Witam serdecznie,
Po odpaleniu nawiewu w samochodzie czuć straszny smród typu olej, silnik, benzyna zapachy tego typu, nie do wytrzymania dłużej siedząc w tym 'syfie' az chce się mdleć, od razu coś siada na płuca.

Ktoś miał podobną sytuację?
Co mógłbym wymienić, żeby pozbyć się problemu, celowałem w nagrzewnicę, za wszelkie sugestie dzięki :)

Sprawa podstawowa, wymień filtr powietrza, i będzie ok. 10 zyla kosztuje. Bo wydaje się, że to nie to, ale to, komarów na pewno 100 tyś, pewnie jeszcze chiński to nic nie filtruje, i po za tym, chyba, że jest filtr przeciwpyłkowy jeszcze, to też wymienić trzeba, a ten smród, to jest ok. filter musi to przefiltrować, u mnie było podobnie, mówię coś się popsuło, nie, wyczyściłem filtry i problem znikł, można to przedmuchać, i jeszcze można wyczyścić cały airbox, będzie miodowo. Wtedy. ;-)

Robi się to tak, zdejmujesz osłonę airboxa, wyjmujesz filtr powietrza, bardzo dokładnie czyścisz airbox, na mokro, może być normalny widow, do tego, filtr przedmuchujesz sprężonym powietrzem albo wymieniasz na nowy, później wszystko składasz, i kup taki środek antyfog popsikaj w aucie, przedmuchaj na nowo i będzie ok., widziałem na programie, na tvn, w programie 101 napraw, działa.

Dzięki za wiadomość, będę działał w weekend :)
pozdrawiam!

Sprawa podstawowa, wymień filtr powietrza, i będzie ok. 10 zyla kosztuje. Bo wydaje się, że to nie to, ale to, komarów na pewno 100 tyś, pewnie jeszcze chiński to nic nie filtruje, i po za tym, chyba, że jest filtr przeciwpyłkowy jeszcze, to też wymienić trzeba, a ten smród, to jest ok. filter musi to przefiltrować, u mnie było podobnie, mówię coś się popsuło, nie, wyczyściłem filtry i problem znikł, można to przedmuchać, i jeszcze można wyczyścić cały airbox, będzie miodowo. Wtedy.

Robi się to tak, zdejmujesz osłonę airboxa, wyjmujesz filtr powietrza, bardzo dokładnie czyścisz airbox, na mokro, może być normalny widow, do tego, filtr przedmuchujesz sprężonym powietrzem albo wymieniasz na nowy, później wszystko składasz, i kup taki środek antyfog popsikaj w aucie, przedmuchaj na nowo i będzie ok., widziałem na programie, na tvn, w programie 101 napraw, działa.
ROTFL
Śmiechłem i padłem, dawno nie czytałem takich bzdur w internetach.
Chopie, nie ćpaj tego świństwa!

Seicento z 1997 roku nie ma filtra kabinowego, cały "frische luft" wali bezpośrednio z kratki wlotowej do kabiny.



Po odpaleniu nawiewu w samochodzie czuć straszny smród typu olej, silnik, benzyna zapachy tego typu,
Sprawdź czy auto ma wszystkie tłumiki, a szczególnie tzw "plecionkę" (łącznik elastyczny wydechu). Jak już sprawdzisz że tłumiki są to sprawdź ile mają dziur i jak duże są te dziury. Kolektor wydechowy też możesz przy okazji obejrzeć.

Seicento z 1997 roku nie ma filtra kabinowego,



A czy było już seicento w 1997 roku? Ja nie widziałem. Sprawdziłbym czy nie podcieka olej spod uszczelki porywy zaworów na kolektor wydechowy i tam się pali i zapach oleju już jest. Benzyna? no cóż mogą wężyki gumowe przy przepustnicy sparcieć i już zapach jest z niewielkiej nieszczelności. Co do nagrzewnicy można jedynie sprawdzić czy jakiegoś zgniłego liścia tam nie ma w jej obudowie pod wentylatorem ale do tego podchodzę sceptycznie

A czy było już seicento w 1997 roku?
Nie było, masz rację!
29984
Czyli co, cały ten temat to jedno wielkie trolowanie?

smród który opisujesz dochodzi z silniczka nawiewu... trzeba go wyjąć, jest za osłoną taką materiałową od strony silnika. musisz go wyczyścić i będzie ok. Przerabiałem temat. Po wyczyszczeniu problem nie powrócił. Wczesniej nie dało sie wytrzymać w srodku, jakby spaliny czy coś...

Dziekuje bardzo za pomoc, oczywiscie rok 1997 to pomyłka:)
Wyczyscilem silniczek nawiewu i problem zniknal:)
przy okazji rowniez filtr powietrza i oleju wiec sejak smiga jak trzeba.
Pozdrawiam!