Ostatnio samochód zaczął drgać na wolnych obrotach, poprawiało się po podniesieniu obrotów do 1100-1200rpm. Z czasem nagrzewania drgania były trochę mniej dokuczliwe, ale dalej były. Pierwsza myśl poduszki silnika, mechanik sprawdził poduszki i powiedział, że wszystkie mają jednakowy luz, więc zaryzykowałem i kupiłem tylną poduszkę FEBI. Po wymianie okazało się, że stara była rozerwana. Niestety po wymianie na nową drgania są jeszcze bardziej wyczuwalne, telepie nie do wytrzymania i nie są łagodzone wraz z wzrostem temperatury.
Czy wymieniać pozostałe poduszki? Można przyjąć, że wymiana na nową spowodowała że teraz to ona trzyma a stare już nie trzymają? Czy jednak poduszka mogła zostać źle zamontowana?

Przy okazji napiszę, że nie słychać żadnych dźwięków podczas próby ruszenia z ręcznego, nie ma żadnych niepokojących dźwięków podczas zapalania/gaszenia silnika ani nic nie szarpie.

Nie tyle zle zalozyles,co jest roznica w poduszkach.Jak dobrze sie przyjrzysz to zauwazysz mala róznicę.Po prostu poduszka siedzi metalem -na metalu,stad takie drgania.Trzeba dopasowac maly tzw. dystans,doswiadczalnie. Kupiles poduszke tzw.pozmianową ,stad jest roznica.

Wymieniłem jeszcze poduszkę prawą i lewą, ale bez polepszenia. Próbowałem zmienić centralną na Magneti Marelli, ale efekt ten sam.

Patrzylem z mechanikiem i nie wiemy gdzie ten dystans niby miałby zostać dodany.

Jak dla mnie to drgania mogą brać się z układu wtryskowego. Jak auto ciepłe to zmienia się charakterystyka pracy i silnik równiej pracuje. Sprawdzałeś kiedyś korekty?

Zmieniłeś poduszkę, amortyzacja się utwardziła i bardziej przenosi drgania.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk