym samy okresie, z tą tylko różnicą, że silnik nigdy gazu nie widział.
Wychodzi, że uszczelka głowicy ma dość. Gdyby głowica z zaworami była w złym stanie, to warto poszukać innej. Np po regeneracji. Oczywiście najpierw warto rozpatrzyć finansowo.
KWIATEK34
23-01-2020, 15:23
Witam
Sorki, że po tak długim czasie ale lepiej późno niż wcale.. co chodzi u mnie wymiana uszczelki pod głowicą była konieczna i problem ustał...nie słychać przelewania się, silnik pracuje równo, nie traci już mocy chodzi ładnie...oleju też nie bierze tak samo i problem z płynem chodzącym się skończył, także dziękuję wszystkim za pomoc i dobre słowo..do zobaczenia na drodze :)
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.