PDA

Zobacz pełną wersję : Zgruzowany żółtek 1.4 w sportingu do reanimacji :D



mati16v
17-01-2018, 00:59
Witajcie,

Już od dłuższego czasu moim must have był punciak 2 po lifcie w sportingu z jedynym słusznym po 1.8 silnikiem 1.4. Już za dzieciaka mając 11lat podziwiałem to auto, szczególnie przypadł mi do gustu ten w kolorze bordowym w sporcie, mój sąsiad miał takiego przez 10lat. Ehh to były czasy, człowiek się jarał zwykłym 60 konnym puntem ale w 2004 gdzie jeszcze jeździło sporo maluchów i polonezów takie punto robiło spore wrażenie.

Po tylu latach nareszcie się udało :D 1.4 w kanarkowym kolorze stanął na moim podjeździe. Sam do końca nie wiem co mną kierowało kupując ten samochód ale to jest takie auto które musze mieć takie niespełnione marzenie z dzieciństwa :D Nie ma znaczenia ile będę go miał nie ma znaczenia w jakim jest stanie ważne że jest! :) Ale po kolei.

Wszystko zaczęło się kiedy pewnego wieczoru usiadłem do komputera poprzeglądać ogłoszeń samochodowych dla klientów, pomyślałem żeby sprawdzić czy może są jakieś ciekawe punciaki. Nic szczególnego nie było ale po ustawieniu filtra wyszukiwania po najniższej cenie... JEST! za 650euro 1.4 sporting. Sprzedawca prywatny jest szansa na negocjacje. Następnego dnia zadzwoniłem odebrała właścicielka. Opisała wszystkie niedomagania i bolączki samochodu. Wszystkie praktycznie elektryczne lub mechaniczne do zrobienia w przydomowym garażu. Długo nie myśląc zaproponowałem cenę 400euro, właścicielka się zgodziła. Po południu wsiadłem do busa i na Frankfurt! niestety ten na Menem więc miałem 1100km do pokonania w jedną stronę! ;) Po krótkiej nocnej drzemce o 8 rano byłem na miejscu. Telefon do właścicielki że już jestem. Szybka jazda próbna bo auto bez przeglądu,oczywiście wyszło jeszcze parę niedomagań w zawieszeniu, przynajmniej tak się wydawało. Zaproponowałem 300 euro z racji na kolejne usterki o których nie wiedziałem. Właścicielka trochę pogrymasiła ale ostatecznie się zgodziła! i za kwotę 300 EURO auto stało się moją własnością. :D

Tak prezentował się już na busie po przekroczeniu granicy :) Plastiki wyblaknięte, reflektory pożółkłe, brak odblasku w zderzaku, to tak na szybko co widać.

30702
30703

Na początku zabrałem się za polerkę reflektorów. Wyszło całkiem znośnie, ocencie sami ;)

30704
30705


Następnie zabrałem się za kompletowanie części i bieżące naprawy.

Odblask oryginał za całe 13zł :D To mi się podoba ceny części do tego auta nie mogą kosztować dużo :D

30706

Lizak pod skrzynią bo już trochę stukało przy ruszaniu i przyśpieszaniu. Oryginał uwaga 63zł :D

30707

Następnie przyszła kolej na naprawę klimatronika bo od strony kierowcy dmuchało tylko zimnym, na wyświetlaczu temperatura lewej strefy migała sygnalizując błąd. Uszkodzona okazała się jedna z zębatek, na szczęście jeszcze dostępna jako nowa w serwisie :D Nie przenosiła napędu z aktywatora klapy ciepło zimno. Ile trzeba się na rozkręcać żeby się do tej zębatki dostać to moje. Koniec końców zębatka założona klimatronik wykalibrowany, nareszcie jest ciepło w samochodzie z obu stron a nie tylko z prawej :D

Kolejna usterka błąd ESP Hill Holder, tutaj sprawa prosta, wystarczyło wykalibrować czujnik skrętu koła kierownicy i błędy zgasły.

Świecące poduchy to problem w niełączącej kostce pod fotelem, banał, styki przeczyszczone błąd skasowany.

Luz na kierownicy okazał się błahostką, poluzowana śruba na wieloklinie kolumny kierowniczej. Srubę dokręciłem luzy i stuki w przednim zawieszeniu zniknęły! :D

Od tej pory już jest tylko z górki ale na wiosnę trzeba będzie zająć się lakierem. Plastiki będę musiał oddać do lakierowania bo niestety kolor na nich jest tak wyblaknięty że niestety samo polerowanie nie pomoże :(

Wnętrze też praktycznie ogarnięte, fotel kierowcy wymaga wymiany gąbki w siedzisku bo trochę sflaczała od wsiadania, drugi fotel już kupiony na dniach przekładam gąbęczkę.


Aktualnie auto na kołach zimowych prezentuje się tak, na lato dostałem komplet oryginalnych kół 15 cali ze sportinga w świetnym stanie.

30708

30709

30710

30711

30712

Zapewne auta długo trzymać nie będę bo nie potrzebuje kolejnego auta do kolekcji :D Zrobię go jak trzeba trochę pośmigam i oddam w kolejne ręce aby dalej cieszyło oko ;) Najważniejsze że kolejne auto na liście must have jest odznaczone :D

Niedługo kolejna porcja fotek z napraw :)

grzes26
18-01-2018, 19:32
Który to rok? Ładny.Chyba muszę wystartować w głąb Niemiec i sprowadzać auta na Bawarię.Zrobiłbym mu TUV i za 1000 by poszedł.

mati16v
20-01-2018, 18:36
Rok 2004. Ładny to dopiero będzie ;)

Póki co wymieniony olej z filtrem oleju i powietrza i kabiny.
30763

W dodatku wpadł mały mod który już robiłem ale dawno temu w innym punciaku ;) Jednak co dwie żarówki na lampe to dwie :D

30764
30765

Przy okazji demontażu lamp umyłem wnęki bo były całe w błocie.

3076630767

mati16v
23-01-2018, 23:15
Punto zaczyna wyglądać coraz lepiej. Wczoraj w ciepłym garażu umyłem komorę silnika bo podejrzewam że od nowości nikt tego nie robił ;)

Przy okazji sprawdziłem stan świec, bez problemów widać że świeżo zmieniane więc nie ruszam och póki co.

30785

cienki705
26-01-2018, 16:04
Kurde jestem pod ogromnym wrażeniem metamorfozy tego kropka, widać że trafił w dobre ręce.

mati16v
26-01-2018, 23:30
Największa metamorfoza będzie na wiosnę jak oddam go do lakiernika ;-)

Autem nie robię jakiś nie wiadomo jakich tras ale nie było tempomatu to już jest :rolleyes: Nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać, ważne że fabryka już zrobiła wiązki wystarczyło wpiąć manetkę ;-)


30834

Artur45672
04-02-2018, 14:40
No piękny, classiki zawsze mi się podobały, cudo.

mati16v
05-02-2018, 00:36
Dzięki ;) Powoli go ciągle doprowadzam do ładu :)

Wczoraj skorzystałem z ładnej pogody i podmieniłem koła na letnie ;) Wiadomo zwykła ori 15 ale dużo lepiej wygląda ;) Cały czas walczę z zakodowaniem pilota centralnego zamka w ori kluczyku. Kupiłem auto z jednym bez pilota, kupiłem drugi używany tylko dla samego pilota centralnego. Gdy próbuje dodać go za pomocą MES'a to wyskakuje błąd że albo pilot niesprawny albo że bateria słaba. Kluczyk jest z 2005 roku a auto przełom 03/04, ja mam jeszcze groty starego typu kluczyk który kupiłem ma już grot nowego typu może to przez to inna elekronika i się gryzie. Jutro przyjdą kolejne kluczyki tym razem od auta z 2003 roku jeszcze ze starym grotem może się uda bo otwieranie auta z zamka w drzwiach przy mrozach to niezła udręka, już zapomniałem jak to kiedyś było w czasach polonezów i maluchów. Człowiek do dobrego szybko się przyzwyczaja :D

30942