PDA

Zobacz pełną wersję : Problemy z silnikiem gaśnie w czasie jazdy a potem dziwny dźwięk



malutki1989
30-11-2017, 14:53
Witam,

Przejrzałem całe forum, ale mojego problemu nie ma. No ok, może jest częściowo, ale i tak nie rozwiązany...

Zacznę od początku.
Pierwszy raz już jakiś czas temu, dnia ani godziny nie pamiętam ;) zdarzyło się to podczas zwykłej jazdy na trasie, 5 bieg, około 90 na liczniku. Nagłe szarpnięcie, żółta kontrolka, komunikat "Sprawdź silnik", silnik od razu wszedł w tryb awaryjny, nie dało się przekroczyć 2 tys. obrotów. Dojechałem do domu, podpięcie pod komputer. Pokazało błąd P0092. Wszystko posprawdzałem. Wymieniłem filtr paliwa. Błąd skasowałem. Auto jeździło dalej...

Kolejny raz był kilka dni temu.
Jazda miejska, przy próbie wyprzedzania innego auta, dodałem mocniej gazu. Nagłe szarpnięcie, żółta kontrolka, komunikat "Sprawdź silnik", silnik zgasł. Po odpaleniu dziwny dźwięk jak na załączonym filmie
https://youtu.be/KVvkus0RFUI

Ktoś wie co to może być?

Na postoju przy wolnych obrotach silnik gaśnie.
Podczas jazdy dźwięk słyszalny tylko po przekroczeniu 2 tys. obrotów.
Komputer pokazuje błędy P0091 i P0092.

ata
30-11-2017, 15:25
Jak wygląd układ paliwowy w tym silniku?
Zbiornik -> pompa niskiego ciśnienia -> filtr -> pompa wysokiego ciśnienia -> listwa (z regulatorem) -> wtryski
z pamięci to chyba coś takiego powinno być.
"Na słuch" i patrząc na opis problemu wygląda na spadek ciśnienia za pompą wysokiego (na listwie?). Żadnych wycieków nie widać? Filtr paliwa szczelny i na pewno nie łapie powietrza?

malutki1989
12-01-2018, 12:10
Byłem zmuszony oddać auto do serwisu, gdyż ja nie zauważyłem ani żadnych wycieków, ani też nieszczelności, które mogły by powodować takie zachowanie. Trafiło do dość znanego w Kielcach serwisu, nie będę wymieniać nazwy, żeby nie robić złej opinii, bądź też reklamy. Tam podobno sprawdzili i skasowali pieniążki za diagnostykę układu paliwowego, która swoją drogą nic nie wykazała, skasowali błędy w komputerze i kazali jeździć dalej, a kiedy usterka znów się pojawi miałem od razu do nich przyjechać...

Przejeździłem tak ponad 2,5 tys km i wszystko było w porządku...

Wczoraj przy jeździe z mechanikiem, przy okazji diagnozy innej usterki - padło łożysko w tylnym kole, problem znów się pojawił. Pierwsza myśl mechanika, pompa wysokiego ciśnienia. Po południu będę wiedzieć więcej...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Jednak obydwa łożyska, a raczej piasty są do wymiany. cena z robocizną 200 zł za sztukę... Na diagnozę silnika muszę poczekać aż zrobią łożyska...

ata
12-01-2018, 12:49
Pierwsza myśl mechanika, pompa wysokiego ciśnienia.
Znaczy mechanik usłyszał to samo co ja, a skoro robi przy tych silnikach to skojarzenie jest raczej oczywiste.
Wycieków nie masz, nie zostaje wiele opcji. Trzeba obejrzeć pompę, tam są na pewno jakieś filtry i zaworki - nawet mała ilość osadu może powodować takie objawy, a widziałem w necie że ludzie wyciągali opiłki metalowe (taka pompa tylko do wymiany, wyczyszczenie pomoże na chwilę).

Tam podobno sprawdzili i skasowali pieniążki za diagnostykę układu paliwowego, która swoją drogą nic nie wykazała
Nie wiem jak w Kielcach, ale w Szczecinie przyrząd do pomiaru wysokiego ciśnienia (w pracującym układzie) ma jeden warsztat. Reszta może powróżyć z fusów albo podmieniać części ... a pompy HP nie rosną na drzewie i nie kosztują 5 złotych.