Jak w temacie. Owa maskownica jest na zatrzask, wciskana na całej długości, pod samą przednią szybą. Przez niecale 15 tys km ktore używam swojego sedana musiałem pare razy już ją dociskać bo sama po jakimś czasie jazdy wyskakuje z zaczepów, glównie na srodku. Czy ktoś zauwarzył takie coś? Zapytam przy przeglądzie na początku lutego ale chcialem sie zorientować czy to pospolita usterka czy mi się tylko tak dzieje

Podbijam temat. Mam Tipo z 2020 i ten sam problem. Jest na to jakieś trwałe rozwiązanie czy to jakaś niekończąca się opowieść z wyginającym się i odstającym plastikiem.
Tam podczas deszczu ścieka woda.

ale chcialem sie zorientować czy to pospolita usterka czy mi się tylko tak dzieje

94tys km i ani razu nic mi tam nie odskoczylo. Poszedlem z ciekawosci sprawdzic - wszystko trzyma

Już Tipek "zaczął" siódmy rok, ale wszystko jest na swoim miejscu i nigdy maskownica (osłona) nie "wyskoczyła".

ale w którym miejscu wam to odchodzi? Pod samą szybą czy bliżej uszczelki w komorze silnika? DOkladnie obejrzalem to u siebie - siedzi to na amen, próbowalem to kiedys sciagnac zeby usunąc liście ale sie tego ruszyc nie dało.
Mieliscie wymieniane szyby kiedys?

Dolna krawędź szyby przedniej styka się z plastikiem ma całej długości. Ten plastik jest dokładnie na całej szerokości szyby gdzie są wycieraczki tylko jest umieszczony pod nimi.

no to może macie pękniete te spinki... ściągnąć, obejrzeć, najwyzej wymienic - pełno tego na allegro

Zapewne tak jest. Chciałem jedynie zbadać jak szeroki jest ten problem. Ale to chyba pojedyncze przypadki.