PDA

Zobacz pełną wersję : Problem z zapaleniem po 8h postoju



wirusac
13-12-2017, 14:12
Fiat idea 2006r 1.4 8V 77KM 57kW.benzyna. Po dłuższym postoju zapala za 5-6 razem. Na moment zapali i gaśnie. Jak już złapie to problem się kończy.Pompka ciśnienie podaje .Prawdopodobnie schodzi z układu paliwo...ale gdzie? A może co innego?

ata
13-12-2017, 15:42
Może to?
http://fiatklubpolska.pl/grande-punto-469/grande-punto-1-4-8v-rozrusznik-kreci-ale-nie-odpala-od-strzalu-porada-dla-kobiety-38767/#post301969

Sprawdź czy po 2-3 krotnym przekręceniu kluczyka bez uruchamiania silnik zaskoczy od razu.

wirusac
13-12-2017, 19:09
Może to?
http://fiatklubpolska.pl/grande-punto-469/grande-punto-1-4-8v-rozrusznik-kreci-ale-nie-odpala-od-strzalu-porada-dla-kobiety-38767/#post301969

Link bardzo pomocny .Sprawdzę i poinformuję o efektach

sandamiano
13-12-2017, 20:12
Może to nie takie samo auto ale też fiat i można o tym poczytać w sieci - fiat Panda 1.1 tak samo nie zapalał za pierwszym razem niezależnie ile paliwa było w zbiorniku , czasami po trzech czterech razach tzn chwycił i zgasł, chwycił i zgasł. Na ciepłym ok . Też cudowałem szukałem - błędów brak, sprawdzałem ciśnienie paliwa czy nie schodzi- manometr wskazywał fabryczne ciśnienie na listwie i wreszcie odłączyłem jeden przewód od oparów paliwa przy pochłaniaczu oparów. Od tego czasu odpala zawsze zimny czy ciepły.

bastek13
14-12-2017, 13:32
i wreszcie odłączyłem jeden przewód od oparów paliwa przy pochłaniaczu oparów
podpowiesz gdzie szukać pochłaniacza ?

sandamiano
14-12-2017, 14:55
U mnie rzecz dotyczyła Pandy a pochłaniacz - w prawym tylnym nadkolu. Niektórzy odpinali przewód pochłaniacza w kolektorze ssącym gdzie w Pandzie jest elektrozawór. Ale ja poszukałem pod nadkolem i tam pogrzebałem. Od tego czasu odpala i nie gaśnie jak poprzednio

bastek13
14-12-2017, 16:54
U mnie rzecz dotyczyła Pandy a pochłaniacz - w prawym tylnym nadkolu. Niektórzy odpinali przewód pochłaniacza w kolektorze ssącym gdzie w Pandzie jest elektrozawór. Ale ja poszukałem pod nadkolem i tam pogrzebałem. Od tego czasu odpala i nie gaśnie jak poprzednio

dzięki bardzo, jest tak jak w pandzie - tu schemat tutaj gdyby ktoś potrzebował
https://www.fiat-autoparts.com/pl/katalog/częśći/102/1/0/1/TG/0/0/M10,M11,M15,M7/0/GS/przewody-zbiornika-paliwa-

wirusac
14-12-2017, 21:56
Ale ja poszukałem pod nadkolem i tam pogrzebałem.
Chciałbym dopytać szczegółów.----Do pochłaniacza dochodzą 3 przewody.Które odczepić i czy zaślepić? Zagłębiłem się w temat i poczytałem. Opini jest tyle że musiałbym wymienić całą instalacje paliwową i część zapłonowej Fiat Panda | problem z odpalaniem rano na zimnym silniku | FIAT Forum (http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=50642&postdays=0&postorder=asc&start=0&sid=eb11648413910a3584d5b35a1863ce1f).Zaczne od zmierzenia ciśnienia na listwie(w sobotę będe miał miernik)Po czym prawdopodobnie podejdę pod ten pochłaniacz ,tylko prosiłbym o szczególy.
Kilkakrotne przekręcenie kluczyka (8-10razy ) w pozycję zapłon i powrót ,przy otwartym zbiorniku paliwa znacznie poprawia sytuację.
Auto jest bez LPG

ata
14-12-2017, 22:57
Kilkakrotne przekręcenie kluczyka (8-10razy ) w pozycję zapłon i powrót ,przy otwartym zbiorniku paliwa znacznie poprawia sytuację.
Poszukaj informacji o EVAP i problemach z nim związanych. W tym przypadku przyczyną może być uszkodzony zawór powodujący podciśnieniowe uszczelnienie zbiornika (system ma zapobiegać emisji par paliwa do atmosfery). Nie miałem okazji dotykać tego systemu we Fiacie Idea, trochę dziwne że nie wywaliło żadnego błędu -> ten system ma zwyczaj alarmować o każdym problemie z ciśnieniem w zbiorniku albo zaworami, a tu cisza.
Ktoś sprawdzał co pokazuje skaner EOBD? żadnych błędów EVAP?


Opini jest tyle że musiałbym wymienić całą instalacje paliwową i część zapłonowej
No cóż, naprawa samochodów przez wymianę kolejnych elementów (aż się trafi) jest podstawową technologią stosowaną w warsztatach.

sandamiano
15-12-2017, 13:40
Ja Pandę podpinałem pod diagnoskopa i zero błędów. Mierzyłem ciśnienie paliwa na listwie - trzeba mieć specjalny adapter do zaworu (podobny jak do klimatyzacji) ale zrobiłem przejściówkę i pokazało ciśnienie takie jak powinno mieć a już miałem nadzieję że tu jest problem skoro błędów brak. Wreszcie poczytałem o tym pochłaniaczu i odpiąłem wtyczkę zaworu przy przepustnicy a we wtyczkę instalacji podpiąłem zapasowy zawór (bo mam kilka części do tego auta tak zachomikowane w garażu) by sterownik nie wykrył błędu i co? i problem ten sam. Co jest myślałem i doszedłem do wniosku że zawór może trochę przepuszczać lub na zimnym silniku sterownik go otwiera co w połączeniu wtryskiwanego paliwa z oparami które też są węglowodorami i się spalają i ze na zimnym nie ma korekty pod sondę lambda daje jak nic za bogatą mieszankę i zalewanie świec i gaśniecie zaraz po odpaleniu. Odłączyłem jeden przewód przy pochłaniaczu teraz nie wiem który piszą ze ten górny (pochłaniacz w pandzie jest jeszcze zabudowany osłoną) zrobiłem taki pseudofiltr z gąbki na tym odłączonym przewodzie by nie zasysało błota i tak już ponad rok jeździ i odpala bez przeszkód

wirusac
15-12-2017, 22:52
- trzeba mieć specjalny adapter do zaworu
I tu się zatrzymałem .Pożyczyłem tester ciśnienia paliwa i.... klops. Nie ma takiej końcówki w zestawie do podłączenia do listwy. Ale po zdjęciu przewodu paliwowego z pompy i przekręceniu kluczyka paliwo dość mocno tryska.Jeszcze rano sprawdzę czy jest ciśnienie na listwie(wcisnę zaworek) Tak przypuszczam że odłącze przewód między zbiornikiem a pochłaniaczem Od strony zbiornika zabezpieczę jakaś gąbką a od pochłaniacza zaślepię.Zobacze efekty.

sandamiano
16-12-2017, 10:18
Tak przypuszczam że odłącze przewód między zbiornikiem a pochłaniaczem Od strony zbiornika zabezpieczę jakaś gąbką a od pochłaniacza zaślepię.Zobacze efekty.
Według mnie to za wiele na początku nie pomoże gdyż nadal kolektor ssący będzie zasysał zgromadzone w pochłaniaczu opary.Dopiero może byc poprawa jak wszystkie opary zostaną wyciągniete do silnika. Trzeba by było odłączyć między pochłaniaczem a kolektorem ssącym by nie było już dostępu do tych dodatkowych węglowodorów albo na próbę odczepić przewód przy elektrozaworze - jeśli jest w kolektorze ssącym ten elektrozawór. Pewnie jest ten przewód dopasowany więc polać gorącą wodą króciec i powinno zejść. Tak na próbę

wirusac
16-12-2017, 19:13
Poszłedłem ostro i jutro zobaczę efekty30315
Te dwa przewody co są razem (niebieski i czarny) idą do przodu samochodu (silnik) odpczepiłem i zaślepiłem, a od strony pochłaniacza zabezpieczyłem od brudu. Niebieski od góry idzie do zbiornika odczepiłem od pochłaniacza, owinąłem gąbką żeby dochodziło powietrze do zbiornika.Na pochłaniaczu został jeszcze jeden ale on jest połączony z atmosferą. Czyli wyeliminowałem całkiem pochłaniacz.Auto na razie odpala .Trzeba poczekać bo problemy zaczynały się po dłuższym postoju.Check engine nie świeci (przedtem też nie świecił). Czekam co będzie.30317

wirusac
17-12-2017, 16:02
Jest niewielka poprawa za trzecim razem odpalił ...ale stał w ciepłym garażu .Wystawiłem go na zewnątrz zobaczę wieczorem.

wirusac
17-12-2017, 22:48
I niestety znów 10 razy ,ledwo ledwo odpalił .To nie pochłaniacz .Jutro wracam do podłączenia go z powrotem.Dobrze że przewody są na szybko złączki.Następny etap to map sensor do podmiany.

sandamiano
17-12-2017, 22:59
Szkoda że tak się nastawiłeś a nie pomogło.Dobrze że nie ciąłeś tych przewodów. Nie wymieniaj w ciemno MAP-u . Lepiej pod komputerem zobaczyć co pokazuje. Gdyby jego wskazania rażąco odbiegały od normy to sterownik zgłosiłby błąd. Można przyjrzeć się świecom i wymienić jeśli dawno nie były zmieniane a widać ze są mokre lub okopcone ale też nie gwarantuję poprawy. Co do ciśnienia paliwa to musi mieć dość duże pewnie około 3 barów. Jeśli chcesz coś zobaczyć to przed odpaleniem psiknij w przepustnicę trochę jakiegoś plaku czy czegoś na bazie węglowodorów co wzbogaci mieszankę palną. Można też pod diagnostyką zobaczyć co pokazują czujniki temperatury silnika i powietrza ale wydaje mi się że dawkę rozruchową ma na tyle mocną że powinien chwycić

wirusac
20-12-2017, 20:10
Sytuacja jest taka.pojeździłem po autoszrotach za mapsensorem.Nie chciałem zamawiać nowego bo możliwości awari jest kilka.Niestety nie znalazłem o tym numerze 0261230030 .Auto z 2006r Ale znalazłem identyczny wyglądem z nr 0 261 230 174.Przełożyłem i zaskoczył od pierwszego razu.(ciepły garaż).Wystawiłem auto na zewnątrz (-2stopnie) .Po 2 godzinach też odpalił od strzału.Czyli jest nadzieja że trafiona usterka.Rano będe wiedział na100%.
Jeszcze jedna podpowiedź- na uszkodzonym mapsensorze po przekręceniu kluczyka w pozycje zapłon wskazówka temperatury silnika była w pozycji 0. W chwili kręcenia rozrusznikiem i sekundowym zapaleniu,wskazówka momentalnie wychylała się na 1/3 wskaźnika.,czyli pokazywała że silnik jest rozgrzany.Na sprawnym mapsensorze(mam nadzieje) wskazówka w obu przypadkach jest w tym samym położeniu -0.Dziękuję Sandamiano za pomoc w w/w temacie.

sandamiano
20-12-2017, 22:04
Jeszcze jedna podpowiedź- na uszkodzonym mapsensorze po przekręceniu kluczyka w pozycje zapłon wskazówka temperatury silnika była w pozycji 0. W chwili kręcenia rozrusznikiem i sekundowym zapaleniu,wskazówka momentalnie wychylała się na 1/3 wskaźnika.,czyli pokazywała że silnik jest rozgrzany.Na sprawnym mapsensorze(mam nadzieje) wskazówka w obu przypadkach jest w tym samym położeniu -0.Dziękuję Sandamiano za pomoc w w/w temacie.
Oby to było to i strzał w 10tkę
A nie jest czasami tak że oszukuje czujnik temperatury silnika bo tam w tych nowych układach wtrysku jest jeden czujnik temperatury silnika i na nim bazuje sterownik silnika dostosowując czas wtrysku na zimnym silniku ale także załącza wentylator chłodnicy i poprzez BSI steruje wskaźnikiem w zegarach tak że jeśli wskazówka się wychyla po odpaleniu zimnego silnika to może być też złe wskazanie tego czujnika a w mapsenorze masz także czujnik temperatury powietrza jakie silnik zasysa i w Twoim mógł być uszkodzony a teraz masz sprawny dlatego pisałem że warto obejrzeć parametry w programie po podpięciu co pokazują czujniki przed odpaleniem zimnego silnika. W sumie za dużo nie pomogłem bo napracowałeś się z tym pochłaniaczem i nic nie było zmian
Tu znalazłem podobny temat związany z MAP we fiacie - silnik chyba ten sam?
http://lineaklubpolska.pl/viewtopic.php?t=2742
A czujnik MAP masz dobrany dobrze bo BOSCH w swojej specyfikacji podaje obydwa numery seryjne
http://www.gauss.ind.br/produto_detail.php?id=291

wirusac
21-12-2017, 06:53
[QUOTE=sandamiano;310090] napracowałeś się z tym pochłaniaczem [QUOTE] Nic nie uszkodziłem .a teraz wiem gdzie jest ,jak wygląda i o co w nim chodzi
[1.4] Fiat nie odpala zimą przy temperaturze już 0 stopni - LINEA KLUB POLSKA (http://lineaklubpolska.pl/viewtopic.php?t=2742)-----Czytałem

[QUOTE=sandamiano;310090] czujnik MAP masz dobrany dobrze bo BOSCH w swojej specyfikacji podaje obydwa numery seryjne
GI3030 Sensor MAP (http://www.gauss.ind.br/produto_detail.php?id=291)[QUOTE]
Skąd to wytrzasnąłeś -nawet nie wiesz jak mnie ucieszyłeś.

Byłem przed chwilą odpalić auto przed garażem i jest dobrze:lol::lol::lol::uklony:

bastek13
30-12-2017, 14:13
u mnie to raczej nie pochłaniacz, muszę chyba zregenerować rozrusznik - spójrzcie na filmik, tak wygląda rozruch po zimnej nocy.
https://youtu.be/l0Ltgm-U3m4
Jak jest silnik zagrzany to zapala momentalnie. Akumulator wymieniony 2 lata temu, naładowany a mimo to ledwo kręci jak zimny. Czy tu tylko regeneracja rozrusznika zostaje ? Patrzyłem od dołu i sam go chyba nie wyjmę, muszę oddać do warsztatu do demontażu.

andrzejmc
30-12-2017, 19:54
Przed oddaniem auta do warsztatu sprawdż połączenia masy między akumulatorem a zespołem napędowym(silnikiem).

bastek13
12-01-2018, 12:28
Przed oddaniem auta do warsztatu sprawdż połączenia masy między akumulatorem a zespołem napędowym(silnikiem).

miałeś rację, to była kwestia przewodów, po wymianie/konserwacji okablowania kręci jak głupi